Jump to content
Dogomania

4-letni labrador traci pazury


Asia i Yuki

Recommended Posts

[FONT=Tahoma]Witam! [/FONT]
[FONT=Tahoma]Kilka dni temu zauważyłam , że mój psiak złamał w dość przykry sposób pazur. Pękł wzdłuż tak, że było widać miazgę. Natychmiast pojechaliśmy do kliniki gdzie pazurek został usunięty pod narkozą.[/FONT]
[FONT=Tahoma]Nie powiem żeby rana się ładnie goiła ciągle się cos z niej sączy. [/FONT]
[FONT=Tahoma]Dziś dokonałam kolejnego makabrycznego odkrycia. Kolejny pazurek pozbawiony jest wierzchniej płytki i wystaje miazga. Póki co oba palce z chorymi pazurami ma opatrzone. Jutro czeka mnie wizyta u weterynarza. [/FONT]
[FONT=Tahoma]Mam pytanie czy ktoś z was miał już taki problem? Czy przyczyna jest sól dość mocno stosowana na moim osiedlu? Czy może psiakowi brakuje jakiś witamin lub mikroelementów? Jak mu pomóc jestem zdruzgotana:placz: [/FONT]
[FONT=Tahoma]PS Pies ma skórę w dobrej kondycji, jedyną dolegliwością towarzyszącą są dość mocno ropiejące oczy. Karmiony jest b. dobra karmą[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Sól i te inne dodatki - mój labek ma tak "zjechane" łapy i pazury po tej zimie, że ja aż dziwię się, że on jeszcze chodzi - a myję łapy po spacerze i smaruję maścią, nic to nie pomaga - tej chemii i soli jest po prostu za dużo. Na przyszły rok to chyba kupię mu buty, tylko nie wiem, czy będzie w nich chodził, bo on nie znosi mieć czegoś na łapach :( . A pazury pękają mu we wszystkich kierunkach i na pewno nie jest to brak witamin i mikroelementów - to akurat jest u mojego psa wykluczone. A może labki tak źle znoszą tę sól?? Bo u psów moich znajomych (inne rasy) aż takich makabrycznych zmian nie ma. I tez mnie to strasznie martwi -strasznie :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gayka']Mojej jamniczce nic takiego się nie dzieje, a spacerujemy sporo. Uzywam kremu do poduszek dla psów.[/QUOTE]

Czy tem krem można tez stosować na pazury?? Jeśli tak to jakiej firmy jest ten krem prosze o wiadomośc na priv- co by reklamy nie robić ;)
PS Pozostałe pazurki sa błyszczaące i krótkie tak samo wygladały te "chore" zanim się rozpołowiły i odpadły

Link to comment
Share on other sites

mam nadzieję, ze mogę podac tu link
[URL]http://animalia.pl/produkt,16339,Geulincx_ICF_Winterpad_krem.html[/URL]

ten krem tworzy barierę ochronną, ja uzywam go nawet na podwozie jamnika a dokładnie na cycuchy żeby się jamnicy nie odmroziły:) wydaje mi się, że ochroni pazury znakomicie, ma gęstą konsystencję.

Link to comment
Share on other sites

Można zastosować zwykły krem np: dla dzieci:) Zimą powinien być stosowany przed każdym wyjściem z domu, nawet tam gdzie nie ma soli, to od mrozu pękają poduszki (tak jak nasze ręce).

Łapki dobrze jest przemyć po spacerze w roztworze z sodą oczyszczoną (sprawdzone, zalecane przez weta i lekarza) na 1 szklankę wody dajemy 1 płaską łyżeczkę sody - pomaga w szczególności przy ranach na łapach, zaczerwienieniach.
Mam zawsze przygotowaną taką małą miseczkę i w tym moczę psu łaty po powrocie, a później wycieram :)

Przy złamanych pazurkach, to już nie wiem,co zrobić?

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Tahoma]Jesteśmy po wizycie u weterynarza. Hebanek dostał antybiotyk, kolejne dawki mam mu podawać przez kilka następnych dni. Okazało sie według vetki, że pies ma niedobór fosforu i wapnia. Dostał dawkę uderzeniowa tych składników. No i musze mu dać suplementy typu Salvical. Czuje się oszukana bo wydawało się, że pies będąc karmiony dobrą karma dostaje wszystko co mu potrzebne.[/FONT]
[FONT=Tahoma]Niestety jak się dowiedziałam karma karmie nie równa i pod ta sama nazwa można dostać podróbkę w „nieco” może tańszej wersji.[/FONT]
[FONT=Tahoma]No nic walczymy o kolejne pazurki i o to aby nie dostał zakażenia.[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Niestety łamliwość pazurów to najczęściej właśnie efekt niedoborów mineralnych.
Poza wymienionymi wyżej ( fosfor, wapń) dodac należy jeszcze magnez, cynk, krzem, jod, żelazo...
Jesli takie słabsze w budowie z powodu niedoborów pazurki podda się działaniu soli (np. zimą chodniki , latem woda morska) to są one szczególnie podatne na rozwarstwienia i pękanie ( zwykle wzdłuż)
Jaka rada?
1/ uzupełnić niedobory mineralne
2/bardzo pilnować odpowiedniej długości pazura - przerośnięty będzie szczególnie narażony na uszkodzenie mechaniczne
3/doraźnie można wzmocnić pazury opatrunkiem ze zwykłego "ludzkiego" lakieru do paznokci.

Na pocieszenie dodam, że psie pazury w przeciwieństwie do ludzkich paznokci nawet pęknięte i rozwarstwione mają zdolność zrastania się i samoistnej regeneracji ( pod warunkiem że nie została uszkodzona miazga i nie wdała się infekcja) więc często złamany pazur można uratować bez konieczności całkowitego chirurgicznego usunięcia - trzeba go jednak odpowiednio zabezpieczyć

Link to comment
Share on other sites

Gayka kupuje mu Royal Canin Labrador przez internet (ponoć to niezbyt pewne źródło bo pojawiają się podróbki- takie ploty słyszałam). Co dziwne kiedy mu podawałam przepisową dawkę pies bardzo tył (jest po kastracji).
Pazurki ma w miarę krótkie bo dość intensywnie biega. Do karmy mu teraz dorzuce witaminek. No i zastanawiam sie nad tym opatrunkiem z lakieru.
Niestety te pazury które stracił maja uszkodzoną miazgę :( jeden został usuniety przez weta a drugi pozostał z takim otworkiem przez, który widać miazgę i jest krótszy niż pozostałe

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gayka'] Teraz stanowczo jej nie polecam.[/QUOTE]
Dokładnie tak
RC niestety poza tym ,że jest znana z racji bardzo intensywnej reklamy na prawdę nie jest dobrą karmą - mamy szereg sygnałów od hodowców, że pieski po niej wcale nie są w dobrej kondycji
zobacz zresztą co chocby na dogo o niej piszą:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/130848-Royal-mnie-ostatnio-wkurzyA[/url]

Gdyby po kuracji problem nawracał warto sprawdzić czy wszystko w porządku z profilem tarczycowym- taka skłonność do łamliwosci pazurków może byc dyskretnym sygnał niedoczynnosci

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Raport z leczenia:

Tylny pazurek zarasta się świetnie. Niestety z przednim nie jest najlepiej. Dzisiaj obudziło nas intensywne mlaskanie. Heban ciągle cos tam grzebie przy tym pazurku, wniosek- musi go boleć. Niby mu odrasta, ale na moje oko nadal jest rozdwojony. Na spacery zabezpieczamy plastrem w sprayu, ale tak głupolek potrafi się zapomnieć i kopac w ziemi. Więc mamy co chwile problemy z krwawieniem. Dzisiaj kolejna wizyta u weta. Psiak juz dostal serię antybiotyków, wapna dostał tyle ze uszami wyłazi. Mam obawę ze pazurek jest zainfekowany. Do tego sie przyplątalo zapalenie uszka i jakas dziwna narośl na małżowinie. Rece opadają

Link to comment
Share on other sites

Witam

Ja miałam wielki problem z pazurami mojej rhodezjanki w poprzednim roku. Zaczęło się podobnie, jak u Twojego labradora. Dakota zgubiła pazur na spacerze, czemu towarzyszyło sporo krwi. Sytuacja zaczęła się powtarzać dość regularnie.
Moja suka była po 11 szczeniąt, więc była osłabiona. Próbowaliśmy różnych rzeczy, ale niewiele pomagało. Dopiero straszy weterynarz zawyrokował grzybicę. I to był strzał w dziesiątkę. Wilgoć dopełniła dzieła. Niestety nie pamiętam nazw leków. Ale były to głównie "namoczki" i witaminy. Teraz jest już dobrze, ale Dakota "wymieniła" wszystkie pazury.

Link to comment
Share on other sites

Witam

Ja miałam wielki problem z pazurami mojej rhodezjanki w poprzednim roku. Zaczęło się podobnie, jak u Twojego labradora. Dakota zgubiła pazur na spacerze, czemu towarzyszyło sporo krwi. Sytuacja zaczęła się powtarzać dość regularnie.
Moja suka była po 11 szczeniąt, więc była osłabiona. Próbowaliśmy różnych rzeczy, ale niewiele pomagało. Dopiero straszy weterynarz zawyrokował grzybicę. I to był strzał w dziesiątkę. Wilgoć dopełniła dzieła. Niestety nie pamiętam nazw leków. Ale były to głównie "namoczki" i witaminy. Teraz jest już dobrze, ale Dakota "wymieniła" wszystkie pazury.

Link to comment
Share on other sites

Witam

Ja miałam wielki problem z pazurami mojej rhodezjanki w poprzednim roku. Zaczęło się podobnie, jak u Twojego labradora. Dakota zgubiła pazur na spacerze, czemu towarzyszyło sporo krwi. Sytuacja zaczęła się powtarzać dość regularnie.
Moja suka była po 11 szczeniąt, więc była osłabiona. Próbowaliśmy różnych rzeczy, ale niewiele pomagało. Dopiero straszy weterynarz zawyrokował grzybicę. I to był strzał w dziesiątkę. Wilgoć dopełniła dzieła. Niestety nie pamiętam nazw leków. Ale były to głównie "namoczki" i witaminy. Teraz jest już dobrze, ale Dakota "wymieniła" wszystkie pazury.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem juz sama co o tym myśleć...Wczoraj pożegnaliśmy sie z wetką, że niby leczenie zakończone. Więc dzisiaj radosnie zabrałam psiaka na długi spacer (ostatnio się bardzo z tym ograniczałam przez te pazurki, przez co tyłeczek mu już urusł, pozatym Yukiemu drugiemu psiakowi palma już odbijała tak mu się chciało biegać).Po spacerze okazało się że pazur się znowu zadarł. Z narzeczonym uzbrojeni w czołówkę oderwaliśmy tę końcówkę i okazało się że pies ma wbitą drzazgę- przez to pewnie tak sobie lizał łapkę. Drzazgę usunełam, wycielismy wszyskie kłaczki wokół, zdezynfekowałam ranę, no i zpowrotem zabandażowałam łapkę. MAm nadzieje że teraz się bedzue goić. Tylko cierpliwości mi brak.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...