Jump to content
Dogomania

nasze sposoby na odreagowanie stresu poszkoleniowego bez wpadania w nalogi


ayshe

Recommended Posts

[quote name='Romas']Własnie wrociłam z rowerku.Usiłuje przestawic psy na bieganie przy prawej stronie roweru i mam z tym niejakie problemu .Do tej pory było mi obojetne i dla ułatwienia biegły tak jak szły przy nodze.Z mysla o wakacjach byloby miło nauczyc je biec z prawej zeby bezpieczniej moc kawałki szos pokonac.Widze sporo pracy przed nami :-)[/quote]

aaaa to milej pracy rzycze i lepszych efektow niz u nas :cool3: bo jak probowalam za pierwsyzm razem maxia przestawic to.... wyladowalam na ziemi bo chcial ominac latarnie... oczywiscie tak by byla miedzy mna a psem:mad: a potem tak szarpnal do kolejnej ze...:angryy: ale tak to jest ucyzc 10 latka biegania przy rowerze :eviltong: choc nie powiem wprawia sie i juz pamieta ze jak ze mna jest to nic sie nie obsikuje na spacerach wiec i podczas jazdy rowerem - choc czasme mu sie zapomina :roll:

no i my mamy pewnie miniatuore traski w porownaniu z czarnymi Onkowatymi :p ale "nie te lapy":oops:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 12.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Cyt " aaaa to milej pracy rzycze i lepszych efektow niz u nas "
Dziekuje :-)
Ja najgorzej ,ze uczyłam obie suki naraz.A ,ze trzymam smycze w reku to raz i drugi uratowałam sobie dzis zycie ,jak Zuzia usiłowała wrocic na prawidłowa ,według niej ,strone :-)
A potem jak juz osiedlem wracałam i oczywiscie suki na smyczy ,po tej feralnej stronie ,to pani jakias pusciła na nas szczekajacego obłednie jamnika.Natychmiast pusciłam rowniez moje suki, wole to niz zwalic sie na ziemie.Oczywiscie dziewczyny nie sa agresywnie nastawione wiec tylko sobie powachały szczekacza.Podjechałam do tej pary i mowie "szczescie ,ze psy mnie nie zwaliły z roweru jak panstwo puscili psa" .A oni ,wyobrazcie sobie ,spojrzeli na mnie jakby mi dwie głowy wyrosły .Jakbym była psem i przemowiła ludzkim głosem !I nic ,stoja jak te kołki i gapia sie .
Przywołałam psy i odjechałam ,nie bede gadac z durniami .

Shida ,mogłabys na nastepne tropienie zabrac swoje trzy noszone skarpety i ułozyc mi slad obcy .Chciałabym pokazac Biance ,ze warto szukac przedmiotow na sladzie i potrzebuje do tego czegos wiekszego niz te paski z filcu.Dobrze?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Romas']Ja najgorzej ,ze uczyłam obie suki naraz.A ,ze trzymam smycze w reku to raz i drugi uratowałam sobie dzis zycie ,jak Zuzia usiłowała wrocic na prawidłowa ,według niej ,strone :-) [/QUOTE]

no ja tez potem juz uczylam oba psy na raz ;) tylko raz probowalam z maxiem:mad: ale moje na szelkach na wysiegniku biegna - mam wszedzie asfalt i musze miec psy zauczone bliskiego beigania przy rowerze - tak ze one sa baaardzo bliziutko mnie... zaluje ze nie mam takiego trzykolowego wozka - bylby idealny :diabloti: choc mysle ze musialabym go gdzies wozic bo kolonas malo terenow milych psom jest :cool1:

[QUOTE]
Jakbym była psem i przemowiła ludzkim głosem !I nic ,stoja jak te kołki i gapia sie .
Przywołałam psy i odjechałam ,nie bede gadac z durniami .
[/QUOTE]

hihi norma :) ja tylko raz spotkalam osobe z psem ktorej sie spodobalo ze ja tak z psem przy rowerku jade :multi: a inni? no teksty typu "po co tak mecze psa"? tez byly...heh totalny bezsens...

[QUOTE]Shida ,mogłabys na nastepne tropienie zabrac swoje trzy noszone skarpety i ułozyc mi slad obcy .Chciałabym pokazac Biance ,ze warto szukac przedmiotow na sladzie i potrzebuje do tego czegos wiekszego niz te paski z filcu.Dobrze?[/quote]

nie ma sprawy :) postaram sie nie zapomniec:cool1: (2 to na pewno sie znajda nawet jak zapomne:diabloti: ) skarpetki faaaajne sa :cool3: whoo uwielbia skarpetki - zawsze musze pilnowac bo podkrada moje i wynosi do poslanka by sie w nie wtulac :p do nich tez pyyyszne smakole i wogole super jest :) choc whoo musialam inaczej uczyc zaznaczania przedmiotow :( choc na rekawiczkach i skarpetach to sie fajnie uczylo rozrozniania zapachu swojego i obcego :)

Link to comment
Share on other sites

Dobra,to takie wariacje wokół IPO :lol: :lol: :lol: :evil_lol: , dla rozweselenia onkarzy :eviltong:

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img232.imageshack.us/img232/1405/rekaw1lx3.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img47.imageshack.us/img47/9339/rekaw3rf5.jpg[/IMG][/URL]


To nasze wygłupy :stupid: :stupid: :stupid: (nie próbujcie tego w domu ;) -fajny rękaw,co? :cool3: ).
Ale szkoty potrafią!
Oto dowód:
szkot policyjny :p
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img402.imageshack.us/img402/2756/skanujrg4.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

jeśli chodzi o jazde rowerem to my tez sobie jeździmy, ale ja mam taki problem że Eto po prostu tak ciągnie, że wiadomo nie musze pedałować .. nie chce żeby to robil, chcę żeby biegał spokojnie ale on nie chce .. może myśli że musi koniecznie wyprzedzić koło (od roweru) albo coś innego ? ale jak wracamy to zwykle biegłe ładnie zboku, bo juz jest zmęczony ..

Link to comment
Share on other sites

hihi i niby w czym ma to pomoc ? my mamy linke z amortyzatorem i szelki...moze nie manmata ale podobnego kroju ;) i kilka razy wlecialam na drzewo :) bo jednak ciagnacy pies przy rowerze nie jest tak fajny jak cignacy pies trojkolowy wozek... albo 4 kolowy... heh marzenia :)

Link to comment
Share on other sites

hmm no jelsi peis ciagnie to trzeba mu sprawic taka uprzaz i nauczyc go paru komend:d moj tak cagnal rower czasmai rok temu.. ale na krotkich bardzo odcinkach.. bo mial zaledwie rok;p no a jak nie chce sie zbey peis ciagnal to ma biec przy nodze;p moj reaguje na rower-noga

Link to comment
Share on other sites

ja nauczyłam Bianke nieciagnac na rowerze na tzw bezczela.Kiedy mnie wyprzedzała i wchodziła w galop ja zaciskałam hamulec.Jak zwalniała i biegła kłusem to dostawała smaka ( umie jesc w biegu) .Po jakims czasie zrozumiała co sie bardziej opłaca.Ale poczatek spaceru rowerowego to obie dziewczyny sa jak dwa traktory, dopiero po chwili emocje opadaja.

Link to comment
Share on other sites

Witam.
Chce powrocic do tematu IPO.Nie jestem profesjonalistka.Pozoruje amatorsko,ucze sie pozorowania bez planow na profesjonalna przyszlosc.Nie jestem szkoleniowcem-nie mam uprawnien i niezamierzam ich zrobic.
W zwiazku z wieloletnia wspolpraca z Ayshe widzialam to i owo.Przede wszystkim rozne psy i roznych wlascicieli szkolacych psy w IPO.Rowniez starszych ludzi.Na seminarium z Knutem Fuchsem byli obecni starsi ludzie ze sznaucerem miniatura.Wydaje mi sie,ze w Polsce jeszcze dlugo bedziemy czekac na takie zjawisko.
Bo niewatpliwie trenujacy buldozek badz szkot na IPO jest dla nas zjawiskiem.A nie powinien byc.
Szwedzka piramida dotyczaca sportu mowi nam ze masowe uprawianie sportu daje na wierzcholku Mistrza Swiata.Moze to rozowe widzenie,ale ma swoj sens.Jesli na dole sa tylko wybrani,"specjalisci" ,kto bedzie na gorze?Wiatr.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo trafne okreslenie z tym wiatrem.
A pzreciez u nas IPO jest "bardzo " masowe.Tak masowe ,ze na kazdym kursie PT ucza czegos w rodzaju IPO ,jakies popluczyny po tym sporcie nazywane szumnie "obrona". Oczywiscie jak to u nas, wszystko musi odbyc sie w gora trzy miesiace ,po tym okresie pies musi umiec wszystkiek omendy PT i dodatkowo obronic wlasciciela( a celu uswieca srodki wiec nie ma litosci ).
Nic dziwnego ,ze po takim czyms wiekszosci przechodzi ochota do dalszej pracy z psem,bo wiele przy tym krzyku,nacisku ,draznienia i rozdrazniania psow a efekty baaardzo mierniutkie.W chwili prawdziwego zagrozenia te wszystkie "przeszkolone " na obrone psy biora nogi za pas a kazdy spacer jest walka z niby nauczonym psem w celu wyegzekwowania komend.
Ludzie mysla ,ze na tym polega IPO ,bo przeciez na kursie im sie to własnie wmawia ,ze ten facet z rekawem to juz IPO i tylko jeszcze tropienia trzeba nauczyc ( betka) .
Nie ma planowej pracy z psem ,nie ma teori jest tylko dzialanie bodziec-rekcja a wlasciciel ma sie dostosowac lub spadac.
Trudno sie w tej sytuacji dziwic ,ze z tej rzeszy ludzi co odpadli z kursow PT ,bo nie dali rade , czesc trafia na inne metody i nigdy juz nie chce słyszec o czymkolwiek zwiazanym z IPO ,kolczatka i ogolnie mowiac tym IPO-skim srodowiskiem.Malo zorientowanej osobie moze sie wydawac ,ze wszyscy pozoranci ucza tak samo .
Na szczescie teraz srodowisko IPOwskie ( moze niezgrabny termin ale mysle ,ze wieci o co chodzi) rozluznilo troche swoje szeregi i choc porozmawiac mozna.
Pamietam jeszcze dwa ,trzy lata temu kiedy sie mowilo cos zeby nie przesadzac z kolczatka na codzien lub poklikac psu , to ludzie o innej opcji szkoleniowej piany dostawali wietrzac w tym podwazanie swojego autorytetu,zamach na swoj sposob szkolenia.Teraz juz to przeszlo .
Powoli ,powoli mowi sie o coraz rozniejszych sposobach szkoleniowych ,o mieszaniu metod itd.
Mysle ,ze i u nas bedzie wiecej mozliwosci i moze wiecej ludzi takich jak ja ,zwyczajnych ,bedzie moglo sobie pobawic sie w rozne sporty ,bo nie bedzie odrzucenia czy dziwowania sie ,ze sie szkoli inaczej niz tradycja nakazuje .

I wierzcie mi ,ze nie mowia rzeczy wyssanychz palca,bo byłam na dwoch kursach PT ( jeden zakonczony dyplomem pzrez mojego DC) ,potem na indywidualnych lekcjach u baardzo wzietego pana szkoleniowca .Wiem wiec jak sytuacja wygladala w Warszawie pare lat temu jesli chodzi o dostepnosc szkolenia psa i dostepnosc metod szkoleniowych.

Link to comment
Share on other sites

romas-ja mysle ze ludize identyfikuja ipo z uczeniem psow agresji,pilnowania itd.,ze jak powiem psu"bierz go"to zaatakuje:roll: :evil_lol: ...i takie tam dziwolagi.a kiedy to w ipo mowi sie bierz go?:evil_lol: ...no nie bardzo to potrzebne.albo ze taki pies to juz norrrmalnie ma obronic potem w sytuacji realnego zagrozenia-moze ale nie musi:diabloti: .zalezy od psa.ipo to rekaw,reakcja na ruchomosc i nieruchomosc owego rekawa.posluszenstwo.z psami o duzych popedach kolce w pewnych cwiczeniach sa niezbedne.chyyyyba ze bawimy sie ,pies miele,bawi sie rowniez,szybciej puszcza niz lapie...no to fajnie...mozna sobie robic rooozne rzeczy....
no coz....zapraszam do podejscia do chity jak dostaje *******ca.jestem ciekawa jak bym ja zdjela z kurta jakby nie miala przezornie oe na szyii:diabloti: .po prostu zalezy od natezenia popedow.ipowcy wiedza o czym mowie.tyle ze na ipo motywacja jest tak wazna ze nigdzie wiecej ,w zadnym psim sporcie taka wazna nie jest.zawalenie motywacji to koniec.dlatego ipowcu maja kompletna korbe na tym punkcie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Eddiii']to ja tak srednio w temacie ale powiem ze bardzo mi sie podobaly wczorajsze zajecia :p[/quote]
tia... a mnie sie popórkowały godziny zajatek....i do tego jakos doopnie nam wszystko szło... może treserek był za lagodny ?:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monisieczka']tia... a mnie sie popórkowały godziny zajatek....i do tego jakos doopnie nam wszystko szło... może treserek był za lagodny ?:diabloti:[/quote]

trza bylo zostac na jeszcze jedna godzine :eviltong: fajnie bylo :p tak powaznie :cool1:

zadzwonie do cie, bo chetnie skorzystam z porady, tylko mi czasu brak. zadzwonie jutro w czasie dnia. dzieki.

Link to comment
Share on other sites

[B][COLOR=blue]zajecia w sobote u glonkow.w niedziele umawiamy sie kolo karczmy zywieckiej.zajecia w oba dni o 11.30.w niedziele ja to bede na lace nad rzeka:cool3: :diabloti: .czyli umawiamy sie pod karczma a spotykamy nad rzeka tam gdzie ostatnio.:lol: [/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

Aysha napisała cyt " no coz....zapraszam do podejscia do chity jak dostaje *******ca.jestem ciekawa jak bym ja zdjela z kurta jakby nie miala przezornie oe na szyii:diabloti: .po prostu zalezy od natezenia popedow.ipowcy wiedza o czym mowie."
Ale widzisz roznice miedzy treningiem a codziennoscia ,prawda ?
Ja nikomu [B]juz [/B] nie staram sie udowodnic ,ze mu kolczatka niepotrzebna.Robta co chceta ,ale jak widze na ulicy te labeczki na kolcach i flexi...
Rozmawiałysmy juz o tym.Trening i sport i wiedza szkoleniowca uprawniaja do stosowania roznych bodzcow ,byle tylko nie tych jednych .Natomiast wmawianie rzeszom ludzikow ,ze mozna tak psa na stałe tylko przykro bodcowac( i tylko to ) to chyba jakies nieporozumienie .Ludzie ktorzy nie chca stosowac tej awersji na codzien potem uciekaja od wszelkich rzeczy ktore sie z tym kojarza.
A przeciez z pewnoscia IPO nie polega tylko na kolczatkach i o.e ,prawda ?Tylko gdzie takie znalezc tu u nas( no u Ciebie i gdzie jeszcze ) zeby mozna było z takim małym pieskiem isc i zeby na koniec szkolenia nie został z tego pieska robocopik.
No przynajmniej sobie mozna teraz pogadac,bo jak pisałam kiedys opor materi był ogromny i ludzie nie chcieli nawet słyszec o jakiejs wymianie pogladow.
Kiedy sie rozmawia z osoba wiedzac do czego stosuje awersje i jak naprawde ona działa, i kiedy , to jest zupelnie cos innego niz rozmowa z fanatykiem ,ktoremu sie wydaje ,ze pies nic nie robi tylko czeka zeby zajac jego pozycje alfa.
To jest takie smieszne u nas ,te wszystkie kursy i kursiki ten sprzet rodem z piekła i taka ogromna ilosc wsciekłych ,glupich psow na ulicach ,ktore zachowuja sie jak nietkniete reka szkoleniowca.Czy to nie jest jakas dziwna sprzecznosc.


Przyjełam do wiadomosci miejsca spotkan w weekend :-)

Link to comment
Share on other sites

Proponuje jutrzejszej grupie zaopatrzyc sie w red bulle, "power rejdy" i inne specyfiki :cool3: bo inaczej to :mdleje:
:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Tresser urzadzil nam dzisiaj bieganko :diabloti: bylo super :multi:, chociaz przez moment nie wiedzialam jak sie nazywam :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marmara_19']hmm no jelsi peis ciagnie to trzeba mu sprawic taka uprzaz i nauczyc go paru komend:d moj tak cagnal rower czasmai rok temu.. ale na krotkich bardzo odcinkach.. bo mial zaledwie rok;p no a jak nie chce sie zbey peis ciagnal to ma biec przy nodze;p moj reaguje na rower-noga[/quote]

wiesz jakby to nie byl pies po przejsciach gdzie ejstem jego ntym wlasicielem i to munsterlander to moze i by bylo latwo :roll: ale to juz slepawe...glupie i mocno zamkniete w sobie... zagrodkinei bardzo cos daaja a sama awesja no to powodzenia zycze :diabloti:

nie no nie mowie ze wogole sie nic nie da...ale no to nie to samo co nauczyc ONka...nawet Onka po przejsciach...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agis']Proponuje jutrzejszej grupie zaopatrzyc sie w red bulle, "power rejdy" i inne specyfiki :cool3: bo inaczej to :mdleje:
:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Tresser urzadzil nam dzisiaj bieganko :diabloti: bylo super :multi:, chociaz przez moment nie wiedzialam jak sie nazywam :evil_lol:[/quote]



oooo tak ! power rady konieczne :roll: w duzej ilosci :p ale zabawa przednia...i kontuzyjna :eviltong: lapke sobie przetracilam :razz:

za to nieprzyznaje sie do mojeje malej - totalna korba:loveu: po prostu szok co ona wyprawiala:crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shida']

[quote name='agis']Proponuje jutrzejszej grupie zaopatrzyc sie w red bulle, "power rejdy" i inne specyfiki :cool3: bo inaczej to :mdleje:
:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Tresser urzadzil nam dzisiaj bieganko :diabloti: bylo super :multi:, chociaz przez moment nie wiedzialam jak sie nazywam :evil_lol:[/quote]

oooo tak ! power rady konieczne :roll: w duzej ilosci :p ale zabawa przednia...i kontuzyjna :eviltong: lapke sobie przetracilam :razz:

za to nieprzyznaje sie do mojeje malej - totalna korba:loveu: po prostu szok co ona wyprawiala:crazyeye:[/quote]

to fajnie bedzie :lol:

Shida - jakbys byla to ja bym poprosila o fiprexa xl i smycz czarna taka 1,2 m albo cos kolo tego (chyba taka jak Glonki maja) ale tylko jesli w przyszlym tygodniu, bo potem wyjezdzam

Ayshe - wyjezdzam po zajeciach 2.6 i wracam 25.6 :placz:

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...