Gazuś Posted March 19, 2006 Share Posted March 19, 2006 Wiem, że na ten temat było po troszkę w niektórych innych ale w końcu nie wiem jak to jest... Dużo osób radzi, żeby prześwietlać psiaki w wieku szczenięcym-młodziezowym... Z kolei często te psy okazują się mieć w tym wieku pewne nienormalności w stawach, a jak wyrosną kończą z A... Więc czy jest sens roić szczeniakowi (bez objawów dysplazjii) prześwietlenie w tak młodym wieku? Czy poczekac aż będzie dorosły? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doronia Posted March 19, 2006 Share Posted March 19, 2006 Hej! Ja mojego berniaka prześwietlałam w wieku 7 m-cy i jak się okazało było to już za późno. Ale on miał już wtedy pierwsze objawy... Jest operacja, którą wykonuje sie tylko do 5 miesiąca i która "załatwia" sprawę na całe jego życie. Mój pies miał wykonaną inną operację, ale żałuję , że nie przeświatlaliśmy go wcześniej. Dlatego uważam, że powinno się prześwietlać maluszki już w wieku 4 m-cy a jeśli wszystko jest ok. to kolejne prześwietlenie można wykonać kiedy pies osiągnie dojrzałość.Szczenięta można teraz prześwietlać praktycznie bez żadnej narkozy dlatego nie ma ewentualnego zagrożenia dla zdrowia malucha. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gazuś Posted March 20, 2006 Author Share Posted March 20, 2006 No tak, ale czasmai 5 miesięcznym szczeniakom wyniki wychodzą nie najlepsze, a później stawy są w pełni rozwinięte i doskonałe... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nor(a) Posted March 20, 2006 Share Posted March 20, 2006 [quote name='Gazuś']No tak, ale czasmai 5 miesięcznym szczeniakom wyniki wychodzą nie najlepsze, [/quote] dlatego dobrze robić prześwietlenie + badanie u dobrego ortopedy ;) Nawet wcześniej niż 5 m-cy. Potem można skontrolować drugi raz..(7 m-cy)...i..spać spokojnie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cathedral Posted March 20, 2006 Share Posted March 20, 2006 Z tym spaniem spokojnie to właśnie ciężko bywa - dlatego, że maluchom rtg nie wychodzi zazwyczaj super... A to, co Nor(a) piszesz, że drugi raz w 7-mym miesiącu i koniec, to chyba coś pomyliłaś. Pies (golden) kończy wzrost około 18 miesiąca życia. Dopiero wtedy wynik prześwietlenia jest ostateczny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nor(a) Posted March 20, 2006 Share Posted March 20, 2006 [quote name='Cathedral']Z tym spaniem spokojnie to właśnie ciężko bywa - dlatego, że maluchom rtg nie wychodzi zazwyczaj super... A to, co Nor(a) piszesz, że drugi raz w 7-mym miesiącu i koniec, to chyba coś pomyliłaś. Pies (golden) kończy wzrost około 18 miesiąca życia. Dopiero wtedy wynik prześwietlenia jest ostateczny.[/quote] Pisałam o kontroli szczeniąt (czyli w czasie wzrostu)..;) Czym młodszy pies to więcej można jeszcze zadziałać, gdyby coś było nie tak. Metody skuteczniejsze, niż możliwość późniejszego "leczenia". 18 m-cy to już robisz RTG do rodowodu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cathedral Posted March 20, 2006 Share Posted March 20, 2006 Ja nie robiłam prześwietlenia u Corteza kiedy był szczenięciem. Po rozważeniu wszystkich "za i przeciw" jestem zdania, że badanie u malca nalezy przeprowadzić, jeśli: - występują jakiekolwiek symptomy, że coś ze stawami może być nie tak - rodzice psa nie byli przebadani - w "rodzinie" były już przypadki dysplazji Jeśli nie - to ja bym nie prześwietlała. Nie dość, że w większości przypadków nawet przy minimalnych luzach weci krzyczą "operacja!" i człowiek się zamartwia, co robić, to nawet jak jest wszystko dobrze, to sam rtg nie jest taki dla malca obojętny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nor(a) Posted March 20, 2006 Share Posted March 20, 2006 [quote name='Cathedral']Ja nie robiłam prześwietlenia u Corteza kiedy był szczenięciem. Po rozważeniu wszystkich "za i przeciw" jestem zdania, że badanie u malca nalezy przeprowadzić, jeśli: - występują jakiekolwiek symptomy, że coś ze stawami może być nie tak - rodzice psa nie byli przebadani - w "rodzinie" były już przypadki dysplazji Jeśli nie - to ja bym nie prześwietlała. Nie dość, że w większości przypadków nawet przy minimalnych luzach weci krzyczą "operacja!" i człowiek się zamartwia, co robić, to nawet jak jest wszystko dobrze, to sam rtg nie jest taki dla malca obojętny.[/quote] Była taki kongres lek. weterynarii w listopadzie zeszłego roku, gdzie swoje wystąpienie mieli dr. Sterna i dr. Degórska, a zatytułowane "Spal żółte kalendarze” (czyli kiedy zająć się dysplazją stawów biodrowych)". Co do wczesnych badań oczywiście nie ma obowiązku ;) . Każdy robi jak uważa. A temat mnie interesuje z racji posiadania "dysplatycznego" psa (w tej chwili ze śrubami w biodrach), którego lokalni weci faszerowali środkami przeciwbólowymi, zamiast od razu prześwietlić. To dlatego nasz młodszy pies pojechał na RTG w wieku 4 m-cy, a powtórne badanie (bez RTG) miał w wieku 7 m-cy. Zwykła kontrola jak się pies rozwija w okresie najintensywniejszego wzrostu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toller Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 My prześwietliliśmy gdy miał około 7 miesięcy, a potem, już na reproduktora, w wieku 18 mcy. Wynik najlepszy z możliwych, ale o tyle spałam spokojniej, mimo że rodzice oboje byli badani. Nic maluchowi nie było, dostał głupiego Jasia, odebrałam już wybudzonego, po pół godzinie biegał i się bawił, bez żadnych skutków ubocznych. To samo było te pół roku temu- lepiej wg. mnie prześwietlić i sprawdzić, niż potem mieć bardzo biednego psa:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
QóBa Posted April 3, 2006 Share Posted April 3, 2006 Mam takie pytanko: jak takie badanie wygląda? psa się usypia? Pozdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toller Posted April 3, 2006 Share Posted April 3, 2006 My dawaliśmy głupiego Jasia-ale bywa że i bez niego się robi. Ważne żeby się pies nie ruszył podczas badania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
QóBa Posted April 3, 2006 Share Posted April 3, 2006 Własnie ja się boję usypiac tak na dłuzszy czas, bo boje sie, że się nie obudzi - własciciele hodowli gdzie kupowałem mieli taki przypadek... :( Pozdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gazuś Posted April 4, 2006 Author Share Posted April 4, 2006 Cóż, niedługo jedziemy :lol: Jakoś pieses zniesie wszytsko, chociaż on po jeździe samochodem jakiś taki naburmuszony i nadpobudliwy się staje i ogólnie dziwnie się zachowuje :lol: A troche przejechać trzeba... **** Qóba, radze zmniejszyć podpisik :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
QóBa Posted April 4, 2006 Share Posted April 4, 2006 Zaraz zmniejszam, a ile max. linijek można miec tak BTW? :) Pozdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fila Posted April 4, 2006 Share Posted April 4, 2006 W Olsztynie na Kortowie w poliklinice nie dają ani głupiego jasia ani nic na uspokojenie, a bylam tam już z kilkoma psami. Po prostu stoisz razem z psem w takim dzikim fartuszku i trzymasz tak jak ci każą. Gazuś, ty z Malborka do Olsztyna daleko nie masz, może lepiej tu przyjechać, niż niepotrzebnie psa ogłupiać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorota_Fiszer Posted April 5, 2006 Share Posted April 5, 2006 Tylko ze takie przeswitlenie bez premedykacji jest bez znaczenia.... Pies musi byc zwiotczony,by dobrze go ulozyc i zrobic dobre rtg. Dziwie sie,ze wet z Olsztyna ma uprawnienia do wpisu do rodowodu. Brak premedykacji jest w stanie zafalszowac wynik. Radzilabym przeswietlac gdzie indziej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cathedral Posted April 5, 2006 Share Posted April 5, 2006 [quote name='Dorota_Fiszer']Tylko ze takie przeswitlenie bez premedykacji jest bez znaczenia.... Pies musi byc zwiotczony,by dobrze go ulozyc i zrobic dobre rtg. Dziwie sie,ze wet z Olsztyna ma uprawnienia do wpisu do rodowodu. Brak premedykacji jest w stanie zafalszowac wynik. Radzilabym przeswietlac gdzie indziej.[/quote] No widzisz - a w podobnym wątku ktoś pisał, że w Stanach bardzo dużo się robi bez narkozy ani głupiego jasia (ew, po podaniu środków uspokajających, ale bezkomponenty zwiotczającej mięśnie). I robi się to specjalnie - bo przy zwiotczonych kończynach luzy w stawach mogą wyjść większe, niż są. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fila Posted April 5, 2006 Share Posted April 5, 2006 [quote name='Dorota_Fiszer']Tylko ze takie przeswitlenie bez premedykacji jest bez znaczenia.... Pies musi byc zwiotczony,by dobrze go ulozyc i zrobic dobre rtg. Dziwie sie,ze wet z Olsztyna ma uprawnienia do wpisu do rodowodu. Brak premedykacji jest w stanie zafalszowac wynik. Radzilabym przeswietlac gdzie indziej.[/quote] a jednak ma uprawnienia i jakoś nikt do tej pory w jego kompetencje nie wątpił. Poza tym jest to jedna z lepszych klinik w Polsce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nor(a) Posted April 5, 2006 Share Posted April 5, 2006 [quote name='fila']W Olsztynie na Kortowie w poliklinice nie dają ani głupiego jasia ani nic na uspokojenie, a bylam tam już z kilkoma psami. Po prostu stoisz razem z psem w takim dzikim fartuszku i trzymasz tak jak ci każą. [/quote] i każdego psa każdy jest w stanie tak utrzymać? :roll: Za daleko mam do Olsztyna ale chciałabym zobaczyć jak szybko p. doktor daje coś na uspokojenie/zwiotczenie mojej gordonce..(chyba, że w założeniu tylko te spokojne są tak prześwietlane na "zywca"). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fila Posted April 6, 2006 Share Posted April 6, 2006 [quote name='Nor(a)']i każdego psa każdy jest w stanie tak utrzymać? :roll: Za daleko mam do Olsztyna ale chciałabym zobaczyć jak szybko p. doktor daje coś na uspokojenie/zwiotczenie mojej gordonce..(chyba, że w założeniu tylko te spokojne są tak prześwietlane na "zywca").[/quote] Nie wiem jak jest z tymi, które nie są spokojne. Ja byłam tam z trzema goldenami i labradorem i nie było potrzeby uspokajania. Ale jak ci zależy moge zapytać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MateuszCCS Posted April 6, 2006 Share Posted April 6, 2006 [quote name='fila'] Ale jak ci zależy moge zapytać.[/quote] Nie wiem, czy my nie mamy przypadkiem klasycznego przykladu psa, ktorego byloby ciezko przeswietlic bez narkozy :oops: W skrocie jest to caly czas pobudzone blisko 30kg miesni ... Dla tego psa nie jest problemem wchodzenie do samochodu przez polotwarta szybe, przeskoczenie 2m plotu, czy przewrocenie zupelnie niechcacy doroslego czlowieka (w zabawie) , czy wrecz wyjscie z domu razem z drzwiami :crazyeye: (zawsze bylo zamkniete tylko na klamke, ktora pies otwieral - ktoregos razu na zamek .... ktory pies zwyczajnie staranowal :oops: ) To w sumie nic - klasyczny przyklad szczeniola, ktory nie czuje swojej sily i wielkosci (z utesknieniem czekamy, az ten pies podrosnie ... :oops: ) - ale najlepsze jest to, ze ... on (a w zasadzie ona - gordonka z mojego profilu) [B]nie da[/B] sie obcej osobie wziasc na rece i przewrocic na grzbiet :razz: Uzywa calej swojej zwinnosci i sily, zeby stanac znowu na łapach. Nam sie ja udaje bez wiekszego problemu na grzbiecie polozyc , ale utrzymanie jej choc kilka sekund w bezruchu tez nie jest mozliwe :p Zreszta gdzies pisalem juz, ze ten pies na "glupim jasiu" wierzgal podczas robienia zdjecia i koniecznie chcial zejsc ze stolu :lol: O warczeniu pod narkoza nie wspomne :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pentu Posted April 7, 2006 Share Posted April 7, 2006 jezeli pies jest przyzwyczajony do polozenia na grzbiet to nie ma problemu z przeswietlaniem bez znieczulenia.Zdjecie takie jest tak samo wazne jak to z premedykacja.Prof.Nowicki jest wybitnym specjalista od chirurgii.I ma prawo wpisu do rodowodów przeswietlen na dyspalzje jako jeden z niewielu.Jezeli pies jest bardzo niecierpliwy to wtedy wskazana jest premedykacja.Ja przeswietlałam ostatnio bobtaila i obawiałam sie ze bedzie sie wiercił a spokojnie dał sie ułożyc i miał wykonane zdjecie.Nie jest prawda że musza byc zwiotczałe mięsnie gdzyż staw biodrowy nie jest mięsnizrostem ty;lko stawem typu kulistego utworzonym z głowki kosci udowej oraz panewki miednicy i zwiotczenie miesni lub tez noralny tonus miesni nie wpływa na wynik. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pentu Posted April 7, 2006 Share Posted April 7, 2006 [CENTER][B][SIZE=2][COLOR=#005633]Wykaz lekarzy weterynarii[/COLOR][/SIZE][/B] [SIZE=2][COLOR=#005633][/COLOR][/SIZE] [B][SIZE=1][COLOR=#005633]uprawnionych do odczytywania zdjęć rentgenowskich u psów podejrzanych o dysplazję biodrową:[/COLOR][/SIZE][/B] [SIZE=1][COLOR=#005633] [/COLOR][/SIZE] [B][SIZE=1][COLOR=#005633]dr Barbara Blenau[/COLOR][/SIZE][/B][SIZE=1][COLOR=#005633] Centrum Zdrowia MULTI-WET, ul. Gagarina 5, 00-753 Warszawa [B]dr Waldemar Golec[/B] Klinika Weterynaryjna, ul. Bnińska 40, 61-023 Poznań, tel. (0-61) 877-54-75 [B]prof. dr hab. Antoni Kopczewski[/B] Zakład Higieny Weterynaryjnej, ul. Kaprów 10, 80-316 Gdańsk, tel. (0-58) 552-12-68 [B]dr Renata Komsta[/B] Akademia Rolnicza, Zakład Radiologii i Ultrasonografii, ul. Głęboka 30, 20-612 Lublin, tel. (0-81) 445-61-54 [B]prof. dr hab. Stanisław Koper[/B] Akademia Rolnicza, Zakład Radiologii i Ultrasonografii, ul. Głęboka 30, 20-612 Lublin, tel. (0-81) 445-61-54 [B]dr Tadeusz Narojek[/B] SGGW, Wydział Medycyny Weterynaryjnej, Katedra Nauk Klinicznych, Oddział Diagnostyki Obrazkowej, ul. Nowoursynowska 159c, 02-787 Warszawa [B]dr hab. Marek Nowicki[/B] Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, Katedra i Klinika Chirurgii i Rentgenologii, ul. Oczapowskiego 14, 10-957 Olsztyn, tel. (0-89) 523-37-30 [B]dr Jan Siembieda[/B] Akademia Rolnicza, Klinika Chirurgii Zwierząt, Pl. Grunwaldzki 51, 50-366 Wrocław, tel. (0-71) 320-54-90 [B]Obowiązuje od 26 lipca 2003 r.[/B][/COLOR][/SIZE] [SIZE=1][COLOR=#005633]Aktualizacja: 14-02-2004 [/COLOR][/SIZE][/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pentu Posted April 7, 2006 Share Posted April 7, 2006 wpisy tych osób sa uznawane przez Zwiazek Kynologiczny w Polsce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fila Posted April 7, 2006 Share Posted April 7, 2006 Dziwie sie,ze wet z Olsztyna ma uprawnienia do wpisu do rodowodu. A Olsztyn to nie wioska na końcu świata, gdzie nie ma dobrych specjalistów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.