JinnyAl Posted April 15, 2006 Share Posted April 15, 2006 Chciałam zapytać jak ma się z prawnego punktu widzenia taka sprawa. Otóż miszkam na osiedlu bloków, właścicielem jest spółdzielnia mieszkaniowa. Co miesiąc dostajemy gazetkę informacyjną o tym, co na zebraniu samorządu lokatorów zostanie przedyskutowane i co wchodzi w życie. Wyczytałam, że na następnym zebraniu będzie ustanawiany nowy przepis o posiadaniu psa, dotyczący 3 kolejnych bloków. Taki, że (zupełnie niezależnie od przepisów ogólnopolskich): [COLOR=red][I]Każdy właściciel psa ma obowiązek zgłosić czworonoga w spółdzielni i uiszczać w czynszu opłatę 20 zł na opłacenie pensji osoby, która na naszym osiedlu posprząta nieczystości po psach. [/I][/COLOR] Mój prywatny komentarz: Chyba O*****IELI???!!! Jasne, uważam, ze powinno być czysto. Bardzo mi się nie podoba jak jakiś staffik wypina mi się pod balkonem, zwłaszcza, ze mieszkam na parterze i zwłaszcza w lecie zapachy dają mi się we znaki. Trzeba nauczyć ludzi czystości. ALE... Po pierwsze przecież i tak płaci się podatek za psa. Po drugie pod karą grzywny jest obowiązek sprzątania po swoim psie. Więc co? Teraz OK, skoro nie sprzątacie, to wynajmujemy panią do zbierania kupek? Jeśli założyć, że połowa mieszkańców ma psy, to obliczyłam, że ta pani/pan dostanie pensję 1400 zł miesięcznie za sprzątanie obszaru 50 m2 (mamy 1 trawnik i chodniki dookoła bloku). Po trzecie - Ci, którzy sprzątaja po swoim psie też mają płacić?? Czy przestać sprzątać i zacząć łamać ogólnopolskie przepisy? I po czwarte - chyba lepiej powinni podebatować nad egzekwowaniem zachowania czystości przez właścicieli psów, a nie opłacać kupkową sprzątaczkę? Na osiedlu stoi jeden jedyny kosz na psie nieczystości, w kształcie białego psa i niestety świeci pustką... ( nie żebym usilnie zaglądała, ale często jest przewrócony... :P) Kieruję pytanie do tych, którzy się znają na prawie lepiej niż ja. Czy to jest kurczę legalne? Ustalenie takich przepisów? I czy można np. napisać oświadczenie, że sie po swoim psie sprząta i się nie będzie płacić? Nieługo planuję mieć 2 psy i mi się taki przepis nie uśmiecha. A niestety w samorządzie zasiadają głownie Ci, co psów nie mają... Co prawda ten przepis dopiero będzie dyskutowany, ale już trzęsę gaciami, żeby nie wytrząsać z portfela dodatkowych 2x 140 zł rocznie za sprzątaczkę, skoro sprzątać chcę siama... Opinie mile widziane! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magia Posted April 16, 2006 Share Posted April 16, 2006 ja osobiście uważam że pomysł nie taki zły. Ja bym była w stanie coś takiego opłacać. Ale rzeczywiście co jak zaczepi mnie policja bo nie sprzątnęłam po swoim psie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cathedral Posted April 16, 2006 Share Posted April 16, 2006 Myślę, że płacić powinni ci, którzy nie chcą po swoich psach sprzątać. Swoją drogą fajny pomysł - może dzięki niemu, ci co nie sprzątają oprzytomnieją i uświadomią sobie, że jak będą zostawiać po swych psach syf - to w końcu będą musieli płacić. Niepłacących przypilnują płacący :) P.S. 1400 złotych za grzebanie się w gó+++e to chyba jednak uczciwa zapłata... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted April 16, 2006 Share Posted April 16, 2006 ja sama bym chetnie cos takiego placila jezeli zapewnilo by to czystosc w mojej najblizszej okolicy ! i podatki od posiadania psow tez bym placila jezeli szlo by to na sprzatanie nieczystosci a nie zapychanie dziury budzetowej gminy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JinnyAl Posted April 16, 2006 Author Share Posted April 16, 2006 :) mój komentarz 2: Ja też uważam, że to fajny pomysł, jeśli zrzekam się sprzątania i wtedy płacę. Ale o tym ten przepis nie mówi. Mówi, że każdy ma płacić, czy sprząta, czy nie. A jak ja sprzątam, to nie chcę płacić komuś za to, że za mnie nie musi nic robić. Póki co, to mam wrażenie, że przepis jest wymierzony przez nieposiadaczy psów w posiadaczy psów, żeby tym drugim się odechciało mieć czworonogi. Moje pytanie brzmi: Jak wiążący jest taki przepis? Czy mogę udowodnić, że sprzątam i nie płacić? Mamy tu jakiegoś prawnika na forum??? 1400 zł za grzebanie się w kupach to może i nie dużo, ale ta osoba miałby tego grzebania może na godzinę dziennie. Większość i tak wyprowadza psy na pobliskie łąki, które nie należą do osiedla. Za tyle kasy to ja się chętnie zatrudnię na tym stanowisku. A taka np pani analityk, która bada próbki moczu i kału ludzkiego to zarabia na początki 600, potem 900 zł, a to gorsza praca ;p Więc myślę, że ten ktoś sprzątający dostanie np 500 zł, a resztę spółdzielnia sobie chapnie. A Ci co nie sprzątają niech płacą nawet 100 zł co miesiąc zamiast 20 :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted April 16, 2006 Share Posted April 16, 2006 ja sprzatam ale..........mam problemy z wyrzucaniem koop:angryy: .bardzo chetnie bym doplacila do czynszu zeby ktos grabil na przyklad trawniki te obok blokow-one sa w fatalnym stanie.a wystarcza grabie i wszystko do workow pozniej.mozna to robic wlasciwie bezdotykowo:cool1: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
URIA Posted April 16, 2006 Share Posted April 16, 2006 rrrraaaany ....współczuję półmózgów w spółdzielni....bo zarządzenie może i wygodne dla niesprzątających po psach, ale moim zdaniem słabo pomyślane ze względu na opozycję w jakiej stoi do prawa o czym wspominałaś....chyba, że np jesli pies nakupa na terenie sprzątanym przez panią opłaconą przez psiarzy i straż miejska się czepnie - mandat idzie na koszt spółdzielni. Z drugiej strony coś gdzieś słyszałam (ale nie pamiętam gdzie więc należałoby to sprawdzić), że spółdzielnia może wprawadzać sobie takie idiotyzmy za poparciem większości. Mogą Ci np otabliczkować każdy trawnik pod blokiem "zakaz wyprowadzania psów" a Ty musisz psu wyjaśnić, że kupa i siku to za 700m dopiero może. Taki kraj... Z drugiej strony należy zadać pytanie jakie sankcje będą za zlanie tej uchwały...bo jeśli żadnych to ja bym zlała, nie płaciła i dalej sprzątała po psie. Ciekawam bardzo jak to im w praniu wyjdzie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JinnyAl Posted April 19, 2006 Author Share Posted April 19, 2006 [quote name='URIA']rrrraaaany ....współczuję półmózgów w spółdzielni....bo zarządzenie może i wygodne dla niesprzątających po psach, ale moim zdaniem słabo pomyślane ze względu na opozycję w jakiej stoi do prawa o czym wspominałaś....chyba, że np jesli pies nakupa na terenie sprzątanym przez panią opłaconą przez psiarzy i straż miejska się czepnie - mandat idzie na koszt spółdzielni. Z drugiej strony coś gdzieś słyszałam (ale nie pamiętam gdzie więc należałoby to sprawdzić), że spółdzielnia może wprawadzać sobie takie idiotyzmy za poparciem większości. Mogą Ci np otabliczkować każdy trawnik pod blokiem "zakaz wyprowadzania psów" a Ty musisz psu wyjaśnić, że kupa i siku to za 700m dopiero może. Taki kraj... Z drugiej strony należy zadać pytanie jakie sankcje będą za zlanie tej uchwały...bo jeśli żadnych to ja bym zlała, nie płaciła i dalej sprzątała po psie. Ciekawam bardzo jak to im w praniu wyjdzie....[/quote] Dzięki za zrozumienie :) Nadal nie wiem, co z przepisami, następna gazetka z obrad pewnie dotrze pod moje drzwi za miesiąc, wtedy napiszę. A propos otabliczkowania trawników "zakaz wyprowadzania psów" to jakieś parę lat temu tak zrobili. Ale tabliczki znikły po tygodniu, stopniowo zostały po prostu wyrwane z ziemi :) Ha ha. Nie wiem przez kogo, ale myślę, że raczej przez dzieciaki, które lubią kolekcjonować znaki (tak sobie myślę może, bo ja kiedyś na 18stke dostałam wielki znak "roboty drogowe", nie pytajcie skąd mi go skombinowali ;P). A co do tego, że jak psu wytłumaczyć, że sikanie dopiero za ileśtam metrów, to... Ten przepis, jeśli zostanie uchwalony, to tylko dla mojego bloku. 2 bloki dalej już nad tym nie debatuja. 3 bloki dalej z kolei też debatuja. Więc zawsze moge wyprowadzac psa na niemój trawnik. No i co, wtedy nie musze płacić? Żartuję troszkę oczywiście :) Za miesiąc napiszę jak grono osiedlowych deputowanych pracowało na obradach. POzdrawiam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lothia Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 a może tak jak u moich rodziców ze śmieciami, trzeba mieć podpisana umowę, Wam też dadza takie kwity, że ktos sprząta a Wy to opłacacie, wtedy jak się straz m.przyczepi pokazujesz kwitek?:cool3: ale szczerze powiem , że wolałabym płacić wiekszy podatek od psa[u nas to 1zł]i żeby ktoś sprzątał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bigos Posted April 20, 2006 Share Posted April 20, 2006 [LEFT]Dla mnie to chory pomysł. Płacę 50zł podatku od posiadania psa i nic z tego nie wynika-ani nie posprzątane, ani w schroniskach nie ma lepszych warunków, ani nie ma oficjalnych parków i skwerków dla psiaków!!!!!!!Więc pytam - NA CO IDĄ TE PIENIĄDZE!???????????????????? [/LEFT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted April 20, 2006 Share Posted April 20, 2006 A ja mam pytanie - jak to spółdzielnia rozwiąze organizacyjnie : właściciel ma obowiązek sprzatać po psie NA BIEZĄCO ( piesek kupka - pan zaraz sprzata). Czy ta osoba sprzatająca bedzie cały czas "czatować" na spacerujące pieski i sprzatać na bieząco , bo jesli nie to i tak odchody będą zalegały całymi dniami. No, chyba, ze spółdzielnia wymysli jeszcze ogólnie obowiązujące godziny spacerów i od razu po "godzinie spacerów " - sprzatanie (o głupoto ludzka:evil_lol: - biedne psy :diabloti: ) Może lepiej wymyslić sposób egzekwowania obowiazującego już prawa (czyli sprzatania przez każdego po własnym psie) - ale to znacznie trudniejsze dla spółdzielni !!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aten@ Posted April 20, 2006 Share Posted April 20, 2006 łomatko, [URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=8629"]JinnyAl[/URL], na jakim osiedlu mieszkasz? bo u mnie takich cyrkow na szczescie nie ma... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeksA Posted April 20, 2006 Share Posted April 20, 2006 ja bym zaplacila te 20 zl jezeli to daloby pewnosc ze trawniki beda czyste i ktos regularnie bedzie je sprzatal. moim zdaniem wystarzyloby jakby ta osoba 3 razy dziennie przeleciala po osiedlu. wezcie pod uwage ze te 1400 to jeszcze trzeba opodatkowac i odprowadzic ZUS . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JinnyAl Posted April 20, 2006 Author Share Posted April 20, 2006 [quote name='Aten@']łomatko, [URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=8629"]JinnyAl[/URL], na jakim osiedlu mieszkasz? bo u mnie takich cyrkow na szczescie nie ma...[/quote] Na Gwardii Ludowej, na Kozielskiej :) Też bym myślała, ze u mnie nie ma "takich cudów", gdyby tato nie zwrócił mi uwagi na treść osiedlowego informatora, którego zazwyczaj nie czytam, bo jest hm ~szalenie ciekawy~, przeważnie informacje typu "remont wiatrołapów pod numerami xx" albo "uprasza się o nie porzucanie wraków aut na parkingach", albo reklama zakładu pogrzebowego... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aten@ Posted April 20, 2006 Share Posted April 20, 2006 zalozcie sobie wspolnote mieszkaniowa :) nami zarzadza pani z Gwardii wlasnie :) i nie mamy takich szopek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted April 20, 2006 Share Posted April 20, 2006 mnie pomysl sie podoba doplacałabym swoja droga ciekawa jestem na co idzie kasa z podatku za psy? ja wczoraj wycelowałam 100 złotych :angryy: a tydzien temu jak zawoziłam karme do schroniska to widzialam ze tam na 100% nie ma kasy z podatku. Zreszta czesto daje datki na schronisko wolalabym nie zaplacic podatku za psy a dac np 40 kg karmy + oplacic 20 dychy za sprzatanie kup wtedy bym chociaz widziala co sie dzieje z kasa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeksA Posted April 20, 2006 Share Posted April 20, 2006 julita104 zgadzam sie z toba w 100% ... ja w zeszlym, roku za 2 psy zaplacilam 75 zl... a schronisko w sosnowcu jest w oplakanym stanie ! wolalabym albo kupic karme albo wplacac kase bezposrednio na konto schronu a dodatkowo placic za sprzatanie... u mnie w miescie nie ma parku dla psow , nie widzialam kosza na kupki ...dla psiakow nie ma nic poza zakazami, a kase z ludzi zdzieraja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
URIA Posted April 20, 2006 Share Posted April 20, 2006 [quote name='LeksA'] u mnie w miescie nie ma parku dla psow , nie widzialam kosza na kupki ...dla psiakow nie ma nic poza zakazami, a kase z ludzi zdzieraja[/QUOTE] Ano właśnie bo prawda jest taka, że w Polsce właściciel psa ma tylko OBOWIĄZKI a żadnych praw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justyna9705 Posted September 21, 2009 Share Posted September 21, 2009 [quote name='bigos'][LEFT]Dla mnie to chory pomysł. Płacę 50zł podatku od posiadania psa i nic z tego nie wynika-ani nie posprzątane, ani w schroniskach nie ma lepszych warunków, ani nie ma oficjalnych parków i skwerków dla psiaków!!!!!!!Więc pytam - NA CO IDĄ TE PIENIĄDZE!????????????????????[/LEFT] [/quote] Mam to samo 5 dych za psa a pies nie ma gdzie se polatac. Tylko ja sie męcze bo biegam z psem 3 razy dziennie (ok 1 - 2 km) po parku.A oni tylko kase biorą.! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SarNel Posted April 27, 2010 Share Posted April 27, 2010 No i jak się sprawa rozwinęła? A ja tak sobie pomyślałam, że fajnie by było jakby osoby, które mają zasądzone do odpracowania ileś godzin prac społecznych mogły je odpracować właśnie zbierając kupy! I wtedy robiliby to za darmo... Co wy na to? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JinnyAl Posted May 2, 2010 Author Share Posted May 2, 2010 Jak się rozwinęła... Hm, nie wiem właściwie. My nie płacimy, buntujemy się i sprzątamy sami po naszych psach. Bo co z tego, że ma ktoś sprzątać, jak efektów nie widać. A jak sobie posprzątam, to nastepnego dnia mój pies ma miejsce na nowego klocka w stałym miejscu ;) Dodatkowo mamy nową atrakcję soiedlową. 2 bloki to są tzn bloki wojskowe, mają tam mieszkać ludzie pracujący w jednostce wojskowej, która granicz z osiedlem. I oni się burzyli, że psy z całego osiedla im sra** na trawniku, a to ich prywatny trawnik. W końcu go ogrodzili. No ok, rozuemiem. Ale oni na tym swoim trawniku, swoimi psami nie sra**, bo chcą mieć czysto. Więc wyprowadzają psy na trawnik reszty osiedla :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
twilightlover13 Posted May 22, 2010 Share Posted May 22, 2010 [quote name='JinnyAl']Jak się rozwinęła... Hm, nie wiem właściwie. My nie płacimy, buntujemy się i sprzątamy sami po naszych psach. Bo co z tego, że ma ktoś sprzątać, jak efektów nie widać. A jak sobie posprzątam, to nastepnego dnia mój pies ma miejsce na nowego klocka w stałym miejscu ;) Dodatkowo mamy nową atrakcję soiedlową. 2 bloki to są tzn bloki wojskowe, mają tam mieszkać ludzie pracujący w jednostce wojskowej, która granicz z osiedlem. I oni się burzyli, że psy z całego osiedla im sra** na trawniku, a to ich prywatny trawnik. W końcu go ogrodzili. No ok, rozuemiem.[B][I] Ale oni na tym swoim trawniku, swoimi psami nie sra**, bo chcą mieć czysto. Więc wyprowadzają psy na trawnik reszty osiedla[/I][/B] :)[/QUOTE] Zwykła ludzka głupota. Przepraszam, [I][U]Polska[/U][/I] głupotoa :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erica Posted May 22, 2010 Share Posted May 22, 2010 [quote name='twilightlover13']Zwykła ludzka głupota. Przepraszam, [I][U]Polska[/U][/I] głupotoa :cool3:[/QUOTE] Dobrze ujęte. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paniMysza Posted May 27, 2011 Share Posted May 27, 2011 ja mieszkam we wrocławiu na osiedlu kuźniki i mam taka opłatę za psa - 10 zl miesiecznie do czynszu. przez rok nie płaciłam, bo sama po moich psiakach sprzatałam, ale naliczali mi odsetki, wiec zaczełam placic, ale przestałam na kuźnikach sprzatać. w innych częściach miasta zbieram kupska, u mnie nie. wkurzajace to jest, bo zamiast uczyc ludzi kultury, oni oduczyli mnie sprzatania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arwilla Posted May 27, 2011 Share Posted May 27, 2011 [quote name='paniMysza'].... przez rok nie płaciłam, bo sama po moich psiakach sprzatałam, ale naliczali mi odsetki....[/QUOTE] Podejrzewam, że w przypadku JinnyAl skończy się tak samo... odsetkami... bo skoro coś zostało uchwalone na zebraniu, to obowiązuje... a płacenie czynszu niepełnego skutkuje narastaniem odsetek... Swoją drogą zgadzam się, że to załatwianie problemu od doopy strony...:roll: Też płacę podatek za psa - a przepraszam... u nas się to nazywa "opłata od posiadania psa...:diabloti: Tylko nie wiem na co ta "opłata" idzie... bo koszy w moim mieście naliczyłam aż trzy... SM zapytana o darmowe woreczki (z czystej ciekawości, bo uważam, że to są koszta własne posiadania psa) wybuchnęła pustym śmiechem... :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.