paniMysza Posted May 27, 2011 Share Posted May 27, 2011 ja w sprawie tych oplat kilkakrotnie dzwoniłam do spoldzielni, wysyłalam pisma. nic to nie dalo. zapytalam prezesa, czy nie lepiej postawic smietniki na kupy i uaktywnic troche SM - kilka wysokich mandatów dla niesrzatajacych i pocztą pantoflowa rozeszlo by sie, ze nie opłaca sie nie sprzatać. oczywiscie to rozwiazanie wg prezesa jest ZA DROGIE! rece opadają. żle sie z tym czuje, ze nie zbieram na tym moim osiedlu kup po psach, kilkanascie lat przyzwyczajona byłam do srzatania, ale nie bede im placiła za cos, co sama robię. a nie placić się nie da:| Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
patula013 Posted April 5, 2013 Share Posted April 5, 2013 [quote name='bigos'][LEFT]Dla mnie to chory pomysł. Płacę 50zł podatku od posiadania psa i nic z tego nie wynika-ani nie posprzątane, ani w schroniskach nie ma lepszych warunków, ani nie ma oficjalnych parków i skwerków dla psiaków!!!!!!!Więc pytam - NA CO IDĄ TE PIENIĄDZE!???????????????????? [/LEFT] [/QUOTE] wlasnie mnie tez to ciekawi.ale np tu w niemczech za jednego psa na miesiac placi sie podatek w wysokosci ponad 100 euro,to na polskie z reszta prawie z 500 zlotych! mieszkam w terenie westfali a na bajerach wynosi to tylko 50 euro,niwsprawiedliwosc. bo i tak chodniki i trawniki nie sa sprzatane z psich kup. ale misze przyznac,ze w niemczech wiele schronisk jest w lepszym stanie,i w miescie(ale tylko w samym centrum!!!)sa pojemniki(i to pare)na kupy a czy woreczki to nawet nie byla bym taka pewna! dla mnie to chore ze placi sie za czlonka rodziny nie tylko przy"zakupie" ktor ybrzmi jak nabywanie rzeczy ale i przez cale zycie.. .a dlaczego za koty nie? przeciez taki norweg jest wiekszy od yorka! O.o wiec ja sie pytam: GDZIE TU JEST SPRAWIEDLIWOSC?!?!?!?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
patula013 Posted April 5, 2013 Share Posted April 5, 2013 [quote name='JinnyAl']Chciałam zapytać jak ma się z prawnego punktu widzenia taka sprawa. Otóż miszkam na osiedlu bloków, właścicielem jest spółdzielnia mieszkaniowa. Co miesiąc dostajemy gazetkę informacyjną o tym, co na zebraniu samorządu lokatorów zostanie przedyskutowane i co wchodzi w życie. Wyczytałam, że na następnym zebraniu będzie ustanawiany nowy przepis o posiadaniu psa, dotyczący 3 kolejnych bloków. Taki, że (zupełnie niezależnie od przepisów ogólnopolskich): [COLOR=red][I]Każdy właściciel psa ma obowiązek zgłosić czworonoga w spółdzielni i uiszczać w czynszu opłatę 20 zł na opłacenie pensji osoby, która na naszym osiedlu posprząta nieczystości po psach. [/I][/COLOR] Mój prywatny komentarz: Chyba O*****IELI???!!! Jasne, uważam, ze powinno być czysto. Bardzo mi się nie podoba jak jakiś staffik wypina mi się pod balkonem, zwłaszcza, ze mieszkam na parterze i zwłaszcza w lecie zapachy dają mi się we znaki. Trzeba nauczyć ludzi czystości. ALE... Po pierwsze przecież i tak płaci się podatek za psa. Po drugie pod karą grzywny jest obowiązek sprzątania po swoim psie. Więc co? Teraz OK, skoro nie sprzątacie, to wynajmujemy panią do zbierania kupek? Jeśli założyć, że połowa mieszkańców ma psy, to obliczyłam, że ta pani/pan dostanie pensję 1400 zł miesięcznie za sprzątanie obszaru 50 m2 (mamy 1 trawnik i chodniki dookoła bloku). Po trzecie - Ci, którzy sprzątaja po swoim psie też mają płacić?? Czy przestać sprzątać i zacząć łamać ogólnopolskie przepisy? I po czwarte - chyba lepiej powinni podebatować nad egzekwowaniem zachowania czystości przez właścicieli psów, a nie opłacać kupkową sprzątaczkę? Na osiedlu stoi jeden jedyny kosz na psie nieczystości, w kształcie białego psa i niestety świeci pustką... ( nie żebym usilnie zaglądała, ale często jest przewrócony... :P) Kieruję pytanie do tych, którzy się znają na prawie lepiej niż ja. Czy to jest kurczę legalne? Ustalenie takich przepisów? I czy można np. napisać oświadczenie, że sie po swoim psie sprząta i się nie będzie płacić? Nieługo planuję mieć 2 psy i mi się taki przepis nie uśmiecha. A niestety w samorządzie zasiadają głownie Ci, co psów nie mają... Co prawda ten przepis dopiero będzie dyskutowany, ale już trzęsę gaciami, żeby nie wytrząsać z portfela dodatkowych 2x 140 zł rocznie za sprzątaczkę, skoro sprzątać chcę siama... Opinie mile widziane! :)[/QUOTE] rzeczywiscie glupia sytuacja..ja nie wiedziala bym co zrobic.. z jednej strony jest to niesprawiedliwe ze placisz za sprzatanie i sama wedlug prawa sprzatac musisz ale co?nagle tak zostawic taka niespodzianke ta "pastwe losu",zeby moze jakies male dziecko biegnac,potchnie sie i wpadnie w nia twarza? czasami bezradnosc,to jedyne co zostaje z oczekiwan polskiego prawa.. :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zelda87 Posted September 8, 2014 Share Posted September 8, 2014 U nas na osiedlu chyba jest taka sprzątaczka bo jakoś kupy znikają. Chociaz nie wiem. Ale tak sobie myślę że zamiast zamykać w więzieniach ludzi za jakieś drobne przewinienia skierować ich na taką właśnie robote społeczną. Jak myślicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hypnotic Posted October 8, 2014 Share Posted October 8, 2014 cena nie wydaje się wygórowana. Pytanie tylko czy to cena za codzienne sprzątanie czy tylko raz na czas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dawid1990 Posted November 20, 2016 Share Posted November 20, 2016 Trzeba przeczytać uchwałe spółdzieli i czy jest ona sprzeczna z prawem konstytucją oraz z prawem cywilnym. Wtedy mozna wyciągnac jakieś wnioski czy jest to dobre czy złe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gojka Posted November 21, 2016 Share Posted November 21, 2016 Hahaha! Co za przepis? Rozumiem,że pani sprzątaczka gania za właścicielem i psem tam gdzie oni chodzą czy pieski są wyprowadzanie tylko pod blok na kupę? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.