Jump to content
Dogomania

Wizytówka miłosnika buldoga angielskiego - zgroza!!!


akucha

Recommended Posts

darczy napisala kilka ladnych stron wczesniej definicje DYSKUSJI ( niechce mi sie szukac zeby zacytowac) i uwazam ze byla ona sluszna. I tego powinnismy sie trzymac a nie wzajemnego wytykania sobie bledow i wad. Bo dyskusja nie ma tego na celu. Chodzi o to zeby wnioski wyciagnac na dany temat a nie o to jaki poziom reprezentuja soba ludzie ktorzy w niej uczestnicza. Chociaz faktycznie uwazam ze niektorzy sa do dyskusji niezdoli. I nie mowie tu tylko o tym forum. Wspanialy przyklad stanowia nasi politycy :evil_lol: .
Podkreslam ze liczy sie dobro psiakow ktore kocham niezmiernie. I dla mnie nie ma sensu obrzucanie sie blotem podczas gdzy wszyscy razem mozemy zrobic cos dobrego, wspolnie dojsc do porozumienia.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 248
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote]Przestronne kojce w budynku mieszkalnym? W hodowli Pani Supronowiz jest przecież ok. 40 psów. To jaki to budynek? Wieżowiec? :hmmmm: [/quote]
40 psów byłoby wtedy, gdyby trzmała TYLKO parkę z jednej rasy, a tak nie jest. Tych psów musi być około setki.:evil_lol:
A ja teraz już wszystko rozumiem. Jak masz kennel w domu, to to nie jest kennel. A jak obok domu, to już jest!!!!
I masz, Asher, odpowiedz na pytanie:multi:
Czyli tak:
jak poustawiam klatki jedną na drugiej na przykład w kuchni, to mam hodowle domową i jestem super , a jak wybuduję w olbrzymim pomieszczeniu przestronne kojce, to jestem rozmnażacz! I mogę miec wtedy 18 szczeniat przez cztery lata, ale i tak jestem fabryka!!!!
Super!Bardzo mi sie to podoba.Tylko Polak może wymyślić coś tak przewrotnego:mad:

Link to comment
Share on other sites

Ponieważ rozpoczęłam tę dyskusję, pozwolę sobie na pewną uwagę. Jej przedmiote są nie tyle hodowle kojcowe, co umieszczenie w nich psów rasy buldog i mops. To mnie przede wszystkim oburzyło. Jak widać z nie tylko mnie. To tak na marginesie "czytania ze zrozumieniem"

[B]Julieczko -[/B] Draczyn nie jest osobą anonimową. To właścicielka wybitnej hodowli buldogów francuskich DRACZYN, znana wielu uczestnikom forum.
Zachęcasz wszystkich do opanowania, mówisz o poziomie dyskusji, a za chwilę:
[COLOR=darkgreen][I]Darczyn ty tez opluwasz innych i sie nie przedstawiasz. A regulamin[/I] oboaiwazuje wszystkich!! Ciebie rowniez![/COLOR]
[COLOR=#006400][COLOR=black][/COLOR][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='julieczka_poz']Darczyn ty tez opluwasz innych i sie nie przedstawiasz. A regulamin oboaiwazuje wszystkich!! Ciebie rowniez![/quote]Nie opoiadaj, wystarczy kliknąc w mój bannerek i wiadomo kim jestem. Pod bannerkiem jest także link do mojej strony, czyżbys o tym nie wiedziala. Ja napewno nie jestem tu wiec anonimowa, tak jak niektórzy uczestnicy dyskusji. I przepraszam bardzo, w ktorym miejscu kogokolwiek opluwalam?????????????

Link to comment
Share on other sites

[B]Julieczko -[/B] w tej dyskusji, poza nami, miłosnikami psów, uczestniczą również hodowcy (sądząc po wypowiedziach i podejmowanej tematyce). Tylko widzisz, jedni firmują swoje wypowiedzi inni atakuja anonimowo. Jak sama zauważyłaś mało tu troski o psy, a więcej rozgrywek personalnych.
Myślę, że twoje nadzieje na to, że sprawy hodowlane dalekie są od polityki nie spełnią sie. I tam i tu za dużo zawiści, agresji słownej, plotek i interesów.

Link to comment
Share on other sites

No coz szkoda slow. Przeczytaj sobie od poczatku do konca ten topik to zrozumiesz. To ze masz bannerek itp. to nie znaczy ze nie musisz sie przedstawiac i ze wszystko jest ok. Dla mnie jestes i bedziesz anonimowa. Teraz ja sie zachowam nieod[powiednio i [powiem tyle ze masz waskie horyzonty i oprocz wlasnego nosa nie widzisz nic wiecej. Przykro to mowic bo podobno jestes hodowca przez duze H. Wydaje mi sie ze jestes starsza odemnie a jednak brak w tobie jakichkolwiek cech osoby dojrzalej. I na tym ko0nczy sie dla mnie dyskusja, ktora nigdy nia nie byla, jak juz wspomnialam powyzej.

Link to comment
Share on other sites

Ja tylko dodam, że porównywanie hodowli psów rasowych, w dodatku zarejestrowanej w ZK, prezentującej takie warunki jak na zdjęciach, świadczące o tym, że ktoś włożył w to nie tylko masę potencjału ale i pieniędzy do fabryk jest trochę nie na miejscu.

Zadam pytanie, czy spotkaliście się drodzy forumowicze z przypadkiem psów z tej konkretnej hodowli przebywających w schroniskach, bądź odnajdywanych/odbieranych właścicielom w złym stanie?

Link to comment
Share on other sites

Chcialam tu wyjasnic jedno jeszcze , osobom takim ,jak Asher, ktora malo jeszcze wie o hodowlach, a więc jesli ktos ma na swojej stronie nawet 100 psow, to w domu może ich mieć ok 15tu a reszte w tak zwanym podchodowstwie. duzo jest takich hodowli, które chcac trzymac psy w godziwych warunkach oddaja je do domow , gdzie maja dobre warunki bytowania, a sami tylko je wystawiaja. Po stronie nie mozna więc sądzić ile psow jest w domu. Po drugie tak jak pisala Akucha są rasy ktore nie nadaja sie do hodowli kojcowej w hangarze najlepiej wyposażonym, na plastikowych poslaniach i na terakocie, a takimi rasami sa m.in. mopsy i buldogi angielskie. Sa natomiast inne rasy i tych też jst duzo, ktore zupełnie nie nadają się o mieszkania, bo w nim sie męczą i taki rasy mogą przebywać w takich dobrze wyposażonych halach, pod warunkiem zapewnienia im odpowiedniej do rasy porcji ruchu i zabawy

Link to comment
Share on other sites

[B]Draczyn[/B], trudno się z tobą nie zgodzić. Nie znam wymogów rasy BA, wiem jednak że to nie jedyna hodowla kojcowa tej rasy. Są jednak rasy, których w inny sposób hodować się nie da. Pozostaje wtedy posiadac albo "jednosuczkową" amatorską hodowlę domową, albo zmienić rasę, albo... no właśnie, zdecydować się na hodowlę kennelową.
Jeśli więc ta konkretna rasa nie nadaje się do hodowli kenelowej to ZK powinno jej zabronić.
Musisz chyba jednak przyznać że warunki zaprezentowane na zdjęciach (skoro taka hodowla jest dozwolona) prezentują ją raczej w dobrym świetle. Ile jest hodowli gdzie kojce faktycznie przypominają chlew?

Piszesz o oddawaniu psów na prawach hodowlanych, ale to też tylko jedna z opcji, mająca swoje "za" i "przeciw" podobnie jak same kojce...

Dyskusja nad tym czy BA może być hodowany w kojcach to inna bajka, w której nawet nie wziął bym udziału, ale atakowanie tej hodowli (zaznaczam że nie znam) na podstawie tych zdjęć jest poprostu śmieszne i świadczy o kompletnej nie wiedzy na temat ogólnie pojętej hodowli psów rasowych na świecie.
Gdyby wszystkie hodowle kojcowe w Polsce wyglądały w ten sposób mielibyśmy powód do dumy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='julieczka_poz']To mnie wkurza takie obgadywanie na plecami. Jak sie wam ten hodowca nie podoba to zadzwonce tam, zobaczcie sie z nim i wtedy bedzie wszystko wiadomo.[/quote]Jeśli nie chce Ci sie kliknąć w bannerek to trudno. Nie zyczę sobie zarzucania mi braku kultury. Zadziwiajaca jest na dogo jedna rzecz. W trakcie dyskusji pv dziala do tego stopnia, że chyba sie przegrzewa i zasadniczo zmienia sie nastawienie niektórych osob. Przykro i jest tylko ogromnie to , że jest tak mało osob rozumiejących psy. Polecam Wam wszyskim jeszcze raz książkę "Okiem psa". Nikt nikogo nie obgaduje za plecami, wlasicielka hodowli ma dostep do internetu i caly czas może czytac i odpierać zarzuty. Czyta napewno. A dlaczego się nie odzywa , nie rozumiem. Wszystkie posty w tym temacie, jakie byly pisane na ten temat na forum buldoga angielskiego zostaly stamtąd usuniete. Swiadczy to chyba o czyms. Pozdrawiam Was serdecznie i żegnam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Akucha']Tylko widzisz, jedni firmują swoje wypowiedzi inni atakuja anonimowo. [/quote]

Ty zdaje sie na równi z Draczyn regulaminu Dogomanii po prostu nie znasz.
To ty założyłaś ten wątek i ty zaczełaś szkalować tą hodowlę, podając do niej namiary, więc [B]CIEBIE PRZEDE WSZYSTKIM[/B] obowiązuje przedstawienie się!!!!

Draczyn, w obronie p.S brak ci naprawdę zdrowego rozsądku. Przypominam,że hoduje między innymi mopsy, chińskie grzywacze, jamniki i sznaucerki mini.[B]I rasy te trzymane są w klatkach[/B]. Nie wiem tylko ,co z amstaffami szt 7, akita szt 8, husky szt 4 itp. Niewiarygodne, aby rasy te trzymała razem w jednym pomieszczeniu ze względu na ich dominujący charakter i miłość do walki.Nie wspomnę o ilosci suk w tej hodowli i związanych z tym cieczkami i walkami psów o suki. Bo nie posądzam p. Supronowicz o nieplanowane krycia amstaffa z akitą na przykład.
Takiej hodowli nie sposób po prostu posiadać nie oddzielając psów od siebie klatkami, kojcami itd.
Nie wspominając,ze sama p. Supronowicz chyba jednak się tego nie wstydzi. Na swojej stronie w wersji angielskiej ma wyrażnie napisane słowo "kennel" a nie breed:p
Skoro utrzymujesz wobec tego,że nie wszystkie psy są w jej domu, a sprytnie sugerujesz,ze oddaje psy na waunki hodowlane.....no cóż,nie ma takiej informacji na jej stronie a od strony prawnej to jest bardzo ważny fakt i raczej takie rzeczy podaje się do wiadomości. Myślę,że to wydumana przez ciebie historia. Pani Supronowicz jest samodzielnym hodowcą.

Link to comment
Share on other sites

[quote]Dyskusja nad tym czy BA może być hodowany w kojcach to inna bajka, w której nawet nie wziął bym udziału,[/quote]

Nie ma ras, których nie można hodowac w kennelu.Różnice panuja tylko w zapewnieniu różnych warunków czyli wielkość kojca i wybiegu, temperatura. Dla kaukaza moze to byc kojec na dworze z osłonętą budą, dla ras ozdobnych będzie to budynek ogrzewany zimą. Bez względu na rase musi być zapewniony kontakt z człowiekiem, nie na zasadzie - wsuwania miski z jedzeniem i cześć.
Posunę się nawet dalej i będę twierdzić,że decydując się na dużą hodowlę domową czy kennelową - człowiek nie może pracować zawodowo na innym etacie, no chyba ze wynajmie do pracy w hodowli innych ludzi. Właśnie dlatego,że cały swój czas musi bezwzględnie poświęcić czworonogom.
Cytując wybitnego kynologa i znawcę psów Malcolma B. Willisa, człowiek posiadający etatową pracę nie powinien mieć więcej niż 6 suk hodowlanych. Dla mnie 6 suk, to już dużo.

Link to comment
Share on other sites

Nie rozumiem zupelnie Serencza, czy ja piszę po chinsku i czy tak trudno mnie zrozumieć. Nigdzie nie napisalam, że psy w tej hodowli nie są w kenelach, ani w klatkach. Pisalam tylko, ze są w bezposrednim kontakcie z człowiekiem w budynku mieszkalnym, co przyczynia sie do dobrej socjalizacji, ze sa zadbane i dobrze żywione i że nie jest to fabryczka, jak sugerowala Asher. Nie widzialam tam hali produkcyjnej. Natomiast Asher jest tu całkowicie niekonsekwentna. Raż zakłada topik "to jest mała Fabryczka" krytykując hodowlę, która ma ogromne zasługi w rozwoju kynoologii w Polsce, a z drugiej strony zaciekle broni młodej hodowli, która wyglada przynajmniej na produkcyjną i jeszcze nie ma wielkich osiągnięć hodowlanych. Piszecie m.in. że nie umiem pisać i że moje wypowieedzi są niekonsekwentne. Gdzie jest więć logika i konsekwncja w Waszych wypowiedziach. Nadajemy na zupelnie innych falach i nigdy się nie zrozumiemy. Myślę, że wystarczająco się po mniepoprzejeżdżałyście i że już wystarczy tej przepychanki, bo to robi się nudne i niesmaczne. Zegnam, pozdrawiam serdecznie i przepraszam, jeśli kogoś urazilam, ale nie to było moją intencją. Czy komuś się to podoba , czy nie, to zawsze będę walczyć o prawa psow w naszym kraju i nikt i nic mnie od tego nie odwiedzie, więć próżne jest to wasze pisanie i atakowanie mnie, szkoda klawiatury:diabloti::diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='serencza']
Posunę się nawet dalej i będę twierdzić,że decydując się na dużą hodowlę domową czy kennelową - człowiek nie może pracować zawodowo na innym etacie, no chyba ze wynajmie do pracy w hodowli innych ludzi. Właśnie dlatego,że cały swój czas musi bezwzględnie poświęcić czworonogom.
Cytując wybitnego kynologa i znawcę psów Malcolma B. Willisa, człowiek posiadający etatową pracę nie powinien mieć więcej niż 6 suk hodowlanych. Dla mnie 6 suk, to już dużo.[/quote]Przepraszam bardzo, a z czego ma żyć człowiek w raz z psami i rodziną?????????????? Przecież rodzina nie sklada się tylko z jednego czlowieka. Tu jest calkowita ignorancja zagadnienia. prowadzę co roku zeszyt z wpływami i wydatkami i zawsze jestem pod kreską. Czy wogole się orientujesz ile kosztują krycia i wystawy zagranicne????? ile kosztuja hotele po drodze i benzyna . Owszem można hodować psy tanio , kryjąc u sąsiada za płotem i jeżdżąc wyłącznie na pobliskie wystawy, ale w hodowli, a nie w rozmnażalni, chyba nie o to chodzi. W każdej rodzinie , ktoś musi pracować zawodowo, aby utrzymać siebie psy i innych domownikow, zapewniając im godziwe warunki życa. Nie musi to być praca poza domem. Zupełnie nie masz pojęcia o hodowli z prawdziwego zdarzenia i z ambicjami

Link to comment
Share on other sites

[B]Decydując się[/B] na hodowlę psów, trzeba o takich rzeczach wiedziec wcześniej. Poza tym chyba wyrażnie napisałam DUŻĄ HODOWLĘ, a nie w ogóle hodowlę.Sama napisałaś,że [B]ktoś w rodzinie [/B]musi pracować zawodowo. Niekoniecznie opiekun psów a na przykład mąż:razz: I pisałam o pracy [B]etatowej[/B], a taka to zwykle praca poza domem i trwa 8 godzin.
Zdaje się,ze mówimy tu między innymi o psach, opiece nad nimi, miłości, prawidłowej socjalizacji itd. Osobiście nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy ktos ma 10 psów, pracę etatową, prowadzenie domu i zapewnienie bytu wszystkim na odpowiednim poziomie.I robi to sam. Bo praca to 8 godzin, dojazd też troche trwa, sprzatanie domu, gotowanie posiłków no i sen potrzebny wszystkim. Niewiele tu pozostaje czasu na zapewnienie psom ruchu, zabawy z człowiekiem i zwykłe mizianie. Doba to tylko 24 godziny.
I nie chodziło mi o nic więcej.
Jeśli ktos nie może spełnić tych warunków, to niech nie zabiera się za DUŻĄ hodowlę, a pozostanie przy dwóch suczkach.Nigdzie nie jest napisane,ze hodowcą [B]musi się[/B] być, bo sie kocha psy.Trzeba miec na to odpowiednie środki i czas.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Draczyn']Nie rozumiem zupelnie Serencza, czy ja piszę po chinsku i czy tak trudno mnie zrozumieć. Nigdzie nie napisalam, że psy w tej hodowli nie są w kenelach, ani w klatkach. Pisalam tylko, ze są w bezposrednim kontakcie z człowiekiem w budynku mieszkalnym, co przyczynia sie do dobrej socjalizacji, ze sa zadbane i dobrze żywione i że nie jest to fabryczka, jak sugerowala Asher. Nie widzialam tam hali produkcyjnej.[/quote]
Samo przebywanie psów w budynku mieszkalnym nie swiadczy jeszcze o dobrej socjalizacji.
Psy w kojcach nie umiejscowionych w budnyku mieszkalnym równiez moga być w bezpośrednim kontakcie z człowiekiem. Skad wiesz, że w hodowli, którą opluwasz tak nie jest?

[quote name='Draczyn']Natomiast Asher jest tu całkowicie niekonsekwentna. Raż zakłada topik "to jest mała Fabryczka" krytykując hodowlę, która ma ogromne zasługi w rozwoju kynoologii w Polsce, a z drugiej strony zaciekle broni młodej hodowli, która wyglada przynajmniej na produkcyjną i jeszcze nie ma wielkich osiągnięć hodowlanych.[/quote]
:lol: Draczyn, Ty chyba jednak nie umiesz czytać :lol:
Ani nie krytykuję jednej hodowli, ani nie bronię drugiej...
Za to Ty zaciekle bronisz hodowlę kojcową, ktorą znasz, mimo, że przecież jesteś przeciwna hodowlom kojcowym, czy w ogóle hodowlom "masowym". A opluwasz - bo krytyka to za delikatnie powiedziane - hodowlę kojcową, której nie znasz, a tylko widziałas parę zdjęć... Zabawny z Ciebie człowiek :cool3:

Acha, o ilości psów w hodowli Pani Suprownowicz pisała jedna z jej obrończyń i wydaje mi sie, że miała na myśli psy faktycznie tam przebywające, nie licząc tych psów, które są u innych ludzi na warunkach hodowlanych ;)

Link to comment
Share on other sites

I nigdzie nie napisałam,ze hodowla jest działalnością DOCHODOWĄ a wręcz pisałam,ze raczej nie ma z tego większych pieniedzy.Właśnie dlatego,ze trzeba w to włożyć ogrom pracy,czasu, ale też pieniędzy.I był to mój argument dla Akuchy, która twierdzi,że hodowla,ta hodowla,to kasa kasa,kasa.Ja jej napisałam,ze owszem [B]kasa[/B] to jest włożona w tą hodowlę czytaj importy, budowa itd.

Link to comment
Share on other sites

Przyczepię się jeszcze do jednej sprawy:

Co to znaczy [B]przynajmniej wygląda na produkcyjną?[/B]
Na jakiej podstawie można stwierdzić,ze cos wygląda na produkcje, a coś innego nie?
Przypominam,że samo słowo HODOWLA psów, kotów,ptaszków i króliczków związana jest właśnie z rozmnażaniem tych zwierząt czyli posiadaniem potomstwa. W wiadomym celu dla każdego hodowcy, inaczej nie miałaby sensu.Bo jak ulepszyć rasę, propagowac ją i dążyć do doskonałego jej przedstawiciela nie mając miotów?
No chyba hodowcą nie jest ktoś, kto ma same suki wysterylizowane do tego i tylko je wystawia sobie na wystawach, choćby i na całym świecie. To nie hodowca, tylko posiadacz psa.
Zdaje się,ze dwie omawiane tu hodowle obowiazują regulaminy ZK, a więc nie wolno im kryć suki częściej niż raz w roku. W związku z tym,ze ta hodowla w ciągu 4 lat miała 18 szczeniąt, a druga hodowla w tym samym okresie pewno setkę, to ......kto jest producentem?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']Samo przebywanie psów w budynku mieszkalnym nie swiadczy jeszcze o dobrej socjalizacji.
Psy w kojcach nie umiejscowionych w budnyku mieszkalnym równiez moga być w bezpośrednim kontakcie z człowiekiem. Skad wiesz, że w hodowli, którą opluwasz tak nie jest?


:lol: Draczyn, Ty chyba jednak nie umiesz czytać :lol:
Ani nie krytykuję jednej hodowli, ani nie bronię drugiej...
Za to Ty zaciekle bronisz hodowlę kojcową, ktorą znasz, mimo, że przecież jesteś przeciwna hodowlom kojcowym, czy w ogóle hodowlom "masowym". A opluwasz - bo krytyka to za delikatnie powiedziane - hodowlę kojcową, której nie znasz, a tylko widziałas parę zdjęć... Zabawny z Ciebie człowiek :cool3:

Acha, o ilości psów w hodowli Pani Suprownowicz pisała jedna z jej obrończyń i wydaje mi sie, że miała na myśli psy faktycznie tam przebywające, nie licząc tych psów, które są u innych ludzi na warunkach hodowlanych ;)[/quote]Ty jesteś Asher zabawny człowiek. gdzie ja pisalam, ze jestem przeciwnikiem takiej hoddowli. wszędzie piszę, że do takiej fhodowli nie są predysponowane pewne delikatne rasy. Mogę dyskutowa z hodowcą, ale naprawdę dośc mam dyskusji z kimś, kto nigdy nie prowadzil hodowli i nie ma o tym zielonago pojęcia. Przestań sie popisywać swoj elokwencją i dość już tego pustoslowia. Pisz sobie co chcesz. Od opluwania to Ty jesteś specjalistą. Popisuj sie dalej. Nie będę Ci przeszkadzać. I radzę bardziej uważnie czytać teksty. Zabrała byś sie raczej za jakąś pożyteczną dzialalność, bo chyba Ci sie bardzo nudzi

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...