Jump to content
Dogomania

KOCHANA sunia szuka tylko DOBREGO domu-pilnie!


posokow

Recommended Posts

ej ej, chwilunia Moniko! Ty naprawdę nie wiesz jakie mam warunki domowe ani nie wiesz nic na temat mojego życia dochodów czy trybu życia, oprócz tego sama nie mieszkam i naprawdę jest mi bardzo ciężko. Dlatego też zrobiłam co tylko mogłam, uratowałam suni życie i mimo, że oddałam ją do schorniska (ze łzami w oczach i bolącym sercem!!!) szukam jej domu. Zmień perspektywę patrzenia, bo chyba nie potrafisz wyjść z realiów własnego życia. Niektórzy mają więcej obowiązków i dużo ciężej, więc zamiast pisania głupot i wymądrzania się pomóż mi i innym znaleźć dla suni nowy domek, hum?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 169
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

posokow,ja glownie zajmuje sie pomaganiem psom i szukaniem im domow,wiem tez chyba troszke lepiej od Ciebie jakie warunki panuja w schronisku wiec nie musisz mi na ten temat pisac... Psy siedza czesto po kilka lat w schronie..
Szkoda ,ze nie moglas jej troche dluzej u siebie przetrzymac i szukac jej domu ,bo w schronisku jest ponad 200 psow ,a ona jest strachliwa ,nie lgnie do ludzi i staje sie niezauwazalna ..nie wiemy tez do kogo trafi (jesli ktos ja adoptuje) czy nie do jakiegos rozmnazacza np,hm?

Ja o Twoje dochody i sytuacje zyciowa sie nie pytalam ,nie interesuje mnie to ,jesli nie masz warunkow dla psa ,ok ,napewno lepszy schron niz ulica--ale nie pisz ,ze oddajac psa do schroniska ,w jakis sposob mu pomoglas .

oglaszalas juz sunie gdzies poza dogo?

Link to comment
Share on other sites

posokow a Ty myslisz ze my na dogo jestes dla rozrywki - to, ze ją zawiozłaś do schroniska jak pisala Monika lepsze to niż ulica, ale to , ze piszesz ze nie zostawiłaś jej na DT bo by się sunia męczyła w maly mieszkaniu lub zebyś się za bardzo do niej przywiązała , to już jest pisanie głupot. Nie dociera do ciebie co my piszemy jakie są realia schroniskowe. gdyby było tak różowo jak piszesz to myślisz, ze chodzi się do schroniska, bo nic innego nie ma się do roboty, ze poświęca się swój wolny czas na robienie ogłoszeń - bo się nam nudzi, że wyciągamy psy do hoteli ze schroniska , bo mamy za duzo pieniądzy. Jeśli by było tak wspaniale , to by nie potrzeba było chodzi, ogłaszać i brac psy do hoteli. Więc zamiast udowadniac, jak sunia będzie miala dobrze w schronisku i jak ją czeka wspaniała przyszłość to czytaj to co piszemy do ciebie, bo trochę lepiej znamy realia. Oddanie psa do schroniska to ostateczność , bo głowne działanie polega na wyciąganiu psów ze schroniska na każdy możliwy sposób, bo schronisko nie jest cudownym miejscem dla psow, a juz na pewno nie dla takiej suni.

Link to comment
Share on other sites

Sunia ma założone ogłoszenia na np.gratce , tujest.pl,adopcjapsa itp.Wcale nie zachwalam schroniskowych warunków, wiem jakie są.Zamiast ze mną rywalizować i się wymądrzać się to pomużcie.Nie zakładajcie tego , że zostanie w schronisku przez kilka lat tylko zróbcie wszystko, aby temu zapobiedz! Nie chcę być nie miła więc Wy też nie bądźcie(:

Link to comment
Share on other sites

posokow- a nie możesz jej dać domu dopóki czegoś nie uda nam się znaleźć?

wyobraz jak jej musi byc zimno- pies jest bardzo chudy, słaby i do tego ma krótką sierść.
Zastanów się- wiele nie będzie Cię to kosztować, a szanse psa wzrosną.

[SIZE=1](i nawet powstrzymałam przed komentarzem do "pomużcie" :diabloti: )[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

amensalizm po to ją tak szybko oddałam do schroniska (z WIELKIM żalem!!!), aby sie dłużej nie przywiązywała (i ja też). Więc żaden DT u mnie nie wchodzi w gre.Wolałabym, aby sunia od razu trafiła do stałego domu i mogła się przywiązywać do nowego właściciela.A co do jej sierści to ma dosyć długą. Po tym co przeszła to schronisko jest "luksusem". Ma tam jedzenie, z boksu na dworze może wejść do środka.Nie wiem gdzie jest, ma odmrożenia więc lepiej byłoby gdyby była w boksie w pawilonie gdzie jest ciepło.

Link to comment
Share on other sites

Jutro zobaczę jak się miewa suka. Posokow ja również zgadzam się z dziewczynami. Nie przekonuj siebie ani nas , że przywiązanie psa byłoby gorsze od schroniskowej rzeczywistości. Mnóstwo psów z domów tymczasowych znajduje domy, gdzie są szczęśliwe, kochane. Psy nie mają pojecia co to jest przeszłość, nie rozpamiętują co dostały do jedzenia w poprzednim domu, bo dla nich przeszłość to pojęcie abstrakcyjne, więc bardzo proszę nie upieraj się tak przy swoim, bo tylko nas tu krew zalewa jak piszesz , ze w schronisku ma się lepiej... Owszem psy schroniskowe znajdują domy, ale nie w dwa czy trzy dni. Nie każdy pies podbiega do krat , nie każdy pokazuje się odwiedzającym itd. Z tego co zrozumiałam to suczka jest dość wylękniona , uwierz , ze schronisko nie pomoże jej w otwarciu się na nowych właścicieli, wręcz przeciwnie , może ją ta rzeczywistość przerosnąć, może zamknąć się w sobie i nie wychodzić na zewnętrzne boky. Zdajesz sobie sprawę ile psów siedzi w schronie latami ? Jak nie to Ci powiem : Spajki od 2006 roku, niczego mu nie brakuje, leży pięknie na budzie, spokojny opanowany, a domu ani widu ani słychu. Obecnie jest 12 psów z 2008 roku..... mamy 2010. Jestem w stanie i rozumiem argumenty, ze np. nie stać Cię na utrzymanie psa, choć myślę, ze wiele osób by Ci tu pomogło, no ale to inna sprawa, nie chciałaś , nie przetrzymałaś jej , Twój wybór, nie będę Cie z tego rozliczać, bo nie mam prawa. Ale nie pisz , że jej pomogłaś oddając do schroniska bo się przywiąże do Ciebie, bo to bzdura po prostu. Jedyne co w schronisku ją czeka to : ciągły stres, przepychanki z innymi psami,(mamy ostatnio dużego Onka pogryzionego przez inne psy z boksu, do tej pory chwieje się, nie utrzymuje równowagi, leje po własnych nogach, tak ma pogryzione łapy). Mam nadzieję, że nie czeka ją siedzenie w kącie na zimnym betonie wśród własnych odchodów i sików... mam nadzieję, ze znajdzie odpowiedzialny , cierpliwy dom .

Link to comment
Share on other sites

sunia jest dramatycznie wychudzona, Panie z biura ją osobno dokarmiały, w ogole jak byłam w schronisku w połowie lutego to sunia siedziała w izolatce bo jej stan fizyczny i psychiczny w ogole nie nadawał sie do boksów ogolnych, była tak zestresowana że pierwszych kilka dni nawet nie dala sie do siebie zbliżyć i obejrzeć, w ten dzień co ją widziałam już pozwalała sie pogłaskać po główce i jadła w biurze przy Paniach ale już w okolicy żeber nie dawała sie dotknąć jakby miała jakiś uraz tam

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/e96cd8e8fd3902ea.html"][IMG]http://images45.fotosik.pl/265/e96cd8e8fd3902eamed.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/45e8a74eeeab9c6f.html"][IMG]http://images49.fotosik.pl/265/45e8a74eeeab9c6fmed.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/e385f3843a1714c5.html"][IMG]http://images45.fotosik.pl/265/e385f3843a1714c5med.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/e385f3843a1714c5.html"][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/60b4edc4e2b06444.html"][IMG]http://images44.fotosik.pl/265/60b4edc4e2b06444med.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/7170da8bf63a442d.html"][IMG]http://images47.fotosik.pl/265/7170da8bf63a442dmed.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...