Wiola&Miłosz Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 Ciekawe kto robil wczesniejsze wizyty p/a:shake: Quote
Drzagodha Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 [quote name='AltaCaraya']Ciekawe kto robil wczesniejsze wizyty p/a:shake:[/QUOTE] Pod warunkiem, że ktoś robił. Quote
Wiola&Miłosz Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 [quote name='Drzagodha']Pod warunkiem, że ktoś robił.[/QUOTE] No skoro fundacja to spodziewam sie ze byly..Czyzbym sie mylila?:shake: Quote
Drzagodha Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 [quote name='AltaCaraya']No skoro fundacja to spodziewam sie ze byly..Czyzbym sie mylila?:shake:[/QUOTE] To zależy. Jeśli fundacja np. prowadzi schronisko i ma pod opieką setki psów, to często adopcje ze schroniska prosto odbywają się bez wizyty przedadopcyjnej. W takim wypadku stawia się na poadopcyjną. Co prawda nie mam pojęcia, co to za fundacja, ale adopcje ze schroniska tak zazwyczaj wyglądają. Jak masz pod opieką 20 psów, to jesteś w stanie sprawdzić przed adopcją dom każdemu, a jak prowadzisz schronisko, gdzie psów jest 200 lub więcej i przychodzi jednego dnia np. 5 rodzin chcących adoptować psa, to jeśli w rozmowie jest ok to psa zazwyczaj się wydaje, tylko wizytę poadopcyjną się w niedługim czasie robi. Jeszcze w Polsce nie dojrzeliśmy do tego, żeby sprawdzać dom każdej rodzinie, która do schroniska przychodzi, a szkoda... Quote
esperanza Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 Niestety ten przypadek potwierdza, że są organizacje, które nie zachowują prawidłowych procedur adopcyjnych- wizyta przedadopcyjna-adopcja-wizyta poadopcyjna :-( Quote
Romka Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 Wiem to najlepiej z własnego podwórka...rolnicy przychodzą do schroniska po psiaka i mówią wprost,że chcą psa na łańcuch a spodobał im się psiak bo znaleźli ogłoszenie ,które do lokalnej prasy wrzuciła organizacja prozwierzęca.W ogłoszeniu są telefony członków tej organizacji,teoretycznie powinna być wizyta przed adopcyjna...ale pan trafia do schroniska...wszyscy którzy protestują przeciwko takiej adopcji są oskarżani o blokowanie adopcji... Quote
Marycha35 Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 Jesuuu, ale co z tą kobietą, a właściwie z tymi bidami!?! Zostaną tam??????? Quote
Wiola&Miłosz Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 Ja wszystko rozumiem choc pisane bylo ze pani ma psa z fundacji... Te fundacje ktore ja znam a jest ich kilkanascie zawsze robia p/a. Chociazby jak nie moga same prosza o to Ciotki z Dogo.. Quote
sleepingbyday Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 takie procedery mozna jakoś ograniczac, ale wątpie, czy uda sie wyeliminowac. jak ktos chce psa, to go zdobędzie, niestety. jakby co - moja koleżanka z pracy szuka jakiegos labradorowatego - dzieci uparły się na labka (albo w typie). dzieci duże. pies ma być dorosły. do zrobienia będzie niezależna wizyta p/a. Quote
Rewelacja Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 A dlaczego cały czas piszecie PEWNA ORGANIZACJA, Ta Fundacja ? Nie znam takich. Proszę podać pełną nazwę bo takie pitu pitu zaśmieca czarne kwiatki i nie wnosi nic konkretnego do tematu. To tak jak ktoś by wstawił ostrzeżenie o treści - Pewna osoba zagłodziła psa. Pies został w trybie pilnym odebrany. Ta pewna osoba będzie szukać psa dalej. - tu jego zdjęcia. Quote
Wiola&Miłosz Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 [quote name='Rewelacja']A dlaczego cały czas piszecie PEWNA ORGANIZACJA, Ta Fundacja ? Nie znam takich. Proszę podać pełną nazwę bo takie pitu pitu zaśmieca czarne kwiatki i nie wnosi nic konkretnego do tematu. To tak jak ktoś by wstawił ostrzeżenie o treści - Pewna osoba zagłodziła psa. Pies został w trybie pilnym odebrany. Ta pewna osoba będzie szukać psa dalej. - tu jego zdjęcia.[/QUOTE] Tu dziewczyna wyraznie pisze ze robila wizyte o ktora zostala poproszona [QUOTE] ...pani ma 7 psów,z tego 5 żyje w warunkach takich jak na zdjęciu.Tydzień temu adoptowała psiaka z jednej z fundacji.[COLOR=#ff0000][B]Moja wizyta dotyczyła zupełnie innej adopcji.Obydwie fundacje zostały powiadomione.[/B][/COLOR] [/QUOTE] Z tego wnioskuje ze nie ma obowiazku podawania tych fundacji ktore wydaly psa. Quote
Nutusia Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 Obowiązku nie ma, ale ten wątek jest stworzony po to, żeby piętnować takie działania, jak również ostrzegać. Ja bym chciała wiedzieć jakiej fundacji mam się wystrzegać. Quote
Rewelacja Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 No to w takim razie nie ma sensu pisać takich rzeczy na CzK bo po pierwsze - rozgorzała zbędna dyskusja a po drugie te informacje są tu zbędne b nie można skorzystać z zawartych ku przestrodze informacji... Quote
sleepingbyday Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 ja uważam, ze takiezgłoszenia anonimowe, to żadne zgłoszenia. oprócz oczywiście niepełnych danych osobowych, żeby nie miec problemów. a tak dla rozładowania emocji: [IMG]http://img.gentside.com/chien/chien-truffe-illustration_13483_w250.jpg[/IMG] Quote
agnieszka32 Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 Ale zgłoszenie nie dotyczyło przecież fundacji, lecz tej kobiety, posiadającej tyle psów w złych warunkach i szukających wciąż nowych. Quote
Wiola&Miłosz Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 [quote name='agnieszka32']Ale zgłoszenie nie dotyczyło przecież fundacji, lecz tej kobiety, posiadającej tyle psów w złych warunkach i szukających wciąż nowych.[/QUOTE] Owszem dlatego dobrze by bylo zeby Romka uzupelnila dane ktore posiada i tyle:) Quote
agnieszka32 Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 [quote name='AltaCaraya']Owszem dlatego dobrze by bylo zeby Romka uzupelnila dane ktore posiada i tyle:)[/QUOTE] No tak, faktycznie ;) Quote
Rewelacja Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 [quote name='AltaCaraya']Owszem dlatego dobrze by bylo zeby Romka uzupelnila dane ktore posiada i tyle:)[/QUOTE] Jestem jak najbardziej ZA Quote
esperanza Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 Również dołączam się do prośby o udostępnienie informacje, która organizacja wydała tej osobie psa do adopcji. Quote
erka Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 Łatwo potępiać fundację o brak p.a., a z drugiej strony ciężko czasami kogos do takiej wizyty znaleźć. Wiele razy zdarzało mi się prosić o przeprowadzenie wizyty , wysyłałam masę pw do dogomaniaków i albo nikt nie mógł, albo żadnej odpowiedzi. Quote
MTD Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 [quote name='erka']Łatwo potępiać fundację o brak p.a., a z drugiej strony ciężko czasami kogos do takiej wizyty znaleźć. Wiele razy zdarzało mi się prosić o przeprowadzenie wizyty , wysyłałam masę pw do dogomaniaków i albo nikt nie mógł, albo żadnej odpowiedzi.[/QUOTE] ot co :(:( Quote
Wiola&Miłosz Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 Mnie osobiscie chodzilo o namiary na pania zbieraczke. Nastepnym razem wizyta p/a nie bedzie potrzebna jesli osoba bedzie widniec;) Quote
rozi Posted December 6, 2012 Posted December 6, 2012 [quote name='erka']Łatwo potępiać fundację o brak p.a., a z drugiej strony ciężko czasami kogos do takiej wizyty znaleźć. Wiele razy zdarzało mi się prosić o przeprowadzenie wizyty , wysyłałam masę pw do dogomaniaków i albo nikt nie mógł, albo żadnej odpowiedzi.[/QUOTE] Ja przestałam się angażować w wizyty po dwóch przypadkach: 1. Dom bardzo fajny, choć skromny, żarcie gotowane, długie spacery, Państwu odszedł stary, ratowany z chorób pies (gadatliwa jestem, więc z pewnością tak było, bo wyciągałam szczegóły) i chcieli nowego wziąć jak najszybciej, co pokrywało się z chęciami DT. Termin umówiony, wszystko bardzo ładnie, a nagle na wątku psa no jaaaaak tooo... on ma na posłaniu spać??? z kanapy do przedpokoju??? mowy nie ma. I pies nie pojechał. 2. Sprawa bardzo pilna, obiecałam pojechać, wzięłam w tym celu dzień urlopu i nikt mnie nie raczył nawet powiadomić, że wizyta nieaktualna. Dobrze że nie wzięłam wcześniej adresu, więc przy braku odzewu na pytanie o ten adres zajęłam się swoimi sprawami. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.