Jump to content
Dogomania

Zawody w Ryczywole 03.06.2006


Ori

Recommended Posts

[QUOTE]Jedynka
Sebastian Golisz i Kira OBM miejsce 1 188,5
Adam Pasterczyk i Haker ON miejsce 2 177,5
Monika Owczarek i Rapsodia ON miejsce 3 175,5
Marta Wasielewska i Ashley Sznaucer olbrzym 172,5
Ania Panek i Asti Shelti 165
Monika Szpakowska i Ydole OBT 164,5
Jak widzice same doskonale :razz:

[/QUOTE]

a czemu ta minka akurat pod jedynką???

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 67
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ostatni startował Amber. Jego Pani musi wymyśleć jakiś sposób na posiadanie dwóch psów... po rozdzieleniu "stada" Amber myślał tylko o swojej młodszej koleżance i widząc, w jakim stanie wchodził na ring, szczerze podziwiam, że zrobił AŻ tyle.

Chodzenie przy nodze
[IMG]http://img446.imageshack.us/img446/7236/imgp36528fy.jpg[/IMG]

Doobry pieeeseeeek
[IMG]http://img446.imageshack.us/img446/3426/imgp36554md.jpg[/IMG]

Do mnie!
[IMG]http://img446.imageshack.us/img446/6886/imgp36569qs.jpg[/IMG]

K*O*N*I*E*C

Pozdrawiam
Marysia i Una

Link to comment
Share on other sites

Ogromne gratulacje dla wszystkich zwycięzców, jak i startujacych! W szczególności dla Kiarki i Yagulca :)

Cieszę się ogromnie, że Czarna spróbowała "dwójki" przed narodzinami szczeniaczków. Dla maluszków byl to pierwszy, ale na pewno nie ostatni start w zawodach :p

No i wielkie brawa, Kiarko, za kwadrat! :multi:

Link to comment
Share on other sites

Zapraszam do galerii Dobrego Psa
[URL="http://obediencepoznan.cyberdusk.pl/galeria/main.php"]http://obediencepoznan.cyberdusk.pl/galeria/main.php[/URL]

Zdjec duzo, prawie wszystkich zawodnikow. Jakosc nie taka jak Marysi ale zawsze cos... ;)

Moje wrazenia
Zerowka - sporo psow jeszcze niepozbieranych ale chetnych, druga grupa to dosc posluszne psy ale kloczatkowe, praca bez entuzjazmu i wrazenie przymusu. Wielka poprawa Berty! Niesamowita precyzja Bergeni! Bardzo mile wrazenie Ydole :loveu:

Jedynka - najsympatyczniejsza praca - Ashley, bombowy Sznaucer, widac bylo radosc i entuzjazm, az milo patrzec!
Haga - DUZO podniesiony poziom pracy, to samo Asti - pniecie sie dziewczyny! Haker jak zawsze w formie.

Dwojka - Kiara przebija doskonaloscia chociaz jako "matka dzieciom" obnizyla forme. Az boje sie myslec co by bylo gdyby byla w formie! :lol: ;) Wiecej o dwojce nie wiem bo probowalam odkrecic mojego zakochanego wilczastego.

Link to comment
Share on other sites

Ten tego... A co zdjęcia Kiarki robią w albumie zerówkowym? :roll: :lol:

Ale fajnie, że aż tyle fotek jest :)

[B]Edit:[/B] W ogóle widzę, że albumy nie do końca zawierają to co winny zawierać, ale nie narzekam :D

No i czemu ja tam widzę jeszcze jednego gronka??? I Elę z Azirem, którzy przeciez nie startowali? A są na murawie? A może coś pokręcilam? :roll:

[B]Edit2:[/B] Jestem genialna. Weszłam do albumu z roku... 2005 :oops: :oops: :oops:

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#222222][FONT=Arial]Trochę dodam od siebie, bo wreszcie dotarłam do domu. Był to nasz pierwszy start i generalnie jestem średnio zadowolona z suczyska, bo najgorzej jak ma się "kombinującego" belga, który prócz nieobycia ze startami i w połączeniu z nerwami właścicielki stanowił niezłą mieszankę wybuchową :diabloti: Przede wszystkim chciałam sprawdzić Yagę (Ydole) w nietypowych dla niej warunkach - nie traktowałam naszego "występu" jako sportu co później zresztą było widać po moim niezłym humorku. Poza tym patrząc przez pryzmat ostatniego niejedzenia psicy (3 dni "modlenia" się nad miską) i praktycznie rzecz biorąc miesięcznego przygotowywania się do zawodów (treningi raz w tygodniu) to jestem zadowolona. Jednak posiadam o wiele wiele więcej samokrytycyzmu w stosunku do otrzymanych ocen ...[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#222222]
[FONT=Arial]Ogólne wrażenia co do zawodów – bardzo podobała mi się organizacja, super teren, pięknie przystrzyżona trawka no i wszystko szło sprawnie bez zbędnych przestojów. Dużym atutem był zagajnik przy stadionie, gdzie spokojnie można było postawić samochód w cieniu. Brawo - byliście wspaniali :loveu: [/FONT][/COLOR]

[FONT=Arial][COLOR=#222222]Ogólne wrażenie co do sędziego - sympatyczny, ale zbyt pobłażliwy nie tylko przy ocenianiu ćwiczeń, ale także przy socjalizacji. Podczas socjalizacji podawał rękę przewodnikowi i bardzo spokojnie poruszał się przy psach, więc trochę się zdziwiłam, że niektóre przy takim podejściu będą odskakiwały albo szczekały ... W końcu taka sytuacja w każdej chwili może pojawić się podczas normalnego funkcjonowania w mieście, ale to takie małe spostrzeżenie laika. Podobnie byłam zdziwiona, że część zerówkowych psiaków po zejściu z ringu miała zakładane kolczatki, ale nie oceniam, bo się na tym nie znam ... [/COLOR][/FONT]

[FONT=Arial][COLOR=#222222]O ile w zerówce można było przymknąć oko na niektóre niedociągnięcia – traktując to jako swoistą zachętę, to w jedynce nie powinny być dopuszczalne. Przy czym uważam, że niesympatycznie wyszło z przewodniczką sznaucera, w stosunku do której (chyba jako jedynej) nie był pobłażliwy (przy czym uważam, że nie powinno tak być) :shake: Nie wiem co inni na ten temat sądzą, ale uważam, że Ashley&spółka powinni stanąć na pudle, bo naprawdę fajnie pracowali. Z tego co pamiętam (byłam nieźle zakręcona), to nie mieli szansy na poprawę kwadratu i ta ocena chyba dosyć mocno zaważyła na ostatecznym wyniku. Zresztą zwycięzca jedynki (mój kolega) także nie był usatysfakcjonowany ze swojego zwycięstwa, szczególnie że Kira pracowała praktycznie rzecz biorąc beznadziejnie i bez belgowego błysku, który ma na co dzień i który miała poza ringiem.[/COLOR][/FONT]
[FONT=Arial][COLOR=#222222][/COLOR][/FONT]
[FONT=Arial][COLOR=#222222]A teraz trochę o moim jedynkowym występie. W jedynce po pierwszym ćwiczeniu myślałam, że zostałyśmy zdyskwalifikowane i szykowałyśmy się do zejścia z ringu, ale sędzia kazał ćwiczyć dalej. Na pewno wzbudziło to sporo kontrowersji ... O dziwo później kazał mi powtórzyć kwadrat :crazyeye: , bo głupia polazłam za suką (nie powinno być powtórzeń ćwiczeń !). I jak zrobiłam drugie ćwiczenie, to trochę się wyluzowałam, bo tak naprawdę myślałam, że dał nam szansę zrobienia wszystkich ćwiczeń (zresztą nie tylko ja tak myślałam ...). Zabawę miałam świetną i szczerze mówiąc c.d. traktowałam bardziej jak trening i przejście przez wszystkie elementy ... Jak zobaczyłam ocenę doskonałą na tablicy, to z jednej strony się ucieszyłam i byłam w szoku, ale z drugiej - miałam niesmak, bo prawdopodobnie nie powinnam wogóle startować w jedynce ... Poszłam na żywioł i tyle ... Zresztą nawet od sędziego usłyszałam na zakończenie, że podziwia niektórych odwagę :oops: [/COLOR][/FONT]
[FONT=Arial][COLOR=#222222] I żeby nie było niejasności nie traktuję swojego startu jako "liczącego" się, bo wiem, że popełniłam całe mnóstwo błędów. [/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Ja napisze tak ze moim zdaniem dwojka stala na bardzo wysokim poziomie.
Bardzo mi sie podobal Top O'ya, Max i Amberek, a jego kwadrat byl suuper. Nie da sie ukryc ze pomiedzy jedynka a dwojka jest ogromna przepasc:cool3: . Jednak bedziemy sie dalej ksztalcic:evil_lol: . O moim wystepie powiem tak, jak zwykle spieprzylysmy to co Haga normalnie i ladnie robi,:mad: za to bardzo jestem zadowolona z chodzenia przy nodze, pierwszy raz moj pies poszedl radosnie i bez snujstwa z lekkim podgryzaniem swojej panci:oops: no i ladnie nam wyszlo stoj na kwadracie.
Gratulacje dla wszystkich zwyciezcow, oby tak dalej!

Link to comment
Share on other sites

[B]Cortina[/B] - możesz mi napisać która to była Haga, bo ja byłam tak zakręcona, że nie wiedziałam kto jest kto :oops: Faktycznie między jedynką a dwójką była przepaść ... nic dodać nic ująć.
W dwójce mi osobiście też bardzo podobał się kontakt właścicielki z Max-em :)

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=black][FONT=Verdana][quote=”Ori”]Haga - DUZO podniesiony poziom pracy, to samo Asti - pniecie sie dziewczyny! [/quote][/FONT][/COLOR]
[FONT=Verdana]Dzięki [B]Elu[/B] :buzi: , ale dla mnie nie był to niestety start jakiego bym oczekiwała. :shake: Obiecałam sobie być bardziej na luzie, a tu zupełnie się rozsypałam po wejściu na ring i narobiłam tyle błędów :sad: :[/FONT]
[FONT=Verdana]- takiego psa jak Asti, to na „zostawianiu” zostawia się tak, żeby furkoczącą taśmę miał przed sobą, a nie za tyłeczkiem, no i to moje „zostań” takie trochę od niechcenia :oops: , że pies trochę zwątpił,[/FONT]
[FONT=Verdana]- na „zetce” szłam tak bezmyślnie, co chwilę zmieniałam tempo :pissed: , że w ogóle nie wiem jak ten mój pies poszedł, bo chwilami w ogóle jej nie widziałam, :lookarou: [/FONT]
[FONT=Verdana]- skok przez przeszkodę nie w takim tempie jakbym chciała :no-no-no: , chociaż Asti się chyba trochę zdziwiła wysokością przeszkody, bo zawsze ćwiczymy na 3 szczebelkach, a nie 4, no a przy takiej wysokości przeszkody chyba stałyśmy trochę za blisko,[/FONT]
[FONT=Verdana]- przy „węchówce” nieźle się zakręciłam :oops: , bo nie zauważyłam, który patyczek jest właściwy i jak Asti podjęła patyczek i zastanawiała się czy z nim do mnie wrócić, to nie wiedziałam czy dobry chwyciła czy nie i czy mogę ją przywołać, dopiero jak zaryzykowałam przywołanie, to odetchnęłam, że to był ten właściwy patyczek,[/FONT]
[FONT=Verdana]- przy „pozycjach na odległość”, „siad” zrobiony dopiero po drugiej komendzie, :flop: [/FONT]
[FONT=Verdana]- no i to moje „waruj” nie w tym kwadracie, w którym powinna, nie było zbytnio wychowawcze. :oops: Ale skoro Asti za pierwszym razem poleciała w bok do dużego kwadratu zamiast prosto do małego (zupełnie nie rozumiem dlaczego wybrała sobie taki trudny wariant :niewiem: , skoro zawsze uczyłyśmy się biegać na wprost), za drugim razem zrobiła dokładnie to samo i stanęła taka zadowolona w tym dużym kwadracie :cool3: , że już wymiękłam, stwierdziłam, że nie ma sensu dalej próbować, tym bardziej, że stała z takim pytającym wzrokiem „no patrz, no przecież tutaj są pachołki, no i stoję w środku, no to powiedz, że dobrze zrobiłam”. No cóż, aport wałkowałyśmy tyle m-cy, to teraz może tak walczyc z kwadratem. :angryy: [/FONT]

[FONT=Verdana]Tak więc właściwie najbardziej jestem zadowolona z dużego kwadratu, bo prawie w miejscu się maluda zatrzymała, no i stała murem aż do niej nie doszłam. :klacz: Aporcik, nasza odwieczna zmora, też od biedy może być, za wyjątkiem braku wysiedzenia na tyłeczku w momencie wyrzutu aportu :mad: (a już tak ładnie jej się to udawało). No, a z przywołaniem, całe szczęście nigdy nie miałyśmy problemu. :eviltong: [/FONT]

[FONT=Verdana]Tak więc ogólnie mówiąc ani się nie cieszę, ani nie smucę, a może raczej troszkę jestem na siebie zła. :diabloti: Może dopiero po obejrzeniu filmiku dojdę do bardziej optymistycznych wniosków i będę mogła dokonać jakiegoś porównania z naszym startem w listopadzie i ocenić nasze ewentualne postępy. :eviltong: [/FONT]

Link to comment
Share on other sites

To już wiem która to była Haga :p
Zdjęcia dostępne są już także w galerii na psach sportowych: [URL="http://www.psysportowe.pl/forum/index.php?automodule=gallery&cmd=sc&cat=18"]http://www.psysportowe.pl/forum/index.php?automodule=gallery&cmd=sc&cat=18[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...