Jump to content
Dogomania

Czy pies bez rodowodu bedzie wygladal tak jak z rodowodem ??


KolorowaKredka

Recommended Posts

Juliuszka pieski mam od zawsze, tresuję też praktycznie od zawsze a moje wypowiedzi o donkach i onkach zawsze są udowadniane źródłami :) Każda z moich wypowiedzi opiera sią na jakimś źródle, które zawsze podaję. [B]Jak uważasz, że moja wiedza jest niewystarczająca to skrytykuj moje źródła[/B], wtedy dyskusja będzie konstruktywna. Bo jak na razie to krytykujesz moją wiedzę, a na merytoryczne skrytykowanie źródła brakuje Ci odwagi. Moją wiedzę czerpię też z dwóch hodowli donków i jednej hodowli onków zarejestrowanej w ZKWP.

Brezyl stwierdził, że do uznania donków potrzeba 20-30 lat doświadczeń hodowców, udowodniłem, że ta hodowla jest nawet starsza i jak grochem o ścianę :/

Co do onków każdy wie, że najlepszą renomę ma SV z którym ZKWP jest stowarzyszone. Dla mnie to istna głupota, że ZKWP nie przyjął kryteriów najlepszych tylko wymyśla swoje od czapy.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 806
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Co do psów policyjnych. Mam koleżankę policjantkę a większość jej kolegów to no cóż...policjanci. Kilku z nich jest przewodnikami psów. Pytałam się skąd są psy. Odpowiedź była jedna-to wyselekcjonowane z kilku hodowli kundle w typie ON. Powiedzieli, że nie są to hodowle papierowe tylko hodowle, z których oni zazwyczaj wybierają psy, hodowle tak jakby tworzone na użytek policji. Tylko niewielka ilość psów po odpowiednich testach nadaje się do służby.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KrzysiekM']Juliuszka pieski mam od zawsze, tresuję też praktycznie od zawsze [/QUOTE]

Moze i tresujesz, ja swoje układam. Przecież nigdy w życiu żaden z wytresowanym psów przez Ciebie psów nie zdał żadnego egzaminu (o udziale w zawodach nie bede nawet wspominać). Ja rozumiem, że to jak z wykładaniem chemii, tylko nie na uniwersytecie, ale na półkę w supermarkecie.

[quote name='KrzysiekM']a moje wypowiedzi o donkach i onkach zawsze są udowadniane źródłami :) Każda z moich wypowiedzi opiera sią na jakimś źródle, które zawsze podaję.[/QUOTE]

Widzę, że nie napisałeś zadnej pracy nawet licencjackiej, bo o korzystaniu ze źródeł nie masz zielonego pojęcia. Ale ponieważ nie masz zielonego pojęcia o wszystkim co piszesz, jest to już norma.


[quote name='KrzysiekM']Brezyl stwierdził, że do uznania donków potrzeba 20-30 lat doświadczeń hodowców, udowodniłem, że ta hodowla jest nawet starsza i jak grochem o ścianę [/QUOTE]

????? Znów kłania się czytanie ze zrozumieniem. Cytuje więc dosłownie
" Nie po eraz pierwszy zauważam, że masz kłopoty z rozumieniem tekstu pisanego. Więc zadaję pytanie po raz drugi: pokaż mi te polskie hodowle DON-ków, które przez min 20-30 lat wypuszczają psy z własnych lini hodowlanych i uzyskują z nimi wymierne sukcesy sportowe. Czyli psy startujace w min PO 2, IPO -2, chodzi mi oczywiście o lokaty na zawodach, a nie egzaminy. Tobie sie wydaje, ze inne kraje zgłaszaja psy które jakiś ruski MiszaK wyhodował na daczy. To często jest kilkudziesięcioletnia praca hodowlana, robiona przez fachowców, a nie domorosłych rozmnażaczy. "

No i gdzie twierdziłam, że wystarczy 20-30 lat doświadczeń ? Ktoś ma i 50 lat doświadczeń i będzie laikiem (a może nawet mieć i super wiedzę, a brak szczęścia - genetyka to kapryśna dama).
A ja mimo wielokrotnie powtarzanego powyższego pytania nadal nie doczekałam się odpowiedzi. Gdzie te startujące donki ? Gdzie Ci super hodowcy ? Chyba tam, gdzie Twoja wiedza kynologiczna - w świecie niebytu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Brezyl ja'] Natomiast psy z pseudo często są kryte w linii ojciec (wujek) - córki (siostrzenice), czasem brat - siostra i tym podobne konfiguracje. Co bardziej prowadzi do degeneracji rasy ? A najczęściem psem pana Zdzisia za 100 czy 200 zł, który nie otrzymał uprawnień z powodu jakiejś wady, nie jest przebadany, agresywny albo lękliwy.[/QUOTE]

Chcesz się licytować, to proszę bardzo - zerknijmy w rodowody owczarków podhalańskich - rasa polska, od 70 lat otwarte księgi wstępne i... jaka pula genetyczna? Chcesz konkretne przykłady czy sam poszukasz?

Link to comment
Share on other sites

Brezyl, nie moja wina, że ich nie czytasz :) lub czytasz bez zrozumienia. Nie pamiętam, żebyś się wypowiedziała krytycznie na temat którejkolwiek pozycji na którą się powoływałem, bo są dobre i opisują prawdziwą sytuację. Co prawda zasugerowałaś, że Lorenz jest przestarzały, ale nie znalazłaś bardziej aktualnej książki.

Mam inne źródła, ale ograniczmy się tylko do książki Konrada Lorenza (link sygnaturka), listu KHORNu do SV(link wcześniej), regulaminu SV w porównaniu do regulaminu ZKWP(to każdy może znaleźć sam), i informacji o długoletniej hodowli donków (strona ZONDu i owczarek.pl, dużo tego jest wiec też linków nie podaję), a także wypowiedzi śedziny ZKWP:
[URL="http://www.owczarek.pl/teksty/tekst.asp?id=48&idd=6&strona=5"]http://www.owczarek.pl/teksty/tekst....idd=6&strona=5[/URL]

Czy te źródła są niewiarygodne? A jeśli są błędne to co w nich jest błędnego? Zróbmy coś, żeby ta dyskusja była na faktach i konstruktywna.

Link to comment
Share on other sites

Marmasza-
Ja chciałam wrócic do Twojej opini na temat kompiowania ogonów i uszu a sterylizacji.
Mianowicie sterylizacja jest wykonywana dlatego żeby zmniejszyć populacje psow nie chcianych, lub poprostu ze względów leczniczych czy też ratujacych życie zwierzęciu,..., kopiowanie w tych czasach jest to tylko wymysł ludziktórzy mają jakiś tam ideał psa , i robią to tylko ze względu na wygląd, ten procederjest już naszczęscie zakazany przed ustawodastwo.... na zachodzie żadko można spodkać psy ze skopiowanymi uszami i ogonami, a jeśl ijuż są to psy "weterani", jakiś czas temu mieszkalam w Danii, kolega sprowadził sobie psa z polski, dobka,oczywiscie kopiowanego, wiesz jakie zdumienie u uńczyków wywoływał ten pies? Dla większości ludzi było to poprostu barbarzyństwo . Widziałam tam wiele może 3 rotki i 1 albo 2 boksery , każdy miał normalny długi ogonek którym słodko wymachiwał na prawo i lewo.
Po co kopiować ? Jaki to ma sens?
To jest moje pytanie

Link to comment
Share on other sites

O co Ci chodzi z tymi źródłami ? Czy jeśli na podstawie Biblii wymordowano setki tysiecy ludzi, mam odrzucić chrzescijaństwo i kazdą osobę wierzacą traktować jak potencjalnego mordercę ? Ze źródeł trzeba umieć korzystać, Ty nie potrafisz. A biedny Lorenz po Twoich wypocinach przewraca się w grobie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='frania77']Marmasza-
Ja chciałam wrócic do Twojej opini na temat kompiowania ogonów i uszu a sterylizacji.
Mianowicie sterylizacja jest wykonywana dlatego żeby zmniejszyć populacje psow nie chcianych, lub poprostu ze względów leczniczych czy też ratujacych życie zwierzęciu,..., kopiowanie w tych czasach jest to tylko wymysł ludziktórzy mają jakiś tam ideał psa , Jaki to ma sens?
To jest moje pytanie[/QUOTE]

Nie pomyśl przypadkiem, że jestem przeciwny sterylizacji - ale też nie jestem przeciwnikiem kopiowania.
Piszesz, że kopiowanie odbywa się w imię "wyobrażonego ideału psa" - owszem, ale wygląd większości ras jest sztucznie utworzony przez człowieka. Nie dopuszczasz myśli, że ktoś może przy użyciu "skalpela" dążyć do ideału, ale realizację pewnej idei (ograniczenie populacji) przy użyciu skalpela dopuszczasz.
A dlaczego by nie dopuścić z tego samego powodu eutanazji.
Dlaczego w imię jakiejś idei (np. R=R) mamy decydować o tym czy ten czy inny osobnik pozostawi po sobie potomstwo? Jeśli dajemy sobie prawo w tej materii, to dlaczego nie możemy zdecydować jaki kształt uszu będzie miał nasz pies (w końcu i tak kształt ucha jest dziełem selekcji hodowlanej). To samo dotyczy ogona. Poruszamy się na dość śliskim gruncie - pogranicze naszej ludzkiej etyki o praw natury, którym podlegają wszystkie zwierzęta.

Link to comment
Share on other sites

Mamasza na szczęście kopiowanie już niebawem pójdzie w niepamięć.A hodowcy metodami hodowlanymi dojdą do krótkich ogonów i stojących uszu.Okaleczanie już jedynie dla wrażeń estetycznych jest nawet nie złem jak w wypadku sterylizacji(złem koniecznym bo nie ma innych lepszych sposobów) ale jest barbarzyństwem .

Link to comment
Share on other sites

Naprawdę nie widzisz różnicy? O ile sterylkę da się uzasadnić troską o zwierzęta (które miałyby gnić w schronach, na ulicy, być maszynkami do rodzenia szczeniąt), o tyle dla kopiowania uszu/ogona nie ma żadnego uzasadnienia... oczywiście poza naszym własnym kaprysem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Brezyl ja']O co Ci chodzi z tymi źródłami ? Czy jeśli na podstawie Biblii wymordowano setki tysiecy ludzi, mam odrzucić chrzescijaństwo i kazdą osobę wierzacą traktować jak potencjalnego mordercę ? Ze źródeł trzeba umieć korzystać, Ty nie potrafisz. A biedny Lorenz po Twoich wypocinach przewraca się w grobie.[/QUOTE]

[quote name='Brezyl ja']O co Ci chodzi z tymi źródłami ? Czy jeśli na podstawie Biblii wymordowano setki tysiecy ludzi, mam odrzucić chrzescijaństwo i kazdą osobę wierzacą traktować jak potencjalnego mordercę ? Ze źródeł trzeba umieć korzystać, Ty nie potrafisz. A biedny Lorenz po Twoich wypocinach przewraca się w grobie.[/QUOTE]

Chcę, żebyś wskazała gdzie są w nich zawarte błędy merytoryczne skoro się z nimi nie zgadzasz :) Jestem mężczyzną rozumiem konkrety, a od Ciebie ciągle słyszę "nie bo nie", a ja żeby zrozumieć potrzebuję konkretów, a w tym wypadku błędów w źródłach na które się powołuję.

Oki uważasz, że źle korzystam ze źródeł. Krytykę przyjmę jak wskażesz konkretny błąd, odpowiedź w twoim stylu "nie rozumiesz, nie masz wiedzy,", nie jest odpowiedzią. Zarzucasz mi nieumiejętne wykorzystywanie źródeł, a ja Ci zarzucam brak konkretności i nieumiejętność uzasadnienia stanowiska...

A co do Biblii to kwestia interpretacji, sam ST jest bardzo okrutny i "grzeszny", pozwala współczesnym Żydom znęcać się nad ludźmi żyjącymi w gettcie Strefy Gazy, chociaż jest tam też wiele dobrych fragmentów. Jeśli te złe epizody potraktujemy jako "błądzenie człowieka" a dobre jako przykład do naśladowania, będzie pozytywną księgą. Biblia nabiera jeszcze bardziej pozytywnego i dobrego brzmienia jak się ją dodatkowo interpretuje przez NT. Z tego wynika, że przydatna jest umiejętność interpretowania źródła i analiza jego mocnych i słabych stron...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marmasza']Kopiowanie jest barbarzyństwem OK,
eutanazja w celu ograniczenia populacji - barbarzyństwo? Może, a trzymanie zdrowego psa przez kilka lat w schroniskowym boksie nie jest barbarzyństwem? Idea nas rozgrzesza?[/QUOTE]

Ja akurat uważam, że eutanazja w celu ograniczenia populacji nas nie ominie... Choć wcale się z tego nie cieszę.

Link to comment
Share on other sites

Eutanazja z uzasadnionych przyczyn jest choć bolesna ale słuszna.Może zaczniemy kopiować psy w schroniskach te niektóre dla laików przez to staną się bardziej rasowe bo taki ideał psa cały czas jest lansowany przez ZK.Niestety ZK w tej materii jest 100 lat za murzynami .Ale jak wcześniej wspomniałem związek tworzą jego członkowie ,którzy dla swoich prywatnych wrażeń estetycznych okaleczają zwierzęta.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Naprawdę nie widzisz różnicy? O ile sterylkę da się uzasadnić troską o zwierzęta (które miałyby gnić w schronach, na ulicy, być maszynkami do rodzenia szczeniąt), o tyle dla kopiowania uszu/ogona nie ma żadnego uzasadnienia... oczywiście poza naszym własnym kaprysem[/QUOTE]

Wtrace sie...gdyz rowniez nie jestem przeciwnikiem kopiowania.
Czym,jesli nie kaprysem,mozna uzasadnic wyglad wystawianych pekinczykow albo buldogow angielskich(psow z zalozenia uzytkowych)?
Niektore rasy kopiowaniu wlasnie zawdzieczaja swoja rozpoznawalnosc.Postaw obok siebie canario i corso sprzed kilku lat,a nawet ktos z niewielkim pojeciem je rozrozni.Natomiast "po zakazie" - nie bardzo(nie mowie o znawcach).
Doberman wyglada jak ciezki,czarny azawakh,a beauceron czy pinczer sredni - jak mieszaniec...
pzdr

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Pustyni']Wtrace sie...gdyz rowniez nie jestem przeciwnikiem kopiowania.
Czym,jesli nie kaprysem,mozna uzasadnic wyglad wystawianych pekinczykow albo buldogow angielskich(psow z zalozenia uzytkowych)?
Niektore rasy kopiowaniu wlasnie zawdzieczaja swoja rozpoznawalnosc.Postaw obok siebie canario i corso sprzed kilku lat,a nawet ktos z niewielkim pojeciem je rozrozni.Natomiast "po zakazie" - nie bardzo(nie mowie o znawcach).
Doberman wyglada jak ciezki,czarny azawakh,a beauceron czy pinczer sredni - jak mieszaniec...
pzdr[/QUOTE]
Nic nie stoi na przeszkodzie aby metodami hodowlanymi uzyskać psy które będą wyglądać jak kopiowane.Z tym,że to nie jest jedno ciach i mam psa jaki mi się podoba tylko to praca wielu ludzi przez kilka lub i kilkanaście lat.Czy hodowcy nie potrafią obejść się bez skalpela.Kiepscy hodowcy nie.

Link to comment
Share on other sites

wracając do giełdy, po co iść, widzieć te psy, lepiej zamówić z dostawą do domu i nie mieć pojęcia w jakich warunkach żyją rodzice szczeniaka,
a może weżniemy od osoby chcącej szczeniaki (ale nie chcącej zaopiekować się jakimiś ze schroniska, odkarmić :( ) to co,że pani nie wiedziała o odrobaczaniu,jak zjedzą go robale, to nowego się weźmie, takie tanie są, a po co do schroniska, czy w inne miejsce, tam są podobne,ale lepsze są te za które zapłacimy pseudohodowcy,
to nic,że oni oszukują ludzi, mówiąc,że mają zwierzęta rasowe, pokazując ściągnięte z neta rodowody, mówiąc,że mają hodowle, pokazując niby rodziców szczeniaka, oszukując z miejscem gdzie szczeniak dorastał, z jedzeniem,które jadł itp itd,
a co do giełdy, to jednak więcej jest pseudo,chodzę często, to wiem,przed wystawą też,
a mam jeszcze takie pytanie, czy fer jest, pokazywanie danej pary, mówienie,że są to rodzice szczeniaków,a tak naprawdę rodzice siedzą w klatce,albo tata nieznany?
czy można usprawiedliwić powoływanie kolejnych psów w typie,gdy jest ich nadmiar a do tego,choć właściciel kocha,ale się nie zna na ciąży,szczeniakach i dobre jest to,że z winy nieuświadomionego właściciela padnie szczeniak,albo sunia?
czy można zrozumieć zarabianie na psach w typie,na które się dużo nie wydało i liczyć za szczeniaki kilka stówek?
czy to,że usłyszymy,że dani rodzice, to Ci,że pies będzie na pewno rasowy,że rozmnażacz ma zarejestrowaną hodowle, a tak nie jest, to nie jest oszustwo?
czy, to,że ktoś ma co chwile nową rasę i nie zna się na niej, na opiece,socjalizacji, wciska szczeniaki nabywcą, okłamuje ich na temat zachowania danej rasy to nie jest oszustwo?
czy to wszystko jest takie dobre, bo co?... bo jak wszędzie i w hodowlach są źli i dobrzy,ale nie można usprawiedliwiać tego,że ktoś od tak sobie rozmnaża psy w typie,
to tak jakbyśmy usprawiedliwiali złodziei i morderców, tym,że mają mały wybór i nie opłaca im się iść do źle płatnej pracy, przecież taki złodziej, chciał mieć pieniądze i co w tym złego?

Link to comment
Share on other sites

Darianna ale Ty nie rozumiesz,że wszystko co złe, to zarejestrowana hodowla:p bo jak ktoś próbuje coś zrobić,by to wszystko unormować, to jest zły i nawet można wybaczyć bezcelowość rozmnażania psów sąsiadki, bo pseudohodowla jest biedna,bo się ludzie jej czepiają,a pani chce tylko... no właśnie,co? mieć szczeniaki po swojej suni,ale to słodkie, tylko czemu nikt nie patrzy na szczeniaka zza krat, on chce mieć domek i co, to już nie słodkie?

a co do fascynacji szkoleniem psów policyjnych (które ze szkoleniem nie ma nic wspólnego), rozmnażaniem kundelków do pracy z ludźmi i takim podejściem przedmiotowym do psa, a niby pomocą ludziom i chodzeniem do nich z psem, to po prostu brak komentarza, smutne to

Link to comment
Share on other sites

Nie porównuj do morderców i złodziei bo nikt nikogo nie morduje i nie wyciąga mu pieniędzy bez jego pełnego przyzwolenia.Jak już pisałem wcześniej.I owszem pisz,że tak bywa,że jest wielu(nawet większość) mijających się z prawdą są tacy którzy chcą wierzyć w bajki i świętego Mikołaja .Bo są i tacy którzy mówią prawdę i o rodzicach i o żywieniu i o zachowaniu.Nie Ty znów generalizujesz.

Link to comment
Share on other sites

Nie porównuj do morderców i złodziei bo nikt nikogo nie morduje i nie wyciąga mu pieniędzy bez jego pełnego przyzwolenia.Jak już pisałem wcześniej.I owszem pisz,że tak bywa,że jest wielu(nawet większość) mijających się z prawdą są tacy którzy chcą wierzyć w bajki i świętego Mikołaja .Bo są i tacy którzy mówią prawdę i o rodzicach i o żywieniu i o zachowaniu.Nie Ty znów generalizujesz.Myślę ,że zamiast tego należałoby się skupić nad czymś co by w jakiś sposób uświadomiło społeczeństwu ,że pies to nie zabawka.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...