erka Posted January 14, 2007 Share Posted January 14, 2007 Właśnie o to mi chodzi,że niewiele osób chce pomóc. Wiem,że jednej czy dwóm osobom jest trudno. Ale to przeciez jest blisko Palucha, więc chyba sporo dogomaniaków tam bywa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elurin Posted January 14, 2007 Share Posted January 14, 2007 Erka, tu największym problemem jest to, że to są działki, do których brama bywa często-gęsto zamknięta. Do tego dochodzą użytkownicy działek, i kobieta zajmująca się Pimpusią. Gamonie znają tych ludzi i, jak pisałem wcześniej, bez nich (a minimum jednego Gamonia) nie bardzo można coś zrobić. A dziewczyny mają teraz urwanie głowy z Krecikiem z Węgrowa i resztą przychówku. Dwa tygodnie temu wysłałem do nich priv nt. Pimpusi, do dziś nie dostałem odpowiedzi. Ludzi to by się zebrało, transport jest, tylko kluczowe osoby są niedostępne.:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted January 15, 2007 Share Posted January 15, 2007 Latanie dziesięciu ludzi po czyjejś działce nie wchodzi w grę. Zabranie szczeniaków bez suni też nie. Suni w tej chwili nic się nie dzieje powiedziałabym, że jest w doskonałej formie. Co do tytułu - jest najbardziej trafny. Przez kilka miesięcy prosiłam o pomoc - bez żadnego odzewu. Niestety nie daję rady robic kilku rzeczy na raz, co nie znaczy, że nikt sie psem nie interesuje Wiem juz że mogę liczyc na pomoc Pawła i Karoliny i kiedy będzie to wykonalne znów udamy się by łapac sunię Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted January 20, 2007 Share Posted January 20, 2007 Podobno zbliża sie prawdziwa zima, co z sunią? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Posted January 20, 2007 Share Posted January 20, 2007 [quote name='erka'] Podobno zbliża sie prawdziwa zima, co z sunią? [/quote] ...i z jej dzieciaczkami? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted January 27, 2007 Share Posted January 27, 2007 Coś niepokojąca cisza tutaj :shake: Czy ktoś o tej suni jeszcze pamięta? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted February 3, 2007 Share Posted February 3, 2007 Czy ktoś wie co z sunią i jej dziećmi ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Posted February 8, 2007 Share Posted February 8, 2007 co z sunią i dzieciaczkami...??? pewnie zdziczałe jak mamusia....:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted February 8, 2007 Share Posted February 8, 2007 Chwilowo nie mam kontaktu z Panią karmiaca sunie. Postaram dodzwonic se do niej pod koniec tygodnia, ale jak z nia ostatnio rozmawiałam to sunia nie przyprowadzila jeszcze szczeniaków Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted February 11, 2007 Share Posted February 11, 2007 Czy wiadomo co z sunią ? Czy te szczeniaki wogóle żyją? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted February 13, 2007 Share Posted February 13, 2007 Czy dalej nic nie wiadomo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted February 13, 2007 Share Posted February 13, 2007 Szczeniaki zostaly zlapane przez opiekunkę suni podobno 10 dni temu i ida do adopcji na Paluchu. Sunia ma byc wysterylizowana przed wiosenna cieczką. Podobno dostała juz tyermin z Palucha na początek marca. jesli p. Steni uda sie ja zlapac - a myslę,że tak, to częsc problemow zglowy. Poza tym Pimpusia zdrowa wesoła i grubaśna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elurin Posted February 14, 2007 Share Posted February 14, 2007 [quote name='gamoń']Szczeniaki zostaly zlapane przez opiekunkę suni podobno 10 dni temu i ida do adopcji na Paluchu.(...) Poza tym Pimpusia zdrowa wesoła i grubaśna[/quote] No, to w zasadzie dobre wiadomości.:cool3: [quote name='gamoń']Sunia ma byc wysterylizowana przed wiosenna cieczką. Podobno dostała juz tyermin z Palucha na początek marca. jesli p. Steni uda sie ja zlapac - a myslę,że tak, to częsc problemow zglowy. [/quote] Byle tylko p. Steni znowu się nie odmieniło:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted February 14, 2007 Share Posted February 14, 2007 Jeżeli to jest ta kobieta, przez którą sunia spędza kolejną zimę na działkach i rodzi kolejny raz tam dzieci, to nie mam żadnego zufania do niej.:angryy: Czy ktos jest w stanie to skontrolować? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konisia Posted February 15, 2007 Share Posted February 15, 2007 [quote name='gamoń']Szczeniaki zostaly zlapane przez opiekunkę suni podobno 10 dni temu i ida do adopcji na Paluchu. Sunia ma byc wysterylizowana przed wiosenna cieczką. Podobno dostała juz tyermin z Palucha na początek marca. jesli p. Steni uda sie ja zlapac - a myslę,że tak, to częsc problemow zglowy. Poza tym Pimpusia zdrowa wesoła i grubaśna[/quote] No to bardzo dobre wieści:) Jeśli dojdzie do sterylki to super. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elurin Posted March 12, 2007 Share Posted March 12, 2007 Co u Pimpusi słychać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted March 12, 2007 Share Posted March 12, 2007 No własnie, czy coś wiadomo, czy została wysterylizowana? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted March 15, 2007 Share Posted March 15, 2007 Czy coś wiadomo o suni? Czy była na operacji, czy da sie oswoić? To takie śliczne dziewczątko :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted March 15, 2007 Share Posted March 15, 2007 Suka jest po sterylce i nadal biega na działce Pani Steni. Ma tam swoja budę. Pani twierdzi ,ze pies jest jej i chce żeby z nia została Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted March 15, 2007 Share Posted March 15, 2007 To moze i najlepsze wyjście z tej całej sytuacji? :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Posted September 29, 2007 Share Posted September 29, 2007 Ciekawe co u Sunieczki? :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konisia Posted September 30, 2007 Share Posted September 30, 2007 teraz Gamonie mają poważne problemy z Krecikiem, więc pewnie szybko nie odpiszą.Dajmy im czas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted September 30, 2007 Share Posted September 30, 2007 Faktycznie - Krecik chory, Gamoń chory ehhh...U Pimpusi wszystko w najlepszym porządku.Została wysterylizowana, biega dalej po działce swej karmicielki, razem ze swoja przyjaciółką. Jest zdrowa, reguralnie odpchlana i odkleszczana. Może jednak cos do Pani Steni trafiło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted September 30, 2007 Share Posted September 30, 2007 A czy na zimę ma tam jakies ciepłe schronienie? I czy ta kobieta będzie tam codziennie w zimie chodzic ja karmić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted October 3, 2007 Share Posted October 3, 2007 pani Stenia jest codziennie, nawet w Wigilię i święta, bo ma jeszcze do nakarmiennia 20 kotów. Sunia ma swoja ocieplona bude w której nigdy nie chciała spac.Woli spać w ogrodowym namiocie, który jest przystosowany do tego. Widziałam na własne oczy jak goociepliła na zime i moge powiedziec że faktycznie sie kobiecina postarała. Osloniety dyktami, materac do spania na stole na który sunia wchodzi po ogrodowym krzesle, koce i kołdry.... Niejeden bezdobny marzy o czyms takim Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.