Jaaga Posted May 8, 2010 Share Posted May 8, 2010 Pani na przyjechać o 10. Mówiła tylko o dzieciach. Dzieci podobno spać nie mogły z ekscytacji, że przyjeżdżają go ogladać. Trzymajcie mocno kciuki, oby się spodobał i był grzeczny. Ostatnio jest już coraz lepszy. Szymuś go całkiem wyciszył. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bliss Posted May 8, 2010 Share Posted May 8, 2010 trzymam!!!! mocno!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 8, 2010 Author Share Posted May 8, 2010 i co i co?????? :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bliss Posted May 8, 2010 Share Posted May 8, 2010 :nerwy: mam nadzieję, że tak się spodobał, że umowę podpisują :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 8, 2010 Author Share Posted May 8, 2010 co prawda jeszcze nie teraz -= ale niespodzianka :) Jaaga załatwiła na dziś kastrację i już dziś Gringulec zmieni adres :laola: malutki bądź dzielny :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bliss Posted May 8, 2010 Share Posted May 8, 2010 ach :loveu: wyczułam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted May 8, 2010 Share Posted May 8, 2010 Aaaa - czyli można się cieszyć?? :) do tej Pani co była go ogladać?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 8, 2010 Author Share Posted May 8, 2010 tak - do tej co wxczoraj dzwoniła - Jaaga mówi, że super fajni ludzie, dzieciaki 6 i 11 lat też super fajne, Gringo sam do nich lgnął, a nie tak jak do innych obcych oszczekiwał :) hura hura Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted May 8, 2010 Share Posted May 8, 2010 Właśnie wysłałam Gringo na kastrację. Państwo przyjechali, bardzo fajna rodzina, dzieci super. Od razu zdecydowali się na niego. Bardzo zależało Państwu, zeby Gringo jak najszybciej trafił do nich. Teraz są dwa dni wolnego, dzieci w domu, wiec najlepszy czas na przyjęcie psa. Potem błyskawiczny tel. do lekarza i Gringo już w drodze. Po południu Andrzej zawozi go do nowego domu i podpisze umowe adopcyjną. Teraz już tylko kciuki potrzebne, zeby był grzeczny w nowym domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted May 8, 2010 Share Posted May 8, 2010 To trzymamy mocno :) Wierze, ze wykorzysta swoją szansę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 8, 2010 Author Share Posted May 8, 2010 kochany dasz radę :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 8, 2010 Author Share Posted May 8, 2010 i co? jak Gringuś? już po? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted May 8, 2010 Share Posted May 8, 2010 Gringo już po, przytomny i w drodze do domu. Malawaszko, mam wysłac fakturę Tobie, czy na adres AFN? W sumie za kastrację, odrobaczenie i ksiażeczke zdr wyszło dwieście kilkanascie złotych. Teraz nie pamietam dokładnie, bo Andrzej wział ze soba fakturę, zeby pokazac, że zabieg tyle kosztuje. Powiedziałam o koniecznosci ponownego odrobaczenia za 3 tyg. Gringo dostał zestaw antybiotyków w cenie zabiegu. Najwyzej Pani podejdzie do lecznicy, jesli sama nie bedzie umiała podać. To sie nazywa ekspresowa adopcja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 8, 2010 Author Share Posted May 8, 2010 suuperrrrrr - podam Ci adres gdzie wysłać fakturę na pw Wielkie dzięki dla Ciebie i Twojego Męża :Rose: - powiedziałaś im, ze ja się tam wpraszam na poadopcyjną? :lol: Policz proszę czy z tego Co Ci przesłałam wcześniej 140 zł wystarczyło na pokrycie wykupu i jego utrzymania czy coś mam dosłać to będę mogła rozliczyć i już zamknąć rozliczenia na tym wątku bo potrzebuję to zrobić jak najszybciej żeby wiedzieć ile mam kasy na dwie nowe podopieczne, które się lada chwila przeprowadzą do hotelików :roll: tak spojrzałam to akurat był pół miesiąca - ale się trafiło :lol: aha - czy za tą kastrację ząłożyliście ze swoich coś czy mamy przelać bezpośrednio do weta? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted May 8, 2010 Share Posted May 8, 2010 Gringo w swoim domu. Podobno bardzo sie cieszył. O wizycie miał mąż poinformować. Pani zwróciła tylko za wykup 40 zł, czyli całość za kastrację jest niestety do zapłacenia. Faktura wyniosła 203,30 zł. Jesli możesz, to dolicz 10 zł za paliwo, bo Andrzej jechał najpierw do Chorzowa, a potem do Bedzina i marudzi mi zawsze, ze nie ma na paliwo. Za kastrację zapłaciłam ze swoich, masz moje konto, to wpłać 213 zł - 40 zł, które dała Pani, czyli 173 zł. Dzis jest równe 2 tyg. wiec reszta jest rozliczona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 8, 2010 Author Share Posted May 8, 2010 OK! To ja Ci przelewam, a z AFN się rozliczę - już wysyłam gdzie wysłać fakturę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted May 8, 2010 Share Posted May 8, 2010 W poniedziałek ją wyślę. Juz rozmawiałam z Pania od Gringo. Władowal się od razu na łóżko i został tam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 8, 2010 Author Share Posted May 8, 2010 hihihiih kanapowiec [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/love.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 Malawaszko, masz od Państwa adres i dane, czy mam Ci przesłać na PW? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 9, 2010 Author Share Posted May 9, 2010 nie mam adresu - tylko telefon mam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TERESA BORCZ Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 cudowny ekspresowy wątek!!!! Pomysleć oba z sosnowieckiego tak zwanego schronu na kanapki , to absolutne rekord także jesli chodzi o czas. należa się Wam gratulacje i gwiazdki. Co za ekipa!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 Pani Tereso, gdyby tak jeszcze było w przypadku niesznaucerków ze sosnowieckiego schronu... Malawaszka ma wszystko pod kontrolą i sprawnie działa, szkoda tylko ze nie da się jej sklonować :evil_lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 Ale jest jeszcze pies identyczny jak Gringo tylko z krawatką w schronisku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 [quote name='Jaaga']W poniedziałek ją wyślę. Juz rozmawiałam z Pania od Gringo. Władowal się od razu na łóżko i został tam.[/QUOTE] :loveu::loveu::loveu:i niech już zostanie, brakowało mu tego:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 [quote name='Rybka_39']Ale jest jeszcze pies identyczny jak Gringo tylko z krawatką w schronisku.[/QUOTE] Może mu dom w spadku po Gringo spadnie. Macie zdjęcia?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.