Greven Posted March 4, 2006 Share Posted March 4, 2006 Cieczka u mojej suki (6-cio letniej) zakończyła się ok. 5 tyg. temu. Wczoraj widziałem kilka plamek krwi, myślałem, że któryś pies skaleczył łapę. Ale nie. Dziś Axa ma już normalną cieczkę. Czy to powód do niepokoju? Jechać do weterynarza? Suka miała być sterylizowana 3 mies. po cieczce, ale ta nowa pokrzyżowała plany. Dodam, że suczka zachowuje się normalnie - je, pije, biega. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
r_2005 Posted March 4, 2006 Share Posted March 4, 2006 Może zrób jej usg? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted March 4, 2006 Share Posted March 4, 2006 tez ostatnio slyszalam o takim przypadku u sznaucerki ze po 2 miesiacach od jednej cieczki wystapila druga ... lekarz zalecil leczenie horminalne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted March 4, 2006 Author Share Posted March 4, 2006 Jutro skonsultuję to telefonicznie z weterynarzem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tristan Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 moja miała po tygodniu następną, ale to dlatego że dostawała zastrzyki po tym jak mi uciekła i była pokrtyta, ale widze że to trochę inny przypadek więc leć do weta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dyziolek Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 Powód do niepokoju na pewno jest. Może to być np. ropomacicze niestety - w tym wieku u suńki to już bardzo prawdopodobne. Kontaktowałeś się już z wetem? Co powiedzial? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hebulka Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 Idż do weta i to jak najszybciej,bo to bardziej wskazuje na ropomacicze niż kolejną cieczkę,oby nie,ale lepiej to sprawdz,z tymi sprawami nie ma zartow.Powodzenia!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 albo zaburzenia hormonalne albo początki zapalenia nie jest przeziębiona aby?? badanie USG i jesli nic nie wyjdzie to przeczekac i sterylka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katerinas Posted March 6, 2006 Share Posted March 6, 2006 U nas cieczka po cieczce (małe odstępy) były wynikiem torbiela na jajniku. Suka została wysterylizowana. Radzę zrobić usg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted March 6, 2006 Author Share Posted March 6, 2006 Właśnie przyjechałem od weterynarza. Axa ma krwotok z macicy (coś jak ropomacicze, tylko zamiast ropy - krew), dostała zastrzyk, tabletki na wynos, jutro jedziemy na pobranie krwi i kroplówkę, a w czwartek sterylizacja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
r_2005 Posted March 6, 2006 Share Posted March 6, 2006 Oj jej! To trzymam kciuki za zdrówko suni! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dyziolek Posted March 6, 2006 Share Posted March 6, 2006 [quote name='Greven']Właśnie przyjechałem od weterynarza. Axa ma krwotok z macicy (coś jak ropomacicze, tylko zamiast ropy - krew), dostała zastrzyk, tabletki na wynos, jutro jedziemy na pobranie krwi i kroplówkę, a w czwartek sterylizacja.[/quote] No to trzymajcie się /my też to przechodziliśmy w zeszłym roku / Dawaj znać co z sunią. Trzymamy kciuki. [SIZE=1][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted March 6, 2006 Share Posted March 6, 2006 [I][B]no to trzymamy :kciuki:[/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted March 6, 2006 Author Share Posted March 6, 2006 Na szczęście krwotok nie jest b. silny, a weterynarz powiedziała, że to nawet lepiej, że nie ropa, no i oczywiście, że wycieka, a nie że zalega wewnątrz. Axa czuje się na razie dobrze, jest wesoła, je. Tylko po co ja tyle lat zwlekałem ze sterylizacją... Ale zawsze były jakieś ważniejsze wydatki, albo czas nieodpowiedni... No i się doczekałem :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted March 6, 2006 Share Posted March 6, 2006 Niech suńka zdrowieje :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katerinas Posted March 7, 2006 Share Posted March 7, 2006 [INDENT] [INDENT][INDENT][quote name='Greven']Na szczęście krwotok nie jest b. silny, a weterynarz powiedziała, że to nawet lepiej, że nie ropa, no i oczywiście, że wycieka, a nie że zalega wewnątrz. Axa czuje się na razie dobrze, jest wesoła, je. Tylko po co ja tyle lat zwlekałem ze sterylizacją... Ale zawsze były jakieś ważniejsze wydatki, albo czas nieodpowiedni... No i się doczekałem :shake:[/quote] [B]Greven[/B] Wszystko będzie napewno dobrze. Trzymamy kciuki :kciuki: [/INDENT][/INDENT] [/INDENT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cortina Posted March 7, 2006 Share Posted March 7, 2006 będzie dobrze, trzymam kciuki i prosimy tu o relacje jak zdrówko sunii;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rebellia Posted March 7, 2006 Share Posted March 7, 2006 Też trzymam kciuki, oby jak najszybciej wyzdrowiała :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted March 7, 2006 Author Share Posted March 7, 2006 Dzisiaj Axa była na kolejnym zastrzyku i badaniach krwi. Na razie wiadomo, że cukier ma w normie, jutro będą znane pozostałe wyniki. Nie miała kroplówki, bo weterynarz nie widziała takiej potrzeby. Więc albo jutro, albo dopiero przed zabiegiem. Widać, że czuje się dobrze, dzisiaj rano buszowała w śniegu i przynosiła piłeczkę, żebym się z nią pobawił. Krwawienie ma sporo mniejsze. Weterynarz powiedziała, że jak na razie nie ma powodów do niepokoju. Zabieg w czwartek o 10. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dyziolek Posted March 7, 2006 Share Posted March 7, 2006 Zbadajcie jeszcze serduszko przed zabiegiem! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted March 17, 2006 Author Share Posted March 17, 2006 [quote name='Cortina']prosimy tu o relacje jak zdrówko sunii[/quote] Proszę uprzejmie ;) Operacja przebiegła bez żadnych komplikacji. Pies szybko się wybudził i gdy przyjechałem po nią po południu, witała mnie już zupełnie na chodzie, tylko lekko skołowana. Do wieczora drzemała, noc była spokojna. Próbowała się dobierać do szwów, więc dostała kubraczek (sam uszyłem :oops: ). Następnego dnia nikt by nie powiedział, że to pies po operacji! Była wesoła, pełna energii. Musiałem wciąż pilnować, żeby nie wykonywała dzikich podskoków i nie zbiegała po schodach na złamanie karku. Minął tydzień od zabiegu. Pies jest w doskonałej formie. Blizna jest krótka i bardzo dobrze się goi. Jeszcze nie puszczam Axy na polu, żeby się nie przemęczyła, ani nie uraziła brzuszka, ale pozwalam jej trochę polatać po ogrodzie i biorę na długie spacery w ręku. Chylę czoła przed weterynarzami, którzy się nią zajmowali. Zrobili naprawdę dobrą robotę. A Axa to dzielny pies. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted March 17, 2006 Share Posted March 17, 2006 [I][B]no to super :multi:[/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.