Jump to content
Dogomania

Bazyle i Panbazyle Herbu Bazyl i ogar


panbazyl

Recommended Posts

andegawenka: "dagerotajp" ;)

Misiek też nie przepada za dużymi psami, bo b.rzadko ma z nimi do czynienia i się ich trochę boi, ale jak już zrobimy ten spęd u panbazyli to chyba przyjezdne będą właśnie nie za duże psiaki, nie? ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 4.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Moje czasem są deptane przez duże i bardzo tego nie lubią.
Poza tym pekiny mają postawę analogiczną do bokserów czy buldożków etc. czyli jakby dominującą, zazwyczaj ogon wysoko uniesiony zakręcony na tułowiu i chód na wykrzywionych przednich nóżkach jak u pakera, dodatkowo jak niektóre charczą przy oddychaniu moga być różnie odebrane przez inne psy.
Widziałam atak psa na drugiego, spowodowany dolegliwościami rasy-charczeniem, zakręconym na tułowiu ogonem.
Pies podszedł do drugiego w czasie jedzenia i tamten nie chciał go wypuścić jak go złapał bo ten charczał, razem z właścicielką pobiegłyśmy je rozdzielić.
Dla tego jedzącego psa to był atak, podchodzi pies i warczy i ma wysoko uniesiony ogon, w dodatku do jego kości czy miski.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='daguerrotype']andegawenka: "dagerotajp" ;)

Misiek też nie przepada za dużymi psami, bo b.rzadko ma z nimi do czynienia i się ich trochę boi, ale jak już zrobimy ten spęd u panbazyli to chyba przyjezdne będą właśnie nie za duże psiaki, nie? ;)[/QUOTE]

Dzięki, byłam blisko[URL=http://smayliki.ru/smilie-861815655.html][IMG]http://s14.rimg.info/31b1aa39afab52953417d38d927f6242.gif[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

O ja cie.... jaka kąpiel błotna :D
Nam się tak kiedyś pies ukąpał na Kubalonce, u podnóżna Baraniej Góry. Mieliśmy zaplanowany nocleg w schronisku na Przysłopie - a tu taka skorupa na psie, że tylko dłutkiem obtłukiwać. Płukaliśmy go w źródłach Wisły, żeby na w ogóle do schroniska wpuścili :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel'][url]http://i39.tinypic.com/2qmfbxz.jpg[/url] jakie fajne, które to? :)

No to ja widzę, że się musimy do Ciebie przejechać koniecznie, bo do listy rozrywek dochodzi sesja zdjęciowa? :evil_lol: Ale z kąpieli błotnych i innych można nas wykreślić - Zu nawet pazura nie zamoczy dobrowolnie :lol:[/QUOTE]
to najpewniej Mlody poduszkowiec - tak mu z pyska jakos po męsku patrzy ;)

Ej to dawajcie - odpowiadam od razu Wszystkim - u mnie kałuże tylko w porze wiosennej są - a tak sucho jak w pieprzniczce - kurzu tylko pełno. No mam rzeke, jakieś 50 metrow od granicy ogrodu, ale damy rade i rzece - Bazyl też lubi tylko do brzuch wchodzić, dalej jakos nie bardzo - oprócz tej kałuzy którą zaliczył - nie wiem czemu sie tam położył.... on normalnie tylko do podwozia się bloci a tu całościowo. ten weekend mam mały spęd rodzinny, nie wiem co dalej. Niech jeszcze obeschnie trochę podwórko, bo mozna nie wyjechać.... W Woli Sobieskiej chyba podobnie z podwórkami?
koniecznie musimy się spotkać - moje psy sa spore - t labki w koncu (moze poza Piranią, ja łatwiej przeskoczyć niz obejść....)
Młody pożeracz poduszek dziś po południu dostał kość mięsną - zjadł i nawet nie myślał o rzygnieciu kością. I dobrze. na kolacje kleik ryzowy z marchewką.
ja swoje kąpię nieczęsto - a na pewno NIGDY przed wystawami! Bo sie robi wtedy brzydki miękki wlos i pofalowany a labki powinny miec trochę twardy i prosty. Kąpię je jak juz mi za bardzo capia albo jak mam totalny pęd do sprzątania - wtedy piorę i myję wszystko co mi w łapy wpadnie.
a dzis w biurze w końcu nam przywieźli meble. Oj - jest na czym usiąść i przy czy też - w końcu po 3 miesiącach się z pudelek wyprowadziłam i nie taszczę juz laptopa do roboty :) Musze puknąc fotkę naszych sąsiadów z naprzeciwka. są bardzo spokojni i nieuciążliwi. Moze jutro im zrobie fotę.

Link to comment
Share on other sites

Piec kaflowy sobie zachowaliście? ;) a koty moja mama ma podobne :) ja wolę żywe, czuję, że mogłabym zostać kocim kolekcjonerem, bo je uwielbiam ;)

U nas nie najgorzej na podwórku, dość sucho, wyjazd do garażu mamy pod górkę i też ładnie obeschł :)

Link to comment
Share on other sites

tak, mam piec kaflowy - czynny :) choc niezbyt czesto uzywany.
Te kafle to moje hobby. Dlugo szukalam takich za jakie jestem w stanie sie pokroić prawie. Po Polsce jeździliśmy tu i tam, po znajomych chałupach, ba, nawet u garncarzy byliśmy wielu, nie wspominam o sklepach i tego typu miejscach - i wszędzie kaszana na calego a w dodatku albo tylko biala albo w najlepszym razie jasna sraka. fuj. W koncu olśnienia - Ukraina - to na Huculszczyzne do garncarzy - na fajne kafle, ale jako jeden dodatek, ale żeby caly piec i kuchnia w takie historyjki obrazkowe, za bardzo natryciane. Pudlo, no i cena z kosmosu (jak w Pl zupełnie....) porażka.
Kolejny wyjazd na Ukrainę do znajomych a tam w chalupie piec z kafli o jakich marzylam :) No i pytania - a skąd TAKIE kafle???? a z jarmarku (!!!!!!) eeee???? no tak. No i poszliśmy. A tam kafle takie, że napatrzeć sie nie mogłam :) Cięzko bylo wybrac fason, bo wszystko cudne. A najlepsza byla cena - za kafle na piec i kuchnie oraz kawał ściany nad kuchnią zapłaciliśmy ok 100 dolarów.... To juz byla cena "duża" bo kupowane u handlarza a nie bezpośrednio w fabryce.
Wcześniej był tu pic taki z kamienia i gliny co dymił na wszelkie strony i nie był zbyt ozdobny. Jak fotne jeszcze drzwiczki od pieca to sie wam spodobaja - robil mi je kolega kowal - mamy tu na wsi kowala - ale fajne rzeczy robi :) (na FB kuźnia gardzienicka - tam mają fotę moich - a wlaściwie ich drzwi od mojego pieca).
a na piecu fragment kolekcji tygielków do kawy - większośc z Ukrainy, jeden z targu pod zamkiem w Lbl i jeden z Macedonii z Ochridu. Wszystkie użytkowane w celach kawowych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']pewnie, ze nie wstaniesz, bo moje psy Cie tam przytrzasną :) Mlody bardzo lubi sie do mnie wladowąc do hamaka i spać....[/QUOTE]
To ogrzewanie w standardzie? Nie zachwalaj, nie zachwalaj.
Co prawda moje trochę mniejsze ale też lubią się przykleić a to na kolana wejdą a to na łóżko :)

Link to comment
Share on other sites

a ja dziś miałam kryzys biurowy. Środa w tej wsi to koszmar - jest cotygodniowy jarmark, więc wszyscy się zjawiają, bo tydzień bez jarmarku sie nie liczy.... Więc co chwila mieliśmy odwiedzaczy w poszukiwaniu czegokolwiek - fajne to było, ale pracować się nie dało (co ma też swoje zalety). Więc tylko walka z Tepsą że umowę juz dawno im podpisaliśmy a nadal nie mamy neostrady (jakaś masakra!!!, dobrze, ze na prywatnym Polsacie Cyfrowym internecie jadę, bo inaczej tylko się pochlastać!), nawet dwóch panów się zjawiło, ale neostrady jak nie było tak nadal nie ma. Po czym okazaló się że gniazdko z prądem które w czystej teorii ma działać tylko wygląda że działa... więc jutro poszukiwanie przedłużaczy.
Do tego przynieśli kolejnego sąsiada do osiedla na przeciwko... Mamy bardzo przyszłościowe widoki. Ale sąsiedztwo spokojne.
i zaraz muszę skończyć to czego nie dalam rady w biurze - bo jutro ruszają już szkolenia.

Link to comment
Share on other sites

Panbazyl kryzys jak każdy - minie ;).

Ja jeszcze do imion wrócę - pewnemu znajomemu obiecałam, że kolejnego syna nazwę.... Wilk ;). To stare, słowiańskie imię i jakby w urzędzie nie chcieli mi przyjąć to mam się do niego zgłosić - facet jest historykiem. Niech mi jeszcze znajdzie ojca dla tego drugiego syna, bo sama choćbym chciała to nie dam rady :D.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88']Panbazyl kryzys jak każdy - minie ;).

Ja jeszcze do imion wrócę - pewnemu znajomemu obiecałam, że kolejnego syna nazwę.... Wilk ;). To stare, słowiańskie imię i jakby w urzędzie nie chcieli mi przyjąć to mam się do niego zgłosić - facet jest historykiem. Niech mi jeszcze znajdzie ojca dla tego drugiego syna, bo sama choćbym chciała to nie dam rady :D.[/QUOTE]
no imię super :)
a co do ojca - mam Koleżankę która uważa, że faceci są zbędni i że ona nie potrzebuje faceta do prokreacji i że zakupi sobie plemniki przez internet.... Takie miała plany. I co wyszło - ma teraz chłopa z krwi i kości i dziecko z nim (nie wiem ile im w tym internet dopomógł, ale stawiam na bardzo starodawne sposoby jednak )

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...