Jump to content
Dogomania

Oburzająca reklama ING banku


Zofia.Sasza

Recommended Posts

[quote name='Błyskotka']No i napiszę jeszcze tyle z mojej strony że reklama może być świetnym przykładem dla łobuzów jak mogą się bawić z pupilami :angryy:.[/QUOTE]
Czy naprawdę uważacie, że wszystkie okrucieństwa wobec zwierząt napędzane są reklamamai? Znęcanie się, wydłubywanie oczu, topienie itp. zostały podpatrzone w TV? Że bezmózgie głupki nie mają własnej inwencji i inicjatywy?
Chyba trochę przesadzacie, a - jak już ktoś napisał - takie hurtowe najazdy na producentów reklam, właściciela psa i całą otoczkę powodują, że nie jesteście odbierani poważnie.
Mnie ta reklama (i ta druga) ani ziębi, ani grzeje. Ani nie jest śmieszna, ani na pewno nie spowoduje, że zainteresuję się produktem, który reklamuje (szczerze mówiąc tak po mnie spływa, że nawet nie potrafię skojarzyć, co jest reklamowane w ten wyszukany sposób).
I mam wrażenie, że cały ten szum wokół sprawy jest jak najbardziej na rękę i twórcom reklamy i firmie, której reklama dotyczy. Mają dodatkowe zainteresowanie wykreowane zupełnie poza nimi.

Link to comment
Share on other sites

Czy osoby protestujące przeciwko przedmiotowemu traktowaniu kobiet w reklamie też przesadzają?
Ta reklama pokazuje jaki jest stosunek do zwierząt w Polsce, została wymyślona przez naszych rodzimych "speców" , zatwierdzona przez "inteligentnych" zleceniodawców oraz przez prawdopodobnie grupę focusową. Ta reklama to ciche przyzwolenie na okrucieństwo i głupotę...
Szum nie jest na rękę twórcom reklamy gdyż może skończyć się przerwaniem emisji tego kosztownego tworu. Wystarczy złożyć stosowną skargę do Rady Etyki Reklamy.

Link to comment
Share on other sites

ING ma tendencje do dezorientujących i zagmatwanych reklam, jak większość instutucji, których reklamy oglądamy w TV.
Reklama średnio śmieszna, bo "wybuch" był prawie niewidoczny i mało efektywny, więc mogą dopisać sobie kolejną dziwaczną 'produkcję' do swojego konta.
Ja bym się tak nie oburzała, bo nie wiem, jak dużo osób od razu oburzyła się reklamą.
A z resztą - kto rzuca zabawki psu w towarzystwie strzelających fejerwerków w środku dnia?
Głupota reklamy jest rozbrajająca, ale dajmy na wstrzymanie.
Przepraszam za nadużywanie słowa "reklama" ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Błyskotka']No i napiszę jeszcze tyle z mojej strony że reklama może być świetnym przykładem dla łobuzów jak mogą się bawić z pupilami :angryy:.[/QUOTE]

tylko poczekajmy, a dzieciaki zrobią z tej reklamy użytek :angryy:

pomysł jest okropny i dziwi mnie:crazyeye: tu na dogo traktowanie przez niektórych tej reklamy z przymrożeniem oka :shake: może się jeszcze pośmiejmy???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='badmasi']Czy osoby protestujące przeciwko przedmiotowemu traktowaniu kobiet w reklamie też przesadzają?
Ta reklama pokazuje jaki jest stosunek do zwierząt w Polsce, została wymyślona przez naszych rodzimych "speców" , zatwierdzona przez "inteligentnych" zleceniodawców oraz przez prawdopodobnie grupę focusową. Ta reklama to ciche przyzwolenie na okrucieństwo i głupotę...
Szum nie jest na rękę twórcom reklamy gdyż może skończyć się przerwaniem emisji tego kosztownego tworu. Wystarczy złożyć stosowną skargę do Rady Etyki Reklamy.[/QUOTE]
Naprawdę sądzisz, że tą reklamę wymyślono w Polsce? Że jej zarysy nie powstały gdzieś np. za oceanem, a tu zostały tylko "dostosowane"? Przyjrzyj się reklamom i zobacz, ile z nich jest chamsko dubbingowanych. I spójrz, ile "polskich" marek jest przejętych przez zagraniczne koncerny. Myślisz, że jak np. Wedel należy do Cadburry (nie pamiętam pisowni :(), to Cadburry nie każe emitować reklam wg. ich scenariusza?

Link to comment
Share on other sites

Litterko-sądzę że wymyślono w Polsce, od 15 lat pracuję w mediach, kilka reklam też się zrobiło a i "speców" od reklamy znam całkiem sporo...Obecnie bardzo rzadko korzysta się z obcych scenariuszy czy gotowych tworów (lub przekalkowanych). Robią to wyłącznie firmy które nie mają odpowiedniego budżetu na nakręcenie nowych spotów dla danego kraju lub uważają, że produkt, jego zastosowanie oraz scenariusz są tak uniwersalne, że gotowiec będzie w sam raz. Reklama musi być osadzona w realiach, inaczej jest sztuczna i nie sprzeda produktu. Wiele reklam jest focusowanych tzn. ocenianych przez wybrane grupy odbiorców docelowych czyli np. panią Kasię z Lutocina i pana Władka z Bobrów Wielkich.
Nie sądzę aby jakikolwiek cywilizowany kraj dopuściłby taką reklamę jak ING Bank do emisji. Tak jak napisałam wcześniej, w Polsce źle się traktuje zwierzęta i ten scenariusz jest tylko konsekwencją myślenia wielu rodaków.
W Polsce, całe szczęście mamy też prężnie działające organizacje, które czuwają nad tym jakie treści przekazuje się w reklamach. Dzięki temu zdjęto wiele reklam uwłaczających godności kobiet np. reklamy Axe. To, że bank ING też się przejechał na swoim durnowatym pomyśle świadczy o tym, że idziemy do przodu!

Link to comment
Share on other sites

Ja uważam, że przesadzacie z tym świętym oburzeniem :roll:
Jak ktoś zechce psu zrobić krzywdę to zrobi i nie mają na to wpływu tego typu twory reklamowe.
Telewizja nie jest od wychowywania dzieci tylko rodzice więc jak jakiemuś dzieciaczkowi przyjdzie do główki pomysł wsadzenia psu petardy do pyska to należy winić rodziców, że nie nauczyli dzieciaka wrażliwości , a nie telewizyjne reklamy, na boga...
A to, że rodzice nie grzeszą odpowiedzialnością widać bardzo wyraźnie w okresie okołosylwestrowym, wszędzie małolaty z petardami a rodzice 'nic nie wiedzą' albo ich to nie obchodzi...

BTW co do banku ing to ja korzystam z ich usług od dawna i jestem zadowolona ze współpracy.

Serio, wyluzujcie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bzikowa']Ja uważam, że przesadzacie z tym świętym oburzeniem :roll:
Jak ktoś zechce psu zrobić krzywdę to zrobi i nie mają na to wpływu tego typu twory reklamowe.
Telewizja nie jest od wychowywania dzieci tylko rodzice więc jak jakiemuś dzieciaczkowi przyjdzie do główki pomysł wsadzenia psu petardy do pyska to należy winić rodziców, że nie nauczyli dzieciaka wrażliwości , a nie telewizyjne reklamy, na boga...
A to, że rodzice nie grzeszą odpowiedzialnością widać bardzo wyraźnie w okresie okołosylwestrowym, wszędzie małolaty z petardami a rodzice 'nic nie wiedzą' albo ich to nie obchodzi...

BTW co do banku ing to ja korzystam z ich usług od dawna i jestem zadowolona ze współpracy.

Serio, wyluzujcie...[/QUOTE]

Nie wyluzuję. Zdecydowanie odmawiam. Bardzo dobrze, że to paskudztwo znikło z ekranu. Bzikowa, jak często masz do czynienia z bardzo skrzywdzonymi psami? To nie ironia - po prostu jak się człowiek trochę napatrzy, to mu się zmienia punkt widzenia.

Link to comment
Share on other sites

Ja też będę z bagatelizującą sprawę postawą Bzikowej stanowczo polemizować.
Środki masowego przekazu mają ogromny wpływ na kształtowanie społecznej wrazliwości.
Wychowanie przez rodziców to tylko część procesu kształtującego człowieka .Na nasze postawy wpływ ma wiele nawet drobnych czynników a przede wszystkim normy społeczne w jakich funkcjonujemy
Postaram się to jak najprzystępniej wytłumaczyć
Jeśli będzie powszechne społeczne przyzwolenie na "zaśmiecanie" otoczenia patologią , jesli na codzień będziemy obcować z wulgaryzmami, chamstwem, przemocą, brakiem szacunku dla innych itd itp to samo najlepsze nawet rodzicielskie wychowanie nie wystarczy.
Jest cos takiego jak próg wrażliwości - stale obcując z czyms co z początku budzi sprzeciw , z czasem zaczynamy to tolerować a nawet przyjmowac za "normalne" . I w ten oto dyskretny i niezauwazalny sposób patologia wchodzi w normy społeczne.
Kiedyś np. słowo k... wypowiadane pełnym głosem w miejscu publicznym mozna było usłyszec raczej tylko w zakazanych dzielnicach po zmroku i jednoznacznie okreslało krzykacza jako margines społeczny
Teraz gdy wykrzykuje je student na korytarzu uczelni PEDAGOGICZNEJ w której pracuję ( i to prosto w moje ucho) a ja zwracam mu uwagę na niewłasciwośc zachowania to reakcją są wieeeelkie oczy i zupełne, AUTENTYCZNE zdumienie o co mi chodzi.
A wiesz czemu tak sie stało w ciagu parudziestu lat? Moim zdaniem właśnie dlatego że to było "tylko" przeklenstwo na które nie reagowano sprzeciwem bo po co przesadzać skoro społeczeństwo nie jest od wychowywania , od tego są rodzice...i wrosło w krajobraz

Link to comment
Share on other sites

Moje oburzenie nie jest święte, to takie zwykłe oburzenie które mnie ogarnia jak mam do czynienia z głupotą.
Reklama ma wpływ na myślenie, w tym celu jest robiona.
Telewizja, internet, gazety mają wpływ na to jakie są dzieci a także dorośli.
To, że ktoś korzysta z usług jakiejś firmy i jest z tego zadowolony w niczym nie usprawiedliwia tworzenia głupich, wulgarnych, szkodliwych reklam przez tą firmę i wymuszania oglądania ich przez osoby, które np. nie korzystają z usług tej firmy.
Dlaczego zakazano reklam papierosów i alkoholu we wcześniejszej ekspansywnej formie, dlaczego "golasy" zniknęły z witryn kiosków-przecież to wszystko nieszkodliwe...i niektórym się bardzo podoba

Link to comment
Share on other sites

Media bezsprzecznie mają wpływ na kształtowanie postaw i zachowań.
Taka reklama jest potencjalnie niebezpieczna.

Szczególnie dzieci lubią małpować to, co zobaczą w telewizorze, bo dzieciństwo to czas eksperymentów w gronie rówieśników, na które często nawet najbardziej troskliwi i opiekuńczy rodzice nie mają wpływu. Już nie mówiąc o tych, dla których nie ma znaczenia co dziecko robi cały dzień, czym się zajmuje, a że niby "zabił kota przy śmietniku? niemożliwe, to dobry chłopiec jest!"......

Ostatnio założyłam konto w ING.
Mam nadzieję, że już się nie wygłupią z taką reklamą.

Link to comment
Share on other sites

Przyznam, że też nie śmieszą mnie te reklamy. Ale widać, że w danym momencie takie mieli zamierzenie i z pewnością wiele osób to bawi. Każdy na co innego reaguje śmiechem i tu nie ma o czym dyskutować.

Tak czy inaczej, przypomnijcie sobie znane przez wszystkich bajki, chociażby Walta Disney'a. Co te zwierzaki nei wyprawiają. Struś pędziwiatr, Tom&Jerry, Tweetie.. Taki sam żart, okrutne rzeczy robili ;D a wszyscy sikali ze śmiechu i miło wspominają te bajki. Zakazać ich?
Przyznajcie że aby rzucac psu dynamit trzeba być kretynem. Reklamy nie są adresowane do kretynów a do tzw. większości. Wiemy że kretyni sa i robią co robią, ale tego nie unikniemy. Jak nie pokażemy czegoś jednemu debilowi to pokażemy drugiemu. tego się nie da uniknąć. ludzie są zryci w tylu dziedzinach, że wszystko może ich do czegoś sprowokować. Nie da się zabronić wszystkiego. Od idiotyzmu nie da się uciec. Nie da się przewidzieć co będzie dla kogo inspiracją.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bzikowa']BTW co do banku ing to ja korzystam z ich usług od dawna i jestem zadowolona ze współpracy.
Serio, wyluzujcie...[/QUOTE]

Ja nie jestem oburzona - jestem zażenowana. Też korzystam z ich usług. Po tej reklamie (i kolejnych z serii) mam poważne obawy czy to nie jest pomyłka. Jeśli nie potrafią przewidzieć skutków reklam, które akceptują - jaką mam gwarancję, że potrafią przewidzieć skutki swoich decyzji inwestycyjnych, które muszą uwzględniać to, co się dzieje w ludziach, a czego nie da się wyliczyć ...

To nie kreskówka Walta Disney'a, gdzie wszystko jest bajkowe i umowne ... to nasza kasa, całkiem realna, którą im powierzamy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bzikowa']Ja uważam, że przesadzacie z tym świętym oburzeniem :roll:
Jak ktoś zechce psu zrobić krzywdę to zrobi i nie mają na to wpływu tego typu twory reklamowe.
Telewizja nie jest od wychowywania dzieci tylko rodzice więc jak jakiemuś dzieciaczkowi przyjdzie do główki pomysł wsadzenia psu petardy do pyska to należy winić rodziców, że nie nauczyli dzieciaka wrażliwości , a nie telewizyjne reklamy, na boga...
A to, że rodzice nie grzeszą odpowiedzialnością widać bardzo wyraźnie w okresie okołosylwestrowym, wszędzie małolaty z petardami a rodzice 'nic nie wiedzą' albo ich to nie obchodzi...
BTW co do banku ing to ja korzystam z ich usług od dawna i jestem zadowolona ze współpracy.
Serio, wyluzujcie...[/QUOTE]
I tak należałoby podejść do sprawy!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nemi']To nie kreskówka Walta Disney'a, gdzie wszystko jest bajkowe i umowne ... to nasza kasa, całkiem realna, którą im powierzamy.[/QUOTE]
Pamiętaj, że kreskówki oglądaliśmy jako dzieci i nie były one takie umowne. Do dziś mówi się o przypadkach, że dzieciom myli się telewizja z życiem.

Link to comment
Share on other sites

w tej reklamie najgorszy był fakt, że właściciel nie pomaga psu, tylko jak widzi petardę w pysku to spier...

Fajny temat na dogo się rozwinął :) i sie ludziska z różnych stron pokazują :)

niestety, cel reklamy został osiągnięty, zapadła w pamięci :(
i tylko miłośnicy zwierząt w inteligentnej wersji nie wyluzowali ... :)
My z mężem już od dawna nie jesteśmy związani z ING, z wielu innych powodów :)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...