**Villemo** Posted November 16, 2010 Share Posted November 16, 2010 Dziewczyny,niepokoicie się o te zdjęcia....będą,będą...Problem z tym,że nie mam kabla do aparatu :( A Marcin aparatu nie ma... Ale postaram się coś na dniach zorganizować. Do rzeczy.Grem zakolegował się z moją suką.Bawią się wyśmienicie-jak na bullowatych przystało.Spięcia są ale ze strony mojej suki i delikatne-takie przypominajki kto tu rządzi;) W samochodzie mamy mały problem bo całe towarzystwo łącznie z Marcinem chce siedzieć na przednim siedzeniu pasażera:P Marcin jako ludź-to zrozumiałe,Nora czuje się niekwestionowaną właścicielka tego miejsca a Grem chce bo wszyscy chcą:D I trochę zadyma jest ale juz ją opanowujemy:) Ale mina ludzi widzących auto pełne rozszczekanych bulli-bezcenna:D Nie wiem jaki policjant odważyłby się podejść do nas z bloczkiem mandatowym;) Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kuna Posted November 16, 2010 Share Posted November 16, 2010 [quote name='**Villemo**']Dziewczyny,niepokoicie się o te zdjęcia....będą,będą...Problem z tym,że nie mam kabla do aparatu :( A Marcin aparatu nie ma... Ale postaram się coś na dniach zorganizować. Do rzeczy.Grem zakolegował się z moją suką.Bawią się wyśmienicie-jak na bullowatych przystało.Spięcia są ale ze strony mojej suki i delikatne-takie przypominajki kto tu rządzi;) W samochodzie mamy mały problem bo całe towarzystwo łącznie z Marcinem chce siedzieć na przednim siedzeniu pasażera:P Marcin jako ludź-to zrozumiałe,Nora czuje się niekwestionowaną właścicielka tego miejsca a Grem chce bo wszyscy chcą:D I trochę zadyma jest ale juz ją opanowujemy:) Ale mina ludzi widzących auto pełne rozszczekanych bulli-bezcenna:D Nie wiem jaki policjant odważyłby się podejść do nas z bloczkiem mandatowym;) Pozdrawiam[/QUOTE] cudowne wieści:loveu:, dziękuję. A co do przedniego siedzenia, to może wywal Marcina do tyłu? Gremuś z Norą będą miały więcej miejsca:eviltong: Kabel prosze zakupić i zdjęcia przesyłać, bo nie mogę się doczekać, gdybym tylko mogła to na pewno odwiedziłabym chłopaka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
**Villemo** Posted November 16, 2010 Share Posted November 16, 2010 Ta opcja tez nie przejdzie bo Grem wpakował mi sie ostatnio na kolana w czasie jazdy i Marcin musiał go za nogę wyciagać :P A Nora pcha się tam gdzie on się pcha i juz przegięcie.Gremek spragniony kontaktu bezpośredniego z kierującym zainstalował się na moim ramieniu pomiędzy szybą a zagłówkiem siedzenia wywalając do przodu przednie łapy(na mą pierś ;)) a Nora wpakowała się na kolana do Marcina z przodu.No cyrk.Cyrk na kółkach! Albo wesoły autobus jak kto woli ;) W końcu to nie są kompaktowe,małe pieski;) A,i pomysleliśmy ,że zainwestujemy w jakiś karcher.Nie opłaca sie codziennie kąpać tego towarzystwa;) Ogólnie jest fajnie,jest wesoło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kuna Posted November 16, 2010 Share Posted November 16, 2010 A przytył trochę czy dalej za dużo się rusza :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted November 16, 2010 Author Share Posted November 16, 2010 I takie wieści to ja mogę codziennie czytać :D a tym karcherem to siebie czy auto będziecie myli ;) bo chyba nie te słodkie, niewinne stworzonka ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
**Villemo** Posted November 16, 2010 Share Posted November 16, 2010 Daj spokój.Auta to ja boje sie zacząć sprzątać:P Niewinne stworzonka...To pomioty szatana som :D Kuno-no przytył-może 2 dekagramy:)Nora wygląda przy nim jak rosyjska sztangistka;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kuna Posted November 16, 2010 Share Posted November 16, 2010 Ha! wiedziałam:cool3:... jak mu Marcin kuoi klatke i będzie w niej cały czas trzymał, to jest szansa, że przytyje:eviltong: Taki typ, je dużo, ale jeszcze wiecej spala - ale lepiej tak, niz gdyby miał ciągnąc brzuch po schodach :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
**Villemo** Posted November 18, 2010 Share Posted November 18, 2010 Znalazł się pierwszy,który zmęczył mi psa...A jest nim kto?Gremek!!!;) No zamęcza ja normalnie,codziennie ją zamęcza:D Ja nie wiem skąd on tyle pary ma:P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted November 18, 2010 Author Share Posted November 18, 2010 I o to nam właśnie chodziło ;) dzięki małemu wysiłkowi jeden pies znalazł dom, jeden człowiek przyjaciela, dwa psy są odpowiednio wymęczone a ich właściciele szczęśliwi :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kuna Posted November 18, 2010 Share Posted November 18, 2010 [quote name='jaanna019']I o to nam właśnie chodziło ;) dzięki małemu wysiłkowi jeden pies znalazł dom, jeden człowiek przyjaciela, dwa psy są odpowiednio wymęczone a ich właściciele szczęśliwi :D[/QUOTE] hehe, a to chyba nawet współczuję Norze:cool3:, na DT Gremus miał od kilku do kilkunastu psów do zabawy, a to oznaczało, ze zawsze mogły sobie choć chwilę odpocząc:eviltong: A tak poważnie, to bardzo się cieszę, że ma psią przyjaciółkę, obawiałam się trochę, że będzie brakowało mu kontaktów z psami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kuna Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 Czy jest szansa na zdjęcia Gremka i jakieś wieści od niego?? Stęskniłam się za mordką i chciałabym wiedzieć co słychac... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted April 13, 2011 Author Share Posted April 13, 2011 Ano wieści są nawet co jakiś czas, tylko tak jakoś nigdy napisać nie mogę. Ostatnio pan dzwonił dwa tygodnie temu. Jak zwykle gorąco dziękował za Gremka :) on to chyba traktuje jak wielki dar - i tak powinno być. Pan zachwycony, bo jak stwierdził dopiero teraz Gremek jest naprawdę jego psem. Coś w nim się przełamało i nawiązała się wreszcie prawidłowa relacja pan-pies. Gremek zaczął bez wahania wykonywać polecenia, jest posłuszny i dobrze ułożony. Jakby dopiero teraz uwierzył, że to co pan mówi jest dla niego najlepsze. Trochę zawirowań pojawiło się w ich życiu i możliwe, że będą chłopcy zmieniać miejsce zamieszkania, ale to dopiero jest w sferze planowania i podejmowania decyzji. W każdym razie gdziekolwiek ich rzuci los to tylko i wyłącznie razem - Pan i jego wierny "Giermek". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.