monta Posted May 3, 2012 Share Posted May 3, 2012 wyłudziła i zagłodziła 2 goldeny..miała też 3 labradory - nie wiadomo co z nimi Katarzyna M. kasiulka999, Warszawa ul. Pańska [url]http://labradory.info/viewtopic.php?t=18456&postdays=0&postorder=asc&start=0[/url] tu blog -jak chcecie ją sobie zobaczyć : [url]http://labeklunka.blogspot.com/[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gameta Posted May 3, 2012 Share Posted May 3, 2012 [quote name='monta']wyłudziła i zagłodziła 2 goldeny..miała też 3 labradory - nie wiadomo co z nimi Katarzyna M. kasiulka999, Warszawa ul. Pańska [URL]http://labradory.info/viewtopic.php?t=18456&postdays=0&postorder=asc&start=0[/URL] tu blog -jak chcecie ją sobie zobaczyć : [URL]http://labeklunka.blogspot.com/[/URL][/QUOTE] Ja pozwolę sobie przekleić zdjęcia z Waszego forum, bo aż dech zapiera... Czy wiecie jaki ona ma nick tu na dogo? [IMG]http://img29.imageshack.us/img29/7558/201204282339.jpg[/IMG] [IMG]http://img210.imageshack.us/img210/9770/201204282341.jpg[/IMG] [IMG]http://img38.imageshack.us/img38/8404/201204282344.jpg[/IMG] [IMG]http://img23.imageshack.us/img23/1338/201204282349.jpg[/IMG] [IMG]http://www.aurea.org.pl/home/agata/aurea/marino.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted May 3, 2012 Share Posted May 3, 2012 Fakt, dech zapiera :angryy: i to równocześnie z chwilą, gdy ręka odruchowo szuka czegoś, by... zdzielić. :angryy: Jak bardzo trzeba mieć nierówno pod sufitem, by iść drogą tak pokazanej troski o zwierzę. :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koosiek Posted May 3, 2012 Share Posted May 3, 2012 Przepraszam, ale nie jestem w stanie sobie tego zobrazować - w jaki sposób te psy zostały "wyłudzone" z hodowli? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abilab Posted May 3, 2012 Share Posted May 3, 2012 czarny kwiat i donica w łeb słodka kasiulka psychopatka ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted May 3, 2012 Share Posted May 3, 2012 (edited) o ja pierdzielę!!! masakra:crazyeye: - Kasia M istniała kiedyś również na dogo:angryy: i taki miała kiedyś nick (tylko dokładnie nie pamiętam czy z jakimś znaczkiem przed M) - podejrzewam, ze po chwili utajnienia się znowu się ujawniła! kiedyś na dogo było o niej bardzo głośno - brała psy przypominające psiaki w typie rasy!!! było to parę lat temu, mieszkała właśnie w Warszawie...pewnie już nic nie znajdę teraz na ten temat...ale ten nick Kasia M będę pamiętać do końca życia!:angryy::angryy::angryy: z Kielc też chciała szczeniorkę przypominającą goldena, ale wtedy właśnie "sprawa się rypła" i już żadnego psa nie dostała, bo wybuchła afera...i też nikt wcześniej nie przypuszczał, ze coś z nia jest nie tak... Edited May 3, 2012 by andzia69 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted May 3, 2012 Share Posted May 3, 2012 były nawet, ku przestrodze, jej zdjecia, ale poznikały..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted May 3, 2012 Share Posted May 3, 2012 [quote name='malagos']były nawet, ku przestrodze, jej zdjecia, ale poznikały.....[/QUOTE] Też pamiętasz? może ktoś odnajdzie te posty lub wątki...dobrze by było to odtworzyć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted May 3, 2012 Share Posted May 3, 2012 [quote name='andzia69']o ja pierdzielę!!! masakra:crazyeye: - Kasia M istniała kiedyś również na dogo:angryy: i taki miała kiedyś nick (tylko dokładnie nie pamiętam czy z jakimś znaczkiem przed M) - podejrzewam, ze po chwili utajnienia się znowu się ujawniła! kiedyś na dogo było o niej bardzo głośno - brała psy przypominające psiaki w typie rasy!!! było to parę lat temu, mieszkała właśnie w Warszawie...pewnie już nic nie znajdę teraz na ten temat...ale ten nick Kasia M będę pamiętać do końca życia!:angryy::angryy::angryy: z Kielc też chciała szczeniorkę przypominającą goldena, ale wtedy właśnie "sprawa się rypła" i już żadnego psa nie dostała, bo wybuchła afera...i też nikt wcześniej nie przypuszczał, ze coś z nia jest nie tak...[/QUOTE]ale po co jej były te psy? co ona z nimi robiła? cholera, no nie zrozumiem jak można tak psa zagłodzić!:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted May 3, 2012 Share Posted May 3, 2012 [quote name='agaga21']ale po co jej były te psy? co ona z nimi robiła? cholera, no nie zrozumiem jak można tak psa zagłodzić!:angryy:[/QUOTE] wiem, ze psy znikały - nie pamiętam dokładnie z jakiego powodu, ale przerób miała niezły, dopóki się ktoś nie pokapował o co biega...nie mogę znaleźć niestety tego:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted May 3, 2012 Share Posted May 3, 2012 Andzia69, nie wiem, czy to ta sama, bo na zdjęciu z bloga to inna baba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted May 3, 2012 Share Posted May 3, 2012 Ja bym takim ludziom tatułowala na czole zakaz posiadania zwierząt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łolkiee Posted May 3, 2012 Share Posted May 3, 2012 przepraszam, ale czy ta "pani" jest całkiem całkiem normalna? jak można patrzeć na takie coś, na blogu są zdjęcia z dzieckiem czy to jest jej dziecko? (boje się co z tym dzieckiem, jak jej wpadnie coś do głowy?). po paru nie przyjemnych sytuacjach nabrałam dystansu do zwierząt (nie angażuje się aż tak), ale to jest jakaś MASAKRA!! a panią Katarzynę M bym za kudły wytargała... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szalej Posted May 4, 2012 Share Posted May 4, 2012 Ja tylko sprostuje, że Katarzyna miała 5 LABRADÓRÓW!! z którymi nie wiadomo co się stało... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atkada Posted May 4, 2012 Share Posted May 4, 2012 [quote name='szalej']Ja tylko sprostuje, że Katarzyna miała 5 LABRADÓRÓW!! z którymi nie wiadomo co się stało...[/QUOTE] i 3 dzieci, albo więcej, bo po zdjęciach już się pogubiłam, każde jakieś inne i nie można się połapać [URL]http://www.garnek.pl/kasika/a/?p=3[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted May 5, 2012 Share Posted May 5, 2012 co gorsze - ona chyba sama na świecie nie żyje? ktoś chyba jest obok niej: mąż, teściowa, matka, koleżanki?? oni wszyscy są winni współudziału..... chyba widzieli te psy? i nie reagowali? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted May 6, 2012 Share Posted May 6, 2012 [quote name='Ajula']co gorsze - ona chyba sama na świecie nie żyje? ktoś chyba jest obok niej: mąż, teściowa, matka, koleżanki?? oni wszyscy są winni współudziału..... chyba widzieli te psy? i nie reagowali?[/QUOTE] to jest sprawa do prokuratowra ,ktora organizacja poczyni pierwszy krok? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Victoria Posted May 6, 2012 Share Posted May 6, 2012 zapisuję.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joaaa Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 [quote name='andzia69']o ja pierdzielę!!! masakra:crazyeye: - Kasia M istniała kiedyś również na dogo:angryy: i taki miała kiedyś nick (tylko dokładnie nie pamiętam czy z jakimś znaczkiem przed M) - podejrzewam, ze po chwili utajnienia się znowu się ujawniła! kiedyś na dogo było o niej bardzo głośno - brała psy przypominające psiaki w typie rasy!!! było to parę lat temu, mieszkała właśnie w Warszawie...pewnie już nic nie znajdę teraz na ten temat...ale ten nick Kasia M będę pamiętać do końca życia!:angryy::angryy::angryy: z Kielc też chciała szczeniorkę przypominającą goldena, ale wtedy właśnie "sprawa się rypła" i już żadnego psa nie dostała, bo wybuchła afera...i też nikt wcześniej nie przypuszczał, ze coś z nia jest nie tak...[/QUOTE] To chyba inna Kasia, kiedyś była taka osoba, która miała mastifa angielskiego(była widziana z psem na sggw i na wystawach, sama się z nią minęłam wtedy w realu) i opowiadała różne cuda o sobie, że jest prawnikiem min. ;), a szukała psów do adopcji w typie, mnie pytała wtedy o Feniksa, interesowały ją wtedy molosy, ale nie tylko. Potem doszłyśmy do wniosku, że to było o kasę. Chyba, że się rozwinęła teraz jeszcze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MTD Posted May 12, 2012 Share Posted May 12, 2012 pan z murowianki pod bochnią, tel. 664 145 XX5, dzwonił w sprawie szczeniaków w typie amstaffa, nie będzie sterylizował, bo 'nie i juz, bo to nienormalne' Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted May 12, 2012 Share Posted May 12, 2012 [quote name='joaaa']To chyba inna Kasia, kiedyś była taka osoba, która miała mastifa angielskiego(była widziana z psem na sggw i na wystawach, sama się z nią minęłam wtedy w realu) i opowiadała różne cuda o sobie, że jest prawnikiem min. ;), a szukała psów do adopcji w typie, mnie pytała wtedy o Feniksa, interesowały ją wtedy molosy, ale nie tylko. Potem doszłyśmy do wniosku, że to było o kasę. Chyba, że się rozwinęła teraz jeszcze.[/QUOTE] tu są foty tej osoby z labradorami po których zaginął ślad skopiowany link z labkowego forum [url]http://www.garnek.pl/kasika/a/?p=3[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted May 12, 2012 Share Posted May 12, 2012 Ta pierwsz była przy kości ale mogła schudnąć i się zmienić. Nie wiem czy to mozliwe aż tak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joaaa Posted May 12, 2012 Share Posted May 12, 2012 [quote name='Alicja']tu są foty tej osoby z labradorami po których zaginął ślad skopiowany link z labkowego forum [URL]http://www.garnek.pl/kasika/a/?p=3[/URL][/QUOTE] To nie tamta Kasia M, tak mi się wydaje (na 99%). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted May 27, 2012 Share Posted May 27, 2012 18- 44678** Dzwonił starszy Pan w sprawie adopcji Marianka. Już po głosie poznałam, że to jakiś burak, więc rozmowa nie była długa. Powiedział, że dzwoni w sprawie psa z ogłoszenia i cisza w słuchawce...zaczęłam więc opowiadać o Marianku. Powiedziałam, że psiak ma 12 lat, że stare złamanie łapki i teraz jest na razie doprowadzany do porządku, to Pan stwierdził, że "takie zdjęcia ładne, to myślał, że młodszy, taki 3-4 lata", zapytał czy kuleje, to powiedziałam, że tak, bo ma źle zrośniętą łapkę. Ale Pan stwierdził, że "jakby szczekał, to on pomyśli". Na odchodne zapytałam czy piesek do domku czy do mieszkania, to usłyszałam : "że by sobie czasem mógł pobiegać, poszczekałby na ludzi, ale że generalnie to na podwórko, na łańcuch". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edzina Posted June 6, 2012 Share Posted June 6, 2012 Woj. lubuskie, miejscowość Ochla. Pani Alicja S. (reszta na pw). Przyjechali państwo po psa. Rozmowa, wszystko ok. Fajnie i miło opowiadali i generalnie byli zupełnie w porządku. Podpisali umowę, zabrali psa. Po miesiącu - telefon. Dzwoni sąsiadka, że ten pies jest u niej. Że kobieta jest schizofreniczką, była na leczeniu, ma 5 dzieci, które jej zabrali. Że pies głodny i w ogóle się nie zajmowali. :crazyeye: Pojechałam, psa zabrałam. W życiu bym nie pomyślała o czymś takim. Nie wiem czy to prawda, czy po prostu to wszystko było ukartowane, bo może się rozmyślili. Nie było ich, była tylko sąsiadka. W każdym razie więcej zwierząt nie powinni mieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.