Jump to content
Dogomania

Ręce opadają


Saba

Recommended Posts

Zobaczcie co jeden z dogomaniaków pisze o psich sportach.
Rozumiem że to kogoś nie kręci, ale to mnie przeraziło.

[QUOTE]
A czemu to agility ma służyć ? Czy nie ogłupia to trochę psa ? I czy psy specjalnie wcześniej nie dostają nic do jedzenia aby chętniej poddawały się tej cyrkowej "tresurze" ?
Przyznam, że bardzo nie lubię "sportów" w które się wplątuje zwierzęta :roll: Ludzie którzy mają jakąś wielką potrzebę wyżycia niech sami latają po tych deskach i między słupkami :roll: - Polska to już chyba chłonie bezkrytycznie jak gąbka wszystko co przylezie z zachodu..
A dla każdego psa, nawet Husky, najlepsze są spacery w czasie których może się spokojnie wybiegać.
Czekać jeszcze wyścigów chartów :-( ( a może już są ? :-( ) i potem setek psów po karierze w wieku 2 lat z którymi nie będzie wiadomo co robić..:-(
[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 85
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='OlaAB']ciekawe czy ta osoba "ogłupia" psa naukami komend typu "do mnie", "waruj" :evil_lol:

- bo tak naprawdę pies ich nie potrzebuje:cool3:[/quote]

O tym nie pomyślałam :evil_lol:
Masz racje, przecież jak może się swobodnie wybiegać jak ma przychodzić na zawołanie :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Mi moim psom jakos nie zaszkodziło agility. Wiem ! Chyba za mało trenujemy!!!
:angryy:

Tylko Ruda trochę chuda:evil_lol:

Właścicielu!!! jak masz potrzebę wyżycia się to lataj po torze agility a w tym czasie twój pies mający potrzebę wyżycia się wybebeszy twoją kanapę, zeżre ci drzwi, kogoś pogryzie swobodnie biegając ale nie będzie ogłupiony:diabloti: :diabloti: :diabloti:

Nie ma kto tego człowieka stuknąć w głowę:mad: ? To nie tylko ręce opadają to też ścina z nóg:shake:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] i potem setek psów po karierze w wieku 2 lat z którymi nie będzie wiadomo co robić..[/QUOTE]
O matko i córko właśnie się zorientowałam że Plusz już ma 6 lat:crazyeye: i zaraz nie będę mogła jej dalej eksploatować "cyrkowo". Muszę w takim razie zacząć się rozglądać za dobrym domem na "starość" dla Pluszowej gdzie będzie mogła spokojnie obrastać w tłuszcz. Na pewno będzie zachwycona tą zmianą klimatu. A sama zajmę się haftowaniem i robieniem weków.:razz:
Komu Plusza komu, tylko trochę używany w okazyjnej cenie, dorzucam też pucharki, rozetki i dyplomy gratis! :lol: Nikt nie chce? To lecę do weta po Marbital :diabloti: Coś na czarny humor mi się wzięło:diabloti: ale jak czytam coś takiego to nie wiem czy śmiać się czy płakać, więco może jedno i drugie:cool3:
[QUOTE]A dla każdego psa, nawet Husky, najlepsze są spacery w czasie których może się spokojnie wybiegać.[/QUOTE]
No tak, już zrozumiałam swój błąd. Tu chodzi o [B]spokojne[/B] bieganie (cokolwiek to znaczy), a u nas na treningu nigdy spokojnie nie jest bo po pierwsze primo psy drą japę z podekscytowanie a po drugie primo zasuwają i o mało co nóg nie pogubią. A tu trzeba wooolno i spoookojnie:evil_lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mokka']Lubię tego gościa :eviltong: . Oblatany w świecie i elokwentny, aż miło poczytać, jak coś napisze :evil_lol: .[/quote]

Mokka to poczytaj sobie jeszcze

[quote]Ja jestem zwolenniczką takiego naturalnego trzymania zwierząt :smile: -idealne miejsce dla psa to dom z ogrodem i wycieczki za miasto :smile: :smile: :smile:

Wszelkie sporty uprawiane zawodowo przez człowieka są dla niego też szkodliwe, ale to sprawa tych ludzi - natomiast krew się we mnie gotuje gdy zwierzęta są wciągane w takie "zabawy" dla widowiska :-( - szczególnie gdy rozkręci się już machina i "zabawa" staje się z czasem wręcz biznesem..

Oglądałam straszny program o losie chartów w Angli biorących udział w wyścigach - całe życie spędzają w bardzo małych boksach, codziennie mordercze treningi - ze świata zewnętrznego znają tylko wybieg, po 1-2 latach kończy się ich kariera i zostają uśpione.. Pewna organizacja w Anglii od kilku lat stara się ratować te psy - uczy je żyć z człowiekiem i szuka im domów.

Oglądałam też program o tym, że nawet psy - przewodnicy niewidomych mają niezwykle ciężki los - byłam zdumiona - niewidomy facet opisywał z jakąś dziwną dumą, jak to jego pies przewodnik nie ma prawa zasygnalizować panu, że chce się załatwić to pan decyduje kiedy pies może się załatwić. Oczywiście wiem, że psu takiemu nie można pozwolić aby nagle leciał gdzieś pod krzaczek, ale mógłby np. sygnalizować o potrzebie szczeknięciem i nawet bardzo śpieszącemu się panu nic by się nie stało jakby przystanął na kilka sekund.

Mam nadzieję, że organizacje broniące praw zwierząt będą zrzeszały coraz więcej osób i coraz skuteczniej będą broniły zwierząt przed człowiekiem :roll:
[/quote]

Staram się jej trochę podpowiedzieć że agility to zabawa dla psa, ale takiemu to chyba nie przetłumaczysz :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote]Komu Plusza komu, tylko trochę używany w okazyjnej cenie, dorzucam też pucharki, rozetki i dyplomy gratis! :lol: Nikt nie chce? To lecę do weta po Marbital [/quote]

Phi, a ja nie mam problemu. Monia ma już prawie 7 latek, pojadę z nią do schroniska, skąd ją pobrałam i wymienię na nowszy model. Ilość sztuk będzie im się zgadzała, nie powinni robić problemu. A że trochę używana? Spokojniejsza będzie :diabloti: .

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Ja jestem zwolenniczką takiego naturalnego trzymania zwierząt[/QUOTE]
Dobra dziewczyny na hasło "Uwolnić Orkę" wypuszczamy nasze psy do lasu/na pole (niepotrzebne skreślić) i niech sobie żyją naturalnie.
[QUOTE]Monia ma już prawie 7 latek, pojadę z nią do schroniska, skąd ją pobrałam i wymienię na nowszy model.[/QUOTE]
Pójdę z Tobą i może jak oddamy 2 psy to dostaniemy na drugiego rabat. Ubijemy interes jak nic.:cool3:
[QUOTE] szczególnie gdy rozkręci się już machina i "zabawa" staje się z czasem wręcz biznesem..[/QUOTE]
Chyba zaraz utonę w tych pieniądzach, które zarobiłam z wyzysku Plusza, idę rozpalić nimi w kominku. Tylko szkoda, że jestem jak w tej reklamie Żywca...prawie jak milioner.
[QUOTE]Mam nadzieję, że organizacje broniące praw zwierząt będą zrzeszały coraz więcej osób i coraz skuteczniej będą broniły zwierząt przed człowiekiem[/QUOTE]
To znaczy że mam się już ukrywać tak? Pofarbować na czarno, zmienić adres i dane osobowe?

Link to comment
Share on other sites

Tylko wydawanie opinii o agility o którym nie ma się zielonego pojęcia i bycie głuchym na argumenty jest trochę dziecinne.:cool3: Założę sie że dziewczę nigdy nawet nie widziało treningu hopkowego i jaką on sprawia frajdę psom.

Link to comment
Share on other sites

kurcze! to ja tez mam 2 calkiem zuzyte psy:crazyeye: i tylko jednego szczesliwego, ktory jeszcze nie bardzo wie co to za "tortury" te agility:lol:
Tak to bywa jak ktos wypowiada sie o rzeczach, o ktorych nie ma zielonego pojecia:roll:
Saba - mam nadzieje, ze skorzysta z zaproszenia i zweryfikuje swoja opinie. Mimo wszystko, uwazam, ze warto edukowac ludzi.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]"Naturalne chowanie" to nie jest zero kontaktu - ja za takie uważam takie normalne wychowanie - bez ciągłej tresury która zmienia zwierzę w automat.

Są psy które wymagają więcej rzeczywiście tresowania z racji tego, że są pomocne w policji, GOPR, ale nasze domowe psiaki nie potrzebują być aż tak tresowane.

Nie doczytałaś a ja napisałam o wycieczkach z psem na których można i z nim pobiegać i pobawić się rzucając patyki itp. co zresztą można też dodatkowo robić w ogrodzie.

A co do agility to dla mnie to wygląda okropnie podobnie jak pokazy jeździectwa, nie mówiąc o wyścigach psów czy koni - hałas, wrzaski i podenerwowane psy - które jak trafnie określiłaś - "na perspektywę pracy z przewodnikiem dostają świra" i te automatycznie powtarzane "prezentacje".

Mnie się to nie podoba a poza tym - nie lubię hałasu, nerwowej atmosfery - kto lubi niech w tym siedzi - szkoda tylko, że angażowane są w to zwierzęta.

A o biznesie pisałam w ogóle, że do tego mogą prowadzić takie zabawy - no i prowadzą - ktoś przecież zarabia skoro Twój portfel jest skutecznie opróżniany.
[/QUOTE]

Automatycznie powtarzane "prezentacje" to mnie najbardziej interesuje :razz:

Link to comment
Share on other sites

No jasne, że agility ogłupia psy.

Moje na przykład głupieją z radości, jak widzą przeszkody, tańczą, noszą piłeczkę i zaglądają w oczka "to co biegamy, biegamy?! No PROOOOOSZĘ, powiedz, że biegamy!". No czy nie głupie? Głupie. Normalny pies woli wąchać kupki, obsikiwać krzaczki, gonić koty, a moje nic ino te piłeczki i przeszkódki.
(życzyłabym autorowi widoku mojego Vigo, tymczasowo - mam nadzieję - wyzwolonego od agilitowych tortur, jak usiłuje za wszelką cenę znaleźć sobie inne zajęcie).

Biedactwa.

Wezwijcie TOZ do mnie, bo mnie już kompletnie zaślepiło i nie oddam ich na kanapę nawet dla ich dobra, niech mi siłą odbiorą...

Link to comment
Share on other sites

Zatkało mnie po prostu... moja świętej pamięci sunia (nie startowała wprawdzie w agility, a w PT) najwidoczniej była bardzo nieszczęśliwym psem... ciekawe tylko, że kiedy zaawansowany wiek wymusił na nas rezygnację z zawodów i stonowanie treningów, suka "na kanapie" była wyraźnie nieszczęśliwa, za to zachowywała się jak pijany szczęściem szczeniak widząc boisko, widownię, a już kiedy miała odszukac przedmiot na jakimś pokazie - to dopiero była pełnia szczęścia !
Przypomina mi się od razu sytuacja, jak to kiedys podczas ćwiczeń w parku pewna starsza pani, ciągnąc za sobą niemiłosiernie spasionego psiaka zapiętego na smyczy, nawrzucała mi od okrutników znęcających się nad zwierzętami... eh, ludzie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...