Jump to content
Dogomania

husky i niemowlaki?


mistwalker1006

Recommended Posts

[quote name='przeszlus']A co tobie się urodziło???? :p
To zależy od charakteru psiaka,jeśli jest dominantem to bedzie cięszko,jeśli raczej woli być na niższej pozycji to będzie łatwiej;)
A Yuka jaki ma charakter????[/QUOTE]

mnie sie dopiero urodzi, coreczka:)

i tak i nie bo to ja jestem przewodnikiem stada a nie pies, prawda, wiec chce Yuke nauczyc, ustawic zeby, dziecko tez traktowal jak przewodnika, on jest dominant ale do zwierzat a do ludzi jest ulegly i widzialem jak sie zachowuje z malutkimi dziecmi, az sie kladzie przed nimi i cieszy jak jego dotykaja, popiskuje z radosci, ale to sa obce dzieci i wieksze ( najmlodsze mialo poltora roczku) a z naszym bedzie od poczatku:)

Link to comment
Share on other sites

To może nawet i lepiej:p
Pamietaj by twoja cureczka jak będzie mała
nie podchodziła do miski Yuki bo może się jej
krzywda stać.Jak będzie miała z 2 latka to może uda ci się ustawić Yuke tak by wiedział
że curka jest wyżej od niego postawiona w hierarchii

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

a od kiedy to mamy hierarchie w relacjach pies-człowiek?? nie ma czegos takiego jak stado w realcji pies-człowiek (stado=jeden gatunek),i nie ma czegoś takiego jak dominacja wobec człowieka... jeżeli pies robić coś źle, to tylko dlatego, że my tego go nauczyliśmy. Pies nie wiem jakie są nasze prawa, nie zna naszego języka, jedynie rozróżnia gesty, mimikę, i tonacje głosu... samych słów nie rozumie (chyba logiczne)... pies też nie jest głupi... on nie wie jak my ludzie wyobrażamy sobie różne zachowania... pies nie czyta wiec nie wie jak ma się "odpowiednio" zachowywać...

a co do niemowlaka i psa... jeżeli nie przejawia agresji wobec innych dzieci nie sądzę żeby przejawiał wobec nowego członka rodziny... pierwsze spotkanie- napewno nie powinnaś się denerwować na zaś, bo pies wyczuwa takie rzeczy i może być zdezorientowany, daj psu powąchać dziecko, niech przebywa w pokoju razem z Toba i maluchem... ale znając życie i tak mamuski są przewrażliwione :) tak wiec mam nadzieje, że bedzie wszystko ok.

Link to comment
Share on other sites

[quote]marzata a od kiedy to mamy hierarchie w relacjach pies-człowiek??[/quote]

ano odtad, odkąd zdecydowana wiekszość psich żywotów nie mieszka juz w watachach psich tylko tworzy team z rodziną ludzką. I jesli od swojego właściciela nie będzie uzyskiwał jasno sprecyzowanych poleceń czy konsekwentnego przestrzegania ustalonych reguł - czyli tych aspektów, za które odpowiedzialny jest osobnik alfa w większym stadzie - będzie probował sam ustalać reguły.

Pies będzie jednak bazował na swojej naturze i może warto czasem "zniżyć się do jego poziomu", aby zrozumieć lepiej jego zachowania. Nie wiem czy miałaś okazje obserwować stada mieszane (luźny chów) np. koni i owiec - najczęściej przewodnikiem stada zostaje... baran.

PS. jesli wezmiesz nowsze wydania podrecznikow z etologii zwierzat, znajdziesz rozdzialy poswiecone zjawisku pt. "hierarchia w stadach wielogatunkowych".

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]"hierarchia w stadach wielogatunkowych".[/QUOTE] jeżeli pokarzesz mi cytat [B]w relacji pies-człowiek[/B] to mogę skusić się o poczytanie na ten temat... jezeli chodzi o gatunki to przypomnę Ci że my jesteśmy gatunkiem rozumnym... natomista krowy, świnie, psy itd, są troche na innym poziomie. barany, psy itd porozumiewaja sie za pomocą mowy ciała, my mową.

A i jak tak trzymacie się dominacji i Alfa... to w momencie kiedy dopuszczasz suke do rozrodu, tzn że Cie zdominowała, bo tylko Alfa może miec dzieci. prosze was nie mylcie pojęć... [QUOTE]To zależy od charakteru psiaka,jeśli jest dominantem to bedzie cięszko,jeśli raczej woli być na niższej pozycji to będzie łatwiej[/QUOTE] jeżeli pies będzie bardzo dobrze socjalizowany- czyli będzie miał komtak z malymi dziećmi i niemowlakami, dzieciakami tymi starszymi i biegajacymi i hałaśliwymi to będzie wszystko ok. i to nie jest ALFA CZY DOMINACJA ... TO SIĘ NAZYWA [B]SOCJALIZACJA[/B]

nie wiem czy wiecie, ale często lęk przed czymś mowym budzi niepokój co za tym idzie agresja... nauczenie psa posłuszeństwa i pokazanie mu wielu różnych rzeczy jak jest mały wpływa korzystnie na jego rozwój... nie po to wymyslili psie przedszkole, żeby ludzie sobie pogadali, ale po to żeby szczeniak zapoznał się z rónymi reakcjami i sytaucjami.

pies wysyła do nas sygnały np. mróży oczy, oblizuje się, ziewa - w momencie gdy on leży a my go męczymy (powiedzmy, że boli go brzuch)... nie pomagają żadne jemu znane sposoby na to żebyśmy odeszli, więc w końcu zaczyna warczeć i zamisat zwrócic wiekszą uwagę na to co pokazuje swoim ciałem, to my uważamu, że w tym momencie chce nas zdominować- no rzeczywiście chce być Alfą tylko dlatego, że boli go brzuch, a to co on mówi to my nie słyszymy

drugi przykład- wchodzenie do domu, pies na nas skacze... my do niego mowimy, odpychamy go ręką itd. pies co raz częściej pokazuje swoje zachowanie- myśl człowieka "chce nas napewno zdominować skacząć" mysl psa- "o jak fajnie w końcu ktos wrócił do domu i w dodatku na dzień dobry mówi do mnie i mnie dotyka"

powiedz mi Miśka gdzie tu przejawy dominacji i postawy Alfa?? My ustalamy gry jakie maja byc u nas w domu, ale to nie znaczy, że pies od samego poczatku wie jakie one mają być?? Ty nie bedziesz pozwalała wchodzić psu do łózka, bo uważasz że w ten sposób Cie dominuje, ja wołam całą czwórkę do łóżka, bo to uwielbiam i powiedz mi gdzie tu jakaś dominacja?? a no i w takim razie mam 4 psów Alfa skoro wszystkie na raz włażą do łóżka...

my nie jesteśmy Alfą a przewodnikiem... w jednym stadzie kazdy wie co ma robić, w relacjach pies - człowiek, pies nie ma zielonego pojęcia...

przykład, mam nadzieje, że będzie w miare zrozumiały: my wchodzimy w stado np wilków... przez długi okres czasu obserwujemy je, próbujemy róznych gestów i widzimy jakie rakcje są... i tym tokiem myslenia wiemy, że nie nalezy podnosic szybko reki bo wywołuje to np wycie.... później wiemy, że jak wolno podniesiemy rękę to dostaniemy kawałek jedzenia czyli [QUOTE]i może warto czasem "zniżyć się do jego poziomu",[/QUOTE] czyli sama widzisz... my wchodzimy w reguły watahy więc nie chcemy zająć najwyższego szczebla, bo po prostu nie wiemy jak porozumiec się z nimi

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://alteri.pl/Images/bullet02.gif[/IMG] [B]Bezzasadność teorii dominacji [/B] Psychiczny rozwój psa został zatrzymany na etapie 4-6 miesięcznego wilczka, dlatego też nie rozwinął on w pełni ani zdolności łowieckich ani zachowań stadnych - na tym etapie hierarchia nie ma dużego znaczenia.
Psy wykazują bardzo słabe i niestabilne układy hierarchiczne, które mogą się zmieniać zależnie od sytuacji.
Głównym motorem do osiągnięcia pozycji alfa u suk i u psów (wilków) jest kwestia posiadania młodych. W warunkach domowych ten powód znika. Nie istnieją poza tym "zasoby uniwersalne" - dla każdej grupy psów inne zasoby stanowić będą najwyższą wartość.
Ponadto chęć kontroli zasobów prezentowana przez osobnika będzie zależna w danym momencie od jego potencjału (kondycja, środowisko, etc.), wartości zasobu (na ile jest on cenny) oraz przewidywanego wyniku (w oparciu o wcześniejsze doświadczenia)
[B]TD nie wnosi nic do szkolenia i wychowania psa, natomiast stwarza agresywny i konfrontacyjny związek między człowiekiem i zwierzęciem.
[/B]


[B]źródło: [url]http://alteri.pl/Kursy_specjalistyczne/Kurs_trenerski/konsp_udomowienie.html[/url]
[/B]

Link to comment
Share on other sites

No to cię zdziwię bo nieraz bywało żę małe dzieci jak podeszły do miski husky to zostały pogryzione.
Nie są to moje własne obserwacje a wielu ludzi z którymi pisałem zanim wiązłem Maxa.
Ja się nie ograniczłem tylko do czytania stron takich jak Husky Word.Nie mówię że to zła strona
wręcz przeciwnie.

Link to comment
Share on other sites

to nie jest dla mnie argument, bywały przypadki że pies- nie tylko husky pogryzł dorosłego przy misce... a dlaczego?? bo jak byl mały i sobie warknął (sygnał którego nauczył się wśród rodzeństwa, żeby samemu się najeść- bo nie wiem czy wiesz, ale niektórzy hodowcy jakoś żałują szczeniakom jedzenia i musiał walczyć o swoje) zobaczył że to też działa na ludziach... bo boją się że miska zostanie zabrana, wtedy człowiek odchodzi i jak jest za każdym razem tak to nasilasz to [B]niepożądane zachowanie[/B] co wcale nie jest przejawem dominacji. [B]Jest wyuczonym niepożądanym zachowaniem[/B].
A co do dzieci to dla psów one są nieprzewidywalne. Wystarczy poobserwować niektóre psy jak się zachowują przy doroslym a jak przy dziceku... [U][B]pokreślam niektóre, żeby nie generalizować[/B].[/U]

Tak dla Twojej wiadomości mam 4 husky i każdy jest inny... najsatrsza ma 4,5 roku, najmłodsza dzisiaj kończy 6 miesięcy... i jak jeżdże z nimi do dzieci, to SOCJALIZUJE je w ten sposób... wiem, że nie zrobia krzywdy dziecku, bo je obserwuje na zajęciach... każde ziewniecie i oblizanie się jest dla mnie sygnałem, że pies ma już dosyć zajęć- a że ważniejsze jest dobro psa i bezpieczeństwo po prostu przerywam zajęcia. Pies to nie zabawka tylko zwierzę więc ma prawo miec dosyć. Ale od szczeniaka przyzwyczajam do obecnosci różnych ludzi i sytuacji.

Żeby Cie przekonać dam Ci jeszcze jeden przykład... w domu najczęściej jest zasada, że przed wejściem wycieramy buty... pies tego nie zrobi (chociażby z tego względu, że nie potrafi wytrześ sam łap- pomijając jakbysmy go tego nauczyli) tzn, że nas zdominował, bo nie podporządkował się do zasad i reguł jakie panują w świecie ludzi??

Kolejny przykład... idziesz z psem na spacer i Cię ciągnie- wg Ciebie oczywiście przejaw dominacji, wracasz ze spaceru, pies zmachany, że ledwo idzie za Tobą, podporzadkował się Tobie??

Link to comment
Share on other sites

Ciągnięcia na spacerze to dla mnie nie przejaw dominacji tylko dobry znak że pies będzie dobry do zaprzęgu(mój ciągnie jak diabli).
Ja za bardzo nie chce się wymądrzać bo swojego psa (w typie husky niestety) mam dopiero 4 miesiące ale dużo zachowań zaobserwowałem i jak czytam twoje posty to trochę zaczynam wątpić w dominacje ale są niektóre zachowania które mnie do tego bardziej przekonują.Mam pytanie do tego:
Jak sypałem psu karmę to na mnie warczał,bo nie chciał jej tam pewnie mieć, dałem mu zabawke to też warczał bo pewnie jej nie chciałem więc ją zabrałem to tez warczał i w ogóle tak jakby mnie nie lubią czy cos dodam że miał 3 miesiące.Co to mogło znaczyć

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Ja za bardzo nie chce się wymądrzać bo swojego psa[/QUOTE] nie uważam, żebys się wymondrzał. Wiele osób zanim to przetrawi, że nie ma czegos takiego jak dominacja i zacznie inaczej patrzec na psa... przede wszystki jak na psa a nie jak na człowieka. Tak jako ciekawoste Fisher, który wymyslił teorie dominacji wycofał się później z niej. Niestety ludzie ciągle o tym mówią i w wielu przypadkach to jest dobry sposób na zwalenie winy na psa, a nie że to człowiek popełnil jakiś błąd. Bo przecież pies nie jest głupi czy złośliwy... nie mial nigdy w łapach książki i niegdy nie przeczytał jak powinien sie odpowiednio zachowywać.

[QUOTE]Co to mogło znaczyć[/QUOTE] a znasz rodziców i miejsce gdzie się urodził... od tego powinniśmy zacząć... może miał właśnie walke o jedzenie czy cokolwiek tak jak wcześniej pisałam. Jeżeli to zniknęło to pies zobaczył, że i tak i tak miska będzie pełna, a zabawka oddana- i że to zabawa a nie rywalizacja tak jak wśród rodzeństwa.

a jeżeli to nadal sie pojawia to:
przede wszystkim ćwiczyć :) np z zabawką... dajesz zabawkę, nie reagujesz na warknięcia i to samo z zabieranie... przy sobie masz zawsze jakieś smaczki- cos co bardzo lubi... gdy uda mu się nie zawarczeć dając albo zabierając zabawkę dajesz mu smaka i chwalisz go "dobry piesek" czy jakiekolwiek słowo jakie uzywasz z tym, że żeby go pochwalić, ale to tak żeby to bylo zauważalne.
Robisz tak zakażdym razem jeżeli jest coś czego Ty osobiście sobie nie życzysz... negatywne rzeczy ignorujesz, pozytywne nagradzasz i to bardzo... pies zacznie demonstrować rzeczy które mu się opłacają... są trochę takimi materialistami :) można też wychwytywać... np sztuczka "ukłon" gdy pies się przeciaga- w tym samym momencie mówisz do niego np. ukłon i dajesz smaka, zobaczysz, że jak załapie to sam będzie prezentował to zachowanie coraz częściej :)

Link to comment
Share on other sites

Nieźle to wszystko opisałaś.
Rodziców widziałem oboje mieszkają na co dzień w ogrodzie a suczkaw czasie ciązy w domu..Ojciec efektywny mocnej budowy matka skromniejsza,ojciec strasznie kocha ciągnąć dlatego ciągnie sanki.Szczeniąt miocie było 9,niewiem czy walczyli o jedzenie ale chyba nie bo wszystkie takie tłuścioszki normalnie.O zabawki mogli walczyć.
Zaczynam trenować ukłon od zaraz :p

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

dzieki wszystkim za wasze odpowiedzi:) marzata:) podoba mi sie twoja opinia na temat dominacji:) tez sie z tym zgadzam ze nie chodzi i dominacje ale o hierarchie:) i socjalizacje. Wiec moze napisze jak i co mam zamiar zrobic jak juz mi sie urodzi coreczke, ale zaczne od tego co juz zrobilem, wiec mamy przygotowany pokoik dziecka, nie wchodzimy tam ale jak wchodzimy Yuka moze z nami tam wejsc, nie zabraniamy mu tam przebywac, a jak wychodzimy to nawet psa nie trzeba wolac woli z nami byc. A jak juz sie urodzi dziecko to zanim ja przywieziemy ze szpitala to najpierw przyniose cos dziecka zeby pies mogl powachac, i jak ju bedziemy ja przywozic to zawiaze Yuke do moich rodzicow, przwieziemy corke do domu i dopiero potem przyprowadze psa, zeby [U]dziecko bylo juz w domu [/U]jak pies wroci, Yuka spi z nami w sypialni po mojej stronie lozka a nasza coreczka bedze spala narazie na poczadku tez z nami w sypialni ale po drugiej stronie w swoim duzym lozeczku, wiec pies nie bedzie mial jakiegokolwiek dostepu do dziecka ale tez nie bedzie 'wyganiany' z miejsca gdzie spi caly czas. Tyle na poczatek, co sadzicie o tym palnie:)?

Link to comment
Share on other sites

Wszystko zależy też od charakteru Twojego psa. Jeśli jest niespełnionym dominantem, który cały czas próbuje sobie pozwalać, to będziesz miał kłopot, jeśli przyjął z góry narzuconą hierarchię, to powinien też bez problemu przyjąć dziecko w rodzinie.
Ja mam takie obserwacje, że moje 2 samce pozwalają sobie na wszystko co mój syn z nimi robi (Oskar ma obecnie 2,5 roku), natomiast z sukami jest różnie. Puma pozwala na wszystko, a Alpina warczy jak Oskar do niej podchodzi, bo nie życzy sobie, żeby ją przestawiał z miejsca na miejsce. Oskar jest obecnie na takim etapie, że próbuje traktować te psy jak zabawki, czy też jak kumpli - ciąga je za sierść, ogon, obroże, szelki tam gdzie on chce. Ale wie, ze Alpiny ciągać nie może, bo ona nie pozwala. Oczywiście nie dzieje się to przez cały czas (nie pomyślcie, że męczę psy :-)). Ale czasem po prostu wszyscy bawią się razem i jest ok. Oskar karmi psy, one są bardzo delikatne, wyciągają spomiędzy jego palców smakołyki z ogromną delikatnością. Podczas karmienia z misek oczywiście nie pozwalam podchodzić dziecku, bo psy muszą mieć komfort i spokój przy jedzeniu.

Raczej nie licz na to, ze pies będzie traktował dziecko jako lidera i równego Tobie. On będzie miał do niego szacunek, ale respektu nie. Ze względu na Ciebie, w Twojej obecności pies będzie na dziecko uważał, ale nigdy nie zostawiaj ich samych, bo nie wiesz co psu przyjdzie do głowy. A jak dziecko będzie starsze, to będzie miało bardzo głupie pomysły. Ja obserwuję, że od momentu, gdy Oskar poszedł na nogi nie jestem w stanie ocenić jego zachowania w stosunku do psów (pomimo tego, że cały czas się go uczy jak powinien postępować), ale i psy nie są pewne jego zachowania i widać, ze w kontaktach z dzieckiem cały czas są czujne i czekają co będzie dalej.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

[QUOTE]jeśli przyjął z góry narzuconą hierarchię, to powinien też bez problemu przyjąć dziecko w rodzinie. [/QUOTE]
a jeśli nie był socjalizowany z dzieckiem i w dodatku miał złe skojarzenia w kontakcie z maluchami to guzik da Twoja teoria (która jest beznadziejna).
A wg Ciebie czyli jak będzie spuszczony ze smyczy i zobaczy kurę to też za nią nie pójdzie??... no przecież to Ty decydujesz kto i ile dostaje jedzenia i o jakich godzinach.

[QUOTE]On będzie miał do niego szacunek,[/QUOTE] a co to dla psa szacunek?? przeciez nie jest czlowiekiem i nie wie o co chodzi. To tak samo jakby wiedział, że jak zje kupe, albo wytarza się w czymś zdechlym to jest nieetyczne. A przeciez to tylko psia natura...

Ja proponuje żebyśmy zaczeli mysleć jak psy, a nie wyobrazac sobie, że psy myślą jak my

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

wczoraj wieczorem wrocilismy ze szpitala z corka:) reakcja psa interesujaca:) cieszyl sie jak glupi ze jestesmy, ( nie widzial mojej zony przez dwa dni a mnie tylko trzy razy na dzien jak przychodzilem go wyprowadzic), wiec opowiem jak to bylo od poczadku, poniewaz wypuscili nas puzno ze szpitala nie bylo mozliwosci zeby psa nie bylo w domu jak wejdziemy z Abby ( tak ma na imie moja sliczna coreczka) wiec od razu jak wszedlem to Yuka z nosem zaczol sie pchac, dalismy mu wachac dziecko i zaczol sie maly cyrk bo Yuka nie chcial od niej odejsc chcial tylko wachac i lizac malenstwo. w koncu udalo mi sei ja ulozyc w luzeczku i wziolem psa na zaslurzony spacer a on jak tylko sie wysikal zaczol ciagnac do domu i odrazu leci do pokoju Abby, a w pokoju lata do luzeczka prubuje ja wachac pcha sie z lapa zeby ja blizej przyciagnac ( do wachania i lizania) jak moja zona karmi piersia to dziecko przy piersi a obok pies wacha i prubuje lizac glowke:) kazemy mu siadac wiec siedzi i dyszy i patrzy sie na malenstow i taki cyrk trwal moze rzez 15 minut, a potem jak juz dzieciatko w luzku to zaczelismy sie rozpakowywac ze szpitala i dzwi do pokoju dziecka otwarte a pes tylko przez prog zaglada i nie wchodzi sam( mysmy sie krzatali po mieszkania caly czas patrzac na Yuke czy wchodzi i co robi) , noca to nawet nie potrzebujemy baby monitor bo pies aczyna skomlec pod dzwiami pokoju jak tylko dziecko zaplacze( oh on spi u nas w sypialni i dzwi do reszty mieszkania otwarte a tylko pokuj corki zamkniety), dzisiaj rano w czasie karmienia bylo najlepiej , bo zona karmi dziecka a Yuka lezy u jej stop, z pyskiem polozonym na swoich lapach i nawet sie nie podniesie jak dziecko wyda jakich dzwiek tylko ucho lata, i nawet po powrocie z porannego spaceru juz nie wpadal jak glupi i lecial do pokoju dziecka tylko sprawdzil ze jest i nie zwraca na nia takiej uwagi, wiec mysle ze poczatek jest dobry:)

Link to comment
Share on other sites

[B]Gratuluje dzieciatka mlody tatusiu!!!!![/B]
No widzisz, a tak sie bales, a tu pies sam wie jak sie zachowac i na dodatek robi to o wiele lepiej, niż moznaby przypuszczac :-))))
Powodzenia! Mysle, ze w takim wypadku nie bedzie problemu poxniej. Moje cztery psy sa bardzo ostrozne i zmieszane jak Oskar (moj trzyletni juz synek) wchodzi im na glowy, albo ciagnie na spacerze za ogon. Tylko jedna suka warczy na niego, jak cos zrobi niedelikatnie. Ale nie karcimy jej za to, zeby Oskar wiedzial, ze psy tez moga byc niezadowolone z jego zabawy i ze musi przestac, kiedy pies zawarczy. Ale to w Waszym przypadku daleka piesn przyszlosci, wiec narazie ciesz sie obecna chwila :-)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Juz milelo szesc tygodni od kiedy mala jest w domu i nie bylo zadnego problemu z Yuka, pies jest zainteresowany dzieckiem ale jest bardzo delikatny. Jezeli Abby jest u zony na rekach to Yuka nie jest zainteresowany wcale, ale jak ja mam mala to on podejdzie, powacha , da "buzi", wiec jest swietnie.
chyba trafil mi sie wspanialy pies:) za wczesnie jeszcze na ostateczne oceny ale mam duzo nadziejei ze bedzie dobrze.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

dalej wszystko ok , ale musze sie podzielic ze Yuka zmienial sie, wydaje mi sie ze jest troszke samotny, myslalem ze jak bedziemy wszyscy razem i staramy sie zwracac na niego uwage to nie bedzie zazdrosny ale.... dzisiaj mnie zaskoczyl, wiec na wybiegu dla psow( mamy przy budynku) tak od niechcenia kopnolem mala pilke, i wyobrazcie sobie moje zdziwienie ze Yuka po nia polecial i ja aportowal, bawilismy sie tak dobre dziesiec minut, i nie znudzilo mu sie to a przedtem to po trzecim razie rzutu pilka to tylko na mnie spojrzali jakby chcial powiedziec wzrokiem "rzuciles to sam idz, mnie to nudzi" a teraz juz dwa razy ( popoludniu i wieczorem) chcial aportowac, niesamowite ...chyba mu brakuje czasu tylko ze mna....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...