Czarne Kwiatki czyli na kogo warto uważać.

[agaga21]

[B]tel. 7870392(* z bydgoszczy[/B]
szuka asta "dla chłopaka". chłopak podpowiada jej co ma mówić. miał już asta ale wydał go "na wioche" [IMG]http://www.amstaff-pitbull.eu/images/smilies/icon_evil.gif[/IMG] pies był agresywny, "nie dał się szkolić". rzucał sie na obcych i na psy, siostry nie wpuszczał do pokoju. pies ponoć po walkach był! gościu podpowiada w tle: "powiedz, że był stary"
bez komentarza [IMG]http://www.amstaff-pitbull.eu/images/smilies/icon_evil.gif[/IMG] chcieli naszego dolara, na bank będą szukać dalej.


nie zdziwiłabym się, jakby to była ta sama osoba o której pisała ageralion, tyle że z innego tel. dzwoni.

[MTD]

Pan z Chrzanowa szuka szczeniaka owczarka +326137**3
Absolutnie nie będzie sterylizował/kastrował, bo to jest kalectwo, bo co jakby jemu ktoś uciął,
będzie szukał dalej bo właśnie uśpili sukę chorą na raka

[sylwija]

Klaudia Maj..ska i Damian Poło..ski. Białołęka, Warszawa. Chcieli huskiego, przeszli wizytę pa, wszystkiego słuchali, wszystko obiecywali, po czym totalnie zawalili sprawę, zupełnie olali, co się do nich mówiło, nic się nie stosowali. Pies po 1,5 miesiąca powrót z adopcji + teksty - że nie zasługiwał na nich, ze miał u nich za dobrze. Ruchu zero, wrażliwy żołądek - miał być karmiony dobrą suchą karmą, dawali mu resztki obiadowe.. Zero konsekwencji w postępowaniu z psem, najpierw rozpuszczali, na wszytsko pozwalali, potem im zaczęło to przeszkadzać, ze jest rozpuszczony..
Na pewno będą szukać innego, niekoniecznie huskiego.. Z perspektywy czasu wygląda to na kaprys tej panienki - maskotki potrzebuje.. no i żeby był reprezentacyjny

dzwoni: 5176..801, 8884..866, 5155..086

wątek Teodora - [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/226614-wspanialy-husky-Teodor-z-klatki-pokochany-w-nowym-domku[/URL]

Teodor to pies po przejściach, 100x mówiłam, żeby przemyśleli, czy podołają, żeby mu nie zafundowali kolejnej traumy.. to teraz oddaje psa (nawet go nie podwieźli nigdzie, tylko musiałam ponad 70 km jechać po niego) i 'nie przemysleliśmy tego dokładnie'

mogę podać szczegóły, gdyby ktoś potrzebował info dokładnego..

Edited September 9, 2012 by sylwija

[Basia1968]

[SIZE=3][B]Zgłaszam osbę o nicku z dogomanii radek.żaba[/B][/SIZE] - [B][COLOR=#FF0000][SIZE=4]ELBLĄG[/SIZE][/COLOR][/B]!!!! posluguje sie tez innym nickiem.
Suczka Magma przejechała z południa na północ do domu tej kobiety po to by po 5 godzinach być wykopaną do schronu.
W/w osoba będzie szukała psa w typie bulla. Poczytajcie sobie - ciekawa lektura. Mimo tego, że Murka wyłuskała wszystko na tacy jaka jest Magma, czego mozna się po niej spodziewać itd.
Chce dodać, że Magma absolutnie nie jest agresywna, wręcz przeciwnie bardzo przyjacielska. Teraz patrząc na to co wypisała ta kobieta wiem na 1000% że Magma nie kłapnęła żadnego dziecka. Totalna bzdura.
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/206310-Ogarowaty-bull-plus-wulkan-energii-to-Magma-%21%21%21-Nie-spos%C3%B3b-przej%C5%9B%C4%87-oboj%C4%99tnie%21%21"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/206310-Ogarowaty-bull-plus-wulkan-energii-to-Magma-!!!-Nie-spos%C3%B3b-przej%C5%9B%C4%87-oboj%C4%99tnie!![/URL]

[ageralion]

[quote name='ageralion']Magda z Bydgoszczy, tel 60835129#

Babka prawie 30 letnia, szuka dla siebie [B]amstaffa[/B]. Zaczela od staran o Kode od ani z poznania i Basi. Z rozmowy wyszlo, ze szuka psa wbrew mamie, z ktora mieszka i ktora sie boi amstaffow i nie zgadza na psa w domu oraz wbrew babci, ktora rowniez psa nie chce. Po psa chce przyjechac sama i postawic rodzine przed faktem dokonanym. Pytala rowniez o to jak pies zachowuje sie zamkniety w pokoju oraz czy toleruje kaganiec, troche to wzbudzilo u dziewczyn zaniepokojenie

A ankieta... czytajcie


Dzisiaj dzwonila do mnie i Fur, powolywala sie na znajomosc z Ania, ktora nie jest jej znajoma i nigdy nie byla. Dalej nie ukrywa bicia laczkiem ani niecheci mamy, ale po drugiej odmowie (naszej tym razem), moze zaczac ukrywac niektore rzeczy.[/QUOTE]
Pani ma amstaffke Fiestę, ze schroniska w Bydgoszczy i nie omieszkała sie tym pochwalić osobom, które jej psa nie wydały :(

[MTD]

6066656*3 Pani z Krakowa szuka szczeniaka - psa, wychodzi z założenia, że kastracja to dzieło szatana- sorki za tą metaforę, ale ta ilość szóstek w numerze mi ją nasunęła, generalnie nie przyjmuje do wiadomości żadnych argumentów o kastracji, jest arogancja i rzuca tekstami typu: kobiety też się mają sterylizować żeby nie chorować? Starszego już wykastrowanego młodego psa też nie chce, bo psy ze schroniska mają ułomności psychiczne

[Ginn]

Aleksandra Sz...k z Biecza odezwała się mailowo na moje ogłoszenie małego pieska Tofika. W mailu łaskawie oświadczyła, że "piesek nie będzie na stałe przytroczony do łańcucha".
Wybrała kilka piesków z różnych ogłoszeń - proszę uważać. Mail na pw.

[vega17]

[quote name='Ginn']Aleksandra Sz...k z Biecza odezwała się mailowo na moje ogłoszenie małego pieska Tofika. W mailu łaskawie oświadczyła, że "piesek nie będzie na stałe przytroczony do łańcucha".
Wybrała kilka piesków z różnych ogłoszeń - proszę uważać. Mail na pw.[/QUOTE]


hehe do mnie tez napisala. tez laskawie oznajmila ze nie bedzie przywiazana do lancucha.
"
Dzień dobry,
nazywam się Aleksandra Sz , mieszkam wraz z rodziną w Bieczu w małopolsce. Na stronie "doadopcji" znalazłam ogłoszenie o suczce Daisy. Chciałabym się dowiedzieć, czy oferta jest wciąż aktualna? Nie jesteśmy jeszcze na 100% pewni, jednak Daisy to jedna z kandydatek, dlatego istotne jest dla nas, czy wciąż jest do wzięcia?

Mieszkamy w domu z dużym ogrodem, Suczka nie byłaby przywiązana do łańcucha.
Proszę o odpowiedź, pozdrawiam"

[natalia.aleksandrov]

Nie rozumiem... Chyba dobrze, że tak pisze - bo często "dom z ogrodem" to buda i łańcuch, pani informuje, że nie w tym przypadku... Więc nie wiem czemu jest w tym wątku o.O Ale może coś źle zrozumiałam, więc proszę o doprecyzowanie ;)

[vega17]

[quote name='natalia.aleksandrov']Nie rozumiem... Chyba dobrze, że tak pisze - bo często "dom z ogrodem" to buda i łańcuch, pani informuje, że nie w tym przypadku... Więc nie wiem czemu jest w tym wątku o.O Ale może coś źle zrozumiałam, więc proszę o doprecyzowanie ;)[/QUOTE]

mnie to osobiscie nie powalilo, przytoczylam maila do mnie. oczywiscie mam swoje sposoby na dowiedzenie sie prawdy

[Ginn]

[quote name='natalia.aleksandrov']Nie rozumiem... Chyba dobrze, że tak pisze - bo często "dom z ogrodem" to buda i łańcuch, pani informuje, że nie w tym przypadku... Więc nie wiem czemu jest w tym wątku o.O Ale może coś źle zrozumiałam, więc proszę o doprecyzowanie ;)[/QUOTE]

Przeczytaj dokładnie słowa, które zacytowałam. Ty byś wydała małego krótkowłosego pieska, który[U] nie na stałe byłby przytroczony do łańcucha.[/U]
No coś nie rozumiem. I co tu sprawdzać.

[vega17]

[quote name='Ginn']Przeczytaj dokładnie słowa, które zacytowałam. Ty byś wydała małego krótkowłosego pieska, który[U] nie na stałe byłby przytroczony do łańcucha.[/U]
No coś nie rozumiem. I co tu sprawdzać.[/QUOTE]

ja dostalam zuplenie innego maila, juz na wstepie napisala ze nie bedzie uwiazany, nawet to skomentowalam, ze laskawie go nie uwiaza

[MTD]

[quote name='Ginn']Przeczytaj dokładnie słowa, które zacytowałam. Ty byś wydała małego krótkowłosego pieska, który[U] nie na stałe byłby przytroczony do łańcucha.[/U]
No coś nie rozumiem. I co tu sprawdzać.[/QUOTE]
[quote name='vega17']ja dostalam zuplenie innego maila, juz na wstepie napisala ze nie bedzie uwiazany, nawet to skomentowalam, ze laskawie go nie uwiaza[/QUOTE]
po to jest ten wątek właśnie, raz dziewucha pisze, że nie na stałe będzie przywiązany, raz że nie będzie w ogóle, coś nie halo, a mnie pisanie o tym w pierwszym mailu już wydaje się podejrzane i bym nie oddała psa

[Ginn]

Gwoli ścisłości cytuję cały tekst - jak dla mnie bardzo podejrzany zważając na słownictwo

Dzień dobry,

nazywam się Aleksandra Sz...k, mieszkam wraz z rodziną w Bieczu. Na stronie "doadopcji" trafiłam na Tofika. Mojej mamie od razu wpadł w oko:) Chciałabym się dowiedzieć, czy piesek wciąż jest do wzięcia? Jeszcze nie jesteśmy pewni wyboru, ale Tofik jest jednym z kandydatów (i przoduje w stawce). Jednak, by cokolwiek zdecydować, musimy się zorientować w aktualności ogłoszenia.

Mieszkamy w domu z dużym ogrodem, piesek nie będzie na stałe przytroczony do łańcucha.

Proszę o odpowiedź i pozdrawiam.

[natalia.aleksandrov]

aaaa, 'na stale' zmienia postac rzeczy... i gabaryty pieska, i owlosenie rowniez ;)
teraz rozumiem, dzięki za wytlumaczenie! :)

[agaga21]

[B]tel. 51194596*[/B] prawdopodobnie[B] BRZEZINY w okolicach OLSZTYNA[/B] (o ile dobrze zapamiętałam)
wieś, facet szuka [B]amstaffa.[/B] pies ma mieszkać w kotłowni i o[B]dstraszać dziki z pola kukurydzy!!![/B] ponoć ma już 2 psy, szczeniaka asta i jeszcze mieszańca.
z ogłoszenia zapamiętał tylko, że amstaf, że chyba biały w czarne łaty, że na zdjęciach biegnie. nie pamiętał imienia, wieku, płci, tego czy pies akceptuje inne psy!!!stwierdził, że jak psy raz pójdą w pole na dzika, jak razem poszczekają, to już się gryźć na podwórku nie będą.
podstawowym pytaniem było, czy na pewno to za darmo...

[Jenny19]

Sebastian z Będzina, ale może też podawać adres rodziców- Preczów adoptował mieszańca amstaffa z naszego schroniska (adopcja schroniskowa), pies kilka dni temu został znaleziony błąkający się po Będzinie w środku nocy, miał nadcięte czymś ostrym ucho, podejrzewamy że idiota próbował mu na żywca skopiować uszy!!!!

jak będe miała dokładniejsze dane faceta to wrzucę

[img]https://lh5.googleusercontent.com/-7WskctAQAA8/UF3mJ57klYI/AAAAAAAAAKE/-FguuLo9w2w/s600/DSC_1542.JPG[/img]

[natalia.aleksandrov]

czy zostały podjęte kroki prawne w tej sprawie?

[Jenny19]

Na razie nie, pies w międzyczasie był jeszcze chwilę u osoby która go znalazła i zaliczył tez schronisko w Miedarach ( nie wiem od kiedy psy z Będzina tam trafiają?).

[Wiola&Miłosz]

Ja niestety tylko ostrzegawczo na prosbe pani ktora pomagala mi
z moim Tobiaszem.

Pseudohodowca z Zamościa a dokladniej Bodaczow pod Borowem
w swoim dorobku ma owczarki niemieckie chetnie na sprzedaz
Psy trzymane sa na lancuchu w zlych warunkach.

czarne kwiatki dlatego iz pan zamieszcza ogloszenia z roznych numerow
telefonow o PROFESJONALNYM SZKOLENIU PSOW
Nie bede dodawac iz to szkolenie nie odbywa sie metoda pozytywna.

[vega17]

[quote name='AltaCaraya']Ja niestety tylko ostrzegawczo na prosbe pani ktora pomagala mi
z moim Tobiaszem.

Pseudohodowca z Zamościa a dokladniej Bodaczow pod Borowem
w swoim dorobku ma owczarki niemieckie chetnie na sprzedaz
Psy trzymane sa na lancuchu w zlych warunkach.

czarne kwiatki dlatego iz pan zamieszcza ogloszenia z roznych numerow
telefonow o PROFESJONALNYM SZKOLENIU PSOW
Nie bede dodawac iz to szkolenie nie odbywa sie metoda pozytywna.[/QUOTE]

no to trzeba pana zglosic na policje lub do powiatowego niech skontroluje warunki psow

[Wiola&Miłosz]

[quote name='vega17']no to trzeba pana zglosic na policje lub do powiatowego niech skontroluje warunki psow[/QUOTE]


Z wiarygodnego zrodla wiem ze interwencja tam juz byla.
Postaram sie dopytac jak sie obecnie sprawy miewaja.

Martwia mnie tez szkolenia tych psow bo wiem ze pan
przyjmuje psy do siebie na owe szkolenie zapewniajac
ze wspolpracuje z kilkoma szkoleniowcami z zamoscia.
Oczywiscie jest to nieprawda gdyz pani ktora szkolila
mojego psa wspominala mi ostatnio ze wlasnie po tresurze
u tego pana pies trafil do nich w stanie no wlasnie
i tu nawet ona nie umiala znalezc slow.
Okreslila to jako strach ktory bardzo szybko zmienia
sie w agresje. Oczywiscie pies reaguje na komendy
ale chwile pozniej wyladowuje stres agresja.

[vega17]

[quote name='AltaCaraya']Z wiarygodnego zrodla wiem ze interwencja tam juz byla.
Postaram sie dopytac jak sie obecnie sprawy miewaja.

Martwia mnie tez szkolenia tych psow bo wiem ze pan
przyjmuje psy do siebie na owe szkolenie zapewniajac
ze wspolpracuje z kilkoma szkoleniowcami z zamoscia.
Oczywiscie jest to nieprawda gdyz pani ktora szkolila
mojego psa wspominala mi ostatnio ze wlasnie po tresurze
u tego pana pies trafil do nich w stanie no wlasnie
i tu nawet ona nie umiala znalezc slow.
Okreslila to jako strach ktory bardzo szybko zmienia
sie w agresje. Oczywiscie pies reaguje na komendy
ale chwile pozniej wyladowuje stres agresja.[/QUOTE]

no o tym bardziej trzeba zglisci, moze zbnalezc wlascicieli psow ktorzy mieli z tym panem do czyebniania. bosz co za ludzie

[Wiola&Miłosz]

[quote name='vega17']no o tym bardziej trzeba zglisci, moze zbnalezc wlascicieli psow ktorzy mieli z tym panem do czyebniania. bosz co za ludzie[/QUOTE]

Mam wrazenie ze nie da sie znalezc ludzi ktorym ten pan szkolil psa.
Pani Malgosia trenerka ma kontakt tylko z tymi czlowieczkami co
przywiezli psa do niej bo juz nie wiedzieli jak moga sobie poradzic z psem.
Wkleje tresc maila ktorego dostalam od pani Malgosi.

" Cześć. Witam Cię bardzo serdecznie.
Jak sie miewa Tobiasz? Ostatnio o was myślałam i zastanawiałam się czy on dalej rozrabia.
Mam nadzieję że stosujesz się do wszystkich zaleceń i nie rozpieszciłaś go do granic możliwości. Pamiętaj że kochać psa to nie tylko go głaskać ale tez wymagać od niego.
Ale ja nie w tej sprawie. Prosiłabym byś gdzieś w miarę możliwosci napisała na tym forum
pieskowym (nie pamietam jak ono sie nazywa) Ostrzeżenie o panu z Bodaczowa gm. Borów
Wczoraj zdesperowane młode małżeństwo przywiozło do nas swojego pupila. Pies przebywał
u tego pana na szkoleniu o ile można nazwać to szkoleniem. Państwo zasugerowali sie tym
oddajac tam psa iż pan im powiedział że współpracuje z Nami i z jeszcze jednym z ośrodkow u nas w Zamościu. Stanu psa nie chcę Ci opisywać bo teraz mamy problem
jak oduczyć psa nawyku nerwowej agresji. My od siebie napewno sprawę zglosimy w odpowiednim miejscu. Jeśli możesz napisz że kazdy wlaściciel czworonoga oddając psa w to miejsce może tylko zrobić pupilowi krzywdę. Po rozmowie z małżeństwem jestem pewna że
miejsce szkolenia nie jest odpowiednie. Rozlatujący się dom plus sąsiedzi którzy na podjechanie autem reagują złością. Tak czy inaczej modlę się by takich przypadków
więcej nie bylo. Bo to jest działanie na szkodę nie pomoc. I to za 1000zł.
Jutro w wolnej chwili pozwolę Sobie do Ciebie zadzwonić. Opowiem Ci co i jak"


Po telefonie juz wiem ze pies przechodzi resocjalizacje.
pani malgosia dokladnie mi przekazala jak to miejsce wygladalo
wiec ja tez sie dziwie troszke ludziom ktorzy zostawili tam swojego psa.
Ja mam inny oibraz szkolenia. A co do metod szkolenia to nie bede sie wypowiadac
bo mnie na szkoleniu nauczono nie krzyczec nie bic tylko dzialac spokojem.

[Rumi.]

[COLOR=#FF0000][FONT=arial black][B]Uwaga!

[/B][/FONT][/COLOR][FONT=arial]przeklejam z forum fretkowego [/FONT][URL]http://forum.fretki.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=21742[/URL][FONT=arial]

"[/FONT][COLOR=#323D4F][FONT=Lucida Grande]Podaję za [/FONT][/COLOR][URL]http://www.rsoz.org/?c=mdAktualnosci-cmPokaz-170[/URL]

[COLOR=#323D4F][FONT=Lucida Grande]Na osiedlu 1000-lecia w Rzeszowie mieszka kobieta, która odpowiada na ogłoszenia ludzi chcących oddać zwierzę w dobre ręce przedstawiając się jako miłośnik zwierząt. Niczego nie podejrzewając ludzie przekazują jej psa lub kota (a wydaje się osóbką dość wiarygodną) myśląc, że oddają naprawdę w kochające ręce. Niestety, jest kobietą wyrachowaną, okrutną i traktującą zwierzęta jak zabawki, które w dodatku szybko się jej nudzą.[/FONT][/COLOR]

[COLOR=#323D4F][FONT=Lucida Grande]W ostatnich 5 latach przez jej ręce przewinęło się ok. 30 zwierząt różnych gatunków tj. koty, psy, króliki, tchórzofretki itp. Zwierzęta w krótkim czasie znikają bez śladu.[/FONT][/COLOR]

[COLOR=#323D4F][FONT=Lucida Grande]Parę lat temu adoptowała ze schroniska psa, po paru miesiącach kota i oba zwierzątka zniknęły. W pierwszy dzień wakacji br. wraz z córką pojawiła się ponownie w schronisku ( w innym kolorze włosów i w dużych ciemnych okularach) chcąc adoptować psa ale została rozpoznana i wyproszona za bramę.Podczas krótkiej wymiany zdań i rozmowy z jej nastoletnią córką usłyszeliśmy, że „ my kochamy zwierzątka ale one same umierają” np. królika zjadł pies, potrącony przez samochód pies zamiast do weterynarza trafił do wanny aż sam zdechł, zaś koty same odchodziły lub cierpiały pozostawione w nie leczonej chorobie. RSOZ chce przerwać ten proceder i zbiera dowody w tej sprawie. Prosimy o kontakt wszystkich którzy mogą nam pomóc. [/FONT][/COLOR]

[COLOR=#323D4F][FONT=Lucida Grande]Kontakt tel.510 170 788"[/FONT][/COLOR]