Jump to content
Dogomania

PILNIE NOWY DT !!! Malenka sunia-ogromne przerazenie-JULCIA z Dobrocina


zuziaM

Recommended Posts

  • Replies 199
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

U Julci bez zmian.
Idzie wszystko powoli do przodu.
Julcia wychodzi coraz dalej, szczeka na nas, jak nas slyszy wchodzacych do domu.
Warczy, kiedy przynosze jej jedzonko. Daje sie glaskac , a nawet delikatnie przesuwac i podnosic, kiedy kocyki jej poprawiam pod pupa.
Jest diabelnie wybredna z jedzeniem. Najbardziej lubi parowki, ktore zjada na tony ....nie lubi makaronu, ryzu, kaszy .....
Woli miesko samiutkie ... bez dodatkow ... Po suchym pokarmie Purinie z jagniecina ( albo po psich ciasteczkach ... nie wiem, bo podalam jej to jednoczesnie ) miala kilka dni paskudna biegunke.
Juz wrocilo do normy.
Niunia nie ma z przodu na dole zabeczkow, szczerbolek jest.
Za kilka dni wychodzimy na spacerek. Bede musiala tylko cale towarzystwo otelikowe pozamykac w kojcach, zeby nas nie straszyly. Te wszystkie potworki juz jak u siebie sie czuja i ujadaja na wszystko, co obce.
Poczekam na ladny sloneczny i cieply dzien.

Link to comment
Share on other sites

myślę że takie zamiany to i tak szybko jak na takiego psa
zuziu, strachliwy pies najlepiej dogaduje się z innym psem
często jak do nas trafia tzw "dzik" dajemy jemu do boksu psa innej płci-o ile jest taka możliwość
obserwując jak drugi psiak podchodzi do ludzi sam zaczyna podejmować takie próby

dobrocin to jedno wielkie podwórko, nie sądzę że tam psy były prowadzane na smyczach
sunia może zwyczajnie bać się smyczy ze względu na to że nie wie co to jest
w obecności zaprzyjaźnionego psa jest znacznie pewniejsza

ponoć(chociaż tego nigdy nie miałam okazji zastosować) terapeutyczne działanie na dzikuski maja stare psy

Link to comment
Share on other sites

Tylko problem w tym, ze u nas w domu jest jeszcze jedna sunia Pola bez lapki. I ona generalnie spedza czas w swoim koszyczku albo na dworze, jak jest cieplo.
Nie chodzi po domu, nie chodzi tam, gdzie jest Julcia.
Chociaz jestem pewna, ze dziewczynki sie juz zapoznaly, bo Julka na pewno chodzi wszedzie, jak nikogo nie ma w domu.
Drzwi ma ciagle otwarte.
I mam nadzieje, ze ona smycz pamieta ze swojego wczesniejszego zycia..... Przeciez do Dobrocina musiala trafic juz jako udomowiona psinka.

Link to comment
Share on other sites

Julcia faktycznie zaczela mi ufac.
Pozwala przy sobie duzo zrobic ... ale tylko mnie .....

Przeszla ostatnio test ... niestety nie zdala go :shake:.
W piatek przyjechali po Julcie wspaniali Panstwo. Kochajace psiaki, ciepli, serdeczni, z wielkimi sercami dla tych najbiedniejszych ....
I niestety .... Julcia jeszcze tego samego dnia wrocila do mnie .....:shake:
Byla w nowym miejscu tak przerazona, ze chowala sie w najmniejsze zakamarki domu ...
Ale najgorsze, ze ugryzla ( oczywiscie ze strachu ) pania i jej corke ..... a potem zaczela atakowac mala sunie ( 4 kg ) .....:shake:
Mimo tego, ze u mnie juz sie otwiera ... dala mi sie wziac na rece, daje sie czesac i polubila glaskanie ..... to jednak do nieznanych sobie ludzi jest nadal potwornie nieufna .....
Mysle, ze to jeszcze musi potrwac ...
Co ta sunia przezyla ????? Co sprawilo, ze tak sie zachowuje ?????
I tak juz o tyle jest postep, ze nie siusia i kupka , kiedy obcy sie do niej zbliza .... jak to bylo na poczatku, kiedy do mnie przyjechala ......:shake:

A tak Julcia juz mi ufa ... juz nie kladzie sie plackiem, kiedy jestem kolo niej

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/eb0a9f08bb51855a.html"][IMG]http://images36.fotosik.pl/172/eb0a9f08bb51855amed.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

fajnie by było gdyby julka miała kontakt z wieloma osobami, nawet nie tyle bezpośredni ale wystarczy że będzie patrzyła się na przewijających się ludzi
może jeśli na to pozwoli obce osoby mogą ją pogłaskać w twojej obecności-to doda suni odwagi

w przypadku takich psów najlepszym lekarstwem jest czas.

Link to comment
Share on other sites

Ale Julcia ma stale kontakt z innymi osobami. Jest w takim punkcie domu, ze ciagle sie tam ktos przewija.
Poza tym ma otwarte stale drzwi i moze sobie w kazdej chwili wyjsc, co robi zreszta.
Wychodzi na korytarz i obserwuje wszystko, co sie dzieje w domu. Ale wystarczy, ze ktos sie wjej kierunku zbliza, to zaraz ucieka do siebie.....
Nieufna jest nadal bardzo. Tylko mnie pozwala na sporo wiecej ...
Musze kupic szeleczki i zaczac ja wynosic najpierw na rekach na dwor, a potem .... zaczne prowadzic na smyczy.
Julcia nie zna smyczy ...... Na rece tez trudno ja wziac, bo po prostu ... gryzie .....
Dlatego trwa to tak dlugo .... najpierw musialam sporo zrobic, aby zyskac jej zaufanie , bo inaczej by mnie pozarla .....
Bedziemy walczyc dalej.

Link to comment
Share on other sites

Zuzia a właśnie tak wczoraj w nocy myślałam o niej i chciałam się zapytać w jakiej sytuacji ich pogryzła, tych ludzi co miała u nich zostać już na ds, czy przypadkiem nie było tak że za bardzo ją męczyli jak do nich przyszła, zamiast dać jej właśnie czasu, pewnie ją na siłę dotykali albo co

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xmartix']Zuzia a właśnie tak wczoraj w nocy myślałam o niej i chciałam się zapytać w jakiej sytuacji ich pogryzła, tych ludzi co miała u nich zostać już na ds, czy przypadkiem nie było tak że za bardzo ją męczyli jak do nich przyszła, zamiast dać jej właśnie czasu, pewnie ją na siłę dotykali albo co[/QUOTE]


Ugryzla, kiedy ja chcieli wyciagnac spod kominka, gdzie sie wbila ...... w zimna dziure na betonie i trzesla sie jak galaretka .....
Potem uciekla i latala po domu jak oszalala i rzucala sie na wszystko, co probowalo ja powstrzymac ....

Link to comment
Share on other sites

Ale u nas juz nie jest taka dzikuska ..... Daje sie glaskac, warczy, kiedy do niej ide, warczy kiedy jej do miseczki wkladam jedzonko, szczeka, kiedy wchodze do domu po dluzszym czasie nieobecnosci ( a ma glosik, oj ma !!! )... nosi swoje pluszaki z poslanka na poslanko .... kupilam jej ostatnio taka miekka spora poduche i tam zanosi swoje zabawki, a potem je znow przenosi na inny kocyk, ktory tam tez ma do lezenia. Na siusiu wychodzi sobie z lazienki i robio w korytarzu .... a co sobie bedzie sikac u siebie .... cwaniarka malenka.
Jest slodziunia .... kochaniutka taka i przesliczna ...... Bedzie dobrze, jestem pewna, ale nie bede sie spieszyla .... Na razie nie musi nas opuszczac, niech powoli sie oswaja , a na pewno to nastapi .....

Link to comment
Share on other sites

Misiek- wrak psa odebrany interwencyjnie.
Przez ostatni rok czasu, brak opieki weterynaryjnej. 6 miesięcy bez świeżego powietrza.
Diagnoza weterynarza brzmi: alergiczne pchle zapalenie skóry.
Potrzebne wsparcie dla Miśka na długiej drodze leczenia.
Zapraszam na wątek:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/184761-Misiek-wrak-psa-odebrany-interwencyjnie.-Potrzebe-wsparcie!?p=14600447#post14600447[/url]

Link to comment
Share on other sites

Julka znosi z domu wszystkie pluszaki, jakie znajdzie .....
Wszystkie zanosi na swoje poslanko, a potem przenosi je tylko z jednego na drugie .....
Lubi tez gryzc papierki .... ostatnio zabrala pudeleczko po moim kremie i rozgryzla na kawaleczki ...... Psotnica mala sie z niej robi ....

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/e8e046327673e8f3.html"][IMG]http://images42.fotosik.pl/204/e8e046327673e8f3med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...