Jump to content
Dogomania

Denis - filmiki szkoleniowe - rady mile widziane...


madzior_ka

Recommended Posts

[quote name='zachraniarka'][URL="http://www.youtube.com/watch?v=ISgidvLQVHo"]http://www.youtube.com/watch?v=ISgidvLQVHo[/URL]

Chodzenie nam się popsuło.. Generalnie co tu dużo mówić czeka mnie wiele pracy, bo same błędy.[/quote]

Muszę Cię zasmucić zachraniarko droga :cool3: za takie chodzenie przy nodze w zerówce powinnaś dostać jakieś... 10 punktów :cool3: [SIZE=1]oczywiście pod warunkiem, że nie będziesz miała pod pachą tej piłeczki :evil_lol: [/SIZE]

Ja Uninego chodzenia przy nodze nie nagram, bo Una kontuzjowana.

Pozdrawiam
Marysia z połamańcem

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 173
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[b]zachraniarka[/b] ja natknelam sie na Twoje filmiki zanim napisalas na tym topicu... obejrzalam kazdy, pies pracuje super! :cool3: ja z takim nie zastanawialabym sie czy isc na zawody...
Tosce sie raz chce pocwiczyc, zwlaszcza w domu, na dworze czasem sie skupia, ale czesciej rozprasza sie byle czym, gapi gdzies. a jak sa cieple dni nie ma ochoty szybciej sie poruszac :( dzis bylo wlasnie cieplej i na spacerze chodzila taka ospala. :roll:
ehhh

Link to comment
Share on other sites

Betty dzięki wielkie za filmiki :lol: To takie nasze głupotki, które rozładowuja atmosferę i bawia gości. Każdy trzyma smakołyk wysoko w górze mówi proś, a pies rzut na plecki i macha łapkami, nie bło człowieka który by sie nie usmiechnął :lol: Co do żaby, to jak miała 5 miesięcy zaczęłam ćwiczyć tę sztuczkę i do dzisiaj żałuję że wtedy nie nagrałam ona nie wyciagała nóg tak jak teraz, robiła taki nagły rzut i przy okazji prostowała nóżki :lol:

zachraniarka piękne chodzenie przy nodze. Figa pieknie chodzi przy nodze jak chwilę przedtem pobawię się sama piłeczką i dla niej wszystko jedno wtedy gdzie ja mam tę piłkę, czy schowam do kieszeni czy rzucę przed siebie czy trzymam w rękach ona wie że ma patrzeć na mnie.

Ostatnio męczę ją tą piłką. Każę warować piłka 20 cm przed psim nosem, ja znikam na dłuższy czas z pola widzenia, albo pies waruje a ja sobie rzucam piłkę tuż przed jej nos, a ona nie ma prawa dotknąć piłki, albo przerzucam piłeczkę przez nią. Chyba mam sadystyczne skłonności, ale ona się jeszce bardziej na piłkę nakręca.:cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marysia_i_gończy']Muszę Cię zasmucić zachraniarko droga :cool3: za takie chodzenie przy nodze w zerówce powinnaś dostać jakieś... 10 punktów :cool3: [SIZE=1]oczywiście pod warunkiem, że nie będziesz miała pod pachą tej piłeczki :evil_lol: [/SIZE]
[/quote]
To za mało, zach chce dostać 15. :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marysia_i_gończy']Muszę Cię zasmucić zachraniarko droga :cool3: za takie chodzenie przy nodze w zerówce powinnaś dostać jakieś... 10 punktów :cool3:[/QUOTE]

Ale przecież na zerówce życie się nie kończy, prawda? :cool3: Pomijając fakt, że na zerówce u nas można dostać jakieś... 10 punktów za chodzenie np. zupełnie bez kontaktu wzrokowego..

Tak naprawdę to przecież się nie o punkty rozchodzi.. każdy ma jakiś cel, do jakiego dąży.. Wszystko zależy od konkretnego człowieka i psa.. Pracując z moim labradorem wielkim sukcesem było dla mnie, że wypracowałam kontakt wzrokowy kiedy siedział mi przy nodze.. o tym kontakcie podczas marszu nie śmiem marzyć, choć nadal nad tym pracuję, mimo że lab to już starszy pan, który skończył lat 8..

Natomiast z Ludwikiem kontakt podczas chodzenia to nie jest jakiś duży problem.. dlatego z nim mam zupełnie inne cele.. I mimo napadów zwątpienia, generalnie mam nadzieje, że i z nim uda mi się osiągnąć to co sobie założyłam :roll:

A jak nie.. :mad: :mad: :mad: :diabloti:

[quote name='gosia']To za mało, zach chce dostać 15.[/QUOTE]

No ładnie.. Gosia zdradza moje tajne założenia :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]czarno widzę nasz start w czerwcu.:roll:[/QUOTE]
jak ty czarno widzisz to co ja mam powiedzieC? ale stwierdzilam ze co miz alezy idziemy i juz - zobacze jak maluy zareaguje na tą atmosfere - najwyżej wylceimy i już ale trening będzie:)))

aa co do filmików to obecnie nie mam aparatu:(( zepsuła sie klapka od barerii bedzie nowa ale trzeba poczekać, moze to i lepoiej bo bedzie (mam nadzieje) wieksza roznica od tego filmiku ktory wstawilam jak kolejny dam za tydzien czy dwa

dzis rano bylo super cwiczylam ze spuszczonym psiakiem w parku gdzie bylo troche ludzi i pracowal super, zostawal na minute mimo ze obok biegaly dzieci z patykami, chodzil przy nodze i sie PATRZYL! ide troche wolniej dzieki czemu rowno siada.!! robie sesje krotkie, dynamiczne i nawet zmusiłamsie i wstaje pół godziny wcześnie j (tj. o 5:30!!!!) zeby rano zdazyc iśc z nim do pobliskiego parku bo rano jest najbardziej zmotywowany (przed sniadaniem )wiec cwicze wtedy chodzenie przy nodze:)) mam nadzieje ze jakos to bedzie:)

filmiki zostawiłam sobie na deser i zaraz obejrze choc zachraniarki juz widziała,m i mnie sie srrasznie szorstek podoba tzn to ze sie tak cudnie gapi:)) dla mnie bdzie ogromnym sukcesem jak osiagne kontakt wzrokowy z Denisem przez wiekszosc cwiczenia w marszu bo w statyce jestem zadowolona z malucha:)

mam pytanie - jak cwiczycie socjalizacje? bo obecnie jestem na etapie ze prosze lubi by karmili Denisa i Denis mimo ze byl moment gdy nie bral w ogole smakow od obcych to obecnie gdy widzi moja zgode i wyciagnieta reke obcego ze smakiem to chetnie bierze... ale gdy ta osoba odwraca dlon tak jak do glaskania i kieruja ja w strone Denisa maluch sie cofa i czasem cos tam poburkuje lub szczeka - co z tym robic?

a drugie pytanie do odnosnie tez socalizacji bo w regulaminie pisze ze lekliwosc -5 a agresja dyskw i powiedzcie mi co jest uwazane za agresie? bo pies (Denis) ktory sidzi ghdy sedzia sie ze mna wita a w momencie gdy chce co poglaskac wstanie cofnie sie i moze szczeknac (robi tak bo sie boi i jest nie ufny) dla mnie jest to oczywiste z jest to lekliwosc ale czy jest mozliwosc ze mozemy wyleciec za agresje??

a i jeszcze jedno czy miedzy cwiczeniami moge wydawac Denisowi komendy ktore go motywuja i nakrecaha? w naszym przypadku jest to stanie na dwoch lapkach i obrot? chyba nie jst to zabronione prawda?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marysia_i_gończy']Muszę Cię zasmucić zachraniarko droga :cool3: za takie chodzenie przy nodze w zerówce powinnaś dostać jakieś... 10 punktów :cool3: [SIZE=1]oczywiście pod warunkiem, że nie będziesz miała pod pachą tej piłeczki :evil_lol: [/SIZE]
[/quote]
To ja dołożę jeszcze swoje trzy grosze i powiem, że nie tylko w zerówce, ale w jedynce i pewnie w dwójce już też bez problemu powinnaś tyle dostać. :eviltong:

[quote name='Klaudia:-)'] Z tego co ja wiem mozesz psa głaskać,chwalić,nagradzać,ale nie może on wykonywać żadnych komend poza tymi,które wypowiesz. Ale moze się myle? [/quote]
No raczej się nie mylisz. Między ćwiczeniami można psa chwalić, głaskać, podtrzymywać z nim kontakt gadaniem, klepaniem się w nogę (niektórzy nawet biegają między ćwiczeniami) i za to nie ma punktów karnych (przynajmniej ja nie widziałam, nie słyszałam), ale w żaden sposób nie można nakręcać psa [I][SIZE=1](a co znaczy "nakręcać"? a to już sędzia ma zawsze ostatnie słowo)[/SIZE][/I]. :shake:

[quote name='madzior_ka'] jak ty czarno widzisz to co ja mam powiedzieC? ale stwierdzilam ze co miz alezy idziemy i juz - zobacze jak maluy zareaguje na tą atmosfere - najwyżej wylceimy i już ale trening będzie:smile:)) [/quote]
No nie no, dziewczyny. :-o Ja wiem, że każdy chce być na zawodach najlepszy i wygrać :cool3: , ale jak tak dalej będzie, to aż strach będzie pojechać na jakiekolwiek zawody, bo same orły będą w nich startować, a my biedne żuczki co? :-( A kto ma robić tyły, my? :mad: I tak sobie już zapowiedziałam, że jak na pierwszych zawodach w tym roku, na jakich się zdecydujemy wystartować, pójdzie nam tak jak w ub. roku, to to będą nasze ostatnie zawody i ja się wycofuje z obedience. :eviltong: Może jak poćwiczymy przez kolejne 5 lat, to w końcu będziemy mogły wystartować jako weteranki i wtedy przejdziemy jak burza przez wszystkie klasy. :lol:

Link to comment
Share on other sites

a ja mam jutro super dzien:) bowiem moja klaas organizuje dzień ziemi i jedziemy do lasu tam będzie jakis spacer po lesie potm quiz ognisko itd i pomysłam ze Deniska wezme ze sobą:) wychowawczynoi sie zgodziła wiec super!! bedzie tam 30 chetnych osób z mojej kalsy do pomocy w socjalizacji Deniska i co razicie mi z nimi robic? na pewno na poczatku bede prosila by mu dawali s a potem? probowac glaskac? a jak nadal bedzie sie cofal?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='madzior_ka'] bedzie tam 30 chetnych osób z mojej kalsy do pomocy w socjalizacji Deniska i co razicie mi z nimi robic? na pewno na poczatku bede prosila by mu dawali s a potem? probowac glaskac? a jak nadal bedzie sie cofal?[/QUOTE]
A czy Denisek miął kiedyś okazję przebywania wśród 30 głośnych i ruchliwych osób? :cool3:

Link to comment
Share on other sites

W sobotę będziemy miały z Glutkiem filmik z naszego chodzenia. Poprosimy kogoś ze szkolenia i bedziecie mieli pożywkę. :cool3:

madziorka ja bym uważała z tłumem młodziezy. Niech podchodzą po kolei, każdy osobno do psa, po kilka razy nawet. Żeby się w grupach nie rzucili na Denisa bo się tylko cofniecie. Powoli niuech każdy mu daje smakołyczka markując przy tym ruch taki jak do pogłaskania.

Link to comment
Share on other sites

kilka dni temu zaczęłam z moim 9 letnim psem nauke chodzenia przy nodze(bez smyczy). Ogladajac filmiki zauwazylam ze Cezar zostaje za bardzo w tyle, zazwyczaj idzie tak że czubek jego nosa jest tuż za moją nogą. [B]Jak zrobic żeby chodzil poprawnie? tj.łopatka przy nodze
[/B]Zauważylam tez ze jak idzie, to odchyla dupke w bok..i w efekcie idzie tak jakby bokiem-wydaje mi sie ze wtedy latwiej mu sie na mnie patrzy(bo jest bardzo niski), ale napewno da sie to jakos "skorygować".[B] Wiecie jak?
[/B]Trzeci nasz problem jest podobny do 2, mianowicie kiedy staje, a Cezar siada, odsuwa sie ode (tak na pol kroku), i siada na ukos.[B] Jak to zmienic?

[/B]Wiem ze troche pozno zabrałam się za szkolenie psa...ale...chyba nigdy nie jest "za pozno". Mam nadzieje ze mi pomozecie:lol:
z góry dziekuje za wszystkie 'wskazówki"

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]A czy Denisek miął kiedyś okazję przebywania wśród 30 głośnych i ruchliwych osób? :cool3:[/QUOTE]
tak i to nawet wsrod duzo wiecej - w wakacje bulismt na akcji organizowanej przez pedigree (??) Z psem na oan brat na bloniach - bylo mnostwo ludzi i psow Denisek zachowywal sie spokojnie:)

a z podchodzxeniem to oczywiscie wszystko wiem i nie wyobrazam sobie by b yło to tak ze od zaraz na hura wszyscy do Deniska lecą co to to nie!!! po prostu spedze tam kilka godzin więc jak każdy czyms będzie zajęty to sobie będe siedziała jak zawsze z jakimiś 3-4 koleżankami ktore beda karmily i udawały głaskani Deniska, potm może podejde znowu do jakichś innych ale nie ze wszyscy naraz i w ogóle to 30 osób to tak powiedziałam ile bedzie ale raczej nie wszyscy beda go karmic i nie bedzie jakiejs akcji wielkiej - sa zaplanowane inne rzeczy ja sobie po prostu pojde z Denisjiem (a co mi zalezy) jako na spacererk a przy okazji jak będzie chwilka poprosze kogoś o nakarmienie malucha:)

dzisiaj była u nas znajoma mamy i Denis najpier jak zwykle rytualnie oszczekał ją, ale potem w miarę szybko gdy pani jadła podszedł do niej i delikatnie zaczął pacać łapką w kolano:))) więc jednym słowem jak on podchodzi to jest wszystko ok gorzej jak obcy podejdzie do niego wiec takie sytuacjie musimy cwiczyc:)

Link to comment
Share on other sites

Zatem ja pisze (uwaga bo bedzie długie) jak nam dzisiaj sie dzien udał:smile:)

Wyszliśmy z domu o 8:20 ale wcześniej byliśmy już troche wybiegać malucha na ogrodzie, oczywiście zaopatrzylam sie w tone smaczkow (marchewka i jablko krojone w kostki, troche karmy) i ruszylismy na przystanek. Przejazd autobusem sie bardzo udal mimo ze bylo sporo ludzi, mialam Denisa caly czas na rekach bo nawet nie bylo miejsca by go postawic ale grzecznie siedzial i kompletnie sie nie bal, a nawet nie szczekal na ludzi ktorzy stali kilka cm od niego:smile: wiec od poczatku zrobil mi bardzo mila niespodzianke.

Potem z przystanku poszlam pod szkole gdzie juz zaczeli sie zbierac ludzie ktorzy z nami szli oczywiscie Denisio sie wszystkim podobal i strasznie sie nim zachwycali:smile: Najpierw czul sie nieswojo, ale nikt go nie glaskal, kilka razy szczeknal, a potem siedzielismy sobie na murku i Denis tak sobie ogladal wszystkich w tym czasie gdy czekalismy, oswajal sie z otoczeniem i kolezanka ktora siedziala kolo mnie zaczela go delikatni glaskac, najpiwrw uciekl do tylu jakby dla zasady ale gdy uslyszakl mooj uspokajajacy glos a kolezznka wyciagnela reke i czekala sam podszedl i powachal a potm kolezanka lekko posmyrala go po szyi i przedpiersi i pochwalila smaczkiem:smile:) jednym slowem zaczelo sie bardzo dobrze

potem wsiedlismy do kolejnego autobusu i pojechalismy na miejsce,m bardzo pomyslny dla nas byl fakt ze zaczdlismy od spaecru po lesie wiec Denis mogl sobie biegac na flexi wsrod tych osob bardziej sie oswajal z nimi a nikt podczas marszu go nie glaskal ani sie nim nie zajmowal, wiec ten spacerek byl bardzo udany, nawet dalam kilku kolezanka smycz z Denisem i szedl bardzo ladnie poki ja bylam w poblizu nawt odchodzil z nia ode mnie ale do momentu gdy mnie widzial:smile: bardzo mnie ucieszylo ze grzecznie szedl gdy trzymaly go inne osoby

nastepnie wrocilismy na miejsce gdzie byla taka drewniana wiata, miejsce na ognisko, laweczki itd, a w okol las:smile: tam byl quiz, przedstawienie, kto chcial to jadl itd a my z Deniskiem troche pocwiczylismy i... nie spodziewalam sie ze psiak znajacy podstawowe komendy siad, waruj, skaczacy przez obrecz z rak, stajacy na dwoch lapach i robiacy obrot wywola takie zachwyty ochy i achy!!1 naprawde sie nie spodziewalam:smile:) w ogole pytali sie czy go gdzies 'specjalistycznie' skzolilam itd:smile:) bylamw 7 niebie:smile:) a jeszcze gdy stwierdzili ze mam wspanialego przyjaciela i ze nie spuszcza ze mnie wzroku to juz w ogole sie rozplywalam:smile:) gdy siedzielismy na lawce Denis sobie podchodzil do roznych osob, wachal im rece czasem wyskoczyl przednimi lapkami na kolana zobaczyc czy nie maja czegos dobrego itd:smile: z kolezanka Basia z ktora sie pierwszy spotkal (ta co pisalam na poczatku) juz byl super kumpel, brala go na rece, glaskala nic sie nie bal a z reszta bylo tak jest podeszlismy dali mu kilka smaczkow a potem zaczeli glaskac a do tego ja chwalilam glosem to siedzial i nie widzialam by czul dyskomfort:smile:)!! wiec jestem z niego bardzo dumna:smile: a najlepiej skutkowalo jak podchodzilismy do kogos ten ktos kucal w odl 1 m od Denisa i cmokal i zachecal malucha a wtedy Denis zwykle podchodzil wachal rece i dal sie lekko poglaskac tylko wlsnie nie po grzbiecie i w miar wolno i delikatnie:smile: cwiczylismy tez glaskanie w pozycji zasadniczej (siad przy nodze) i wygldalo to tak ze ja trzymalam jakis wiekszy kawalek jablka i Denis sobie go jadl skupiony na nim a ktod wtedy glaskal go po szyi:smile: on mia wtedy to w nosie bo mial pyszne jabluszko:smile: albo dzialala tez taka metoda ze ktos podchodzil pokazywal mu smaczka trzymal go w gorze dzieki czem Denis skupil sie na nagrodzie i na nia patrzyl a nie na reke a wtedy ta sama osoba druga reka go glaskala i potem nbagradzalla:smile:) i po kilku wzietych smaczkach od danej osoby po kilku podejsciach Denisa w koncu udawalo sie ze znosil lekkie glaskanie w okolicuy szyi i przedpiersia siedzac przy mnie i bdac chwalony glosem a potem nagrodzonym:smile:

Tak wic dzisiejszy dzien uwazam za bardzo udany, teraz chyba nie trzeba sie domyslac co robi padniety Denis:smile: mysle ze byl to dobrze wykorzystany czas i jeszcze kilka razy pocwicze z jakimis osobami juz nie koniecznie z taka iloscia na raz to mysle ze sie oswoi:smile: bo mnie nie chodzi by lartal uhahany do kazdego przechodnia, bede w pelni usatysfakcjonowana gdu siedzac gtzecznie przy nodze bedzie tolerowal dotyk obcej osoby:smile:

Link to comment
Share on other sites

Magda ciesze sie bardzo ze z Denisem okazal sie byc to maly problem, i wszystko juz bedzie ok ;)

ja wstawiam nagrany przeze mnie dzis filmik, jak zaczelam uczyc Tosci ruszania z miejsca, tak by patrzyla sie na mnie przy wstawaniu i siadzie przy nodze.

prosze o komentarze.
[url]http://www.youtube.com/watch.php?v=L6g3_kNte4Q[/url]

Gosia i Luka pytalam w ktoryms tu poscie co myslisz na temat naszego chodzenia przy nodze tzn mojego i Tosci ;)

Link to comment
Share on other sites

Dopiero dzis trafilm na filmik i to co zauwazylam; ogolnie bardzo ladnie pracujecie, a uwagi dotycza szczegolow; 1. Caly czas patrzysz na psa. Staraj sie robic to dyskretnie i od czasu do czasu, bo na zawodach nie mozesz patrzec na psa. A automatyzmu nabiera nie tylko pies, ale i my. I nie pomoga potem slowa, wiem wiem, na zawodach tego nie zrobie. Twoje zachowanie musi byc takie same, zeby nie bylo potem, on na treningach robi to swietnie, a na zawodach nie. To samo dotyczy smyczy. MUsisz od czasu do czasu trzymac w leej, bo wtedy zmienia ci sie cala postawa. Ale na chodzenie na smyczy nie warto poswiecac za duzo czasu (tylko w zerowce i jedynce i z malym wspolczynnikiem trudnosci, wiec straty niewielkie). Skoncentrujcie sie na chodzeniu bez smyczy. Naogol jak pies ladnie chodzi bez smyczy to przypiecie jej mu nie przeszkadza.
Po drugie zwracaj bardziej uwage, zeby nagroda byla w idealnej pozycji (nie mam dzwieku, wiec nie wiem czy przed nagroda zaznaczasz moment idealny). Inaczej wzmacniasz bledy. Idziesz ladnie dynamicznie, ale masz malego psa, wiec rob male kroki i zaczynaj lewa. Gdy zaczynasz prawa pies od razu ma opoznienie i zawsze zadaj ladnego wykonczenia cwiczenia. Siad ma byc siad inaczej na zawodach tez ci tylko przykucnie. Nie usztywniaj rak i wyprostuj sie. Powodzenia, bo jestescie na dobrej drodze
M+L

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betty_labrador']
ja wstawiam nagrany przeze mnie dzis filmik, jak zaczelam uczyc Tosci ruszania z miejsca, tak by patrzyla sie na mnie przy wstawaniu i siadzie przy nodze.

prosze o komentarze.
[url]http://www.youtube.com/watch.php?v=L6g3_kNte4Q[/url][/QUOTE]
betty, jak przykleiłaś Toscę do nogi? :cool3: Kreska chodzi blisko, ale się nie przykleja, trzyma lekki dystans... Co prawda my się nie wybieramy na zawody, ale podoba mi się takie przyklejenie ;)

Link to comment
Share on other sites

postaram sie szybko nagrac na dworze to samo.


[quote name='coztego']betty, jak przykleiłaś Toscę do nogi? :cool3: Kreska chodzi blisko, ale się nie przykleja, trzyma lekki dystans... Co prawda my się nie wybieramy na zawody, ale podoba mi się takie przyklejenie ;)[/QUOTE]


jak przykleilam? nie wiem, sama tak sie lepi do nog :evil_lol:
a serio, to mysle ze to zasluga uczenia jej swiadomosci zadu, i przystawiania tylka do nogi(filmiki wstawialam wczesniej). to jest pozycja wyjsciowa by zaczac psa uczyc chodzenia przy nodze. Przynajmniej u nas.
coztego masz jakies filmiki z Krecha? :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betty_labrador']
a serio, to mysle ze to zasluga uczenia jej swiadomosci zadu, i przystawiania tylka do nogi(filmiki wstawialam wczesniej). [/QUOTE]
Ubóstwiam hasło "świadomosć zadu", ale nie potrafię go pojąć :placz:
[QUOTE]coztego masz jakies filmiki z Krecha? :p[/QUOTE]
Na szczęście nie mam aparatu :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...