Jump to content
Dogomania

Psy ze schroniska w Krakowie kto i gdzie


Recommended Posts

[INDENT]Wkleje to [B]OSTRZEZENIE (!)[/B] ... bo kobieta jest z Krakowa.
Dostalam je mailem ze zdjeciem suni Ninki z prosba o rozsylanie.


[B][FONT=Times New Roman]Malutka staruszka Ninka zamordowana w 36 godzin od adopcji ![/FONT][/B]

[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Taki tekst miał się ukazać na naszej stronie internetowej po adopcji naszej ukochanej fundacyjnej suczki Ninki. [/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Jednak nawet nie zdążyliśmy go umieścić, Ninka została bestialsko zlikwidowana przez osobę, która ją adoptowała. [/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Przeczytajcie ten tekst i roześlijcie do wszystkich schronisk, stowarzyszeń, fundacji. Wszystkich, którzy prywatnie zajmują się wydawaniem do adopcji zwierząt. Wszystkich zaprzyjaźnionych lecznic – niech powieszą ten tekst w poczekalni. [/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Jeśli zadzwoni do was „[B]cudowna pani Ela”, bibliotekarka z Krakowa[/B], Wy też dacie się nabrać i wyślecie psa do piekła.[/FONT][/SIZE]

[I][SIZE=3][FONT=Times New Roman]Pewnego dnia trafiła do naszej fundacji malutka, wychudzona, niemłoda już psinka, która natychmiast została Ninką. Trafiła do nas z ulicy, na której stała przez parę godzin i rozpaczliwie płakała. Nie ruszała się z miejsca, jakby nie tracąc nadziei, że jej pan jednak po nią wróci. Tak się jednak nie stało. Jednak jej skowyt poruszył kogoś na tyle, że nie przeszedł obojętnie i tak w naszej fundacji pojawiła się Ninka. Ninka natychmiast pokochała mojego męża: spała wtulona pod swetrem w jego plecy, wchodziła po nim jak kot, byle tylko ją wziął na ręce a jak nie zwracał na nią uwagi, to oczywiście płakała tak długo, aż ją w końcu jednak wziął.[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Times New Roman]Ninka okazała się być psiakiem zupełnie niekłopotliwym, jednak ze względu na to, że jest malutka cały czas drżeliśmy, żeby inne, większe psy nie zrobiły jej krzywdy.[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Times New Roman]I nagle dwa dni temu zdarzył się cud: zadzwoniła przemiła pani z Krakowa z informacją, że zamierza adoptować Ninkę. A ja upadłam ze szczęścia, zwłaszcza, że poprzedniego pieska pani adoptowała ze schroniska w Pabianicach a miał on wówczas 11 lat. Piesek, a właściwie suczka przeżyła w swoim nowym domu jeszcze cudowne 2,5 roku a pani po jej śmierci postanowiła przygarnąć kolejną nie najmłodszą sierotkę! [/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Times New Roman]Oczywiście aż się poryczałam. Pani Elżbieto! Przywraca mi Pani wiarę w człowieka. Bardzo Pani i Pani Mamie za to dziękuję. I oczywiście za cudny dom dla Ninki. Okazuje się, że adoptowany piesek nie musi być Yorkiem, nie musi być słodkim szczeniakiem, nie musi mieć maksymalnie rok, aby wart był miłości i zainteresowania. Może natomiast być dziesięcioletnią Ninką, zupełnie nierasową. Jestem za to zupełnie spokojna, że tej decyzji nikt nie będzie żałował, bo Ninka swoim przywiązaniem, przytulaniem i wiernością zrównoważy brak rodowodu! A jak mi ktoś jeszcz,e choć raz powie, że starszy pies się nie przyzwyczai, to chyba nigdy nie przestanę się śmiać: Ninka dwie godziny po [/FONT][/SIZE][/I][I][SIZE=3][FONT=Times New Roman]przyjeździe do nowego domu na zmianę wylegiwała się z jedną swoją panią w łóżku, a następnie natychmiast przesiadała się na kolana drugiej pani. [/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Times New Roman]Jeszcze raz wielkie ukłony dla nowych właścicieli Ninki.[/FONT][/SIZE][/I]

[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Taki tekst napisałam po pierwszej rozmowie z nową właścicielką Ninki, kilka godzin po tym, jak wolontariusz naszej fundacji zawiózł Ninkę do Krakowa.[/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Gdybym wówczas wiedziała, jak bardzo się myliłam![/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Chciałam zadzwonić do nowych właścicieli już w czwartek, ale pomyślałam, że poczekam kilka dni, żeby nie pomyśleli, że będę ich tak nękać telefonami i zadzwoniłam w sobotę rano, zupełnie spokojnie, ot tak dowiedzieć się, jak tam nasza mała dziewczynka się sprawuje po tych pierwszych kilku dniach.[/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]I po pierwszych zdaniach „cudownej pani Eli” chciałam umrzeć: [/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]„Ninka była bardzo chora, musieliśmy ją uśpić”. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]A ja nie rozumiałam, co ona do mnie mówi. Przecież byłam [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]z Ninką jeszcze w dzień wyjazdu u lekarza, w przeddzień miała zrobione wszystkie badania krwi, a pani doktor zażartowała, że chciałaby mieć takie wyniki, jak ona! Jeszcze myślałam, że może był to wypadek, Ninka im się wyrwała, wpadła pod samochód, choć przecież chodziła jak trusieczka przy nodze i reagowała na każdy najmniejszy gest przywołania. Ale nie. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Okazało się, że „cudowna pani Ela” uśpiła ją, bo „pani doktor podejrzewała niewydolność nerek”. [/B][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Dziwne jest tylko to, że „cudowna pani Ela” nie zgłosiła się na powtórzenie badań, które zresztą były zupełnie w normie, tylko jak się później okazało, pani doktor nie spojrzała na jednostki i źle je zinterpretowała a natychmiast skierowała się do najgorszej w mieście lecznicy, słynącej z tego, że usypia zwierzęta „na życzenie klienta” i tam zamordowała naszą Ninkę. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Niestety jedynym wytłumaczeniem, jakie nam się nasuwa jest to, że nasza Ninka się „cudownej pani Eli” nie spodobała i w tej sposób się jej najszybciej, jak to możliwe pozbyła. A przecież doskonale wiedziała, że przyjechalibyśmy po Ninkę natychmiast, gdyby tylko zadzwoniła. Mogła ją oddać do schroniska, mogła ją w końcu wyrzucić na ulicę – wszystko byłoby lepsze od tego, co zrobiła, bo tego już odwrócić się nie da.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Niestety po fakcie okazało się, że Ninka była kolejnym zamordowanym przez nią psiakiem. My wiemy o następujących zwierzakach: sunia wzięta w listopadzie 2005 roku ze schroniska w Krakowie (według „cudownej pani Eli miała guza mózgu i musiała być przez nią uśpiona), kolejna sunia wpadła jej pod samochód, kolejna „zasnęła”, następna była ta szczęściara, która przeżyła u niej ponad dwa lata – podobno ze schroniska w Pabianicach ale też nie wiemy, jaki był jej koniec, podobna, podobno, podobno …[/B][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Ile jeszcze psów „musiała uśpić cudowna pani Ela”? [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Może ktoś skojarzy fakty i zorientuje się, że też wysłał do tego piekła psa, który miał trafić do raju.. Każdą taką osobę prosimy o kontakt – ten potwór musi ponieść odpowiedzialność.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Dziś rozmawiałam z niekończącą się ilością osób. Każda z nich twierdziła, że miała z nią kontakt. Tylko jedna sunieczka uszła z tego z życiem, chyba jedynie, dlatego, że osoba wydająca psa mieszkała bardzo blisko „cudownej pani Eli” i ta zorientowała się, że gdyby i ten pies zniknął, to sprawa by się bardzo szybko wydała i samo zwróciła psa.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]I niestety na to miejsce pojechała nasza Ninka. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Do tej pory przeklinam ten moment, kiedy odebrałam od niej telefon. A tak się wówczas ucieszyłam: przecież tak rzadki, ktoś chce adoptować starszego psa. Przecież nie chcieliśmy się Ninki pozbyć, przecież była najcudowniejszym z naszych psiaków, przecież szaleliśmy z radości, że będzie tam miała lepiej, niż u nas… Gdyby tak można było cofnąć czas… [/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Tak bardzo Cię przepraszam Ninko! Przecież tak nam ufałaś. Tak radośnie podskakiwałaś poszczekując, kiedy biegłyśmy na dworzec, żeby zdążyć na ten przeklęty pociąg do Krakowa! [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pewnie myślałaś, że to nasz najpiękniejszy spacer… [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Tak rzadko mamy czas, żeby wyjść z naszymi psami poza nasz teren…[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]A później nagle znalazłaś się w obcych ramionach, w pociągu, w obcym sobie otoczeniu. Podobno cała drogę płakałaś. Może coś przeczuwałaś? Ale przecież nikt nie słucha takiego małego, starego psiaka. My wiedzieliśmy lepiej… [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Było nam przykro, ale myśleliśmy, że to tylko moment, trochę potęsknisz a później już będziesz szczęśliwa, szczęśliwsza niż u nas…[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][B][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nie mogę znieść myśli, że Ninka tak bardzo bojąca się obcego otoczenia, tak bardzo bojąca się wszystkich zabiegów w lecznicy przeżyła najkoszmarniejsze 36 godzin swojego życia zupełnie nie rozumiejąc, co się wokół niej dzieje, a później w samotności, [/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][SIZE=3]w najgorszej lecznicy, została po prostu uśmiercona. [/SIZE][/FONT][/B][/FONT]
[FONT=Times New Roman][FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Jak bardzo musiała się wyrywać, walczyć o życie? A nas przy niej nie było.[/B] To boli jeszcze bardziej, niż to, że ktoś tak po prostu pozbył się niechcianego psa, psa, którego myśmy kochali. Psa, którego oddaliśmy chcąc poprawić jego los. Psa, którego ktoś pozbył się, jak nieudanych zakupów.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Przecież wystarczyłby tylko jeden telefon a przyjechalibyśmy po Ninkę, szczęśliwi, że ją odzyskaliśmy.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nic, co teraz zrobimy, nie wróci życia Nince, choć przecież oddalibyśmy wszystko, by tak się stało. Nic nie spowoduje, że nasze poczucie winy będzie mniejsze, choć przecież zrobiliśmy wszystko, by Ninka była szczęśliwa. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Ale możemy przynajmniej sprawić, że może kolejny pies nie trafi do tego piekła.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B][U]Dlatego prosimy[/U]: roześlijcie historię Ninki, wszędzie, gdzie tylko możecie, zakładajcie wątki, piszcie o tym i ostrzegajcie wszystkich. Tam już nie może trafić żaden pies. A wiemy, że „cudowna pani Ela” będzie szukała psa po całej Polsce, bo w Krakowie już psa nie dostanie nigdy. A każdy, do kogo zadzwoni znowu da się nabrać na cudowną opowieść o tym, „jak bardzo chciałaby dać, choć na krótko dom jakiejś suni staruszce, żeby nie umarła ona w schroniskowym boksie” Za to możemy być pewni, że umrze bardzo szybko w swoim nowym domu a pretekstem może być wszystko: że nasiusia, że popiszczy, że się nie spodoba. [/B][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]A „cudowna pani Ela” szybko wyda i wykona wyrok. Jak na naszej Nince. [/B][/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Uwierzcie mi, że każdy z Was oddałby tam zwierzaka: czyściutki, przyzwoity dom, stateczna, „przemiła” pani Ela bibliotekarka, do tego starsza mamusia, stale przebywająca w domu z pieskiem i córka. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Trzy przemiłe, wymarzone opiekunki. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Trzy potwory…[/B][/SIZE][/FONT][/FONT]
[FONT=Times New Roman][B][SIZE=3][/SIZE][/B][/FONT][/INDENT][INDENT][FONT=Times New Roman][B][SIZE=3]ZAMORDOWANA Ninka (*) (*) (*) [/SIZE][/B][/FONT]
[FONT=Times New Roman][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3352528c1f234ab2.html"][IMG]http://images48.fotosik.pl/305/3352528c1f234ab2m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4ff9f6db100d7d2d.html"][IMG]http://images41.fotosik.pl/301/4ff9f6db100d7d2dm.jpg[/IMG][/URL][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][B](*) (*) (*) (*) ...............[/B]
[/FONT][/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 298
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Ploter']Sue poszła dziś do nowego domku! będzie mieszkać w Węgrzcach z nową panią i 9 letnim synkiem. Rana jeszcze nie zagojona, ale Pani to nie straszne:)) mam nadzieję, wszystko będzie dobrze![/QUOTE]

świetnie !!!

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Przepraszam, że zakłócam wątek, ale pilnie szukam kogoś z Krakowa do przeprowadzenia wizyty przedadopcyjnej na ul daszyńskiego - wizyta dla pitbullki rednose-fajnie jakby ktoś od psów bull się zgłosił, ale jak najchętniej skorzystamy z każdej pomocy :)
Oto wątek Redy
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/186774-Pitbullka-red-nose.-Takie-cudo-w-schronisku-(-RADOM[/URL]

Gdyby ktoś mógł to proszę o kontakt tel - o sms lub telefon, ja podam dane i wszystko powiem...
Pani czeka na kogoś...

Tel do mnie 516 088 927



Na szczęście pani, która chce Redę nazywa się Beata a nie Ela.

Link to comment
Share on other sites

Powodzianka Ziva się przypomina: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/185965-Ziva-m%C3%B3j-utopek-MUSI-OPU%C5%9ACI%C4%86-M%C3%93J-DOM%21%21-%28"]http://www.dogomania.pl/threads/185965-Ziva-m%C3%B3j-utopek-MUSI-OPU%C5%9ACI%C4%86-M%C3%93J-DOM!!-([/URL]


[COLOR=Purple][B][SIZE=4]i zaprasza na bazarek OGŁOSZENIOWY na swoje własne hotelowanie:[/SIZE][/B][/COLOR]

[FONT=&quot][URL="http://www.dogomania.pl/threads/188593-25-OG%C5%81OSZE%C5%83-tylko-za-6-z%C5%82%21%21-edycja-2.-Na-Ziv%C4%99-kt%C3%B3ra-zbiera-na-hotel.-Do-31.VII.?p=14982214#post14982214"]http://www.dogomania.pl/threads/188593-25-OG%C5%81OSZE%C5%83-tylko-za-6-z%C5%82!!-edycja-2.-Na-Ziv%C4%99-kt%C3%B3ra-zbiera-na-hotel.-Do-31.VII.?p=14982214#post14982214[/URL][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Cześć,
potrzebuję kogoś do przeprowadzenia wizyty przedadopcyjnej w Krakowie, ul. Centralna - dla rudego Pixela z mojego podpisu. Sprawa dość pilna, bo szykuje się darmowy transport na trasie - Warszawa - Kraków i jeśli domek by wypalił, to warto skorzystać z tej okazji. Pisałam do kilku osób z Krakowa na PW, ale nikt nie odpisał, a mi zależy na czasie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zuziaM'][INDENT]Wkleje to [B]OSTRZEZENIE (!)[/B] ... bo kobieta jest z Krakowa.
Dostalam je mailem ze zdjeciem suni Ninki z prosba o rozsylanie.[/QUOTE]

[B]az sie poryczalam... porozsylam to i ja.[/B]

[quote name='Monday']Przepraszam, że zakłócam wątek, ale pilnie szukam kogoś z Krakowa do przeprowadzenia wizyty przedadopcyjnej na ul daszyńskiego - wizyta dla pitbullki rednose-fajnie jakby ktoś od psów bull się zgłosił, ale jak najchętniej skorzystamy z każdej pomocy :)
Oto wątek Redy
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/186774-Pitbullka-red-nose.-Takie-cudo-w-schronisku-(-RADOM[/URL]
Gdyby ktoś mógł to proszę o kontakt tel - o sms lub telefon, ja podam dane i wszystko powiem...
Pani czeka na kogoś...
Tel do mnie 516 088 927
Na szczęście pani, która chce Redę nazywa się Beata a nie Ela.[/QUOTE]

[B]nadal potrzeba kogos czy juz wizyta wykonana? napisz mi prosze na privie. dzieki.[/B]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Witam wszystkich
Znajoma niedawno przyjęła psa ze schroniska, ze względu na schroniskowy apel, żeby psiaki przygarnąć na czas mrozów. Piesek nie może jednak u niej zostać na stałe, poszukuje więc dla niego domu. Oto co pisze o piesku:

[I]Dorosły ok. 5-6 letni, zrównoważony pies w typie amstaffa, przebywa aktualnie w domu tymczasowym. Jeżeli nie znajdziemy domu na stałe trafi z powrotem do schroniska.
Awgan jest psem dobrze ułożonym, trafił do schroniska ze względu na wyjazd właścicieli za granicę. Jest nauczony chodzenia na smyczy, potrafi zostawać sam w domu.
Kastrat, ale ma charakter, więc potrzebuje zdecydowanego właściciela (co nie oznacza że jest niebezpieczny, po prostu uparciuch ;) łakomczuch i pieszczoch.
Potrzebuje odpowiedzialnych i mądrych właścicieli.

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/208/img0506ph.jpg/][IMG]http://img208.imageshack.us/img208/6650/img0506ph.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/196/img0504hu.jpg/][IMG]http://img196.imageshack.us/img196/5463/img0504hu.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

[/I]A tu jeszcze zdjęcie schroniskowe:
[I][URL=http://imageshack.us/photo/my-images/690/awganschronisko.jpg/][IMG]http://img690.imageshack.us/img690/8461/awganschronisko.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
[/I]

Link to comment
Share on other sites

[B]argentyna[/B]!!!! super że napisałaś!!

Je od długich kilku miesięcy zajmuję sie Awganem w schronisku.
Bardzo zależy mi na tym aby wiedzieć co się z nim dzieje i w miarę możliwości pomoc.

Ma u mnie kilka ogłoszeń. Napisany ma również do nich tekst z info. Oczywiście można go wzbogacic o to jak pies zachowuje się w domu.

Jeśli to możliwe pilnie proszę o kontakt; 509508074

A jeśli chodzi o info to proszę pisać najlepiej na wątku krk bullowatych [url]http://www.dogomania.pl/threads/174348-KRAKOWSKIE-BULOWATE-...jest-ich-ca%C5%82a-masa-([/url]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Dzień dobry :)
Dawno tu nie zaglądałam.Chciałam tylko poinformować, że moje tymczasowe biedactwo, które miało żyć 2-3 miesiące miewa się bardzo dobrze.Życie okazało się być całkiem przyjemne, odkąd Tosiek ma domek i chyba dlatego postanowił żyć dalej :) Nie wiem, czy zagląda tu jeszcze ktoś ze schroniska, kto go pamięta, ale zostawiam wiadomość, że jest, żyje i miewa się dobrze.
Ciekawa jestem, czy inne Staruszki Utopcowe jeszcze żyją ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewaal1982']Dzień dobry :)
Dawno tu nie zaglądałam.Chciałam tylko poinformować, że moje tymczasowe biedactwo, które miało żyć 2-3 miesiące miewa się bardzo dobrze.Życie okazało się być całkiem przyjemne, odkąd Tosiek ma domek i chyba dlatego postanowił żyć dalej :) Nie wiem, czy zagląda tu jeszcze ktoś ze schroniska, kto go pamięta, ale zostawiam wiadomość, że jest, żyje i miewa się dobrze.
Ciekawa jestem, czy inne Staruszki Utopcowe jeszcze żyją ?[/QUOTE]

I niech żyje jeszcze dłużej :)
Myślę, że część na pewno ma się całkiem dobrze. Ta akcja mimo tragedii jaką była powódź dała szansę niepowtarzalną dla psiaków w schronisku na co dzień nie zauważalnych :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewaal1982']Dzień dobry :)
Dawno tu nie zaglądałam.Chciałam tylko poinformować, że moje tymczasowe biedactwo, które miało żyć 2-3 miesiące miewa się bardzo dobrze.Życie okazało się być całkiem przyjemne, odkąd Tosiek ma domek i chyba dlatego postanowił żyć dalej :) Nie wiem, czy zagląda tu jeszcze ktoś ze schroniska, kto go pamięta, ale zostawiam wiadomość, że jest, żyje i miewa się dobrze.
Ciekawa jestem, czy inne Staruszki Utopcowe jeszcze żyją ?[/QUOTE]

No i cudownie , jak to dobrze miał szczęście :)

Link to comment
Share on other sites

Moja była tymczasowiczka Majka też się miewa całkiem dobrze. Co prawda 13 lat już stuknęło i zrobiła się bardziej babciowata, ale się trzyma. I jest rozpieszczana ile się da :)

Niestety kilka psów, które wróciły z ewakuacji do schroniska nadal czeka, m.in. Pirat, Warkot...

Link to comment
Share on other sites

Mój niewiadomo ile ma lat.Miał mieć 8-9 jak do mnie trafił.Cieszę się, że Majeczka nadal jest.Psiaków, które zostały w schronie żal.Mój skutecznie broni domu, niezależnie czy wpada tutaj ktoś z owczarkiem niemieckim, czy mały kundelek odprowadza nas pod klatkę.Pokazuje zęby i już.Szans na branie drugiego nie ma.Biedne psiska, im starsze tym mniejsza szansa na adopcję, ale trzymam kciuki.Może się cud stanie i będą mieć farta.Jak patrzę na to zdjęcie ze swojego avatara, to nie wiem co to za pies.Tosiek (schroniskowy fart)nadal jest czasem bardzo ponury, ale nie przypomina tego psa z avka.Będę śledzić i zaglądać, ciekawa jestem co z powodziowymi staruszkami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewaal1982']Mój niewiadomo ile ma lat.Miał mieć 8-9 jak do mnie trafił.Cieszę się, że Majeczka nadal jest.Psiaków, które zostały w schronie żal.Mój skutecznie broni domu, niezależnie czy wpada tutaj ktoś z owczarkiem niemieckim, czy mały kundelek odprowadza nas pod klatkę.Pokazuje zęby i już.Szans na branie drugiego nie ma.Biedne psiska, im starsze tym mniejsza szansa na adopcję, ale trzymam kciuki.Może się cud stanie i będą mieć farta.Jak patrzę na to zdjęcie ze swojego avatara, to nie wiem co to za pies.Tosiek (schroniskowy fart)nadal jest czasem bardzo ponury, ale nie przypomina tego psa z avka.Będę śledzić i zaglądać, ciekawa jestem co z powodziowymi staruszkami.[/QUOTE]

A pokażesz zdjęcia :) ?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...