Jump to content
Dogomania

Czarne Kwiatki czyli na kogo warto uważać.


Recommended Posts

[COLOR=red][B]SZCZECIN
[/B][COLOR=black]Pani Ola szuka pieska do domku, z rozmowy wszystko ok. Cały czas ktoś byłby w domu z psem, dom z ogrodem.
W sobotę przyjechała po pieska (ok. 400km w jedną stronę, tak jej zależało). Wczoraj tel. że musi oddać psa bo nie daje z nim rady i pies ponoć wszystko demoluje.
Dzisiaj przywiozła psa i chciała nad go podrzucić na ogródek, żeby nie rozmawiać z żadnym domownikiem.
Numer tel. 508 265 9**
Ostrzegam przed tą Panią ponieważ powiedziała prosto z mostu, że będzie szukała teraz psa ze schroniska w szczecinie bądź z innego miejsca.
Watek Rudolfa psa którego miała dwa dni: [url]http://www.dogomania.pl/threads/193757-M%C5%82ody-ma%C5%82y-Rudolf-potrzebuje-w%C5%82asnego-domku/page10[/url]
[/COLOR][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

pani z Wrocławia Renata płakała tak chciała odemnie sunię bo była podobna do poprzedniego psa (szczeniaczka ) czekała na transport 1,5tyg po czym gdy skończył się weekend oznajmiła mi że sunia nie spełnia oczekiwań sika w domu i gryzie różne rzeczy tak szybko chce się pozbyć psa że chyba szczeniak trafi do schroniska bo nie jestem w stanie załatwić transportu suni do domu a jej tel to 794,174,....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='łolkiee']majqa wklejam bo może w warszawie zacząć się masowe "adoptowanie" psów wiesz chyba o czy mówię.

Jednak też mogą ginąć psy, dlatego ludzie z warszawy muszą trzymać się na baczności[/QUOTE]

chyba w calej Polsce !..."zlote glowki"do interesu szybko wywesza robienie forsy na tym :(

Link to comment
Share on other sites

[B]smutna71@wp......
tel. 511175[COLOR=red]^@![/COLOR][/B]
[B]emilia f[/B]...[B]k
ząbki, ul. skrajna (warszawa)[/B]
w domu 2 miesięczny dzidziuś.
rozmowa w sprawie szczeniaka-dużego mieszańca
wydawać by się mogło, że świetny domek się szykuje, ankieta wypełniona idealnie, pani sama dopytuje o kastrację, jest zdecydowana itd...

sprawdziłam jej maila i...niemiła niespodzianka:
-spanielka półtoraroczna("jeszcze nie dopuszczana"!) za 100zł na sprzedaż
[URL]http://www.eoferty.com.pl/cocker_spaniel_angielski_100zl_173510.html[/URL]
-buldog francuski za 400zł na sprzedaż (najpierw za 600zł ale potem cena spadła)
[URL]http://www.eoferty.com.pl/buldog_francuski_sprzedam_400zl_173509.html[/URL]
[URL]http://www.morusek.pl/ogloszenie/15660/SPRZEDAM-BULDOZKA-FRANCUSKIEGO/[/URL]
-mieszaniec do oddania
[URL]http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,11833,YWRvcGNqYS1rb3RhLWtvdC1zenVrYS1kb211LHN1YixwMC5odG1s.html[/URL]


:angryy::angryy::angryy:
na bank będzie szukać kolejnego psa!

Link to comment
Share on other sites

[B]Poznań[/B]

795563***
za**18**@tlen...

Pani mieszka w kawalerce ma 2 psy, 3 króliki i jeszcze jakieś 2 zwierzątka, ale nie pamiętam już jakie. Najpierw pytała mnie o Kubusia, który znalazł dom, więc jej o tym powiedziałam. No to ogólnie pyta o inne psy, bo mówi, że szuka małego pieska. Zapytałam więc, jaki ją by interesował a ona " Hmm... może collie, albo amstaff". Ogólnie, to opowiedziałam jej trochę o Soni, on nie widząc jej zdjęć, powiedziała, że to już jest ona i że chce po nią przyjechać. Na dodatek nie chce się zgodzić na przedadopcyjną, bo mam w domu jakąś chorą osobę. W każdym bądź razie uważajcie, bo kobieta b.podejrzana.

[B]Iwanka[/B]

Nie wiem, czy ktoś już ją tutaj wstawiał, jeśli tak to sorki, jeśli nie, to piszę. Obiecywała Kubusiowi złote góry, najpierw DT bezpłatny, a jeśli będzie ok, to może nawet DS. Założyła swój wątek, że chce dać DT kilku innym pieskom. Wszystko ładnie pięknie. Wszyscy się radują...Ale w pewnym momencie Iwanka nie wchodzi na dogo, wszyscy myślą, że może coś się stało... Dzwonimy... Nie odbiera telefonu, na dodatek włączyła pocztę. Postanowiliśmy wysłać do niej ciocię, jak się okazało nikt taki tam nie mieszka, sąsiedzi nie kojarzą takiej osoby. Powiedziała, że ma na imię M. Iw**, czy to prawa nigdy się nie dowiemy, ale jeśli kiedykolwiek pojawiłaby się znowu na dogo, nie ufajcie jej za nic...

Link to comment
Share on other sites

[B]KUTNO[/B] woj. łódzkie- AGNIESZKA Cz.

Młode małżeństwo z dwójką dzieci (dziewczynki).
Kłamią w ankiecie, doskonale znają już odpowiedzi jakie organizacje chciałyby usłyszeć.

Po głębszym sprawdzeniu okazało się, że poprzedni piesek znudził się i został sprzedany-nota bene jak to zostało ujęte "świetny reproduktor(!) "
Oczywiście nie został uwzględniony w ankiecie- tylko łzawe historie o zapewne nieistniejącym psie, który odszedł mając naście lat.

Piszą z maila:
[email protected]
[email protected]
(zapewne go zmienią)
tel: 7811**102 lub 5019**245

[U][B]Szukają małego pieska.

Edit:
Znalazłam kolejne ogłoszenia tych miłośników zwierząt.

10 grudzień 2010- przyjmę yorka dla bardzo chorej córki.
15 grudzień 2010- sprzedam yorka, świetny reproduktor.

PRZESTRZEGAM !!!!!
[/B][/U]

I kolejne kwiatki.
11.01.2011 sprzedam sznaucerka

Link to comment
Share on other sites

na prośbę zuzy911-ludzie z "przeszłością szemraną"wzięli psa młodego asta,prawdopodobnie oddali go na walki,psiak jest poszukiwany
Dodaję dwa numery tej samej osoby: 692 *** 902 i 500 *** 573, ulica Sobieskiego, Białystok. Nie dawajcie im psa pod żadnym pozorem [IMG]http://amstaff-pitbull.eu/images/smilies/icon_evil.gif[/IMG]Telefony które podałam mogą w sumie niewiele dać, bo jeden jest obecnie nieaktywny i podejrzewam, że już zmieniony, natomiast drugi należy do matki... Tak czy inaczej, jest podejrzenie, że są zamieszani w walki [IMG]http://amstaff-pitbull.eu/images/smilies/icon_rolleyes.gif[/IMG].link o psiaku Zeusie
[url]http://amstaff-pitbull.eu/viewtopic.php?f=69&t=5217&start=30[/url]

Link to comment
Share on other sites

516 612 *!%
ul. Opoczyńska, Warszawa-Mokotów

Arogancki upierdliwiec. Dzwonił w sprawie szczeniaka, zgodził się na wizytę p/a, chociaż nie bez problemów ("brałem psy ze schronisk i czegoś takiego nie było"). Chwilę po rozmowie dostałam sms, że jednak nie chce wizyty, a "wy jesteście śmieszni". A potem jeszcze kilka, bardzo nieprzyjemnych. Wydaje mi się, że facet jest bardzo młody i nieco rozchwiany emocjonalnie. Dla tych, którzy oddają psy bez wizyty p/a - odradzam.


smul***[email protected]

Upierdliwiec mailowy, chce szczeniaczka, ale nie zgadza się na umowę z warunkiem kastracji, bo "uważam że to nie w pożądku". Chociaż weterynarz radził jej wykastrować jej królika. Ale co on tam wie o zwierzętach i o tym, co jest wobec nich w "pożądku", a co nie...

Link to comment
Share on other sites

[B]BĘDĄ SZUKAĆ ASTKI LUB INNEGO TTB !!![/B]

Marcel Cz. Żagań ul.II Armii Wojska Polskiego tel: 724 348 $$@

Pan od kilku dni rozmawiał ze mną w sprawie adopcji astki Inki
wypełnił ankietę przeadopcyjną dotyczącą jego osoby
wszystko było ok do chwili kiedy poprosiłam Agaci-x o wizytę
Pan poprosił o wizytę na ulicy Keplera w Żaganiu

zadzwoniłam zeby ustalić o co chodzi z tym adresem no i okazało się że on chce adoptować Inkę ale dla kuzyna który jest nieletni, bo jak to określił "kuzyn bardzo chce ją mieć " :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Rodzina z ul. Nowolipki w Warszawie. Matka, córka Weronika i dwoje małych dzieci córki.
Nie mają internetu, więc nie dysponują adresem mailowym.
Adoptowały szczeniaka, docelowo dużego.
Po dwóch miesiącach postanowiły go zwrócić. Pies jest niedożywiony, nieczesany, nie został przez nie nauczony czystości. Generalnie zaniedbywały go licząc chyba, że sam się wychowa i zmądrzeje.
Zwrot motywowały strachem dziecka, które zostało pogryzione przez innego psa. Podczas wizyty wykluczyliśmy ten powód.
Dziecko wcale się psa nie boi. Innej wolontariuszce powiedziały, że oddają, bo pies będzie duży, mimo że podczas wizyty przedadopcyjnej zapewniały, że takiego właśnie psa szukają.
Przed Reksem adoptowały inne psa, którego też oddały.
Na początku robią dobre wrażenie, ale jestem przekonana, że jeśli tylko pies będzie stwarzał jakieś problemy nie będą miały oporów, by go oddać.
Na pewno znowu będą szukały psa.
Zmieniają numer telefonu.

Link to comment
Share on other sites

Uważajcie na panią Anię, która szuka średnio dużej suczki do domu z ogrodem, jest gdzieś z lubelskiego (nie napisała mi w końcu skąd jest, ale chciała do nas przyjechać i zobaczyć psiaki na żywo więc wnioskuję, że jest z niedaleka), do mnie pisała maile z adresu: [B]ania_0984@...[/B]
Warunki jakie oferuje: dom z ogrodzonym ogrodem, ale sunia byłaby na początku przypinana na łańcuch, żeby się zaklimatyzowała :crazyeye: ale oczywiście oni kochają pieski i są dobrym domem... pies byłby spuszczany na noc i miał spacery od czasu do czasu... No i planują budowę kojca.
Powiedziałam, że na łańcuch nie wydajemy, a do kojca akurat ta sunia się nie nadaje. Zaproponowałam dwie inne sunie. Najpierw napisała, że nie mają tego "czegoś", a następnego dnia napisała że jednak zmienia zdanie i chciałaby przyjechać następnego dnia je zobaczyć. Powiedziałam, że zobaczyć można, ale nie wydamy psów póki nie będzie kojca. Najpierw napisała, że sunia biegałaby luzem do czasu zbudowania kojca, a zanim zdążyłam odpisać napisała drugiego maila w całkiem innym tonie: obraziła się i napisała parę niemiłych słów, m.in. że utrudniam, stawiam wciąż nowe wymagania itd. i że nie weźmie ode mnie żadnego psa.

Podejrzewam, że nadal będzie szukać suni (psa nie chce, bo ma tuje i będzie je obsikiwał) i może nie wspominać o łańcuchu. Niestety nie wiadomo kiedy i czy w ogóle ten kojec powstanie.

Link to comment
Share on other sites

KRAKÓW

Marcin K. ul. Pużaka nr tel ciagle zmieniany, ok 30 lat
Znam ze sklepu zoologicznego, wielokrotnie spotykałam i rozmawiałam. Na pierwszy rzut oka typ moze nie super wykształcony ale kochający zwierzęta.
Suczka która do niego przyjechała została interwencyjnie zabrana a ja do dnia dzisiejszego mam maile z wyzwiskami i groźbami.
Pisał ze wezmie psa ze schronu!!!

Link to comment
Share on other sites

Ślaskie - Radzionków!

Dostałąm prośbę o sprawdzenie domu dla psa z POZNANIA, także ostarzeżenie kieruje do dogomaniaków z całej POLSKI! Kobieta szuka psa wszędzie! Rozsyłajcie gdzie się da!

Kobieta o nazwisku na G. (wiecej na PW). Mieszkanka Radzionkowa. Szuka psa. Telefonicznie mówi, że miała suczkę 10 lat, ktora zmarła 2 tygodnie temu. Znam ten dom nie od dzisiaj! PPrzypadkowo dowiedziałam się, że szuka kolejnego psa. Jej suczka - Sunia, rzeczywiście zmarła 2 tygodnie temu. Dom jest nieodpowiedzialny, kobieta jest chora psychicznie. Sunia siedziała cały czas przywiązana pod stołem, agresywna, wszytskich się bala. Rok temu suka RODZiŁA przez tydzień! Szczeniaki umarły w brzuchu i doszło do perforacji macicy! Wizytę załatwiała i opłacała fundacja.

Link to comment
Share on other sites

[B]UWAGA!

[/B]Dogomaniaczki od siedmiu boleści

[B]Borówka16 i madzik770

[/B]Borówka postanowiła pomóc pewnej suczce i umieściła ją w hoteliku Sylwiaso pod Łowiczem. Od początku ma problem z organizacją funduszy i utrzymaniem suczki. Zdarza się. Czara się przepełniła, kiedy znalazła suczce DS, sprawdzony i rekomendowany przez madzik770. Wczoraj, razem z właścicielką hoteliku, zawiozłyśmy Muszkę do niedoszłego właściciela, który ma ogromne problemy osobiste i absolutnie nie nadaje się do opieki nad żywym stworzeniem, żadnym. (Człowiek mieszka w Łodzi, ul. Przędzalniana, może dalej poszukiwać psa)

Wątek Muszki i opis sytuacji ( post 168 )
[B][URL="http://www.dogomania.pl/threads/200894-Roczna-czekoladowa-sunia-zabrana-z-ulicy-b%C5%82aga-o-na-hotelik-300z%C5%82-mies.%21%21%21/page17"]http://www.dogomania.pl/threads/200894-Roczna-czekoladowa-sunia-zabrana-z-ulicy-b%C5%82aga-o-na-hotelik-300z%C5%82-mies.!!!/page17[/URL]
[/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...