Hey Posted February 26, 2008 Share Posted February 26, 2008 Przedewszystkim zdrowsza sierść, czasem przy zbyt twardych kupkach mozna podawac na rozluźnienie stolca. Siemię często stosują także ludzie (ładniejsze włosy, paznokcie) i podaje się koniom (błyszcząca okrywa włosowa, lepszy róg kopytowy). Podaje je się w dwóch posataciach: 1) całe ziarna- od tego się odchodzi ze względu na gorsze odparowywanie kw. pruskiego i baaardzo długi czas gotowania (ok. 1,5 godzi dłużej), 2) zmielone ziarna- w tym przypadku wystarczy dawkę zaparzać gorącą wodą przez 15-20 min. Można podawac wymieszane z karmą, ale dużo psów chętnie zjada siemię bez dodatków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blow Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 My dzisiaj się zaopatrzyliśmy w to złe siemię w aptece:diabloti: Kluskowi masakrycznie wylatuje sierść, jest dosyć matowa itd:roll: Dlatego postanowiłam regularnie podawać mu siemię, tran w kapsułkach(tańszy...poa tym ciężko i nas o naturalny, niesmakowy w płynie) i żółtko jaja. Też musimy się wybrać do Makro:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 [quote name='Blow']My dzisiaj się zaopatrzyliśmy w to złe siemię w aptece:diabloti: Kluskowi masakrycznie wylatuje sierść, jest dosyć matowa itd:roll: Dlatego postanowiłam regularnie podawać mu siemię, tran w kapsułkach(tańszy...poa tym ciężko i nas o naturalny, niesmakowy w płynie) i żółtko jaja. Też musimy się wybrać do Makro:cool3:[/quote] tylko nie przesadz z iloscia tego wszystkiego! to rownie niebezpieczne jak niedobor. Nie za duzo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 Siemię zawiera lignany, substancje działające lekko estrogenowo, a w pewnych sytuacjach antyestrogenowo. Trzeba to wziąć pod uwagę podając psom - samcom. Natomiast sukom szczególnie sterylizowanym, wychodzi to na dobre. Podaje się je psom z problemami z hormonami płciowymi, jako bloker estrogenu np. przy atypowym Cushingu. Tylko dlaczego siemię tak tuczy?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 ooo...tylko jaki ilosci tak dzialaja? moja sucz popuszcza przez niedobory hormonow:eviltong: na to tez dostaje lek, ale;) a to ze tuczy - nie wiedzialam i dobrze wiedziec! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 Ze strony producenta mielonego simienia Lignany to fitohormony, których len zawiera przeciętnie 700 razy więcej niż inne produkty roślinne. Ich zwiększone spożycie jest szczególnie zalecane w okresie menopauzy. Lignany mają też właściwości antyoksydacyjne - wykazują zdolność neutralizacji wolnych rodników. Błonnik pokarmowy jest niezbędny dla właściwej pracy jelit. Dieta uboga w błonnik pokarmowy może powodować dolegliwości ze strony układu pokarmowego (zaparcia, choroby jelita grubego) i układu krążenia. Jedna porcja produktu zawiera przeciętnie 0,6mg lignanów oraz 2,8g błonnika pokarmowego. Jedna porcja czyzli 2 łyżeczki wg tej samej strony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karkada1 Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 Witam.Jestem nowa na tym forum.Mojej suczce również okropnie wypada sierść,zrobiła się matowa i bez połysku-6 miesięcy temu była sterylizowana.Czy mogę jej podawać tran w pigułkach,czy lepsze jest siemię,nie chcę przedobrzyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blow Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 A czy dla psa kastrata wpływ lnu na poziom esstrogenów ma duże znaczenie? Nie przedobrzymy,trzeba podawać z wyczuciem i po paru mądrych lekturach najlepiej:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 Nie wiem jak to jest u psów samców, ale faceci kulturyści biorą antyestrogeny aby wykluczyć feminizację. U psa samca testosteronu niet (chyba) ale nie wiem jak z nadnerczami, skoro nadnercza suk produkują estrogeny i estradiol to moze i psa tez?? Więc w sumie u samca to nawet dobrze jeśli te antyestrogeny dostanie, żeby nie miał problamów z własnymi estrogenami z nadnerczy. Najlepszym antyestrogenem jest co prawda testosteron, ale nadnercza go chyba aż tyle nie wyprodukują. Myślę, że antyestrogeny z lnu psu nie zaszkodzą. Może go najwyżej trochę len utuczy przez zawartość białka itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blow Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 Testosteron jest produkowany przez nadnercza w całkiem sporych ilościach z tego co pamiętam choć wiadomo, że w znikomych w porównaniu z jajkami;) Problemów z tyciem nie mamy, raczej staramy się przybrać na wadze wiec dobrze się składa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania K. Posted June 24, 2008 Share Posted June 24, 2008 lepszy jest mielony czy w całości? i czy podawać dwa razy w tyg. czy częściej? Zaczełam dawać swojej ale mielony i daje jej codziennie :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted June 25, 2008 Share Posted June 25, 2008 [quote name='ania K.']lepszy jest mielony czy w całości? i czy podawać dwa razy w tyg. czy częściej? Zaczełam dawać swojej ale mielony i daje jej codziennie :p[/quote] Mielone ale żeby było nieodtłuszczone czyli nie takie z apteki. Ten tłuszcz to najlepsze z lnu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania K. Posted June 25, 2008 Share Posted June 25, 2008 Dzięki Bura;) a gdzie moge taki kupić jak nie w aptece? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted June 25, 2008 Share Posted June 25, 2008 [quote name='ania K.']Dzięki Bura;) a gdzie moge taki kupić jak nie w aptece?[/quote] Zwykłe w sklepie w ziarenkach kupujesz, wrzucasz do młynka do kawy i mielisz na pył. Potem do jakiegoś pojemnika i do lodówki bo tam tłuszcz jest żeby nie zjełczało. Najlepiej byłoby mielić tak na jeden raz i wrzucać do miski ale to dużo roboty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania K. Posted June 25, 2008 Share Posted June 25, 2008 zmielone zalewam wrzątkiem? :p;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted June 25, 2008 Share Posted June 25, 2008 [quote name='ania K.']zmielone zalewam wrzątkiem? :p;)[/quote] Wrzątek to chyba nienajlepszy pomysł, może źle wpływać na kwasy tłuszczowe. To nie glut najważniejszy tylko ten tłuszcz i białko z nasion. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania K. Posted June 25, 2008 Share Posted June 25, 2008 w takim razie ide zrobić mojej dzięki raz jeszcze;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lusia8193 Posted June 29, 2008 Share Posted June 29, 2008 Ja kupiłam w aptece . Za jakieś 3,50 ; )) [quote name='Aten@']a kto mi powie, gdzie można kupić ŚWIEŻE siemię ? najlepiej nasionka :) w sklepach ogrodniczych ? czy zielarskich ?[/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted June 29, 2008 Share Posted June 29, 2008 [quote name='Lusia8193']Ja kupiłam w aptece . Za jakieś 3,50 ; ))[/quote] proponuje poszperac na bazarach duzo taniej ja najtaniej kupowalam po 2 zl za kg o ile mnie pamiec nie myli na bazarze w Warszawie jest drozej, ale to i tak bedzie w grnicach 5 zl za kg ;) w calosci, nie mielone - choc sa i takie i takie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lusia8193 Posted June 29, 2008 Share Posted June 29, 2008 to i tak nie drogo jak na taką torebkę .. [quote name='Agnes']proponuje poszperac na bazarach duzo taniej ja najtaniej kupowalam po 2 zl za kg o ile mnie pamiec nie myli na bazarze w Warszawie jest drozej, ale to i tak bedzie w grnicach 5 zl za kg ;) w calosci, nie mielone - choc sa i takie i takie[/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted June 30, 2008 Share Posted June 30, 2008 [quote name='Lusia8193']to i tak nie drogo jak na taką torebkę ..[/quote] taka torebka ma chyba mniej niz pol kg - drogo czy nie, po co przeplacac ;) a na bazarach duzo tego - wystarczy znalezc kogos kto ma nasiona rozne to i najczesciej ma siemie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Itske Posted June 30, 2008 Share Posted June 30, 2008 W centralach ogrodniczych lub sklepach z nasionami kupiłam 5 kg za jakieś śmieszne pieniądze (2-3 zł) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sada Posted December 9, 2017 Share Posted December 9, 2017 Hej, mogę podawać siemię lniane pieskowi z zapaleniem trzustki i podwyższonymi wynikami wątrobowymi? Siemię ma w sobie tłuszcz, ale to chyba taki dobry tłuszcz? Podawaliśmy jej ostatnio siemię jak miała anemię (przed przetoczeniem krwi), tzn. tylko te "gluty" po ugotowaniu, kiedy nie chciała nic jeść i miała kroplówki. Czy nie zaszkodzę jej tym? Ma jeszcze antybiotyk i bierze probiotyki, na wątobę Samylin, jakiś Famogast... Pomyślałam, że dobrze by było osłonowo na żołądek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bazyl_z_zabrza Posted July 16, 2018 Share Posted July 16, 2018 Ja wyczytałem, że można zamiast siemienia lnianego też podawać ostropest (źródło). Próbowaliście? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonia & Fibi Posted September 24, 2018 Share Posted September 24, 2018 Ja przy robieniu ciastek zawsze dorzucam żel z nasion chia. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.