Jump to content
Dogomania

Tyskie Weteranki - Abra i Magnatka za TM [*],.. Żegnajcie kochane...


AlfaLS

Recommended Posts

Magda absolutnie nie jesteś beznadziejną księgową, to raczej ja jestem "skrótową" księgową a to nie zawsze jest dobre  :( .

Dlatego napisałam wyżej, że dopiero jak będzie jasne co i jak to poprawię pierwsza stronę... Teraz jest poprawiona...

 

Poprawiam Twoje wpłaty na Megunię, poprawiam u Tinki. Uwzględzniam wpłatę czerwcową - 40 zł. dla Megusi i 20 dla Tinki. Mam nadzieję, że teraz będzie pasowało  :) .

I bardzo proszę nie wpłacaj już na Megusię, dajemy jakoś radę finasowo. A jak masz nadwyżki finansowe to pięknie prosimy o ewent. wpłaty na inne tyszaki bo to kochane psiaki są :D . A jeśli życzysz sobie żebym gdzieś przekazała jakieś Twoje wpłaty Megusiowe na inne psiaki to bardzo proszę daj znać i zaraz to zrobię :) .

A w imieniu Meguni składam Ci najserdeczniejsze podziękowania za wytrwałe wspomaganie kochanej tyskiej babuleńki  

 

 

e09b44d6efba6700gen.jpg

Link to comment
Share on other sites

Tytuł się zmienił, w pierwszym poście wyraźnie napisane, ale ja jeszcze się upewnię.. ;)

Alfuniu, to znaczy, ze Meggi ma DS, prawda? 

:D :D :D

Meguniu, wszystkiego dobrego we WŁASNYM DOMKU!  :wub:

Dobrego czasu z Alfą. :)

 

Kochana, jak to fajnie, że ktoś czyta pierwszy post  biggrin.gif. Nawet się zastanawiałam czy tam coś pisać bo pewnie wszyscy tylko na ostatnią stronę zerkaja... Jednak stwierdziłam, że napiszę i okazało się, że dobrze  02icon_mryellow.gif.

 

Tak oczywiście, Megunia ma u mnie DS taki już na zawsze, zawsze. Już nigdzie nie będzie się przeprowadzać choć pewnie czasem będzie krzywo na mnie patrzyła ze względu na schody. Trudno, tego nie przeskoczę, ale będę jej pomagać tak jak pomagałam Tarci i razem damy radę. Ona naprawdę pozytywnie się zmieniła od przyjazdu do mnie. Wiadomo, przystosowanie się do całkiem dla niej nowych warunków musiało potrwać. Szczególnie, że jeszcze te problemy zdrowotne nam się nałożyły i częste wyjazdy do weta na pewno nie sprzyjały spokojnej aklimatyzacji. Ale teraz sprawy zdrowotne mamy choć na tyle opanowane, że wiemy co jej jest, wiemy na co uważać, co na bieżąco badać i jakie leki na codzień podawać. A to już dużo. Zresztą, Megunia ma już 16 lat. To nie jest wiek na ciągłe zmiany... Sądzę, że mogłaby pewnie mieć lepszy dom niż mój ale skoro on nie potrafił jej znaleźć dotąd to teraz niech jej da już spokój bo ja mu Meguni i tak już nie oddam 0tongue.gif. Zresztą jaki sens miałaby oddawanie komuś Meguni a na jej miejsce branie do siebie kolejnego starego psiaka? Ona mnie zaufała, ona wie, ze tu ma swój dom i to jest najważniejsze...

 

Tylko, kurcze, oddałam Megunię sobie samej do adopcji a nie zrobiłam wizyty przedadopcyjnej newblush.gif. I co teraz? Może jakimś wyjściem będzie wizyta poadopcyjna? Zapraszamy - czym chata bogata tym rada refrigerator.gif

   

Ale ja chcę wspomagać Meggi. 20 zł m-cznie to niewiele, ale zawsze na coś się przyda.

Zresztą zdecyduj sama. Jeśli uznasz, że dasz radę sama Meggi utrzymać to podwyższę deklarację na Tinę o te 20 zł.

 

Magda, ja Ci nie mogę zabronić wspomagania Meguni 02icon_mryellow.gif, ani  żadnego innego psiaka. Chodzi mi tylko o to, że Megunia ma DS a dużo psiaków nie... Jeśli deklarowicze i osoby wspomagające Megunie zgodzą się na rozliczenie wszystkich zasobów Meguni na rachunki za karmę / tą nerkową/ i na weta to będzie naprawdę super i mi bardzo pomoże. Jeśli nie, to też jakoś dam radę bo w końcu jakoś radzić sobie trzeba Happy2.gif. Teraz  już niestety nie ma Tary więc utrzymanie i leczenie jednego psiego staruszka jest dla mnie do ogarnięcia...

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

AlfaLS, ja to myślę, że Twój piękny post wystarczy za wizytę przedadopcyjną, poadopcyjną i każdą inną. ;) ;)

Nigdzie Megunia nie będzie miec lepiej niż u Ciebie, Alfuniu.  :wub:

Może kiedyś w Niebie, gdzie się wszyscy spotkamy. Ale to jeszcze nie teraz. :D

Link to comment
Share on other sites

AlfaLS, ja to myślę, że Twój piękny post wystarczy za wizytę przedadopcyjną, poadopcyjną i każdą inną. ;) ;)

Nigdzie Megunia nie będzie miec lepiej niż u Ciebie, Alfuniu.  :wub:

Może kiedyś w Niebie, gdzie się wszyscy spotkamy. Ale to jeszcze nie teraz. :D

 

No teraz to mnie zawstydziąś na maxa... Mam tylko nadzieję, że Megunia myśli o mnie choć w części tak dobrze jak Ty :D .

  

W takim razie skoro dasz radę ;) to przenoszę moją deklarację z Meggi na Tinę i od lipca będę wpłacać na nią 30 zł.

 

Bardzo dziękuję w imieniu Tinki  :D .

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 6 months later...

Dawno u Meguni nie pisałam ale tak raz na jakiś czas to chyba można i trzeba, prawda?

Megunia żyje sobie w miarę spokojnie. Niestety ma problemy zdrowotne. Opanowaliśmy sprawy nerkowe i teraz pracujemy nad sprawami wątrobowymi. Niestety wskaźniki wątrobowe były bardzo wysokie / ALT 308 przy normie 30-60, mocznik 111,1 przy normie 20-50/. Dostała silniejsze leki na tą wątrobę i musieliśmy przejść na karmę wątrobową. Dostaje suchą wątrobową ale zawsze z dodatkiem puszki albo mięsa. Bo samej suchej oczywiście nie ruszy, jak to tyszanka   k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,07_NV_orig.. Po miesiącu leczenia mamy bardzo obiecujące wyniki: ALT 228, AST 50 / norma 1-45/, mocznik 91. Kontynuujemy kurację i mamy nadzieję na dalsze dobre efekty. 

W ciągu tego ostatniego pół roku Megunia przygarnęła pod swoje łapki Perełkę, malutką tyszaneczkę która niestety odeszła za TM. Teraz pokazuje Szczecin kolejnej suni z Tychów -Tince. 

To Perełka (*)

I Tinka...

11249479_467686870077375_3907307587382997364_n.jpg

2acbbb225899c66fe7dad4691573fb80.jpg

Link to comment
Share on other sites

  • 3 years later...
Dnia 29.04.2019 o 11:51, zuziaM napisał:

Jeszcze styczen 16 roku .... jest zdjecie Megi na watku Tinki.  Dalszych wiesci nie ma nigdzie ...... 

Ano nie ma :-(.

Czas jakoś tak pędzi, że ja jakoś w żaden sposób nie mogę go dogonić :-(. Może to ja jestem jakaś nie zorganizowana? Sama już nie wiem...

A naszej Meguni już z nami nie ma :-(. Odeszła za TM w sierpniu 2016 r. Ostatnie miesiące żyła tak trochę w swoim świecie... Jadła, spacerowała normalnie ale była taka zamknięta w sobie. Nawet Grażynka, ta z Tychów, powiedziała o niej kiedyś, że ona jest taka jakby autystyczna. Odeszła mając ponad 17 lat. Wiadomo, zawsze chciałoby się żeby te nasze zwierzaki żyły jak najdłużej ale 17 lat to nie jest mało, szczególnie, że nie była przez życie rozpieszczana...

Teraz Megusia (*) pewnie opiekuje się tam, za TM, Tinką (*) i tak jak kiedyś przyjęła ją do naszego domu i była dla niej takim psim przewodnikiem po Szczecinie tak teraz jest jej przewodnikiem po zielonych łąkach lepszego świata...

Tęsknię za wami kochane psinki: Meguniu (*), Tineczko (*)...

Link to comment
Share on other sites

Często zastanawiam się, jak to jest.

Jeden pozbywa się psa bez skrupułów i jest szczęśliwy, ze ma problem z głowy, bo uwolnił się od balastu, i ten sam pies, dla kogoś innego jest szczęściem, sensem zycia, a jego odejscie łamie mu serce, zostawiajac nie gojąca się  ranę.

Serdeczności dla Ciebie Alfo z Wrocławia!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...