Jump to content
Dogomania

Można dzwonić na policję/straż miejską?


Krystak

Recommended Posts

Witam.Mam pytanie/problem.Mieszkam na końcu Łodzi i mam dosć dużo miejsc do spacerowania.Ale ostatnio często spotykam pewna babkę z 2 wielkimi psami.Chodzi ona sobie z jakimś starym mieszańcem ON-ka i takim dziwnym mieszańcem.Bardzo duży,szczupły.Na moje oko to mieszanka dobermana z ON-kiem.Moja sunia boi się nieznajomych wielkich psów więc zaraz ucieka/piszczy.
Gdy idę sobie polami i widzę że leci to wielkie psisko no to cap moją sunię na ręce bo nie wiem jak by się zachowała. Ale co? Pani tego psa niemrawym głosem :Max,Maxiu chodź idziemy nie wolno.Oczywiście mówi tak ze pies jej nie słyszy.Po czym podbiega do mnie to bydle (bądź co bądź w kagańcu) i zaczyna szczekać,warczeć.Mój pies juz na rękach mi prawie zawału dostał zresztą podobnie jak ja.Pytam:Może pani wziąść tego psa czy nie?! A ona na to :A bd robiła co bd chciała... Po czym postanowiłem skończyć rozmowę.
I tutaj pytanie: Czy mogę w takiej sytuacji zadzwonić na straż miejską/policję i zgłosić incydent? Przyjechali by?

Link to comment
Share on other sites

Już czytałem nasze prawo dotyczące psów.Psy zaliczane do ras agresywnych muszą mieć kaganiec i smycz.Natomiast dla pozostałych psów wystarczy smycz.I można je spuszczać gdy nie zagraża to bezpośrednio innym ludziom.Czyli tamten pies powinien mieć kaganiec+smycz.Więc jeśli następnym razem go spotkamy to niezwłocznie bd dzwonił na straż miejską.
Ja mam małą sunię kundelka(8 kg,10,5 msc) jest to kundelek kundelkowaty ;) Do żadnej rasy nie umiem go porównać :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Krystak']Ale ostatnio często spotykam pewna babkę z 2 wielkimi psami.Chodzi ona sobie z jakimś starym mieszańcem ON-ka i takim dziwnym mieszańcem.Bardzo duży,szczupły.Na moje oko to mieszanka dobermana z ON-kiem.[/QUOTE]
[QUOTE] Psy zaliczane do ras agresywnych muszą mieć kaganiec i smycz.Natomiast dla pozostałych psów wystarczy smycz.I można je spuszczać gdy nie zagraża to bezpośrednio innym ludziom.Czyli tamten pies powinien mieć kaganiec+smycz.
[/QUOTE]
A do której z ras agresywnych zaliczysz mieszanca?

Link to comment
Share on other sites

Krystak a ja mam pytanie czy skoro:
[quote name='Krystak'] mam dosć dużo miejsc do spacerowania.[/QUOTE]

nie da się sprawy rozwiązać polubownie i zmienic nieco trasę?
Takie "bydlęta" też potrzebują ruchu i na prawdę gdzieś muszą sobie pobiegać. A sam piszesz że to odludne pola czyli właściwie jedyne miejsce gdzie dużego psa [U]w kagańcu[/U] można spuścic bez max ryzyka konfliktu interesów innych psiarzy czy przechodniów .
Inna sprawa, że właściciel powinien nad psami panowac i na Twoje życzenie odwołać ale sam wiesz, że jak psy rzadko bywają głupie tak ludzie często a niewychowanych psów jest mniej więcej tyle co niewychowanych włascicieli.
Z Twojego opisu jednak nie wygląda ta całą sytuacja groźnie ( co nie znaczy że nie mogła Cie zirytować)
1/ pies był w kagańcu
2/ własciciel w zasięgu głosu a więc nie tak znowu daleko
3/ pies nie wchodził w bezposredni kontakt fizyczny co przy złych zamiarach zrobiłby na pewno- jestes pewien że to szczekanie nie było reakcją na "kolegę" na rękach i próbą sprowokowania zabawy?
Rozumiem że mogło Cie to zdenerwowac ale realnego zagrożenia jak dla mnie nie było.

Natomiast przy okazji mam pewną uwagę.
Piszesz:
[quote name='Krystak']Moja sunia boi się nieznajomych wielkich psów więc zaraz ucieka/piszczy... to cap moją sunię na ręce .[/QUOTE]

Nie bagatelizowałabym takich lęków a już najgorsze co można w takiej sytuacji robić to własnie to "cap na ręce"
Nie ma najmniejszego powodu i na pewno nie jest to normalna reakcja że mały piesek na sam widok dużego reaguje piskiem i ucieczką. Takie zachowanie psa należy korygować i to im prędzej tym lepiej.
Branie na rece tylko problem pogłębi.
Generalnie , nie gniewaj się ale masz problem z socjalizacją psa i na prawdę z serca radzę nie bagatelizuj tego . Takie rzeczy da się stosunkowo łatwo skorygować u młodzika a zaniedbanie będzie się mściło pasmem stresów w całym dalszym życiu psa i Twoim z nim.
A i jeszcze jedno - czy Ty też boisz się dużych psów? Lęki bardzo łatwo przenoszą się na psa...

Link to comment
Share on other sites

Krystak, zachowanie właścielki dużych psów - wg Twojego opisu - było bardzo niegrzeczne. Swoje psy powinna mieć pod kontrolą, a jeśli pies się z pod kontroli wymknie, to powinna przeprosić Cię za obszczekiwanie i warczenie. Sądzę jednak, że straż miejska, nawet jeśli przyjedzie na wezwanie, to nie podejmie żadnych czynności przeciwko teh kobiecie, ponieważ jej pies nie zrobił krzywdy ani Tobie, ani Twojej suczce, a ponadto był zabezpieczony kagańcem, więc został puszczony luzem w zgodzie z prawem.

Wydaje mi się, że tu nie doszło do złamania przepisów przez właścicielkę dużych psów, tylko mamy doczynienia z chamskim zachowaniem z jej strony. Mimo wszystko dzielicie jednak miejsca spacerowe i może warto na początek pogadać z kobietą, wyjaśnić że Twoja suczka się boi i poprosić o odwoływanie psów na przyszłość, gdy pojawiacie się w zasięgu wzroku. Chodzi mi o taką naprawdę spokojną i szczerą rozmowę. Czasem to działa ;)

Na koniec powtórzę za taks - jeśli Twoja mała ma problemy lękowe, to pracuj nad tym, socjalizuj ją ze spokojnymi dużymi psami. Dla jej dobra oraz bezpieczeństwa i dla własnej wygody, bo spotkań z dużymi psami przecież nie unikniesz przez kolejne kilkanaście lat życia suczki, prawda?

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się z tym, co napisała Taks i proponuję po pierwsze poinformować na spokojnie kobietę, jak wygląda sytuacja z Twojego punktu widzenia. Wytłumacz, że Twój pies się boi i Ty też. Przy okazji może nawiążecie nić porozumienia i jeżeli jej psy okażą się łagodne możecie spróbować zapoznać wasze pieski, kiedy tamte będą pod pełną kontrolą (smycz). Powinieneś zapewnić swojemu pieskowi pozytywny kontakt z większymi psami właśnie w taki sposób, po uzgodnieniu tego z właścicielem, żebyś przestał się tego bać i wyrobił psu dobre skojarzenia. Możesz go np. nagradzać słownie jeżeli zachowa się spokojnie przy większym psie. Wypytaj znajomych psiarzy kto ma zrównoważonego, delikatnego, potrafiącego się obchodzić z małymi psami "wielkopsa" i umów się na spotkania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Krystak']Fakt boję się trochę większy psów.Ale żeby przenisło się to aż na psa?[/QUOTE]
Oczywiście. Pies doskonale wyczuwa Twoje stany emocjonalne, Twoje lęki. Ty jesteś przewodnikiem psa, jego opiekunem. Pies doskonale wie, gdy jesteś wesoły, smutny, albo zdenrwowany.
Zmienia się zapach, mowa ciała.

To, co pokażesz mu jako dobre i bezpieczne - tak będzie przez niego odbierane w przyszłości, a to do czego zniechęcisz, co pokażesz w negatywnym świetle (np. w Twoim wypadku kontakty z dużymi psami) zostanie zaklasyfikowane jako coś, co lepiej omijać łukiem, unikac.

Link to comment
Share on other sites

Może inaczej.Gdy chodzimy w znanych jej dobrze terenach ,ona nie boi się wogóle.Sama podbiega,obwąchuje się ,ulega.Natomiast w nieznanych jej terenach boi się panicznie dużych psów.Uwielbia duże psy typu goldeny,labradory,owczarki ale tylko na terenie jej znanym.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...