Jump to content
Dogomania

Igor-doberman-porzucony przez właściciela po 11 latach czeka na dom!!!!JUŻ W DOMKU!!!


dominika_06

Recommended Posts

Na chwilę obecną obrywam z psiej łapy :-)

CZekamy na wyniki posiewu i antybiogramu, żeby do końca pęcherz wyleczyć. Na karku na mnóstwo sporych kul, po zastrzykach- nie mam zielonego pojęcia, jak my Mu następne zastrzyki podamy:shake:

A o nowotworze zapominamy, bo nie daje póki co absolutnie żadnych objawów.
Trzymajcie kciuki, żeby ten pęcherz wyleczyć i żeby wątroba owo leczenie przetrwała.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 602
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='BERKANO']Na chwilę obecną obrywam z psiej łapy :-)

CZekamy na wyniki posiewu i antybiogramu, żeby do końca pęcherz wyleczyć. Na karku na mnóstwo sporych kul, po zastrzykach- nie mam zielonego pojęcia, jak my Mu następne zastrzyki podamy:shake:

A o nowotworze zapominamy, bo nie daje póki co absolutnie żadnych objawów.
Trzymajcie kciuki, żeby ten pęcherz wyleczyć i żeby wątroba owo leczenie przetrwała.[/QUOTE]
To sama przyjemnośc obrywać z psiej łapy:):)Trzymamy kciuki za Igorka-Ogórka:)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Z Iggiem kiepsko.
Parametry wątroby przekroczyły 700 jednostek, przy górnej granicy normy 100 :-(
Antybiotyk nie dał sobie rady z infekcją, teraz jesteśmy na żurawinie, bo każdy inny lek natychmiast zabiłby Go. Żurawinka póki co daje radę trzymać w ryzach infekcje.

nowotwór siedzi cicho i nie daje żadnych objawów. Serduszko daje radę, tylko te bidne nóżki... Ma je słabe, a chodzić na dworze zbyt długo nie możemy, bo szybko słabnie i nie można przewiać tego pęcherza.

Ze schodów jest znoszony, bo sam już nie schodzi, a wchodzi na popych. I cały dzień jestem Jego cieniem, bo zdarza się, że jak upada, to Mu się noga wywija, co grozi połamaniem- nawet do sklepu na róg ulicy nie mogę już wyskoczyć, bo trzeba Go pilnować :-(

Od kilku miesięcy tak kiepsko chodzi, że co chwila upada na dupsko. Na początku to były subtelne, delikatne upadki, ale od kilku dni nie potrafi ich amortyzować i dupcia jest już spuchnięta :-(
Znam to z przykładu mojego umiłowanego Teodorka, który przez ostatnie miesiące życia miał potężną opuchliznę na jednym półdupku- wielkości sporego jabłka :-(

Czy słyszałyście kiedyś o jakiś ochraniaczach na dupsko? Bo próbowałam zrobić, ale technicznie nie daję rady.. Albo znacie kogoś, kto coś takiego robi.
Jak Igg bardziej się obtłucze, to przestanie chodzić i to będzie już koniec :-(

Link to comment
Share on other sites

Berkano, daliście mu trzy lata życia takiego, jakiego pozazdrościł by mu każdy pies.
To jest najważniejsze.
Sama wiesz najlepiej co dla Igora najlepsze i co zrobić. Nie pozwólcie mu cierpieć i nie katujcie się patrząc na jego cierpienie.
Pozdrawiam Was ciepło. :calus:

Link to comment
Share on other sites

Igg naprawdę nie cierpi- przecież nie dopuścilabym do tego!
Męczy się, bo problemy z chodzeniem Go wkurzają i zdaje sobie sprawę, że coś jest nie ten- teges, ale NIE BOLI za bardzo.

I to nie jest dla nas męczarnia tylko zaszczyt.

Jak pogoda się unormuje na porządnym minusie to Iglasty będzie lepiej chodził. Jak przymocować jakąś poduszeczkę na tym chorym pośladku?

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję kochane :loveu:

Mam wspaniałą wiadomość: tak, jak miesiąc temu próby wątrobowe wskazywały na stan agonalny (750jednostek), a zwykle około 100 spadało Mu po kilka miesięcy, tak wczoraj się okazało, że wątróbka Igga wróciła do swojej normy- 350:multi::multi:
Od miesiąca podaję Mu spirulinkę, która się przyłożyła do tego cudu :loveu:

Tylko szkoda, że na chodzenie nie pomoże :shake:

Link to comment
Share on other sites

Tak szczerze mówiąc to Igg sponiewierał małża :-) Już milimetry dzieliły Jego wściekłe ząbki od pustego łba mojej brzydszej połowy hihihi. A On na to: "Igusiu kochanie, może jak dam ci ciasteczko to przestaniesz się na mnie wściekać".

I jak tu przy takim człowieku psiaka wychowywać :shake:
No ale grunt, że od początku uznał mnie za Alfę i nie podskakuje :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Od początku Igg wykazywał się niesamowitą elastycznością kręgosłupa ;-)

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/132/pokurcz.jpg/"][IMG]http://img132.imageshack.us/img132/513/pokurcz.jpg[/IMG][/URL]

ojj na tym słodkim, esesmańskim dziubku niestety widać już upływ czasu...
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/849/dziadekr.jpg/"][IMG]http://img849.imageshack.us/img849/8409/dziadekr.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

poranek wielkanocny powitał nas chorobą Iglastego :-(
To co mogło Mu pomóc i co miałam w domu najprawdopodobniej uratowało Igiemu życie (hipochondria ma swoje plusy :cool3:)
Dziś nasz wet powiedział, że nie ma sumienia Go usypiać i będziemy walczyć, tym bardziej, że ta Zgaga wielokrotnie wychodziła bez szwanku z sytuacji, w których lekarz nie dawał Mu żadnych szans.
niestety teraz musi być na 24 godzinnej obserwacji i nie można Go z oczu spuszczać. Kurcze, jaka ja śpiąca jestem...

Link to comment
Share on other sites

Z myślą o Tobie tu dziś wlazłam i mimo terroryzmu totalnego napisałam :-)

Zamiast grzecznie leżeć i odchorowywać to skubaniec sępi i drze japsko o jedzenie.

Łukasz musi dziś wcześniej do domu podskoczyć, żeby gada wynieść na dwór siku, bo do słoika nie chce, a niewskazane żebym ja sama z Nim teraz schodziła, bo obije sobie jeszcze bardziej dupsko i podbrzusze :-(

A spać chce mi się niemiłosiernie :-(
Tylko, jak kobyła zorientuje się (a stanie się tak na pewno), że się zdrzemnęłam, to natychmiast zacznie esesmanić, bo ja nie mam prawa spać w ciągu dnia :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Różnica między samopoczuciem w cholerne święta a dzisiaj jest KOLOSALNA!
Dziad dziaduje na całego, łazi samodzielnie i terroryzuje w najlepsze:evil_lol: Innymi słowy doszedł do stanu sprzed choroby!!!:multi::multi::multi:

[SIZE=4][I][FONT=comic sans ms][U][B]A TERA Z INNEJ BECZKI[/B][/U][/FONT][/I][/SIZE]

Bylismy na spacerku i Igg wylądował między moimi udami :cool3: w kleszczowym uścisku uniemożliwiającym wywalenie się Trola. Całą uwagę skupiłam na pilnowaniu, żeby się nie wywalił i na delikatnym ściskaniu pęcherza, żeby go jak najbardziej wypróżnić.
Już prawie skończyliśmy sikać, kiedy pies mi dziwnie stężał między nogami, na co zareagowałam podniesieniem głowy i wściekłością potężną.

[SIZE=4][B]KILKA CENTRYMETRÓW PRZED IGGIEM STAŁO 2 LETNIE DZIECKO I WYCIĄGAŁO DO NIEGO RĘKĘ, NA CO IGG ZACZĄŁ REAGOWAĆ NIEZADOWOLENIEM. A PIE...RDOL..NIĘTA MAMUŚKA STAŁA JAKIŚ METR ZA NIM I TĘPO SIĘ UŚMIECHAŁA!!!!!![/B][/SIZE]

Moje pierwsze słowa: BIERZ DURNA BABO TEGO BACHORA ZANIM ZOSTANIE POŻARTY!!!
PRZECIEŻ TO JEST DUŻY PIES. Gdzie twój instynkt ochraniania potomka?
A po tych słowach już epitetów nie powstrzymywałam...

wiecie skąd jest tyle przypadków pogryzienia/ zagryzienia bachorów przez psy? TO JEST NAJLEPSZY PRZYKŁAD!!!
Durne mamuśki, które są przekonane, że nic nie muszą robić, bo ich potomek jest chroniony przez sam fakt bycia dzieckiem.
A babcie są jeszcze bardziej tępe (no chociaż przy tej kretynce większość tak pogardzanych przeze mnie babci się kryje). Idzie taka z dzieckiem za rączkę i nawet nie zamieni się z małym miejscem, zeby ten nie szedł od strony psa podczas mijania. NOBO PO CO, PRZECIEŻ DZIECI SĄ NIETYKALNE, A PSY MUSZĄ UWAŻAĆ, ŻEBY NIKOMU NIE ZROBIĆ KRZYWDY.[COLOR=#b22222] [SIZE=3][B]A gdzie jest miejsce na zapobieganie tragediom, na zwykłe pomyślunek!!!![/B][/SIZE][/COLOR]

W tych bezmyślnych czasach dzieciaki bezmyślnych i leniwych intelektualnie rodziców/ babć nie mają wpajanych podstawowych zasad zachowywania się przy obcych psach!!!
Przebiegają obok czworonoga, drą japy, krzyczą, drażnią a bezmyślne, dumne uśmiechy posiadacza bezcennego i nietłukącego złotego jaja nie schodzą z zidiociałych mord opiekunów.

Czytając/oglądając/słysząc o kolejnej tragedii pogryzienia bachora przez psa od dawna się nie dziwię, bo w większości winni są RODZICE I ICH TĘPOTA!!!!!

Link to comment
Share on other sites

a przepisy, niesmiało bo nieśmiało ale jednak mówią, że kto drażenieniem i straszeniem psa prowokuje go ten popełnia wykroczenie/przestepstwo...

mnie 10 lat temu na katowickim dworcu autobusowym rozwaliła baba, która zaczeła głaskac mi psa a zapytana co do diabła ro bo odpowiedziała rozbrajająco: chcialam sprawdzic czy ugryzie"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klementynkaa']a przepisy, niesmiało bo nieśmiało ale jednak mówią, że kto drażenieniem i straszeniem psa prowokuje go ten popełnia wykroczenie/przestepstwo...

mnie 10 lat temu na katowickim dworcu autobusowym rozwaliła baba, która zaczeła głaskac mi psa a zapytana co do diabła ro bo odpowiedziała rozbrajająco:[B] chcialam sprawdzic czy ugryzie[/B]"[/QUOTE]


O FEST :crazyeye:
może była chętna na odszkodowanie :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Co by nie powiedziec o głupocie opiekunów maloletnich dzieci w kontaktach z psami, to jednak obowiazkiem opiekuna psa, ktory lubi kłapnąc zebami, jest załozenie na paszczekę kaganca.
I nie dlatego to pisze, aby bronic nieodpowiedzialnych mamus, tylko dlatego, aby jednak uchronic opiekuna psa przed kłopotami.:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bela51']Co by nie powiedziec o głupocie opiekunów maloletnich dzieci w kontaktach z psami, to jednak obowiazkiem opiekuna psa, ktory lubi kłapnąc zebami, jest załozenie na paszczekę kaganca.
I nie dlatego to pisze, aby bronic nieodpowiedzialnych mamus, tylko dlatego, aby jednak uchronic opiekuna psa przed kłopotami.:lol:[/QUOTE]

Gdyby 2 lata temu Igor mialby na sobie przepisowy kaganiec, to psychopatyczny owcvzarek , który terroryzuje z panem moją ulice zagryzłby dziadka i mnie dotkliwie uszkodził. Na szczęście kagan nie miał i skończyło się na szyciu Igora i mnie (mi też się oberwało od owczarka), a właściciel jak terroryzował, tak dalej terroryzuje.
I to nie była jedna sytuacja... Raz gonił nas rottweiler koło parku, ale wtedy miałam już w ręku pogrzebacz i daliśmy we dwoje radę.
Pozatym mamy zaświadczenie od weta, że pies jest w tak kiepskim stanie, że nie może nosić kagańca.

Link to comment
Share on other sites

Sciskamy Was Berkaniczku :buzi::iloveyou:Igorku cudny :iloveyou:trzymaj sie dzielnie kochany :glaszcze:ciekawe jak pancia wyglada z tym pogrzebaczem na dworku:crazyeye::evil_lol:...Berkaniczku ,nie wchodz kochana do sklepikow z tym podgrzebaczkiem..jeno zostaw , oprzyj przed wejsciem ....zycze Wam wiosny prawdziwej:bye:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...