Jump to content
Dogomania

Zara - Angielka


Emigrantka

Recommended Posts

ten rudzielec to ssie Zare - dzie ja dorwie, czasem za stope nawet....
przyssa sie i doi, tak fajnie przyciskajac lapami z obu stron, jakby matke doil....

jedza wszystkie normalnie ale od poczatku rudy (George) sobie Zare za mamuske zaadoptowal i taj ja cycka - jej to nie przeszkadza a kot ma radoche to....

musze kiedys fotke pstryknac jak sie dossie do niej znowu heheh

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

O rany! Jakie piękne te Twoje sierściuchy :loveu: i już troszkę podrosły :razz:
Ja zawsze błogosławiłam swoje koty jak bawiły mi się na firankach, albo skakały po drzewkach ozdobnych, a teraz chwilę życia bym oddała żeby móc cofnąć na chwilę czas i jeszcze raz popatrzeć na te wariaty :p

Link to comment
Share on other sites

Mam tydzien wolny od dzieciakow (czyt: Mloda moja lat 20 i jej chlopak ktory z nami mieszka lat prawie 22) bo do Fancji pojechali....

Wyszedl by czlowiek z domu troche ale nie ma jak....

Psica jak jestem w domu to spi i mi daje ignora ale jak tylko sie gdzies z domu rusze to wyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyje jakby sie swiat konczyl - CALY czas, az wroce.

Ja w bloku mieszkam, sasiedzi mnie na taczkach wyniosa....

To siedze na dupie, nie mam wyjscia.....

Zara wie ze wracam do domu zawsze ale i tak histeryzuje jak MAMy nie ma....a wyjec ma bardzo donosny, sciany cienkie - siedze jak w wiezieniu :(

Link to comment
Share on other sites

Blueberry - no to polewaj ;)

Przewaznie w domu ktos jest - Mloda rano jest bo na studia chodzi na rozne godziny.

W porze lunchu place komus zeby Zare brala na godzine na spacer z innymi psami.

Zara jest taka dziwna.... Jak ja ostatnia z domu wychodze to histerie takie odstawia ale jak np ja wyjde a corka jest i pozniej corka wyjdzie i ja sama zostawi to jest przewaznie ok.

Hmmmmmm

Jak ja dogwalker do domu przyprowadza po spacerze i zostawia sama - tez jest ok.

Panika ja ogarnia jak ja wychodze ostatnia z domu - no wyjeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee jak nakrecona.

:(

Link to comment
Share on other sites

Spadam - plan akcji na sobotni wieczor niesamowicie ekscytujacy:

wyjac z pralki i powiesic pranie numer 7
wysikac psice
wygrzebac z 4 kuwetek nastepne 9476776736 qup zeby sie w nocy nie udusic


a i tak mi siersciuchy skubane aromoterapie zalatwia w srodku nocy na 100%

;)

Buzka i dobranoc...

Ziewwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww

Link to comment
Share on other sites

Wyczołgałam się spod stołu!!! Iv_ mogłaby ciepłej wody uzywać.
Wróciłam z pokiereszowanym maluchem od weta. Gówniarz gdzieś polazł, nie mogę go znaleźć. Albo się zamelinował w piwnicy i śpi gdzieś, albo wybrał się na spacer. Drzwi musiałam mu zostawić otwarte, bo mordę darł aż zachrypł :(
Cholera... a jak poszedł i nie wróci?

Link to comment
Share on other sites

Czyli wylize sie z tego? To super... Koty to twardziele sa.....

Moja Zara sie nie wylize jak jej lomoty zaraz spuszcze....

Wyszlam do sklepu na dole w bloku na kuzwa pare minut - po papierosy, w kapciach....

Caly czas ryja prula... az wrocilam - w sklepie ja slyszalam....

Ubije ja ktoregos dnia za te histerie....

Bo dojdzie do tego ze mnie z mieszkania (kwaterunek) wypierdziela.................

:(

Link to comment
Share on other sites

Daj spokój Emi. My mieliśmy kiedyś takiego kota który wszędzie robił, tylko nie do kuwety :shake: i z lat dziecięcych pamiętam matkę łażącą po chałupie z błogosławieństwem dla kota i szukającą niespodzianki :evil_lol:
[B]Emi [/B]a próbowałaś psicę oszukać? No wiesz...wychodzić za drzwi, po czym wracać kiedy morde zaczyna pruć? I tak kilka razy...Może małpa będzie w końcu siedziała grzecznie i czekała na Ciebie?
Nie wiem już sama... Ja tak robiłam kiedy moja psica zaczynała chałupę meblować po moim wyjściu. Stałam pod drzwiami, słuchałam, a kiedy tylko się poruszyła (:mad:) to ja w drzwi i pytałam "a co ty robisz, co? :mad: na miejsce!"
Skutkowało :roll:

Link to comment
Share on other sites

Niee...to chodziło o psa który jest totalnym głąbem jeśli chodzi o naukę "nieszczekania" a psica jest bardzo mądra i po kilku próbach mojego wracania do domu przestała niszczyć i zrozumiała co oznacza "na miejsce" ale jak mówisz że próbowałaś tak wychodzić i wracać to niema co...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...