lucia Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 Co słychać ,jak tam sprawują się sunieczki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lucia Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 Andy czy Puśka nie za bardzo się rozbrykała po wakacjach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andy B. Posted September 13, 2010 Share Posted September 13, 2010 Witam, witam, witam. Długoooo nas nie było, ale wreszcie jesteśmy:) Wakacjowaliśmy w terenie bez netu, z jednej strony to dobrze z drugiej zle, ale psy miały swój psi raj:). Akumulatorki mam naładowane na maxa więc jestem gotowy na wszelki bój. Puśka troszkę się zmieniła, oczywiście nadal jest wyjątkowo przylepnym psiakiem ale o wiele częściej używa swojego cienkiego głosu i szczeka, razem z Lilką bronią każdego kawałka terenu na którym się znajda. Bywa to w mieście bardzo kłopotliwe bo za intruza sunie biorą każdego, dzieci na rowerach, zamiataczy ulic, policjantów itd. Ponieważ słowa, nawet wypowiadane groznym głosem, nie działają więc stosuję metodę dzwiękowo-wodną:). Jak się dzieje coś złego (czytaj - agresja) to używam małej puszki po orzeszkach ziemnych wypełnionej maleńkimi śrubkami i przez dzwięk wydawany przy potrząsaniu staram się odwrócić uwagę psiaków. Ale jeżeli to nie zadziała to do akcji wchodzi mała butelka po wodzie mineralnej (z wodą) z nakrętką od Ludwika. To małe sprytne urządzenie strzela wodą na kilka metrów i jak pokazuje doświadczenie świetnie hamuje agresywne zapędy sfory. Chyba tylko dzięki temu nie mamy ofiar... :) Pusia bezapelacyjnie rządzi w sforze, z niejadka stała się żarłokiem. Wreszcie nauczyła się podawać łapkę i wykorzystuje tą umiejętność w każdej sytuacji. Jeżeli czegoś chce to kilka razy daje łapkę... Lilka podporządkowała się (nie bez walki) nowej szefowej i chyba zawarły koalicję. Bawią się razem na spacerach i w domu, uprawiają biegi krótkodystansowe wzbogacone o figury akrobatyczne i efekty dzwiękowe. A muszę przyznać że Pusia jest wyjątkowo "gadającym" psem który poza szczekaniem potrafi wydobyć z siebie całą gamę różnych, czasami przezabawnych dzwięków. Figa jest ukochanym maleństwem Mamusi czyli wszystko jest OK. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted September 14, 2010 Share Posted September 14, 2010 Andy - chciałabym Cię widzieć na spacerze... Trzy ogony, puszeczka ze śrubkami i odstraszacz wodny...;) Ale swoją drogą - zmałpuję pomysł i wypróbuję jak moje psy będą chciały zamordować kolejnego rowerzystę...:eviltong: Uściski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eliza_sk Posted September 14, 2010 Share Posted September 14, 2010 Mój Figulec jakoś po macoszemu potraktowany w tej opowieści :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andy B. Posted September 14, 2010 Share Posted September 14, 2010 bo FIGULEC się na ruchome nie rzuca:) Za to jest specjalistą od dóbr leżących, potrafi wyczuć kawałeczek chleba z kilkuset metrów i podąża w kierunku zapachu bez względu na wszystko. A karmniki po prostu kocha... zawsze coś leży wokoło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lucia Posted September 16, 2010 Share Posted September 16, 2010 Andy ,super relacja.Z narzędzi wychowawczych uśmiałam się do rozpuku.Nie omieszkam zastosować ich wobec mojego pupila.Pozdrawiam serdecznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eliza_sk Posted September 28, 2010 Share Posted September 28, 2010 Andy - daj znać, że żyjesz. Masz maila ws. kotów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andy B. Posted September 29, 2010 Share Posted September 29, 2010 Żyję... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andy B. Posted October 20, 2010 Share Posted October 20, 2010 Wczoraj eliza_sk zmyła mi głowę że ani wieści ani fotek nie zamieszczam więc przybiegłem nadrobić zaległości. U nas wszystko w porządku. Trójca ma się świetnie, przez pewien czas była nas nawet czwórca, trafiła do mnie na "tymczas" ruda-kudłata o imieniu Sepia. Widać ja w materiale zamieszczonym poniżej.... Miłego oglądania :) [video=youtube;1az9esGjJJo]http://www.youtube.com/watch?v=1az9esGjJJo[/video] I jeszcze P.S. do filmu... Figa intensywnie wspiera prace przy budowaniu obiektów sportowych. [IMG]http://img716.imageshack.us/img716/4135/sam1031.jpg[/IMG] Aktualnie prowadzi prace ziemne przy własnym projekcie pola golfowego... :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted October 21, 2010 Share Posted October 21, 2010 Aaaa...dopiero zauważyłam tą rudą dupkę wypiętą.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eliza_sk Posted October 21, 2010 Share Posted October 21, 2010 Widzę, że zaległości nadrobiłeś i wreszcie mogłam nacieszyć oczy odpowiednią ilością - małego rudego :) Andy - a te wypukłości po boczkach, bo tak symetrycznie - to to, o czym rozmawialiśmy - mówiłeś, że to żeberka jej tak wystają ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted October 21, 2010 Share Posted October 21, 2010 Eliza_sk - cz Ty masz w avatarze teriera szkockiego? Pytam, bo wystwiam bazarek i mam piękny, wełniany szalik z takimi terierkami wlaśnie... Może się skusisz?;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eliza_sk Posted October 21, 2010 Share Posted October 21, 2010 [quote name='Jasza']Eliza_sk - cz Ty masz w avatarze teriera szkockiego? Pytam, bo wystwiam bazarek i mam piękny, wełniany szalik z takimi terierkami wlaśnie... Może się skusisz?;)[/QUOTE] Ha, ha. Nie - ja mam w avatarze sznaucera mini w "bardzo trawie" i z uszami nietoperza :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted October 21, 2010 Share Posted October 21, 2010 W "bardzo trawie"...:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andy B. Posted October 21, 2010 Share Posted October 21, 2010 elizo - tak, to sterczące po bokach to rzeczywiście żeberka. Figunia ma daleko posuniętą krzywicę i to może być efekt bardzo złego żywienia w okresie szczenięcym :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eliza_sk Posted October 21, 2010 Share Posted October 21, 2010 Wet Ci tak zdiagnozował :( ? Czy to się jeszcze czymś objawia i niesie ze sobą jakieś zagrożenie ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andy B. Posted October 21, 2010 Share Posted October 21, 2010 tak, to opinia weta. Zagrożenie w chwili obecnej jest trudne do określenia. Ale muszą być wzmacniane kości a głównie stawy. Krzywica zdeformowała również kończyny i w efekcie Figunia ma najbardziej zwichrowane łapięta w EU. Jeżeli psiak będzie odpowiednio odżywiany, dużo żelatyny i glukozaminy (ta pierwsza zawiera drugą) to będzie żyła długo, zdrowo i szczęśliwie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted October 22, 2010 Share Posted October 22, 2010 Miłego weekendu życzę z Kurpi:) U nas wczoraj padał snieg :crazyeye: :roll:, wiec wyprowadzenie moich 3 suczek i tymczasowiczki Tuśki graniczyło z cudem. Po powrocie, w akcie odwetowej, wszystkie zaległy na moim łóżku..... :diabloti: Wyszedł ładny wzór, taki dropiaty na jasnym tle poscieli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andy B. Posted December 9, 2010 Share Posted December 9, 2010 Dawno mnie nie było. Ale straszny młyn miałem ostatnio... Biegnę donieść że sfora się powiększyła. O rudego kota o imieniu Bodzio. Błąkał się od jakiegoś czasu po sąsiednim osiedlu i odłowiłem go na prośbę pan które go dokarmiały. Bodzio jest ślicznym, pręgowanym rudzielcem. Ma około 8 miesięcy i jest 100% dzikusem. Oswajamy się wzajemnie, moje ręce wyglądają jak bym się bawił kaktusami :) ale Bodzio już się pozwala pogłaskać. Nauczył się korzystać z kuwety. Nie jestem pewny czy zostanie u mnie na stałe, ale biorę taką ewentualność pod uwagę. Bodzio dogaduje się z psami a psy z nim. Czasami bywa zabawnie :) Jak go obfotografuje to wrzucę obrazki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomcug Posted December 9, 2010 Share Posted December 9, 2010 Andy, jak smutno na dogo bez Ciebie!:loveu::loveu::loveu: Super, że się odezwałeś, teraz czekamy na fotki Bodzia i reszty sfory.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lucia Posted December 9, 2010 Share Posted December 9, 2010 Andy, to dopiero masz wesoło.Fajnie,że sunie zaakceptowały kotka.Proszę napisz jak tam Pusieńka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andy B. Posted December 10, 2010 Share Posted December 10, 2010 Puśka jest psiakiem ponad psiaki. Uwielbienie jakie ma dla człowieka jest nie do opisania. Puśka kocha nie tylko sercem, ona kocha całą sobą. Jak wychodzę z domu to ona czeka pod drzwiami z łebkiem na moich kapciach. Ostatnio zaczęła włazić w nocy pod kołderkę. Dodam że Pusia ma swoją podusię i na niej trzyma łebek, tuż obok mojego :) czasami w nocy budzą mnie jej westchnięcia :) Niezła jazda... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted December 10, 2010 Share Posted December 10, 2010 Czekamy zatem na zdjęcia rudzielca. Puśkę wzdychającą też bym zobaczyła.. Pozdrawiamy zimowo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomcug Posted December 24, 2010 Share Posted December 24, 2010 [FONT=Times New Roman][SIZE=4]Andy, życzę Ci, [COLOR=black][FONT="]aby przy świątecznym stole nie zabrakło światła i ciepła rodzinnej atmosfery, a Nowy Rok niósł ze sobą szczęście i pomyślność. [/FONT][/COLOR][/SIZE][/FONT] [IMG]http://gazeta.choroszcz.pl/wp-content/uploads/2010/12/zyczenia.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.