Jump to content
Dogomania

Pseudohodowla " York w jesionce "


owca

Recommended Posts

  • 5 months later...
  • Replies 172
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Niestety ja po stracie swojej suczki yorka dałam się nabrać na ogłoszenie tej Pani...

Kupiłam od niej suczkę 8 tygodni (jak twierdziła),z książeczki wychodziło, że szczeniak ma 9 tygodni..

Sunia była maleńka, jak twierdziła ta Pani jest po małych rodzicach, więc i malutka.. Szczeniak okazał się chory, sunia trafiła do klinika małych zwierząt przy SGGW. Oczywiście okazało się, że szczeniak jak go kupowałam miał około 4 tygodni!!!! Przez 2 tygodnie walczyłam o jej życie, kroplówki, karmienie mlekiem zastępczym co 2h, niestety nie pomogło. Sunia miała zbyt wiele wad, pomimo mojego dbania o nią lekarzom nie udało się jej uratować :(

Sprawa trafiła do straży dla zwierząt, jednak minęły 2 lata i widzę, że nadal ta pseudo hodowczyni sprzedaje szczenięta i kocięta!

Oczywiście gdy do niej zadzwoniłam i powiedziałam, że szczeniak ma biegunkę i wymiotuje stwierdziła, że to moja wina bo poszłam z nią do weterynarza! Bezwzględna kobieta, nie dbająca o dobro zwierząt tylko o kase!!!

Nie dość, że straciłam ukochaną sunię to i po zakupie szczeniaka od tej kobiety był wielki płacz i lament, że 2 tygodnie starań moich i weterynarzy nic nie dały:placz:

Link to comment
Share on other sites

Witam drogie forumowiczki.

Miałam niestety okazje spotkać się ostatnio z ta panią. Ona w dalszym ciągu sprzedaje i rozmnarza Yorki. W chwili obecnej sprzedaje Yorki na allegro pod nickiem kate_allegro, i sprzedaje wiele suk kilkuletnich. Straszne wyrazy pyszczków mają te sunie na tych zdjęciach, aż się serce kraja.
Do tej kobiety trafiłam jako pierwszej na samym początku moich poszukiwań, niby wszystko ok, rodziców których mi pokazała to wybrała sobie chyba tych co są najładniejsze. Widziałam szczeniaka i jedną sunię 10 miesięczną. To co mnie zaniepokoiło to nadmierny jej spokój. Dlatego po wyjściu udałam się do weterynarza z zapytaniem o szczepienia bo próbowała mi wcisnąć jakiś kit o szczepieniu za 200zł na choroby skóry u yorków, co się okazało totalną ściemą. Zaczęłam więc szukać w internecie i trafiłam tutaj co mnie utwierdziło w przekonaniu że to zła kobieta jest.

Sprzedaje yorki w dalszym ciągu, a teraz wyprzedaje dorosłe suki. Dramat. Najlepiej niech sprzeda wszystkie. Przynajmniej pieski będą miały normalne domy.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Jesionka wznowiła działalność! Zarejestrowała się w ZWKiPR (związek właścicieli kotów i psów "rasowych") z przydomkiem Always Sweet Dreams, teraz pokaże na co ją stać.Już się ogłasza na serwisach ogłoszeniowych,reklamuje jako profesjonalna "hodowla" z psami z niemieckim pochodzeniem.Beszczelność pseuduchów jest porażająca.Nie mąjac uprawnień do wydawania rodowodów,będą produkować świstki, nic nie znaczące.My możemy jedynie nagłaśniać i uświadamiać ludzi, którzy chcą nabyć rodowodowe psiaki.Na stronie tego "niby" ich związku są jej namiary.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

[quote name='AnetaS']Witam drogie forumowiczki.

Miałam niestety okazje spotkać się ostatnio z ta panią. Ona w dalszym ciągu sprzedaje i rozmnarza Yorki. W chwili obecnej sprzedaje Yorki na allegro pod nickiem kate_allegro, i sprzedaje wiele suk kilkuletnich. Straszne wyrazy pyszczków mają te sunie na tych zdjęciach, aż się serce kraja.
Do tej kobiety trafiłam jako pierwszej na samym początku moich poszukiwań, niby wszystko ok, rodziców których mi pokazała to wybrała sobie chyba tych co są najładniejsze. Widziałam szczeniaka i jedną sunię 10 miesięczną. To co mnie zaniepokoiło to nadmierny jej spokój. Dlatego po wyjściu udałam się do weterynarza z zapytaniem o szczepienia bo próbowała mi wcisnąć jakiś kit o szczepieniu za 200zł na choroby skóry u yorków, co się okazało totalną ściemą. Zaczęłam więc szukać w internecie i trafiłam tutaj co mnie utwierdziło w przekonaniu że to zła kobieta jest.

Sprzedaje yorki w dalszym ciągu, a teraz wyprzedaje dorosłe suki. Dramat. Najlepiej niech sprzeda wszystkie. Przynajmniej pieski będą miały normalne domy.[/QUOTE]
Kupilam od tej Pani Yorka w grudniu 2011, sporzadzila piekny opis (piesek cudnie chodzi na smyczy, uwielbia kapiele i zabiegi pielegnacyjne, nauczony czystosci) ktory nie wiele mial wspolnego z psinka- okazalo sie ze nigdy nie nosila ani szelek ani obrozy-co wiecej nigdy nie chodzila na smyczy, mam wrazenie ze piesek wiele tam przeszedl- panicznie boi sie mezczyzn, ma ogromny uraz, pierwsze kilka miesiecy bylo okropnych-az serce sie krajalo-prosze wyobrazic sobie roczna suczke ktora po wyprowadzeniu na space nie umie chodzic! piesek stapal jak po wypadku- mam wrazenie ze byla trzymana w klatce, zupelnie nie wiedziala co to jest spacer- kiedy stawialam ja na chodniku-poprostu kladla sie na zimnej plycie i nie drgnela, wracalismy do domu i tak 3 ray dziennie (pomijajac fakt, ze nie byla wcale nauczona czystosci)! Po 6 miesiacach psinka troche doszla do siebie, ale wiele pracy musielismy wlozyc zeby zaczela sie rozkrecac. Piesek jest juz zywszy, chodzi prawidlowo, nauczyl sie czystosci. Mam nawet umowe kupna suni. Pani to okropna cwaniara, piesek w grudniu na droge nie dostal nawet kocyka, kompletnie nic- roczny piesek nawet nie mial swojej miski- nie umialabym oddac rocznej suni bez jej wyprawki (miska, kocyk, szelki, smycz- to chyba podstawowe rzeczy zwiazane z pieskiem). Pani na moje pytania-gdzie piesek spi, jaka ma nature-odpowiadala oglednie, a jedno zaprzeczalo drugiemu. Niestety kupujac psinke nie mialam swiadomosci ze jest to "oslawiona" hodowla, jechalam po nia setki kilometrow z przekonaniem ze kupuje ja nie z hodowli a od prywatnej osoby, gdzie jest tylko jeden pies w domu. Na szczescie trafila w dobre rece i ma u nas dobrze, zastanawia mnie tylko co przeszla przez ten rok u nich, i jaki los maja inne psy ktore tam sa. Psinka do dzis jest bardzo nieufna zalekniona i bardzo plochliwa- szczegolnie w stosunku do mezczyzn-mozliwe ze byla bita. Jestem w szoku, ze mozna doprowadzic do takiego stanu psa. Mnie takze wciskala kit o szczepieniach na choroby skorne- moj weterynarz twierdzi, ze piesek poprostu mial jakas chorobe skorna- ogolnie jest bardzo spokojny, szczekac zaczela po dobrych kilku miesiacach:)

Edited by Kunia
Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

ONA SKUPUJE DOROSŁE SUKI do rozmnażania a po porodzie znów sprzedaje.
Z daleka od niej, tak Wam radzę ! Zresztą to cwaniara, oszukuje ludzi nie tylko kupujących od niej pieski. Przeczytajcie negatywne komentarze na allegro.

Edited by dowi99
Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

czesc. ponad 2 miesiace temu kupilem w hodowli 3-miesieczna maltanke. nic nie wiedzialem o prawie i praktykach jego omijania. tak wiec to, ze All Sweet Dreams jest zarejestrowana w SWKiPR zupelnie uspilo moja czujnosc i uznalem ze wszystko jest ok. zaczalem sie tylko dziwic, gdy po miesiacu suczka tak urosla, ze byla wieksza od kilkuletnich maltanczykow spotkanych na spacerze. teraz, jako ponad 5-miesieczna suczka wazy 4,8 kg (nie majac nadwagi, wg weterynarzy rozwija sie proporcjonalnie) - czyli wiecej o 0,8 kg niz przewiduje gorna granica wzorca FCI i to dla psow! suczki powinny byc o ok. 1 kg lzejsze. przez tel. wlascicielka hodowli "wyjasnila" mi, ze z tego samego miotu pieski waza obecnie i 2 kg i 5 kg (sic!), ale zebym sie nie martwil, bo u niej maltanczyki rosna tylko do 6. miesiaca zycia. czyli wszystko inaczej niz we wzorcach rasy, gdzie jest napisane, ze pieski rosna do roku. ManaMana jest kochana, cicha ale radosna i energiczna suczka, wiec moge miec tylko nadzieje, ze nie ma jakichs ukrytych wad. Jednak mimo, ze wydalem troche pieniedzy (1200 zł) - dostalem kundelke z "rodowodem" (wydrukowanym na drukarce). pisze to ku przestrodze. co do warunkow panujacych w hodowli - nie odnioslem zlego wrazenia - pieski sa czysciutkie, radosne, pies pilnujacy domu takze pieszczoch, nie jakis zastraszony lub killer.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Kupiłam pieska z tej hodowli. Po 4 dniach okazało się że został [U][B]zarażony od innego chorego zwierzęcia w hodowli śmiertelnym wirusem parwowirozy[/B][/U]. Jest to bardzo wycieńczająca choroba, to czy piesek przeżyje zależy tylko od tego jak silny jest organizm psiaka. Mój obecnie 3- miesięczny yorczek walczy o życie w najlepszej w Łodzi klinice całodobowej, pod obserwacją specjalistów. Od tygodnia leży w inhubatorze, podłączony do kroplówki , dostaje antybiotyki, elektrolity i inne leki. Nadal jest słaby, leży i wogóle się nie rusza. Jest obolały, wykończony chorobą. Ale to nic w porównaniu do tego co było przez pierwsze dni, obiawy choroby są nie do opisania, nikomu nie życzę doświadczyś takich przeżyć. Lekarze dają małe szanse, każą spodzewać się najbardziej przykrej wersji. Są to nie tylko bolesne przeżycia zarówno dla właściciela który kocha swojego psiaka, ale przede wszystkim dla samego zwierzaka. Niedopuszczalne jest sprzedawać chore psy, ale jeszcze bardziej niedopuszczalne doprowadzić do tego by w hodowli chore psy zarażały małe, słabe szczeniaki. Co drugi dorosły pies nie przeżywa parwowirozy, a co mowa o szczeniaku. Bez względu na wszystko ja walczę o swoje maleństwo, nie wiem jeszcze jak potoczą się jego losy.

Następnię zgłoszę się do wszelkich możliwych instytucji, począwszy od związku kynologicznego, sanepidu, SWKiPR, prawdopodobnie będę również wszczynała postępowanie na drodze sądowej, mam wsparcie prawników którzy mi pomogą, również zaświadczenie z kliniki, że piesek w hodowli zaraził się wirusem (pierwsze obiawy występują od 4-14 dni od zarażenia, u mnie w domu piesek był tylko 4 dni, nie było tam nigdy zadnych zwierząt a mieszkanie jest nowe), interwencja lekarzy była natychmiastowa, a choroba psiaka była zatajona przez " hodowcę" sprzedającego.

Napiszę jak wszystko się skończyło.
Pozostawiam swojego maila, gdyby ktoś miał jakieś dowody lub oskarżenia i chciałby je ewentualnie wnieść do sprawy: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

Link to comment
Share on other sites

Sandro trzymam kciuki za Twojego piesia!

Natomiast zgłaszanie sprawy do związku kynologicznego mozesz sobie darować, ponieważ Zwiazek ten zahjmuje się tylko i wyłącznie swoimi hodowlami , a ta pseudohodowla do niego nie należy..
Wydaje mi się, za to, że zgłoszenie do Powiatowego Inspektora Weterynarii mogłoby coś dać?

Link to comment
Share on other sites

Sandra, masz nauczkę na przyszłość...
niestety większość takich przypadków nie kończy się w sądzie pomyślnie dla właściciela. próbować zawsze możesz, ale hodowca może powiedziec że nie wiedział o chorobie, i w zasadzie uchylić się od wszelkiej odpowiedzialności...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

WITAMY.Chcemy opisać sytuację jaka nas spotkała w sobotę 9.03.2013 w hodowli ,,[B][COLOR=#414141][FONT=Verdana][SIZE=2]ALWAYSSWEET DREAMS[/SIZE][/FONT][/COLOR][/B] ,, dotyczące zakupu 14 miesięcznego yorkusia
[URL]http://tablica.pl/oferta/york-piesek-14-mcy-rodowod-ID20T2z.html[/URL]
Po pierwsze ;
telefony odbiera opryskliwa nastolatka(chyba córka),na stanowczą prośbę żeby poprosiła do telefonu kogoś dorosłego rzuciła tel i z oddali powiedziała,,mamo jakiś upierdliwy facet chce z tobą.....)przepraszam nie będę rozmawiał z dzieckiem mając 200 km w jedną stronę ustalał warunków odb.psa.
Po drugie;
Nastała sobota od rana w domu gorączka jedziemy po nowego członka rodziny,pani zażyczyła wizytę po 16 trudno damy radę,dojechaliśmy pod dom dzwonimy oczywiście odbiera tel córka ale jakoś się dogadujemy po 5 min brama jest otwierana,wchodzimy do zakładu gdzie prowadzi ,,psiego fryzjera,,za 2 min przynoszony jest piesek (nie wiemy czy z chlewika czy szopki na pewno nie z domku). I do córki wypuść przed zakład ,,niech sobie popatrzą,!!!i co robi piesek?W BIEGU załatwia się ostrą biegunką(pierwszy sygnał że coś nie tak (na bank karmione są ziemniakami z parownika itp.),no dobra prosimy o wpuszczenie psa do środka bierzemy psinkę na kolana (piesek śmierdzi niesamowicie,umawialiśmy się od pon.nawet psa nie wykąpała(mając zakład)przecież yorki to perełki uwielbiające takie zabiegi ,ponieważ mają włos można je kąpać co tydzień ,na bank psy trzyma w chlewiku!!!)i pytamy czy zęby mleczne były usuwane przez lekarza czy udało się że wyszły same ,ona nie wie bo psa ma od 2 miesięcy o.... coś nowego wyrażne zmieszanie na twarzy ,ale mówi że jak coś to za 120 zł lekarz je usuwa !!! na to żona zęby się usuwa u 5-7 miesięcznego YORKA jak same nie wyjdą wiemy z doświadczenia-no tu pani ,,HODOWCA,, pokazała swoją znajomość rasy brawo!ale jedziemy dalej
JA:taki zabieg kosztuje ok 300zł a nie 120 odbywa się w głębokim znieczuleniu,po tym kilka dni antybiotyku i cyt,,my mieliśmy yorka i wiemy co i jak,,kolejne zmieszanie na twarzy kobiety,jedziemy dalej prosimy o pokazanie dokumentacji rodowód ,książeczka zdrowia -pies nie posiada tatuażu rzekomo chip ponieważ już nie wierzyliśmy tej kobiecie chcemy sprawdzić u najbliższego wet.czytnikiem chip i co ?KOBIETA WYRYWA NAM Z KOLAN PSA I ,,JAK NIE CHCECIE TO NIE KUPUJCIE I WYNOSI PSA .Tak jak inne opinie jest to oszustka ,pies nie był rasowy i nie miał pewnie prawdziwego rodowodu był nie wiadomo z kąt,wracamy do Olsztyna ze smutkiem że psiaki tak się męczą ,ale i radością że nie daliśmy się dać oszukać.Żałujemy że nie znależliśmy tego forum przed wyjazdem,prosimy unikać tego miejsca jest to fabryka psów ,kotów .

PS OTO LIN DO TEJ FABRYKI
[URL]http://always-sweet-dreams.manifo.com/kontakt[/URL]
widać problemy ze sprzedażą skorotak inwestują w internet są na ALLEGRO ,TABLICY ITP,
prawdziwe hodowle mają żywą reklamęw swoich pieskach.
Piotr i Ewa zOLSZTYNA

Edited by pexi
Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • 2 months later...

[quote name='anetta']I bardzo dobrze. Wczoraj zgłosiłam i zapewne nie tylko ja więc w kupie siła :diabloti:[/QUOTE]

Chyba zgłoszenie było bezskuteczne. Pani nadal sprzedaje chore psy, z mocno naciaganymi wpisami w książeczce zdrowia i przy zakupie niby przy okazji informuje wszystkich, ze jest prawnikiem. Odstrasza tym samym przed zgłaszaniem roszczeń do sądu. Szkoda tych zwierząt. Jak widac na takie kanalie nie ma mocnych.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...