sator_k_ Posted April 19, 2010 Share Posted April 19, 2010 Jeśłi utworzyłam wątek w złym miejscu to bardzo przepraszam, ale w sumie nie pasowało mi to nigdzie indziej. Może Wy będzieice potrafili wytłumaczyć mi to dziwne zachowanie mojego On-ka :eviltong: Wczoraj byliśmy z psem u znajomych, którzy mają ok. 4 mies. szuczkę również ON. Nawet próbowały się razem bawić tylko Sator nie miał jeszcze zbytniego wyczucia i chciał się bawić jak z równym sobie psem, ale na szczęście Lara przeżyła ;) i była nawet zadowolona (a przede wszyskim zmęczona)z wizyty. Jednak nie to zdziwiło, a jeszcze bardziej rozśmieszyło nas. Kiedy Lara leżała Sator parę razy przymierzał się do jej głowy tj. obejmował ją pyskiem tak od boku, nie gryzł, ani nie robił jej krzywdy i za chilę puszczał. Wyglądało to jakby "mierzył" czy jej głowa zmieści się do jego pyska :p Może Wy powiecie mi co miał na celu mój pies? Mam na dzieję, że nic złego, bo nie wyglądało to groźnie, a wręcz komicznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patyś_ Posted April 19, 2010 Share Posted April 19, 2010 wiesz... Moja starsza sunia, uważa to za zabawę. I to chyba jedyną którą bawi się z innymi psami. Piesek goni np., patyk, ona goni pieska, piesek aportuje, ona aportuje pieska. Łapie za kark, za głowę i obślinia. Nic więcej. Ale ... Nie nie wiem, czy to jest złe zachowanie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted April 19, 2010 Share Posted April 19, 2010 U moich kundlic bardzo często zabawy wyglądają tak: [img]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=28796&photoID=1525294[/img] [img]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=28796&photoID=1525295[/img] I to są ich [U]zabawy[/U], a nie jakieś wojny ;). Jest przy tym sporo mruczenia, skoków, ale psy całe i zdrowe z tego wychodzą. Może jak młoda wydorośleje to nie będzie tak upierdliwie lizać Hexi po pysku/gardle, bo się biedna Hexolina momentami irytuje i ucieka przed upierdliwcem :lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted April 20, 2010 Share Posted April 20, 2010 [quote name='Patyś_']wiesz... Moja starsza sunia, uważa to za zabawę. I to chyba jedyną którą bawi się z innymi psami. Piesek goni np., patyk, ona goni pieska, piesek aportuje, ona aportuje pieska. Łapie za kark, za głowę i obślinia. Nic więcej. Ale ... Nie nie wiem, czy to jest złe zachowanie :)[/QUOTE] Pytanie, czy się to podoba pieskom i ich właścicielom.... Gdyby jakis pies spróbował tak złapać moją Piki, to niestety, przy całej sympatii jaką mam do wszystkich psów, najpierw pies by dostał kopa, a potem właściciel. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kivik Posted April 20, 2010 Share Posted April 20, 2010 [quote name='ulvhedinn']Pytanie, czy się to podoba pieskom i ich właścicielom.... Gdyby jakis pies spróbował tak złapać moją Piki, to niestety, przy całej sympatii jaką mam do wszystkich psów, najpierw pies by dostał kopa, a potem właściciel.[/QUOTE] :shake:bez komentarza:shake: przeciez w powyzszych postach jest napisane, ze psy sie bawia i nic sie nikomu nie dzieje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted April 20, 2010 Share Posted April 20, 2010 Dla mnie post Patysia WŁAŚNIE nie był o zabawie dwóch psów, tylko o tym, jak jego pies [B]bawi się[/B] innym. Co innego jak dwa "podobnogabarytowe" psy sie bawią, tarmoszą, obgryzają- czasem to może wyglądać groźnie, ale jest nieszkodliwe- a co innego kiedy większy pies traktuje mniejszego jak zabawkę/aport. Post brutalny, ale może dotrze? Wnerwiona jestem, bo nie raz i nie dwa muszę na spacerach ryczeć, nieraz bardzo niekulturalnie, do właścicieli dużych, rozbawionych psów, próbujących stratować, złapać, albo trzasnąć łapą Pikulca. I niesmiertelny tekst "on chce się bawić/on nic nie zrobi!" Dla wyjaśnienia- nie jestem przewrażliwiona, sama mam duże psy, ale Piku waży 3 kg i jest po dwóch operacjach kręgosłupa szyjnego. Jeśli jakiś pies ją złapie/uderzy i puszczą druty, to ją zabije, albo pozostawi sparaliżowaną (przed drugą operacją miała porażenie 4-kończynowe). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta9494 Posted April 20, 2010 Share Posted April 20, 2010 Moja mała suka sama wręcz wsadza swój łeb w paszczę dużej,więc nie sądzę zeby jej się to nie podobało.[B]Patyś napisała przecież,że psy wychodzą z tej zabawy tylko obślinione[video=youtube;S7ziQgw1jlg]http://www.youtube.com/watch?v=S7ziQgw1jlg[/video] [video=youtube;_pmQtAYdUiw]http://www.youtube.com/watch?v=_pmQtAYdUiw[/video][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sator_k_ Posted April 20, 2010 Author Share Posted April 20, 2010 Jak już wzceśniej napisałam Sator nie robił małej krzywdy. Może to jest normalne, bo kiedy bawi się ze swoją dobrą koleżanką to też często łapią się gdzieś w okolicy głowy tylko może nie było to tak efektowane jak w przypadku małego psa. Dzięi za odpowiedź. Jednak nie tylko mój pies lubi dokonywć "pomiarów" ;) [B]marta9494 [/B]drugi filmik genialny. Widzę, że masz baaardzo "groźnego" yorka ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
smerfetka123 Posted April 20, 2010 Share Posted April 20, 2010 to tak,jak w przypadku suki kontrolującej małe,też za szyję łapie, z tego co słyszałam,to oznaka podporządkowania sobie innego psa,tak samo jak machanie łapą, jak człowiek podejdzie do obcego psa i złapie za kart,by go pogłaskać,to on może zaatakować, więc takie zachowanie raczej pokazuje,który pies chce rządzić, jak drugi się podporządkowuje i jego zna i chce się bawić,to ok, gorzej gdyby tak zaczepiał inne psy, takie, które by się nie dały tak traktować, mojego chłopaka suczka lubi tak moją kontrolować,układać i tak jakby chciała ją prowadzić swoimi drogami,albo położyć na ziemi, delikatnie,ale jednak to oznaka kontroli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.