Jump to content
Dogomania

Jedna cieczka po drugiej - odstęp 5 tyg.


Greven

Recommended Posts

Cieczka u mojej suki (6-cio letniej) zakończyła się ok. 5 tyg. temu.
Wczoraj widziałem kilka plamek krwi, myślałem, że któryś pies skaleczył łapę. Ale nie. Dziś Axa ma już normalną cieczkę.

Czy to powód do niepokoju?
Jechać do weterynarza? Suka miała być sterylizowana 3 mies. po cieczce, ale ta nowa pokrzyżowała plany. Dodam, że suczka zachowuje się normalnie - je, pije, biega.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Greven']Właśnie przyjechałem od weterynarza.
Axa ma krwotok z macicy (coś jak ropomacicze, tylko zamiast ropy - krew), dostała zastrzyk, tabletki na wynos, jutro jedziemy na pobranie krwi i kroplówkę, a w czwartek sterylizacja.[/quote]

No to trzymajcie się /my też to przechodziliśmy w zeszłym roku /
Dawaj znać co z sunią. Trzymamy kciuki.
[SIZE=1][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Na szczęście krwotok nie jest b. silny, a weterynarz powiedziała, że to nawet lepiej, że nie ropa, no i oczywiście, że wycieka, a nie że zalega wewnątrz. Axa czuje się na razie dobrze, jest wesoła, je.

Tylko po co ja tyle lat zwlekałem ze sterylizacją... Ale zawsze były jakieś ważniejsze wydatki, albo czas nieodpowiedni... No i się doczekałem :shake:

Link to comment
Share on other sites

[INDENT]
[INDENT][INDENT][quote name='Greven']Na szczęście krwotok nie jest b. silny, a weterynarz powiedziała, że to nawet lepiej, że nie ropa, no i oczywiście, że wycieka, a nie że zalega wewnątrz. Axa czuje się na razie dobrze, jest wesoła, je.

Tylko po co ja tyle lat zwlekałem ze sterylizacją... Ale zawsze były jakieś ważniejsze wydatki, albo czas nieodpowiedni... No i się doczekałem :shake:[/quote]

[B]Greven[/B]
Wszystko będzie napewno dobrze. Trzymamy kciuki :kciuki:


[/INDENT][/INDENT]
[/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj Axa była na kolejnym zastrzyku i badaniach krwi.
Na razie wiadomo, że cukier ma w normie, jutro będą znane pozostałe wyniki. Nie miała kroplówki, bo weterynarz nie widziała takiej potrzeby. Więc albo jutro, albo dopiero przed zabiegiem.

Widać, że czuje się dobrze, dzisiaj rano buszowała w śniegu i przynosiła piłeczkę, żebym się z nią pobawił. Krwawienie ma sporo mniejsze. Weterynarz powiedziała, że jak na razie nie ma powodów do niepokoju. Zabieg w czwartek o 10.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Cortina']prosimy tu o relacje jak zdrówko sunii[/quote]
Proszę uprzejmie ;)

Operacja przebiegła bez żadnych komplikacji. Pies szybko się wybudził i gdy przyjechałem po nią po południu, witała mnie już zupełnie na chodzie, tylko lekko skołowana.

Do wieczora drzemała, noc była spokojna. Próbowała się dobierać do szwów, więc dostała kubraczek (sam uszyłem :oops: ). Następnego dnia nikt by nie powiedział, że to pies po operacji! Była wesoła, pełna energii. Musiałem wciąż pilnować, żeby nie wykonywała dzikich podskoków i nie zbiegała po schodach na złamanie karku.

Minął tydzień od zabiegu. Pies jest w doskonałej formie. Blizna jest krótka i bardzo dobrze się goi. Jeszcze nie puszczam Axy na polu, żeby się nie przemęczyła, ani nie uraziła brzuszka, ale pozwalam jej trochę polatać po ogrodzie i biorę na długie spacery w ręku.

Chylę czoła przed weterynarzami, którzy się nią zajmowali.
Zrobili naprawdę dobrą robotę. A Axa to dzielny pies.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...