fergilka Posted February 16, 2010 Author Share Posted February 16, 2010 [quote name='LAZY']Fergielka daj znac co z tym foksiem. Cholera by tych wszystkich "właścicieli" wzięła![/QUOTE] Nienawidzę wszystkich nieodpowiedzialnych właścicieli pewnie go wyrzucili z samochodu:angryy: Jeżeli będzie popołudniu to zgarnę go do siebie i będę myśleć co dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted February 16, 2010 Share Posted February 16, 2010 [quote name='fergilka']Jakaś masakra z psimi bidami. Jadę dziś do pracy, a po drodze przy głównej ulicy leży foksio w śniegu, miętosił coś w gębie, myślałam, że ktoś mu rzucił kość..okazało się, że to kamień :-( Nasypałam mu trochę karmy, która zawsze wożę w aucie, jadł łapczywie, chciałam go złapać, zachęcić kabanosikami (które miałam przygotowane dla Mietka :diabloti:) żeby wsiadł do auta, zawiozłabym go chociaż do garażu, ale bał się, nie chciał dać się złapać. Nie miałam zbyt wiele czasu, i tak auta trąbiły na mnie, jak na debila, że biegam za psem! Po powrocie poszukam go, spróbujemy z TŻ go złapać... Tymczasem po 15-tej jadę do Mietka, dam znać co i jak.[/QUOTE]No to czekamy na wieści bardzo..i mamy nadzieje, ze cos chlopak zje i jakos jak poczuje ciepla reke kochanego czlowieka, to mu sie choc odrobinke polepszy....:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ageralion Posted February 16, 2010 Share Posted February 16, 2010 fergikka tak sie zastanawialam dzisiaj czy ty sie na psiaka zapisalas? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fergilka Posted February 16, 2010 Author Share Posted February 16, 2010 Jestem w szoku normalnie. Jak wpadłam na wewnętrzne boksy i nie mogłam go odszukać, to pomyślałam o najgorszym...ale okazało się, że Mietek poczłapał sobie na zewnątrz. Już sam wstaje i próbuje chodzić :-) Dałam mu jedzonko, popił wody z glukozą. Jest czyściutki, wykąpany, ma zmienione posłanko (wszystkie pieski miały dziś czyściutko). Wetka powiedziała, że z oczkami coś jest nie tak, obserwują to, być może to z szoku pourazowego. Nie wiem jeszcze dokładnie jaka diagnoza co do oczek. Mam zdjęcia, zaraz wrzucę, tylko muszę ogarnąć jak to się robi :roll: Ageralion, nie jestem zapisana na niego, tylko jak się zapisze, to mogę go wziąć tylko do siebie na DT, a nie wydać dalej np do Pani Danusi...nie wiem jak to załatwić. Będzie trzeba go ogłaszać wszędzie gdzie się da..nie wiem.. Najważniejsze, że mam go na oku, i że dochodzi do siebie. Zaczyna na mnie reagować i garnie się do pieszczot. Tyle, że tam nie mogę zbyt długo być, choćby dlatego, że niektóre psy (te co są po dwa, trzy w boksie) gryzą się między sobą walcząc o uwagę człowieka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted February 16, 2010 Share Posted February 16, 2010 wspaniałe wieści -mialam obraz mokrego psa przymarzającego do betonu. Dobrze, że zastałaś go w innych warunkach i o niebo lepszej kondycji. dzięki za wieści. Nasz Rydzyk w domu wczoraj zrobił pierwsze kroki na 4 nóżkach. minęly 4 tygodnie od wypadku. podobno po 6 tygodniach powinna nastąpić znaczna poprawa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ageralion Posted February 16, 2010 Share Posted February 16, 2010 [quote name='fergilka']Jestem w szoku normalnie. Jak wpadłam na wewnętrzne boksy i nie mogłam go odszukać, to pomyślałam o najgorszym...ale okazało się, że Mietek poczłapał sobie na zewnątrz. Już sam wstaje i próbuje chodzić :-) Dałam mu jedzonko, popił wody z glukozą. Jest czyściutki, wykąpany, ma zmienione posłanko (wszystkie pieski miały dziś czyściutko). Wetka powiedziała, że z oczkami coś jest nie tak, obserwują to, być może to z szoku pourazowego. Nie wiem jeszcze dokładnie jaka diagnoza co do oczek. Mam zdjęcia, zaraz wrzucę, tylko muszę ogarnąć jak to się robi :roll: Ageralion, nie jestem zapisana na niego, tylko jak się zapisze, to mogę go wziąć tylko do siebie na DT, a nie wydać dalej np do Pani Danusi...nie wiem jak to załatwić. Będzie trzeba go ogłaszać wszędzie gdzie się da..nie wiem.. Najważniejsze, że mam go na oku, i że dochodzi do siebie. Zaczyna na mnie reagować i garnie się do pieszczot. Tyle, że tam nie mogę zbyt długo być, choćby dlatego, że niektóre psy (te co są po dwa, trzy w boksie) gryzą się między sobą walcząc o uwagę człowieka.[/QUOTE] Cudowne wiesci :multi: juz sie balam ze Mietek dal sobie spokoj z zyciem i przestal walczyc. A tu taka niespodzianka :cool3: Sadze, ze mozna by juz zaczac go oglaszac powolutku. Co Wy na to? To juz musisz sprobowac uzgodnic z kierowniczka. Napwno jakos sie dogadacie. Jesli sie na niego nie zapiszesz, to moze ktos zwinac psiaka i tyle go zobaczymy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fergilka Posted February 16, 2010 Author Share Posted February 16, 2010 Oto Mietek dziś :-) [IMG]http://i47.tinypic.com/befubm.jpg[/IMG] [IMG]http://i47.tinypic.com/2qbt5ps.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/28jyyhg.jpg[/IMG] [IMG]http://i50.tinypic.com/t84roi.jpg[/IMG] Umiem wstawiać zdjęcia :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fergilka Posted February 16, 2010 Author Share Posted February 16, 2010 Co do ogłaszania, to może ktoś potrafi napisać jakiś krótki tekst chwytający za serce? :Rose: Mi to zejdzie pewnie cały wieczór :placz: W sobotę będę w schronie dłużej, to pogadam o adopcji i ogłaszaniu Mietka. Co do foksia, którego rano widziałam, to już go nie ma. Objechałam kilka razy okolice i go nie znalazłam. TZ kręcił się też tam w dzień i już go nie było. Mam nadzieję, że tylko komuś zwiał... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilqax95x Posted February 16, 2010 Share Posted February 16, 2010 [quote name='fergilka']Oto Mietek dziś :-) [IMG]http://i47.tinypic.com/befubm.jpg[/IMG] [IMG]http://i47.tinypic.com/2qbt5ps.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/28jyyhg.jpg[/IMG] [IMG]http://i50.tinypic.com/t84roi.jpg[/IMG] Umiem wstawiać zdjęcia :multi:[/QUOTE] O mój BOŻE:lying: to na prawdę on ??? jeki przecudny :bigcool::Cool!: odzyskał siły przez to ze chodzisz do niego Iza :sweetCyb::klacz: oby się coraz lepiej czuł:kciuki: a kto go wykąpał :???: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilqax95x Posted February 16, 2010 Share Posted February 16, 2010 jak go ktoś mógł wyrzucić przecież on jest piękny <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fergilka Posted February 16, 2010 Author Share Posted February 16, 2010 [quote name='kamilqax95x']jak go ktoś mógł wyrzucić przecież on jest piękny <3[/QUOTE] Miałam na myśli foksia :-) w wątek Mietka wkradł się foksio, którego rano widziałam przy drodze:-( A Mietka nie wiem, kto wykąpał, pamiętasz jak wyglądał w weekend? Dziś był puszysty, doopke mu napewno wykąpali :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LAZY Posted February 16, 2010 Share Posted February 16, 2010 Ale dobre wieści!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted February 16, 2010 Share Posted February 16, 2010 [quote name='kamilqax95x']O mój BOŻE:lying: to na prawdę on ??? jeki przecudny :bigcool::Cool!: odzyskał siły przez to ze chodzisz do niego Iza :sweetCyb::klacz: oby się coraz lepiej czuł:kciuki: a kto go wykąpał :???:[/QUOTE] Jejjjjjjooooooooooooooo:):):):)Tańczyc mi sie zachciało.....jak zobaczyłam fotki, przeczytalam wieści..to się poryczałam ze wzruszenia..Miecio jest sliczny!!!!!!Fergilko- bardzo bardzo Ci dziekuje za twoje serduszko kochane....jestem pewna, ze to co napisala kamilqax, to prawda w 100%:):)teraz juz dla Niego moze byc tylko lepeij- i bedzie:):):)UUUUUUUUUUUUUffffffffffffffffffffffffffffffff:):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted February 16, 2010 Share Posted February 16, 2010 Wspaniałe wiadomości! Bardzo się cieszę, że idzie ku lepszemu! Fergilka, z nieba Mieciowi spadłaś ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fergilka Posted February 17, 2010 Author Share Posted February 17, 2010 U Mietka wszystko ok, właściwie coraz lepiej się czuje - tak wygląda bynajmniej. Dostał jedzonko, chętnie zjadł, dał się wymiziać, ale jeszcze trochę nieufny jest, byłam tylko chwilke, bo zamykali. Teraz będę dopiero w sobotę, jutro i pojutrze muszę zostać po godzinach, odrobić zaległości w pracy :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted February 17, 2010 Share Posted February 17, 2010 [quote name='fergilka']U Mietka wszystko ok, właściwie coraz lepiej się czuje - tak wygląda bynajmniej. Dostał jedzonko, chętnie zjadł, dał się wymiziać, ale jeszcze trochę nieufny jest, byłam tylko chwilke, bo zamykali. Teraz będę dopiero w sobotę, jutro i pojutrze muszę zostać po godzinach, odrobić zaległości w pracy :-([/QUOTE] :):):):)DZiękuje fergilka za kolejne dobre wieści:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted February 19, 2010 Share Posted February 19, 2010 [B]Fergilka[/B] nie wiesz, co z nim: [url]http://szczecin.schronisko.net/kwarantanna-id-42919.html[/url] ? [img]http://szczecin.schronisko.net/images/adopcja/1/normal/42919.jpg[/img] Też po wypadku, ma złamaną łapę. Jest jeszcze w schronie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fergilka Posted February 19, 2010 Author Share Posted February 19, 2010 Będę jutro to zobaczę do niego. Szczerze mówiąc w zeszłą sobotę tj. 13.02 go nie widziałam, z tego co piszą do schronu trafił 11.02. W szczeniętarni go nie było na pewno. Dam znać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilqax95x Posted February 19, 2010 Share Posted February 19, 2010 Iza a to nie był ten czarny co go widziałyśmy co se gips ściągnął sam ?? mi się wydaje że to on :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fergilka Posted February 19, 2010 Author Share Posted February 19, 2010 [quote name='kamilqax95x']Iza a to nie był ten czarny co go widziałyśmy co se gips ściągnął sam ?? mi się wydaje że to on :([/QUOTE] Rzeczywiście, teraz sobie przypominam, że był taki maluszek czarnuszek. Jutro zobaczę dokładnie co u niego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LAZY Posted February 19, 2010 Share Posted February 19, 2010 Mam nadzieje, ze ktoś go szuka...alez jestem naiwna:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agiza Posted February 20, 2010 Share Posted February 20, 2010 Fergilka może mogłabym pomóc w wydostaniu Mietka ze schroniska. Zadzwoń do mnie ,proszę - 502953365. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ageralion Posted February 22, 2010 Share Posted February 22, 2010 fergilka czy ty dalej jezdzisz do schroniska do Mietka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fergilka Posted February 23, 2010 Author Share Posted February 23, 2010 Od weekendu leżę z zapaleniem pęcherza :-( Już coraz lepiej się czuję. Do końca tygodnia mam urlop. Jutro pojadę do Mietka, pogadam z kierowniczką o jego adopcji. Sprawdzę też tą wychudzoną boksię (po zdjęciach widać, że to boksia jest). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fergilka Posted February 23, 2010 Author Share Posted February 23, 2010 [quote name='agiza']Fergilka może mogłabym pomóc w wydostaniu Mietka ze schroniska. Zadzwoń do mnie ,proszę - 502953365.[/QUOTE] Agiza dziękuję. Zapisałam sobię Twój nr. Jutro będę rozmawiać z kierowniczką o adopcji Mietka, czy jest już gotowy, i jak zdiagnozowali jego oczka. Gdyby okazało się, że dalej nie chcą go wydać odezwę się do Ciebię na pewno. Dziękuję:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.