Arwilla Posted March 23, 2010 Share Posted March 23, 2010 Tu jest wątek...można poczytać.... [URL]http://www.dogomania.pl/threads/182265-Znaleziono-sukAE-w-typie-owczarka-niemieckiego?p=14342043&posted=1#post14342043[/URL] Moje pytanie odnośnie kwestii prawnych dotyczy sterylizacji... Koleżanka chce suczkę wysterylizować... Wiem,że właściciel ma 2-3 lata na odnalezienie psa... W tym czasie pies należy do niego prawnie.... Jeśli koleżanka sunię wysterylizuje, a po tym zabiegu właściciel się odnajdzie, to czy może mieć ona z tego powodu jakieś problemy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arwilla Posted March 25, 2010 Author Share Posted March 25, 2010 Nikt nie pomoże? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted March 25, 2010 Share Posted March 25, 2010 [quote name='Arwilla'] Wiem,że właściciel ma 2-3 lata na odnalezienie psa... W tym czasie pies należy do niego prawnie.... [/QUOTE] Teoretycznie i nie do końca... Najpierw musiałby udowodnić że to faktycznie jego pies ( samo oswiadczenie nie wystarczy) Po drugie musiałby wykazać, że przez ten czas aktywnie szukał psa ( i tu tez nie wystarczy , że "się rozglądał po okolicy") a zakładam, że koleżanka przegladała ogłoszenia o zagubionych zwierzakach i nic nie znalazła No i drobiazg - również udowodnić ,że strata psa ( ucieczka?) nie wynikała z jego zaniedbania i niedostatecznego nadzoru nad psem Niestety ( lub stety;)) jak się dopuści, że pies nam zwieje, mijają tygodnie naszej bezczynności i przygarnie go ktoś kto chce takiego psa zatrzymać,otoczy go właściwą opieką to droga odzyskania zwierzaka wcale nie jest taka prosta. W sumie spokojnie możecie sterylizować a jeśli nawet pojawi się właściciel i koleżanka zechce mu mimo wszystko wydać psa to powinna wystawić słony rachunek i za opiekę i za karmę i za zabieg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arwilla Posted April 2, 2010 Author Share Posted April 2, 2010 Dziękuję Taks... :) Gdyby się jednak właściciel znalazł i okazałoby się,że to jego sunia (a to łatwo poznać po psie - wiem, bo miałam kiedyś taki przypadek), to koleżanka nie będzie robiła problemów z oddaniem psa...tylko boi się,że właściciel może robić problemy.... Jak na razie nikt się po sucz nie zgłosił, więc pewnie zostanie...a kastracja zaplanowana po cieczce.... Koleżanka rachunki zbiera...tak na wszelki wypadek.... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.