Jump to content
Dogomania

Wyrzucona w największe mrozy ciężarna! PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE.


Kana

Recommended Posts

2 tygodnie temu Ania ( Yumanji) dostała telefon z Żelechowa k. Warszawy,
że ktoś w największe mrozy wyrzucił rudą sukę w zaawansowanej ciąży. :shake:
Ania pojechała zobaczyć czy to prawda, faktycznie sucz była.
Niestety pierwsza próba złapania suczki nie udała się.
Ania zostawiła telefon w sąsiedztwie i pojechała do domu.
Po pewnym czasie odezwali się państwo u których suczka zaczęła wić gniazdo pod balkonem.
Zziębnięta, wycieńczona, przerażona, na skraju wykończenia.
Tak trafiła do Yumanji do DT pod Warszawą.

Sunia okazała się przesympatycznym i świetnym psiakiem.
[B]Dostała imię Fiona. [/B]
[U]Fiona z pewnością mieszkała w mieszkaniu które nie jest jej obce, pięknie utrzymuje czystość.
Nie rozrabia ani nie niszczy. Kocha spać przy kaloryferze :cool3:[/U]

[U]Jest bardzo kontaktowa, posłuszna, zna podstawowe komendy![/U]
Widać że była wcześniej kochana!
Jakim to tyranem trzeba być by zrobić coś takiego! :angryy:

[U]Fiona goni koty, lecz psów nie prowokuje.
Z częścią stada Yumanji jaką miała styczność dogadała się bez problemu.

Fiona jest psem średniej wielkości, szorstkowłosa.
Ma ok. 2 lat i ma wspaniały charakter!!!
Wycałować i wyściskać![/U]

Dzień po przywiezieniu suni do Yumanji razem z przyjaciółka sunia odwiedziła veta.
Jako że Vet dal 3-4 dni do porodu nie stresowano suni aborcyjną.
Ale suni zrobiła psikusa i dopiero po 2 tygodniach urodziło 7 klusków. :loveu:

Cala 8 po odkarmieniu będzie potrzebowała pomocy w postaci ogłoszeń by znaleźć im kochające DS.
Ania znalazła także Veta który za darmo wysterylizuje Fionkę! :multi:
Ania ma swoich 7 psów.
W zeszłym roku adoptowała z Ciapkowa Kaukazice.

Link to comment
Share on other sites

Ania miała zanieść szczeniaki do uśpienia.
Ale po ciężkim porodzie, oraz odratowaniu podduszonych szczeniaków stwierdziła,
że ni po to je ratuje żeby teraz iść uśpić.
Ciężko jest wybrać którym szczeniakom zakończyć ich krótki żywot... nie krytykujcie ani nie dziwcie się jej postawie.

Link to comment
Share on other sites

Krytykuję i dziwię się, że osoby które doskonale wiedzą jak wygląda sytuacja i ilośc bezdomnych psów w kraju, decyduje się na tak nieodpowiedzialny i egoistyczny krok.
Bardzo się temu dziwię.
A może nie... Wszak to Polska, moherowa ciemnota.

Życzę dobrych domów dla mamy i szczeniąt oraz rozumu na przyszłość...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ulaa']Krytykuję i dziwię się, że osoby które doskonale wiedzą jak wygląda sytuacja i ilośc bezdomnych psów w kraju, decyduje się na tak nieodpowiedzialny i egoistyczny krok.
Bardzo się temu dziwię.
A może nie... Wszak to Polska, moherowa ciemnota.

Życzę dobrych domów dla mamy i szczeniąt oraz rozumu na przyszłość...[/QUOTE]
moze kazdego szczeniaka poddac sterylce/kastracji?????/ OOOo taaaakkkk! !!!!!!1[URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_ZSfox000"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/36/36_1_6.gif[/IMG][/URL]
...szkoda, ze yumanji nie miala ostrych nozyc to by mogla glowy poodcinac... szczeniakom i matce, a co... same problemmy przez nia...!!![URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_ZSfox000"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/4/4_2_111v.gif[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ulaa']Krytykuję i dziwię się, że osoby które doskonale wiedzą jak wygląda sytuacja i ilośc bezdomnych psów w kraju, decyduje się na tak nieodpowiedzialny i egoistyczny krok.
Bardzo się temu dziwię.
A może nie... Wszak to Polska, moherowa ciemnota.

Życzę dobrych domów dla mamy i szczeniąt oraz rozumu na przyszłość...[/QUOTE]

Tobie sie chyba kochana cos pomyliło! Masz ogromny tupet ubliżac komuś kto uratował i przygarnął ciezarną, porzuconą suke! Na nieodpowiedzialny i egoistyczny krok to zdecydowal sie ten, kto nie wysterylizowal swojej suki, a potem dopuścił do jej ciązy i na koniec wyrzucił ją na bruk w środku zimy!!! Wiec jeśli łaska, to kieruj swoją frustracje we wlasciwym kierunku!!!

Wiekszośc z nas na dogo doskonale zdaje sobie sprawe jak wygląda sytuacja i ilośc bezdomnych zwierzat. I choc logiczne i rozsądne byloby uśpienie ślepego miotu, to nie kazdy ma serce to zrobic. Uwazam ze Ania nie zasłuzyła sobie na takie wredne posty jak Twoj. :shake:

Link to comment
Share on other sites

Czyli zamiast jednej suni do ratowania, mamy teraz 8, plus caly ich przychowek? A ile te szczeniaki namnoza szczeniakow?
Czy Ania jest w stanie zapewnic szczeniakom szczesliwe zycie, oraz zagwarantowac ze zaden z nich sie nie rozmnozy?

Czy nie lepiej jest pozwolic maluchom zasnac, tak zeby nigdy nie przezyly cierpienia zgotowanego im przez ludzi?
[COLOR="Red"]JAKIE SZANSE MAJA TE MALE NA DOBRE ZYCIE?????
15%??? 20%????
[/COLOR]
Czyli szansa ze wyladuja na ulicy - albo w schronisku - jest 80%?

Jesli osoba odpowiedzialna za szczeniaki ma choc odrobine empatii - powinna szczeniaki uspic.
Zachowuje je dla siebie, nie dla nich samych....

Wiekszosc z nas ma w podpisie podklejone tematy do psich tragedii - czy to malo?????

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kana']Ania miała zanieść szczeniaki do uśpienia.
Ale po ciężkim porodzie, oraz odratowaniu podduszonych szczeniaków stwierdziła,
że ni po to je ratuje żeby teraz iść uśpić.
Ciężko jest wybrać którym szczeniakom zakończyć ich krótki żywot... nie krytykujcie ani nie dziwcie się jej postawie.[/QUOTE]

Kano, ja nie krytykuje - wiem ze jest ciezko... I wiem ze osobie, ktora je zaniesie jest najciezej....
Ale niestety, jak to mawia jeden moj znajomy "taka robota".
Albo ratujemy PSY, albo nie.

Aniu, bardzo Ci wspolczuje. I mam nadzieje ze podejmiesz odpowiednia decyzje. Wlasnie dla PSOW.

Link to comment
Share on other sites

A ja bardzo proszę o nie krytykowanie decyzji Ani !
Jeżeli ktoś tu przyszedł tylko pogadać to lepiej żeby nic nie pisał!
A wszelkie zbędne komentarze proszę zachować dla siebie.


Tak jak Sabina napisała nie każdy wziął by ją pod swój dach, otoczył opieką, pomógł w porodzie.
Sama nie wiem czy miałabym sumienie uśpić maluchy jak bym była na miejscu Ani.
Choć bardzo jestem za usypianiem ślepych miotów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kana']A ja bardzo proszę o nie krytykowanie decyzji Ani !
Jeżeli ktoś tu przyszedł tylko pogadać to lepiej żeby nic nie pisał!
A wszelkie zbędne komentarze proszę zachować dla siebie.


Tak jak Sabina napisała nie każdy wziął by ją pod swój dach, otoczył opieką, pomógł w porodzie.
Sama nie wiem czy miałabym sumienie uśpić maluchy jak bym była na miejscu Ani.
Choć bardzo jestem za usypianiem ślepych miotów.[/QUOTE]

To nie sa zbedne komentarze!!!! To jest kwestia ODPOWIEDZIALNOSCI!!!!!!
Pierwszy odpowiedzialny krok Ania zrobila - wziela sunie do siebie. I chwala jej za to.
Ale ratujac szczeniaki, robi gorzej niz gdyby sunie zostawila na dworze - zmarnowalo by sie jedno psie zycie. Teraz ryzykuje zmarnowanie 10 do potegi (bo kazdy z tych psiakow dolozy nam wielokrotnie roboty jak osiagnie dojrzalosc plciowa).

Dobry przyjaciej nie glaszcze i pociesza - dobry przyjaciel wspiera w trudnych chwilach. Jesli Ania ma watpliwosci, to dobry przyjaciel powinien jej pomoc rozwiazac to w najlepszy sposob.

A teraz co? Pare osob pobawi sie szczeniaczkami, takie zabawne, takie sliczne, ile z nich wroci????? A ile wyladuje na ulicy.
Chyba ze Ania jest w stanie zachowac wszystkie i dopilnowac zeby na nich sie skonczylo.......

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kana']Osiolek przepraszam ale to co piszesz... no to jest chore i proszę żebyś powstrzymała się od dalszych komentarzy.
Idź sobie tęp kogoś innego.[/QUOTE]

Cytuje ze strony schroniska w Brodnicy:
[url]http://www.reksio.cdmedia.pl/?p=p_153&sName=zobacz-koniecznie[/url]!

Niewysterylizowana suczka i jej partner mają szczenięta, które mają szczenięta, które mają szczenięta......
1 rok - 16 psów
2 lata - 128 psów
3 lata - 512 psów
4 lata - 2048 psów
5 lat - 12228 psów
6 lat - 67000 psów....


No comments.....

Link to comment
Share on other sites

Wiesz co... idź może odnajdź jej poprzedniego właściciela i jemu to powiedz.
A teraz proszę Cię nie zaśmiecaj wątku.
Znajdziemy dobre domy dla szczeniaków.
Będą u Ani tak długo aż nie znajdziemy odpowiednich.

Link to comment
Share on other sites

tym co proponują uśpienie bądź wytykają Ani jakieś błędy proponuję przejęcie psów od niej ...zobaczymy czy śpiewka była by taka sam

nie czytacie nic a nic ... Ania nie prosiła o NIC ... a jeśli ktoś nie chce pomóc to niechaj zamilknie
a z wyliczeniami to może jeszcze w rachunek prawdopodobieństwa wskoczymy bo za proste te obliczenia ...a może któreś będzie bezpłodne a może któraś sunia będzie miała szczeniaki 3 x do roku :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sabina02']Tobie sie chyba kochana cos pomyliło! Masz ogromny tupet ubliżac komuś kto uratował i przygarnął ciezarną, porzuconą suke! Na nieodpowiedzialny i egoistyczny krok to zdecydowal sie ten, kto nie wysterylizowal swojej suki, a potem dopuścił do jej ciązy i na koniec wyrzucił ją na bruk w środku zimy!!! Wiec jeśli łaska, to kieruj swoją frustracje we wlasciwym kierunku!!!

Wiekszośc z nas na dogo doskonale zdaje sobie sprawe jak wygląda sytuacja i ilośc bezdomnych zwierzat. I choc logiczne i rozsądne byloby uśpienie ślepego miotu, to nie kazdy ma serce to zrobic. Uwazam ze Ania nie zasłuzyła sobie na takie wredne posty jak Twoj. :shake:[/QUOTE]

To Tobie się pomyliło.
Po pierwsze, nie ubliżam osobie, bo jej nie znam i wskaż mi gdzie dokładnie użyłam słów obelgi wobec osoby. Krytykuję ZACHOWANIE, które moim zdaniem zasługuję na to, by wyrazić swój wyraźny SPRZECIW każdej osoby zaanagażowanej w pomoc bezdomnym psom.

Dopóki takie "wyczyny" nie skończą się, będziemy sobie żyły wypruwać bez końca.
I nikt mi nie powie, że zostawianie przy życiu CAŁEGO BEZDOMNEGO MIOTU to nie jest egoizm i brak odpowiedzialności, w sytuacji, gdy setki tysięcy szczeniąt i dorosłych psów NIGDY swego domu nie doczekają... Ale co z tego, w końcu te szczeniaczki są takie słodkie i jakoś to będzie.

Jakoś? Właśnie - jak?
W tej sytuacji przytoczę krótko historię pewnego miotu. Dzika suczka, mix chichuachua oszczeniła 4 małe śliczne białe pieski na kupie wikliny. Wiadomo było, że małe białe pieski szybko znajdą domy... Mimo to, działając niejako pod presją, wzięłam cały miot do pudełka i do lecznicy. Oczywiście, to było bolesne i trudne. Został jeden szczeniak, tylko po to, by sunia nie uciekła i można było ją złapać.
Szczeniak dorastał w DT, ale suka uczyła go jedynie lęku przed ludźmi, bo sama była dzika.
Szczeniak poszedł do adopcji, która okazała się niewypałem.
Po roku został zwrócony piesek - skatowany, skołowany psychicznie przez alkoholika sadystę.
Mimo, że od momentu oddania mamy i małego nie miałam wpływu na losy pieska, czułam się w obowiązku przyjąć go na DT (jak mi się wydawało). Piesek był nieadopcyjny, agresywny, więc został. Po pół roku pracy stał się wspaniałym przyjacielem.
Co jednak by było, gdyby cały miot został przy życiu i takich "zwrotów" byłoby więcej?
Umywam rączki?
Nie.
Biorę odpowiedzialność za CAŁE swoje postępowanie, od początku do końca - za życie tej istoty.

Jestem ciekawa, czy osoba, która "uratowała" miot będzie w stanie przyjąć spowrotem 2,3,4 duże, niezsocjalizowane i agresywne psy. Czy dopilnuje ich sterylek, kastracji, jakości życia. Czy będzie w stanie zagwarantować, że nie powiększą one rzeszy bezdomnych psów w schroniskach albo nie skończą na ulicy pod kołami, albo na łańcuchu.
Jeśli nie jest w stanie zagwarantować żadnej z tych rzeczy, powinna zostawić sobie cały ten miot i utrzymywać go, a nie oczekiwać od kogokolwiek pomocy w szukaniu im domów.

Uratowanie suki - godne pochwały bezzspornie, zostawienie miotu - oburzające.

Kana, jeśli nie odpowiada Ci dyskusja na wątku, to po co go zakładałaś?
Czego się spodziewałaś? Ochów i achów od ludzi, z których przynajmniej część widziała umierające na parwo szczenięta ze schroniska i trupy na drogach?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']tym co proponują uśpienie bądź wytykają Ani jakieś błędy proponuję przejęcie psów od niej ...zobaczymy czy śpiewka była by taka sam
[/QUOTE]

Chetnie przejme szczeniaki i uspie. Podaj tylko gdzie je mozna odebrac.

[quote name='Alicja']
...a może któreś będzie bezpłodne a może któraś sunia będzie miała szczeniaki 3 x do roku :diabloti:[/QUOTE]

Jedno jest pewne - psow bezdomnych nie ubedzie....

Ale widac niektorzy dbaja zeby sie czuc dowartosciowani - bo przeciez jak psow do ratowania zabraknie, to o czym beda rozmawiac, czym sie chwalic?
A tak mozna sie pochwalic ze sie znalazlo swietne domeczki calej dziewiatce...

Ciekawe ile z tych psow umierajacych w schronisku bylo takimi szczeniaczkami, ktorym znaleziono swietne domeczki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulaa']to tobie się pomyliło.

Biorę odpowiedzialność za całe swoje postępowanie, od początku do końca - za życie tej istoty.

Jestem ciekawa, czy osoba, która "uratowała" miot będzie w stanie przyjąć spowrotem 2,3,4 duże, niezsocjalizowane i agresywne psy. Czy dopilnuje ich sterylek, kastracji, jakości życia. Czy będzie w stanie zagwarantować, że nie powiększą one rzeszy bezdomnych psów w schroniskach albo nie skończą na ulicy pod kołami, albo na łańcuchu.
Jeśli nie jest w stanie zagwarantować żadnej z tych rzeczy, powinna zostawić sobie cały ten miot i utrzymywać go, a nie oczekiwać od kogokolwiek pomocy w szukaniu im domów.

Uratowanie suki - godne pochwały bezzspornie, zostawienie miotu - oburzające.

[/quote]
[b][color="red"]to jest wlasnie odpowiedzialnosc!!!!![/color][/b]

Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy za wszystkie rady!
Decyzja zostanie nie zmieniona.
Wszystkie szczeniaki zostaną.
Nie będę wypisywać dlaczego.
Wam żadna odpowiedź nie zaspokoi waszego ego.

Po co zakładałam wątek?
Głupie pytanie..
A wiesz chyba o tak sobie żeby był... no proszę was.
Ale widocznie chyba podziękuje i poproszę o jego zamknięcie ...

Link to comment
Share on other sites

Po co prosicie o pomoc?
"Utrzymanie takiej gromady psów sporo kosztuje Anię więc każda pomoc"

same zgotowałyście sobie taki los...a przede wszytskim innym bezdomnym psiakom,które wyczekują latami na dom.

Jak można zostawiać tyle szczeniaków przy takiej ilości bezdomnych zwierząt?

To jest dogomania,czy pseudodogomania...w głowie sie nie mieści...ludziom sie uświadamia,żąda się od nich sterylek aborcyjnych,uśpienia ślepego miotu,a po naszym okiem takie rzeczy się dzieją...

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...