Jump to content
Dogomania

nasze sposoby na odreagowanie stresu poszkoleniowego bez wpadania w nalogi


ayshe

Recommended Posts

zakupki pewnie ze wezme :)

a czy nawrocic sie da to nie wiem nie patrzylam ;) na pewno na skrzyzowaniu z alejami sie da a czy wczesniej to nie wiem :) pewnie tak :)

tzn na pewno nie ma przejazdu prosto w ta malutka uliczke tylko trzeba pojechac dalej i nawrocic i dopiero w nia skrecic :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 12.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Eddiii']hmmm, mniej wiecej jasne, tylko ze ja bede jechac niepodleglosci od drugiej strony - da sie skrecic w lewo ? czy musze przejechac i nawrocic?

Shida - wezmiesz moje zakupki ?[/quote]
jak jedziesz od strony mokotowa to przy GUSie robisz oberka, zaraz za przystankiem autobusowym a przed biblioteka narodowa robisz myk w prawo i jak powiedziała Shida wykopyrtkami prawie do końca. Nie przejmuj sie widokiem :diabloti: :evil_lol: przed brama wjazdową z płotem zatrzymaj autko i ruszaj na zielenizne , zobaczysz wszystkich z pewnościa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Eddiii']hmmm, mniej wiecej jasne, tylko ze ja bede jechac niepodleglosci od drugiej strony - da sie skrecic w lewo ? czy musze przejechac i nawrocic?[/QUOTE]

Ha ha, nie ma to jak jechać tam pierwszy raz. Miałam dokładnie taki sam mętlik w głowie i brak zufania do siebie, że trafię. No i wzięłam taksówkę... :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Acha, ja dzisiaj ni przyjdę (chociaż w końcu nie wyjechałam), bo Balto wciąż chory i wciąż na antybiotykach. Ma mało siły i wczoraj nawet ze zwykłego spaceru nie miał siły dojść do domu. Coraz bardziej się niepokoję - wczoraj 3 razy się zsiusial w domu i nawet tegonie zauważył (szedł a siusiu plynęło). Do tej pory ani razu, nawet jak miał 9 tygodni, nie zdarzyło mu się zrobić siusiu w domu. Dzisiaj na 18.30 jadę z nim do lekarza, mam nadzieję, że coś wymyśli, żeby chłopak się tak nie męczył. No i ja jak patrzę na mojego malucha :shake:

Balto ma dzisiaj urodziny - kończy 5 miesięcy :tort:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mimoza']Acha, ja dzisiaj ni przyjdę (chociaż w końcu nie wyjechałam), bo Balto wciąż chory i wciąż na antybiotykach. Ma mało siły i wczoraj nawet ze zwykłego spaceru nie miał siły dojść do domu. Coraz bardziej się niepokoję - wczoraj 3 razy się zsiusial w domu i nawet tegonie zauważył (szedł a siusiu plynęło). Do tej pory ani razu, nawet jak miał 9 tygodni, nie zdarzyło mu się zrobić siusiu w domu. Dzisiaj na 18.30 jadę z nim do lekarza, mam nadzieję, że coś wymyśli, żeby chłopak się tak nie męczył. No i ja jak patrzę na mojego malucha :shake:

Balto ma dzisiaj urodziny - kończy 5 miesięcy :tort:[/quote]
Wszystkiego najlepszego dla Balto w dniu skończenia 5 miesiecy a przede wszystkim zdrówka!!!!!!!!!:new-bday::BIG: Napisz jak wrocisz od weta co z maluchem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shida'][/color]


no zapowiada sie ze beda planowo :multi: - pogoda pieknie upalna :cool1:

trymerek postaram sie miec jeden i drugi - ide zaraz go wpakowac by nie zapomniec:) aaa no i grabki z gumeczka tez bede miala tak ze na 3 lapki bedzie mozna biednialka wyczesac :eviltong:
[/quote]
ale zapał do czesania mojego plasticzka :crazyeye:-mam nadzieje ze w tym zapale z Beatą nie zrobicie z niego łysego grzywacza bo tego to bym chyba nie przezyła.:mad::mad: dotelepiemy siem na 19.

Link to comment
Share on other sites

Wróciłam właśnie od weta. Balto po prostu dalej jest przeziębiony - podobno upały powodują, że infekcje ciągną się dłużej. A zmęczony jest, bo ma problemy z oddychaniem, a upał mu nie pomaga. Dostałam tabletki poprawiające odpornośc organizmu i jakiś lżejszy i ciut innego typu antybiotyk Generalnie wet jest zdania, że jest dobrze, tylko nie powinien chłopak szaleć, więc ze szkolenia klapa :placz:

Ewa-jo, jak tam joshua? Bardzo dziewczyny go "obsmyczyły"? Jeśli wygląda jakoś hmm... "nietypowo (żeby nie powiedzieć śmiesznie), to koże byś wstawiła jakieś zdjątko :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

bede go obsmyczac jutro.bo musialam prowadzic zajecia i pogadac z gosia od bingo.
poza tym mam dzien do dooopy przez przeprowadzke do anina i niemiec i dostaje juz *******ca co zostaje co jedzie.zwariowac mozna.mimoza daj mu ten citrosept:cool1: .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']bede go obsmyczac jutro.bo musialam prowadzic zajecia i pogadac z gosia od bingo.
poza tym mam dzien do dooopy przez przeprowadzke do anina i niemiec i dostaje juz *******ca co zostaje co jedzie.zwariowac mozna.mimoza daj mu ten citrosept:cool1: .[/quote]
Mimoza posłuchaj sie Ayshe -Bingo przed spotkaniem z Balto był przeziebiony dostawał antybiotyk i zero poprawy Beatka kazała Gosi dac citrosept i Gosia inteligentnie siem posłuchała - Binga widziałas -na chorego raczej nie wyglądał. Podziałało faktycznie raz dwa. Zdrowka dla użytka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mimoza']Acha, ja dzisiaj ni przyjdę (chociaż w końcu nie wyjechałam), bo Balto wciąż chory i wciąż na antybiotykach. Ma mało siły i wczoraj nawet ze zwykłego spaceru nie miał siły dojść do domu. Coraz bardziej się niepokoję - wczoraj 3 razy się zsiusial w domu i nawet tegonie zauważył (szedł a siusiu plynęło). Do tej pory ani razu, nawet jak miał 9 tygodni, nie zdarzyło mu się zrobić siusiu w domu. Dzisiaj na 18.30 jadę z nim do lekarza, mam nadzieję, że coś wymyśli, żeby chłopak się tak nie męczył. No i ja jak patrzę na mojego malucha :shake:

Balto ma dzisiaj urodziny - kończy 5 miesięcy :tort:[/quote]
Ojej biedulka... :placz:
Dużo zdrówka dla maluszka :buzi: :new-bday:

Link to comment
Share on other sites

jesooo:wallbash: ...zapomnialam...:tard: wszystkiego naj naj dla balto :tort: :drink1: :laola: .
sorry grupe emerycka ale czekam na facia ktory ma wycenic dom.:morning: .
niech to sie juz skonczy bo ja nie wiem jak sie nazywam przez ten kociol.najbardizej szczesliwy jest uwe,chodzi uchachany jak norka i budzi tym we mnie mordercze instynkty:boom: :snipersm: :2gunfire: :stormy-sad:

Link to comment
Share on other sites

Współczuje Beatko.Jak ja sie przeprowadzałam do St.Miłosny z Warszawy to taki szok ,ze obiecałam sobie nigdy juz tego błedu z przeprowadzka nie popełnic.Dzieci jeszcze wtedy były malutkie .Paczek ,paczuszek,toreb,roboty ,ze padałam na pysk a nierozpakowane paczki ,co poniektore ,do dzis stoja na strychu - bedzie juz z 10 lat :-)
Ale skoro bedziesz mieszkac w Aninie to moge Cie na tropienie zabierac albo z tropienia :-) a Justyna na zajecia :-)
I obie z Justyna mozemy do Ciebie rowerkiem na kawke przyjezdzac :-) Prawda ,ze Cie to pociesza :-)
Widzisz ,nie ma tego zlego coby na dobre nie wyszło :-)

Justyna a Ty mojego maila dostałas ?

Ludzie a ja cwicze z Bianka obroty przez prawe ramie ,ktore robimy fatalnie .Jesssu ja sobie zaraz w łeb strzele albo mogi poodcinam.Nie wiem czy ta precyzja jest mi potrzebna .Nie ma chyba dobrej odpowiedzi na pytanie dlaczego dorosły człowiek tak sie wygłupia .

Link to comment
Share on other sites

no fajnie by bylo ale do anina przenosi sie jorgen i ja polowe wieksza bambetli .ja zostaje w swojej kawalerce w srodmiesciu bo tu dzieciak ma szkole a ja wszedzie blisko:evil_lol: .
nie iwem po co czlowiek sie tak wydurnia:roll: .ale wiem ze trzeba:razz: :diabloti: .
aaa ja sie przeprowadzalam chyba z 8lat temu:cool1: i i tak czesc rzeczy mialam w pudlach.najgorszy jest ten bajzel-ja po prostu juz nei wiem co mam na zelaznej co teraz w aninie a co jedzie do niemiec:placz: ..juz mi sie wsyzstko momerdalo:placz:

Link to comment
Share on other sites

Eee, do Jorgena na kawke jezdzic nie bede :-)
A co do pomerdania to nie ma jak flamaster i wielkie litery na kazdym pudle co w nim jest.Nam to zaoszczedziło godzin szukania .
Pocieszam Cie Beatka,wszystko to sie przewali i unormuje ,bedzie dobrze tylko trzeba przeczekac ta nawałnice .

Link to comment
Share on other sites

:mad: :mad: :mad: dzwonil ze sie spozni...to juz zauwazylam...korek...jaki k... korek?nienawidze jak ktos sie spoznia po prostu nienawidze:angryy: .
romas ja iwem ze sie przewali ale ja musze wszystko kontrolowac[taki defekt:roll: ]i jak wymskuje mi sie z reki wsio i zacyzna sie orbic kociol to ja sie wykanczam nerwowo lacznie z niemoznoscia zasniecia w nocy:cool1: .
[B]ewa-jo-daj mlodemu roboran h .dawka lecznicza.spray do pryskania siersci-opakowanie po typowym pryskaczu do okien np,pluczesz starannie,wlewasz jakis olejek norkowy[firma obojetna],do tego lyzke stolowa oliwki dla niemowlat i dopelniasz woda,przegotowana.przed szczotkowaniem[po zakonczeniu wyciagania trymerem,inaczej trymer bedzie sie slizgal,najpierw doprowadzic siersc do porzadku a potem zaczac naprawiac wlos]pryskasz psa,potem szczotkujesz szczotka jak dla ludzi do wlosow z wlosem i pod wlos.[/B]
[B]justyna/chilli-soooory ze zapomnialam,nie mam wogole glowy-dasz suce teraz mikita canvital= karnityna i obetniesz calitix do podawania 2 x w tygodniu i wtedy nie dajesz mikity.[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']:mad: :mad: :mad: dzwonil ze sie spozni...to juz zauwazylam...korek...jaki k... korek?nienawidze jak ktos sie spoznia po prostu nienawidze:angryy: .
[/quote]

ja sama sie spozniam :roll: ale nienawidze jak ktos sie spoznia :mad: wczoraj bylam umowiona z fachowcem. sprytnie sie umowilam na 17:30 co by miec godzinke na dyskusje z nim i spokojnie zdazyc na zajecia na 19.:p ludzik przyslal sms o 17:30 ze bedzie o 18:20 a przyjechal o 19:00 :mad: i tym sposobem z zajec nici :placz: :angryy:
bardzo przepraszam ze nie bylo mnie wczoraj :cool1:

Link to comment
Share on other sites

eddiii-wczoraj przesladowal nas radiowoz .gapili sie zawziecie,potem odjechali kawalek i wypuscili swojego ona zeby se pokical:roll: .mlotki.
wogole to ledwo sie trzymam i mam dziwne wrazenie ze sie posypie za moment:shake: .
facio byl,wycenil:roll: ,polazl.dom na sprzedaz.wszystko jest bezsensu.przyjechalo trzech szwabow kotrzy maja pracowac w reichu u nas.no fajni som.dzieki temu uwe wymyslil ze do zawodow bedziemy trenowac razem i przyjedzie jakis pozorant z danii:roll: .rrrany....wez tu se mlodszego chlopa za meza :angryy: ciagle cos wymysla...ja chce fotel bujany,paputki i kominek no i dobra ksiazke np."wojna u-bootow"co ma 2 grubasne tomy i nie mam kiedy tego dokladnie przecyztac:angryy: .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Eddiii']no mlotki jakies :roll:
jakby sie nic nie dzialo to bys sie zanudzila :razz: wiec nie narzekaj, bedzie dobrze :p[/quote]
wszyscy juz mi mowia zeby se wziela pol litra whiskacza ,zachlala i dala spokoj :roll: .a ja chodze ,becze po katach i najchetniej bym przespala to wszystko.jakis deprim se kupie czy co:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']wszyscy juz mi mowia zeby se wziela pol litra whiskacza ,zachlala i dala spokoj :roll: .a ja chodze ,becze po katach i najchetniej bym przespala to wszystko.jakis deprim se kupie czy co:shake:[/quote]


A ja tam Cie doskonale rozumiem, przeprowadzałam się 5 razy w obrębie naszego kraju i dwa razy tam i z powrotem do niemiec. Ostatnią przeprowadzkę uskutecznialiśmy z 4 miesięcznym filipem i był to koooooszmar.
Tak więc trzymam kciuki co byś nam ayshe nie zwariowała przez tą przeprowadzkę :glaszcze:

Romas - mail doszedł, dzieki za info. Przetestujemy :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...