Jump to content
Dogomania

})i({ Baksymilianowo - Blu i Benji podbijają świat })i({


Patikujek

Recommended Posts

Ależ piękne miejsce!! Ja sie ostatnio w "mojej" rzece kąpałam bo mamy śmiesznie malo wody po tych suszach. Woda cieplutka bo wypływa z jeziora.. więc nie chciało się wychodzić... teraz juz pewnie poziomm sie podniósł bo padało porządnie już dwa razy. Tak czy siak ja lubię rzeki bo zawsze można piesy schłodzić i napioć :) Zawsze to jakieś urozmaicenie spacerów :) Super :) 

Kurcze, jak Cię znaleźć na FB? ;)

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Tyś(ka) napisał:

Ilez miałam do nadrobienia... o matulu :) Papik Ci niesamowicie rośnie :) Widoki cudne.
Mój pies tez ma mało kłopotliwą sierść, mimo że długą... teraz ciągle w zimowym futrze, bo nikt go nie skubał i nie czesał :(

To będziesz miała co robić jak do domu pojedziesz na wakacje

 

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, Patikujek napisał:

To będziesz miała co robić jak do domu pojedziesz na wakacje

 

Moje wakacje to ten weekend, a właściwie w domu będę zaledwie parę godzin:) Jadę jak po ogień, bo obowiązki wzywają, a potem wracam tutaj :)

Link to comment
Share on other sites

Przeglądam co co ja za zdjęcia mam na PB i zobaczcie co znalazłam

DSC_5756-1.jpg

Tylko Neska z tej trójki jeszcze żyje :(

 

I jedno z ostatnich zdjęć Baksika... Był wtedy u mnie z rodzicami pod koniec lipca pomóc mi w remoncie a 1 wrześnie, czyli trochę ponad miesiąc później już go z nami nie było.... Wkrótce będą już 2 lata jak go nie ma..... :(

DSC_0253_1.jpg

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Patikujek napisał:

Ale tez mega smutno... Po Baksikowcyh fotach znów długo ryczałam i masa czarnych myśli mi do glowy wpadała na temat moich psiaków....

Doskonale rozumiem.. Parę dni temu minęło 5 lat jak nie ma ze mną Andego...

Link to comment
Share on other sites

na hasaniu zdarzają się mniej przyjemne akcje, ale jak na taką dużą ilość psów to rzadko. Ludzie pilnują swoich lsów, a jak właściciela nie ma na horyzoncie, a coś się dzieje, to ludzie zaraz zgłaszają agresora.

Wczoraj na hasaniu dla dorosłych był jeden taki. W sumie on jest prawie zawsze niby dla socjalizacji... No i chodzi niby w kagańcu... Jednak stawia się po psach i jak pies nie jest ciapą to mu potrafi odpowiedzieć. Powiem szczerze, że nie wiem czy jego właścicielka jakieś znajomości ma czy co, bo normalnie przy takich psach mimo kagańca każą je na smycz brać albo wypraszają, a ta jest zawsze...

Na Bluma wczoraj też się postawił. A Blu od starcia poważniejszego z Alduinem zrozumiał do czego ma zęby i już sobie w kaszę dmuchać niestety nie daje i też się rzucił na niego. Na szczęście to było zaraz obok mnie i je złapałam za skórę. i rozdzielałam. Tylko właścicielka tego agresora doprowadziła mnie do białej gorączki, bo widzi, że się szarpię z 2 dużymi psami a ta spacerkiem do mnie idzie i nawet jak podeszłą to wcale nie spieszyła się swojego psa łapać. A jak w końcu go za obrożę wzięła to minęła się z paszczą Bluma o kilka centymetrów (już mi ręce padały i udało mu się pociągnąć w stronę owczara) i do mnie z pretensjami, że mój pies prawie już ugryzł... noż kur.... Powiedziałam co myślę o jej zachowaniu i poszłam dalej. Dobrze, że Blu nie jest z tych zaciekłych jak się go już odciągnie (bo w walce tak).

Widziałam też potem, że owczar na aussika się postawił i go mimo kagańca dość mocno do ziemi przycisnął. Właścicielka ozika widziałam, że bała się owczara i nie wiedziała co zrobić. Na szczęście jakiś facet obok go zaczął odciągać bo babka od tego ONa mimo, ze była blisko to tylko patrzyła. Facet odrzucił psa i zaczął na naią wrzeszczeć, że ma go zabrać to dopiero łaskawie go zabrała i jeszcze zniesmaczona... No nie kumam co ta baba tam robi ciągle. Kiedy była tam pierwszy raz to pomyślałam, ze OK. Pies w kagańcu, ona go pilnuje, chce go naprawić wśród nieagresywnych psów... No ale teraz to już nie wiem, bo słyszałam, że ona co sobotę tam jest. 

W ogóle zepsuło się tam ostatnio, bo wcześniej zawsze jakiś psi trener był, albo pracownicy hotelu i pilnowali ogólnie porządku i właśnie żeby nie było takich akcji, a teraz tylko jedna babka pilnowała bramy (wpuszczała i wypuszczała ludzi) 

Mimo wszystko, jak jestem u rodziców z Blu to korzystamy bo to jedyne miejsce gdzie bez stresu go mohę puścić żeby się tu wybiegał, a jednocześnie on lubi kontakt z innymi psami więc ma sporo radochy.

 

Za to Benji hahahahha. Po pierwszych 10 minutach pozostali ludzie ze szczeniakowa mięli mord w oczach. On się darł na wszystkie psy i do nieba nieprzerwanie przez pierwsze 10 minut hasania. Potem ogarnął, że nic złego się nie dzieje, ale początek był ciężki...

W ogóle macie jakieś rady jak pracować z takim wyjcem? Bo powiem szczerze, ze nigdy nie miałam psa obszekującego inne czy w ogóle reagującego wrzaskiem na to co nieznane, czy przerażające, czy dziwne.... A ten nawet na znajome psy czy ludzi potrafi drzeć japę... Przywita się , pocieszy a potem odchodzi na kilka kroków i drze japę. Dodam, że nagradzanie za ciszę nic nie daje

Link to comment
Share on other sites

A jakiej rasy jest Benji? I to małe białe i kudłate? Fajne stadko masz a tę babę ktoś powinien porządnie ochrzanić bo inaczej zatruje życie wszysxtkim innym. Jak nie umie psa wychowac i sobie z nim nie radzi to niech nie przxychodzi do innych psów. Poza tym wygląda na to, ze jej imponuje agresja jej  psa, dziwne bo niby kobieta a nie łysy kibol a tak się zachowuje.

Link to comment
Share on other sites

Jakie fajna hasanie:) Chociaż nie zazdroszczę takiej bezmyślnej baby. Chyba bym nosiła ze sobą gaz i za każdym razem traktowała jej psa... może by się oduczyła... Mnie coś trafia jak ktoś nie umie zająć się własnym psem i ma jeszcze pretensje, że ktoś się czepia...

Benji to typowy pastuszek :) Drzące papę :) A tak poważnie, to nie podpowiem Ci jak możesz temu zaradzić... może podpytaj hodowczyni?

Link to comment
Share on other sites

 

Dnia 2.07.2018 o 16:16, dwbem napisał:

A jakiej rasy jest Benji? I to małe białe i kudłate? Fajne stadko masz a tę babę ktoś powinien porządnie ochrzanić bo inaczej zatruje życie wszysxtkim innym. Jak nie umie psa wychowac i sobie z nim nie radzi to niech nie przxychodzi do innych psów. Poza tym wygląda na to, ze jej imponuje agresja jej  psa, dziwne bo niby kobieta a nie łysy kibol a tak się zachowuje.

Benji to PULI

Dnia 3.07.2018 o 21:44, Tyś(ka) napisał:

Benji to typowy pastuszek :) Drzące papę :) A tak poważnie, to nie podpowiem Ci jak możesz temu zaradzić... może podpytaj hodowczyni?

Ona ogólnie robi to co ja czyli próbuje go zainteresować czymkolwiek innym niż obiekt jego darcia japy. Ona ma tyle lepiej że w domku na totalnej wsi mieszka, ale mówi, ze one jako mode to tak mega mają potem jest lepiej. Zaczynają reagować na upominanie :P

Najważniejsze, że w domu jest dobrze

Link to comment
Share on other sites

Gratki jeszcze raz :)

My kolejną wystawę mamy dopiero za miesiąc ? Chyba :P jakoś nie mam czasu ćwiczyć.

Wgl fajnie że Benji był taki wesoły. W szczecinie wszystkie te szczeniaki stały jak takie już mega dorosłe psy wystawowe i jakoś nie były już takie super słodkie.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, kropi124 napisał:

Gratki jeszcze raz :)

My kolejną wystawę mamy dopiero za miesiąc ? Chyba :P jakoś nie mam czasu ćwiczyć.

Wgl fajnie że Benji był taki wesoły. W szczecinie wszystkie te szczeniaki stały jak takie już mega dorosłe psy wystawowe i jakoś nie były już takie super słodkie.

Dzięki jeszcze raz. My kolejną wystawę mamy też za miesiąc, a dokładnie w moje urodziny hahaaha. Tym razem wniemcach i to już w klasie szczeiąt a nie młodszych :P

27 minut temu, Tyś(ka) napisał:

I ode mnie gratulacje, bo nie pamiętam już czy to pisałam, czy nie :D Jak tam, powoli wkręcacie się w wystawy?

Ooo znajoma haszcza twarz:) I do tego CSV <3

Dziękuję, chyba już pisałaś, ale dziękuję jeszcze raz :)

Co do wkręcania to tak średnio. Same wystawy ok, ale ludzie.... Wkurza mnie, ze częśc to traktuje tak mega poważnie. Do tego tam większość gra między sobą, wielkie znajomości i przyjaźnie, a potem wielkie obrabianie dupy. Mam wrażenie, że część tam przyjeżdzą by znaleźć słabe punkty u innych psów i potem móc o tym gadać. Wystawy tak, ale jako zabawa.

Błagam was, jeżeli kiedyś mi odbije i też zacznę być taka jebnięta jak ci nawiedzeni wystawcy to niech mnie ktoś porządnie pierdolnie. 

Link to comment
Share on other sites

Współczuję i nie zazdroszczę. Kiedyś bardzo lubiłam wystawy, były fajne, ludzie normalni, życzliwi, traktujący wystawy jak xabawę i sdport a teraz stali się okropni, walczą jakby chodzxiło o zycie i miliony i cieszę się, że już nie wystawiam bo mam staruchy.

Czy ten Benji to PON bo nie dostałam odpowiedzi co to za rasa a ja w kudłatkach jestem słaba.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...