Jump to content
Dogomania

Ile spacerów?


Czekunia

Recommended Posts

[quote name='aniaijaga']Kurcze, wychodzicie na tyle z psami, niekiedy po 3 godziny i wiecej . Powiedzcie mi keidy wy macie czas na takie zwykle ludzkie sprawy jak spotkania z przyjaciólmi czy zakupy, wyjscie do klubów czy do restauracji. macie jeszcze na to czacs??[/QUOTE]
Jeśli ktoś prowadzi bardzo bujne życie towarzyskie, to może być mu trudno pogodzić je z posiadaniem psa.

Większość ludzi chodzi do klubu maksymalnie raz w tygodniu, restauracje można wybierać takie, do których wpuszczają z psami, przyjaciół też często ma się "z psami" ;) a jeśli nie, to znów pytanie - ile razy w tygodniu i ile godzinn dziennie te spotkania z przyjaciółmi? i gdzie, bo jeśli w mieszkaniach, na działkach (grille), na wyjazdach - to przecież psa można zabrać. Zakupy w markecie w godzinach szczytu, czy w okresie przedświątecznym są uciążliwe, stanie przy kasach czasochłonne, ale tak normalnie nie zajmują więcej, niż godzinę + dojazd. Więc i na psa zostaje jeszcze dużo czasu ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 78
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='aniaijaga'] . Powiedzcie mi kiedy wy macie czas na takie zwykle ludzkie sprawy jak spotkania z przyjaciółmi czy zakupy, wyjście do klubów czy do restauracji. macie jeszcze na to czas??[/QUOTE]

a moje pytanie brzmi ile masz lat?
uważam że posiadanie psa w młodym wieku to troszkę pomyłkowe.czasami zdarza się takie ogłoszenie"oddam psa bo wyjeżdżam na studia,do innego miasta itp.nie mogę zabrać ze sobą psa".rodzice nie chcą lub nie mają czasu na zajęcie się psem.ale pare lat temu kupili dziecku psa który teraz cierpi bo dziecko wyrosło.
ja już wyrosłam z latania po dyskotekach czy pubach.pies to odpowiedzialność dlatego zdecydowałam się na niego dopiero po zakończeniu szkół itd.na zakupy jeżdżę raz w tygodniu zwykle w niedziele-przed :biegam z psem,albo idziemy na dłuuugi spacer,potem w domu dostaje zabawkę albo kość i wychodzę z domu.codzienne zakupy robię tuż po wyjściu z pracy aby mieć potem więcej czasu dla psa.znajomych mam w pracy więc po pracy wolę czas spędzić z psem bo to mój najlepszy przyjaciel!!!

Link to comment
Share on other sites

Nie uważam, aby wiek miał z tym związek, raczej charakter ;)
Ja mam 17 lat, ale z natury jestem raczej samotnikiem, nie lubię za bardzo chodzić do klubów czy na spotkania towarzyskie, z przyjaciółmi spotykamy się w szkole, więc po szkole mam czas już tylko dla psa(no i naukę :diabloti:). Weekendy również poświęcam głównie Dufflowi na długie leśne spacery ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pocahontas']a moje pytanie brzmi ile masz lat?
uważam że posiadanie psa w młodym wieku to troszkę pomyłkowe.[/QUOTE]
Nie zgadzam się ze wszystkim. Owszem, czasmi rodzice są na tyle głupi, że kupują dziecku psa jak już wyczerpią im się pomysły na inne zabawki, ale nie uogólniajmy.
U mnie pies zamieszkał jak miałam 5 lat, teraz ja mam prawie 18, pies 13, za rok wyjeżdżam na studia i owszem, psa zabrać nie mogę, ale moi rodzice kupując go byli przygotowani na to, że wszystko może spaść na nich. Czyli bardzo dużo zależy od rodziców, wiek dziecka ma tu mniejsze znaczenie. ;)

Ja mam podobnie jak Ewa, nie jestem duszą towarzystwa, więc bardzo często zamiast wyjść ze znajomymi wolę wyjść z psem. :lol:

Link to comment
Share on other sites

Po pierwsze mam 20 lat - więc jestem jesszcze młoda. I bardzo staram się i(myśle że udaje mi się ) nie stawiać psa na pierwszy miejscu- uważam, że to niezdrowa relacja. Interesuje mnie tylko "profil psychologiczny'' takiego psiarza- czy jest to osoba, lubiąca towarzystwo LUDZI, CZY

Link to comment
Share on other sites

A ja właśnie na studiach wzięłam swojego drugiego psa, aczkolwiek mam dobre warunki ku temu :) studiuję obecnie i mam czas dla każdego, ale to właśnie mój pies jest moim najlepszym przyjacielem, czego nie mogłabym powiedzieć o większości ludzi :) żaden nie potrafi darzyć człowieka tak bezinteresowną miłością, jak robi to pies.

Wracając do tematu, to mam pieska w typie maltańczyka, ma na tę chwilę 8 miesięcy i 2 tygodnie. Odkupiony był od nieodpowiedzialnego właściciela, który zostawiał psa na 10 godzin samego w domu, nieraz nie dając mu jeść (pies wyglądał jak skóra i kości, był markotny) ale po 4 miesiącach pobytu u mnie jest zupełnie innym psem. Chociaż braki w socjalizacji są znaczne (np. zdarza mu się ciągle popuścić ze strachu, czy nie znosi zostawania samemu w domu i niszczy wtedy co popadnie) to pracujemy z nim i już widać spore postępy :) spacerów z początku nie znosił, pierwszy jego spacer odbył się tydzień po przybyciu do naszego domu. Ciężko było go do nich przekonać. A teraz? Uwielbia spacery i bieganie za patykami na dworzu :) może uda mi się nauczyć go aportowania? Kto wie. Kiedy nie mam czasu, spacery te są częste a krótkie (po 15 minut powiedzmy 5, 6 razy dziennie), a kiedy jest go więcej, to wybieramy się na przynajmniej jeden 2-3 godzinny w ciągu dnia. Tyle ode mnie :)

PS. Moi znajomi nie mają nic przeciwko wybraniu się ze mną i psem na spacer, ba, bardzo to lubią ;) z jedną koleżanką i z młodym nawet biegamy po osiedlu :) a i mój TŻ kocha psy i wyciąga nas sam na spacery. Tak więc pogodzić się da :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aniaijaga']Po pierwsze mam 20 lat - więc jestem jesszcze młoda. I bardzo staram się i(myśle że udaje mi się ) nie stawiać psa na pierwszy miejscu- uważam, że to niezdrowa relacja. Interesuje mnie tylko "profil psychologiczny'' takiego psiarza- czy jest to osoba, lubiąca towarzystwo LUDZI, CZY[/QUOTE]
Psiarz psiarzowi nie równy. ;)
Przecież nie każdy psiarz jest zamkniętym w sobie domatorem. To, że np ja, jak pisałam, nie jestem duszą towarzystwa, nie oznacza, że 365 dni w roku nie wychodzę z mieszkania. Mam znajomych, przyjaciół, chodze na imprezy, spotkania, ale po prostu nie w takim natężeniu jak moi znajomi (czytaj, nie siedzę w każdy piątek i sobotę w pubie / klubie).

Link to comment
Share on other sites

A ja uważam, że można wszystko pogodzić. Również nie spędzam całego wolnego czasu na imprezach. Ale też, kiedy chcę wyjść, nie widzę problemu. Tylko trzeba wcześniej przyzwyczajać psa do zostawania samemu, a przed wyjściem dobrze wybiegać i "załatwić". A przyjaciele? Zawsze można porozmawiać na gg lub przez telefon, choć na żywo fajniej... :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aniaijaga']Po pierwsze mam 20 lat - więc jestem jesszcze młoda. I bardzo staram się i(myśle że udaje mi się ) nie stawiać psa na pierwszy miejscu- uważam, że to niezdrowa relacja. Interesuje mnie tylko "profil psychologiczny'' takiego psiarza- czy jest to osoba, lubiąca towarzystwo LUDZI, CZY[/QUOTE]


Po pierwsze powiedz mi po co Ci pies? czas który mu poświęcasz na spacery jest bardzo mały... :o jakiego masz psa?? wiekowego mopsa? :o bo chyba taki czas takiemu psu wystarczy...

Ja mam 23 lata, od kiedy pamiętam w domu był pies, ot tak przybłąkał się , a jako dziecko uwielbiałam spędzać czas na dworze wiec pies miał sporo ruchu, i do najpoźniejszych lat chodził na długie spacery... ja wyjechałam pies został z rodzicami, bo nawet by mi go nie oddali ;) po jego śmierci, po kilku miesiącach z chłopakiem sprawilismy sobie psiaka.. miałam wątpiwości bo oboje pracujemy, daleko od kraju, co gdy nagle bedzie trzeba wyjechać, ale problemy są po to aby je rozwiązywać ... ;) pies ma już paszport, my już zdążyliśmy być z chłopakiem na wczasach.. do pubow chodzę żadko ale nawet jeśli to wychodzi się późno, więc psa można wybiegać przed wyjściem a po przyjściu tylko siku przed domem i tyle... czy jestem samotnikiem? Nie, lubie towarzystwo ludzi ale jednocześnie lubię sama odpocząć psychicznie a najlepiej bez ludzi i na świeżym powietrzu więc ja mam czas na przemyślenia a pies jest szczęśliwy ;) poza tym jeśli ktoś nie lubi długich spacerów czy aktywnego trybu życia nigdy nie powienien sprawiać sobie czworonoga.. ja po 8h pracy gdzie zapierniczam , wychodzę z psem na plaże gdzie mam 25minut spacery w jedną stronę a na samej plazy suka biega dość długo ... :) a i tak chciałabym aby młoda miała więcej ruchu..

Link to comment
Share on other sites

Chi23, mój pies to wyżeł niemiecki, więc sama rozumiesz, że potrzebuje ruchu;).
Wiadomo, że co rasa, to inne potrzeby i york jest nieco mniej absorbujący pod względem spacerów, chociaż może i nie do końca - w styczniu moja kumpela pojechała na tydzień na narty i zostawiła pod moja opieką swoją yorczkę, Lamię. Nie było taryfy ulgowej - śniegu pełno, a mała zasuwała z nami na 2godzinne spacery i nawet nie pisnęła:razz:, więc jak się chce, to wszystko można.

Poza tym zgadzam się z dziewczynami - jeśli ma się dobrą organizację, to wszystko da się pogodzić.
Co prawda wstaję wcześnie i kładę się dość późno, ale ja jestem rannym ptaszkiem. Natomiast posiadanie psa w żadnym stopniu mnie nie ogranicza. Mam czas na przyjaciół, zarówno tych bez psów, jak i tych zapsionych, mam czas na wyjście do pubu, czy restauracji.
A poza tym jestem aktywna fizycznie, więc Sajan jest dodatkowo towarzyszem moich wypraw:lol:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaba14']Po pierwsze powiedz mi po co Ci pies? czas który mu poświęcasz na spacery jest bardzo mały... :o jakiego masz psa?? wiekowego mopsa? :o bo chyba taki czas takiemu psu wystarczy...

..[/QUOTE]
O moja droga, po pierwsze nie tym tonem, nie jestem twoją koleżanką, żebyś wyrażała się do mnie z taką drwiną i lekceważeniem.
uważam, tylko, że spędzanie całymi dniami z psem, nie wpływa na dobre relacje ludzko- ludzkie- taka jest moja opinia.

Link to comment
Share on other sites

nie chodzi o stawianie psa na pierwszym miejscu, tylko o zapewnienie mu podstawowych potrzeb, a to jest OBOWIĄZKIEM właściciela. pies ma znać swoje miejsce, ale to jest zupełnie inna bajka ;) nie widzę problemu ze zorganizowaniem sobie dnia tak, by mieć czas dla psa i na zakupy/wyjście/cokolwiek. nie mamy znajomych psiarzy, ale to nie przeszkadza im lubić naszego psa; zawsze można zrobić imprezę u siebie lub zabrać go ze sobą w jakieś przyjazne miejsce ;) nie jestem może przesadnie towarzyska, ale jednak bez ludzi wymiękam.. sądzę, że łącznie 2-3h spacerów dziennie to jest niezbędne minimum dla 'normalnego' aktywnego psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aniaijaga']I bardzo staram się i(myśle że udaje mi się ) nie stawiać psa na pierwszy miejscu- uważam, że to niezdrowa relacja. Interesuje mnie tylko "profil psychologiczny'' takiego psiarza- czy jest to osoba, lubiąca towarzystwo LUDZI, CZY[/QUOTE]
[quote name='aniaijaga']pies jest jego najlepszym przyjacielem..[/QUOTE]
Jeśli interesuje Cię profil psychologiczny psiarza, to zadawaj odpowiednie pytania, lub stwórz profesjonalną ankietę. Bo jak na razie tylko się miotasz niepotrzebnie, nie wiadomo o co Ci chodzi. O co Ci chodzi?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aniaijaga']O moja droga, po pierwsze nie tym tonem, nie jestem twoją koleżanką, żebyś wyrażała się do mnie z taką drwiną i lekceważeniem.
uważam, tylko, że spędzanie całymi dniami z psem, nie wpływa na dobre relacje ludzko- ludzkie- taka jest moja opinia.[/QUOTE]

Nie chcę się wtrącać, ale pisząc 'moja droga' i 'twoją' z małych liter to Ty okazujesz brak szacunku i lekceważenie, a nie koleżanka powyżej.
Swoją drogą, czy ktoś kupuje psa mając na celu poprawę swoich stosunków międzyludzkich? Czy naprawdę to jest sensem posiadania psa? A jeśli nie wpływa na nie w żaden sposób, to nikt nic nie traci :) Pozdrawiam :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aniaijaga']...uważam, tylko, że spędzanie całymi dniami z psem, nie wpływa na dobre relacje ludzko- ludzkie- taka jest moja opinia.[/QUOTE]

Nikt tu raczej nie pisał, że spędza ze swoimi psami cały dzień, więc nie bardzo rozumiem, skąd to stwierdzenie - 3 czy 4 godziny to chyba nie cały dzień?
Poza tym ja na dobre relacje z innymi ludźmi nie narzekam..

Według mnie trochę wyolbrzymiasz, no i zgadzam się z Żabą, że co jak co, ale czas, który poświęcasz swojemu psu, jest zdecydowanie ubogi... I tu już nie chodzi o to, czy ktoś jest zapatrzony w swojego psa, czy nie. Skoro swojemu sierściuchowi poświęcasz ok. 1,5 godziny dziennie, to z czystej ciekawości zapytam: co on robi przez pozostałe 22 godziny? Bo to nie kot, żeby spał...

Link to comment
Share on other sites

Dołączam się do pytania [B]Czekuni[/B]. Powiem tak...trzeba była sprawić sobie kota bądź świnkę morską, bo decydując się na posiadanie psa musisz liczyć się ze sporą ilością czasu dla niego oraz pracy włożonej w jego chociaż podstawowe ułożenie...a z tego co tu czytam to raczej specjalnie się nie wysilasz. Nie potępiam ludzi, którzy lubią częste wyjścia do pubów, kina, imprezy czy zwykłe spotkania z przyjaciółmi...uważam tylko, że jeśli ktoś ma na tyle kiepską organizację czasu to nie powinien sobie sprawiać psa. A szacunek...no cóż...należy się myślę po pierwsze tym, którzy są odpowiedzialni za to co robią ( w tym przypadku za zwierzęta, które jakby nie było wymagają zdecydowanie więcej czasu).
Pozdrawiam. I pozdro dla Was - ześwirowanych na punkcie własnego psa jak ja :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aniaijaga']O moja droga, po pierwsze nie tym tonem, nie jestem twoją koleżanką, żebyś wyrażała się do mnie z taką drwiną i lekceważeniem.
uważam, tylko, że spędzanie całymi dniami z psem, nie wpływa na dobre relacje ludzko- ludzkie- taka jest moja opinia.[/QUOTE]

Relacje ludzko ludzkie to chyba Ty masz zaburzone ;) bo czytać z zrozumieniem ciężko coś idzie ;) nie drwie z Ciebie ale możesz sobie i taką bajkę dopisać.. ;) a na pytanie jakiego psa masz, to mi nie odpisałaś, a zdanie mogę miec jakie mam, że 1,5h spaceru dziennie wystarczy owszem staremu psu... który już nie ma siły po prostu spacerować.. gdybym dała Ci swoją suke na takie warunki to byś nie miała mieszkania ;D no cóż adhd robi swoje ;D dobrze że dobrałaś sobie chociaż psa pod swój styl życia.. acz kolwiek moj poprzedni pies który nie wymagał wielu godzin ruchu i tak miał to zapewnione bo to w końcu zwierze które nie tylko wymaga podania jedzenia.. ale uwagi, szkolenia, ruchu.. nie masz ochoty, nie masz czasu wiec po co męczyć siebie i psa?

Link to comment
Share on other sites

uważam że na posiadanie psa powinny być przeprowadzane testy psychologiczne i testy odpowiadające na pytanie jakiego powinno się mieć psa czyli jaka rasa.do tego jednorazowa opłata w dużej kwocie na schronisko i od razu większość by się zastanowiła nad posiadaniem psa a i mniej by było pseudo i bezdomnych.to tak odskakując od głównego tematu.

gdyby nie to że pracuję najchętniej 24h na dobę bym spędzała ze swoim psem lub w jego pobliżu.w związku z tym że z ludźmi mam do czynienia w pracy(mam fajnych znajomych świrusów w pracy) po robocie mam ochotę na samotność od ludzi i spędzam dużo czasu z psem.

Link to comment
Share on other sites

Owszem, nie mam porównania do psów ras bardzo wymagajacych tzn pracujących. Mam suke kundla (obecnie ma ok 12 lat wiec sporo), ale powiem, szczerze jak miala 3 lata, to również nie rozpierała ją energia- byłai jest bardzo spokojnym psem. Mimo, że jest na spacerze 0.5h to i tam nie biega i chodzi przy nodze. Taka jej natura. Ale macie racje, nie zdecydowałabym sie na psa typu golden, czy owczarek bo to psy które wymagają wiecej uwagi i przede wszytkim ruchu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aniaijaga']....uważam, tylko, że spędzanie całymi dniami z psem, nie wpływa na dobre relacje ludzko- ludzkie- taka jest moja opinia.[/QUOTE]

Żartujesz? Od czasu kiedy wychodziłam z psem na spacery zaczęłam dopiero poznawać swoich sąsiadów. Spotkania z psami nad rzeczką i godziny spacerów z psami. właśnie dzięki psiakom się poznawaliśmy, bo tak, to każdy w domu siedzi... Tak było w Polsce.
Teraz w Anglii jest gorzej. Każdy tu pilnuje swojego psa, który nie może podejść do Twojego. A jeśli - to na chwilkę. Brakuje mi strasznie takich psich spotkań.

Link to comment
Share on other sites

Beata ja mieszkam w Irlandii :) i dopiero teraz poznaje ludzi ;D którzy poznają mnie itp. dużo psiarzy, ale również normalnych ludzi którzy chcą pogłaskać psa... chwile pogadać ;) u nas na plaży spotykają się psiarze, więc jest szansa aby pogadać, ale ja spotykam się głównie z swoją kumpelą która też ma psa, wiec trzeba takie towarzystwo trzeba sobie znaleźć ;) i nie spotykamy sie tylko z psami, do pubow tez chodzimy, bez zwierzaków oczywiście ;D

Link to comment
Share on other sites

A mnie niezmiernie dziwi jak ten świat się zmienił na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat... Kiedy brałam do domu swojego pierwszego psa założenie było takie, że to pies jest dla właściciela. Teraz, jak widać, jest na odwrót. Pies ma właściciela, a właściciel zobowiązania zapewniania psu atrakcji przez cały Boży dzień. W innym wypadku jest właścicielem nieodpowiedzialnym. Zastanawiam się, kto może sobie pozwolić na spędzanie takiej masy czasu z psem - przychodzą mi na myśl bezdzietni bezrobotni, emeryci (pod warunkiem, że mają dobrą kondycję zdrowotną), młodzież szkolna (która stroni od nauki) oraz studenci. Sama życia intensywnego towarzyskiego nie prowadzę, za to pracuję na cały etat, więc żeby zapewnić mojemu psu rozsądną dawkę ruchu wstaję codziennie o 5 rano. Pytacie czemu pies a nie świnka morska? Bo świnka to nie pies. To po pierwsze. Po drugie pies (jeśli oczywiście nie jest reprezentantem wyjątkowo żywiołowej rasy, wymagającym naprawdę solidnej dawki ruchu) łatwo się przystosowuje. Wierzcie mi, że moje zwierzę na nieszczęśliwe nie wygląda, przeciwnie, zadowolone jest z życia i kontente. Gdybym mogła od rana do wieczora bawić się z nim frisbee albo ringiem z pewnością mój podopieczny by nie narzekał, ale skoro nie mogę - trudno. Więc fajnie, że możecie swoim psom poświęcać tyle czasu, zwłaszcza jeśli Was to bawi, miejcie jednak trochę zrozumienia dla tych, których na taki "wydatek czasowy" nie stać (bo praca, bo dom, bo dzieci - a zgodzicie się chyba, że dziecku należy się trochę więcej uwagi niż statystyczne 15 minut [!] dziennie?), a którzy na tym forum się nie wypowiedzą bo albo nie są ześwirowani na psim punkcie, więc w ogóle tu nie zaglądają;), albo się wstydzą, że mogą spędzić ze swoim czworonogiem "zaledwie" 1,5h dziennie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...