Jasza Posted March 1, 2010 Author Share Posted March 1, 2010 Byliśmy na spacerze. Misia się obudziła i poszła do przedpokuju, więc się ubrałam i poszliśmy w trójkę. Nasiusiała, długo...ale kupy nie było. Ciekawe do kiedy ten kontrast ma wyjść? Pojadę do weta ok 18.00 i jak do tej pory Misia się nie załatwi, to co? Dobry znak, czy nie? Na spacerze Misia się ożywiła znowu. Wykopała małą dziurę na polu, bo chyba mysz poczuła... W każde krzaki, które mijamy, ona próbuje się wepchnąć i schować. Zaplątuje smycz i muszę ją wyławiać..nie wiem, czy czasami w ten sposób nie próbuje uciec...ale nie szarpie, nie ciągnie, nic z tych rzeczy. Myślicie, że to może rzeczywiście zatrucie? Przy parwo i nosówce też by się tak zachowywała? Może rzeczywiście już bedzie lepiej? Czekam z niecierpliwością, co powie weterynarz. Jak tylko wrócimy, to zaraz napiszę. Anetko - do Ciebie będę dzwonić. Teraz obydwa miśki śpią oczywiście. Każdy jednak w innym pokoju. Reksio boi się wiatru, ktory nam daje koncert za oknami. A Misia zwinięta w klębek, ogonkiem zakryła nos i już. Nos ma zimny. Sprawdzałam jak się obudziła przed spacerem. Żeby tylko się nie rozpadało, jak bedziemy się zbierać, bo będziemy pięknie wyglądać. _Laro - jeżeli chcesz wpaść, to zapraszamy oczywiście, ale myslę, że jak Misia bedzie zdrowa, bo teraz nie mam do tego głowy..co Ty na to? Mieszkam w Świętochłowicach, przy rondku, obok Lidla. Na ulicy Śląskiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 Jaszo, oczywiście, nie chce być dla Was ciężarem. Biedna Misia, i Ty też jesteś biedna...:( musimy wierzyć, że będzie dobrze. Misia jest młoda, silna, przejdzie przez to. I ma Ciebie - a to dla niej największe wsparcie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 Jasza i Misia trzymajcie sie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amikat Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 Jaszko i Miśko kochana i trzymajcie sie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 Trzymajcie się dziewczyny (i chłopaki też!). Czekamy na kolejne wieści od weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leonarda Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 Jasza, ja jutro wpłacę 200 na konto fundacji - tak sobie trzymałam na wszelki wypadek. Mam nadzieję, że już okaże się lepiej, ale gdyby nie, to bardzo dobra diagnostyka jest u nas, w Dąbrowie, u Molickiego. Mam tam super doktora, który i mojego psa leczy z różnych świństw. Od razu na miejscu są badania krwi, inne testy. W razie czego mogę sprawdzić, co i kiedy - gdyby się okazało, że trzeba. Oczywiście mogłabym wtedy ją zawieźć, odwieźć do Ciebie. Niestety, też do południa jestem w pracy. To klinika całodobowa, ale badania głównie rano. Ale coś bym wymyśliła. Daj znać czy trzeba, przez dwa dni nie mam komputera tylko telefon. Trzymajcie się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 I się rozpłakałam:-( Kroplówka wzmocniła Misię....Oby juz tak zostało. Miejmy nadzieję, że to nie żadną ciężka choroba tylko zwykły wirus, który zaatakował w wyniku stresu i osłabionej odporności. Misiuniu musisz być zdrowa!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted March 1, 2010 Author Share Posted March 1, 2010 Misia - gdyby wiedziała ilu wokól niej dobrych ludzi, już by była zdrowa... Dziękuję Leonardo - za telefon, za pomoc - jesteś niezastąpiona! A więc tak... Pan Adam dzisiaj nas zaskoczył, zadzwonił, przyjechał po mnie i po Misię, zawiózł nas do weterynarza, poczekał, wszedł z Misieńką na badania.... Lezka się w oku kręci, no nie? "Taka miłość się nie zdarza..." Na dodatek dał dla Miśki 150 PLN... Matko, kamień z serca... Panie Adamie, tfu..Adas500 - DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!!! Misia była badana przez doktora Fabisza. Sprawdził jej brzuszek, osłuchał, podotykał - powiedział, że nie widzi nic niepokojącego. Brzuszek napina, bo jest zdenerwowana, ale wszystko jest ok. Nie ma żadnych zgrubień, żadnych bolesnych miejsc. RACZEJ wykluczyłby nosówkę i parwo, gdyż po pierwsze: przy nosowce pies ma zawsze wysoką gorączkę, a Misia nie miała ani razu. Dzisiaj 38,2 lub 38.5 - nie zapamiętałam dokładnie. Parwo według niego to też nie jest ponieważ wtedy biegunka i/lub wymioty byłyby częste, obfite, itd. a nie tak jak u Misi - raz dziennie. Jeżeli Misia nie chce jeść - to nie zmuszać. Jeżeli chcę , mogę sprobować podać jej dwie łyżeczki gotowanego, zmiksowanego kurczaka o konsystencji gęstej śmietany. Jeżeli nie zwróci - to po dwóch godzinach może dostać znowu dwie łyżeczki. Zrobiłam, ale nie chciała. Tylko powąchała i odwrociła główkę. Dostaliśmy dwie strzykawki jakiejś mikstury z węglem i witaminami. Ma dostać dzisiaj jedną a jutro drugą. Jutro rano Pan Adam Misię zabiera do siebie, do popołudnia. Po pracy ja przyjdę i zawiezie nas do weterynarza. Misia dostanie serię zastrzyków. Możecie się w ogonku ustawiać, żeby Panu Adamowi powiedzieć jakieś miłe słowo.. Mi już słów zabrakło. Misia miała wielkie szczęście, że go na swojej drodze spotkała.... Adas500 - niesamowity z Ciebie człowiek! Ciepły, serdeczny, zresztą to co robisz świadczy o tym, jaki jesteś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted March 1, 2010 Author Share Posted March 1, 2010 Mam nadzieję, że dzisiejsza noc bedzie spokojna. Trzymajcie kciuki proszę! Leonardo - dziękuję raz jeszcze za "popowiedzi". Jutro popytam weterynarza. Idziemy teraz jeszce z Misią na spacerek, bo co podchodzę do przedpokoju, to ona zeskakuje z wersalki i biegnie, ciągnie ją na dwór, ciągnie... A, i jeszcze zapomniałam napisać, że jak wyszliśmy od weterynarza, to Misia zeobila kupę, rzadką oczywiście, ale bez śladu krwi - KONTRAST SIĘ POJAWIŁ PO PROSTU! Adas500 - jak czegoś zapomniałam napisać, to przypomnij. Jutro będą wieści jak minęła noc. A potem jak Misia się sprawuje na patrolu z Panem Adamem. No i wieczorem wieści od weta. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted March 1, 2010 Author Share Posted March 1, 2010 Dzisiaj nic nie zapłaciłam. Doktor Fabisz powiedział, że dopisze na jutro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
OlaLola Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 Ja napiszę tylko tyle ŻEBY BYŁO WIĘCEJ TAKICH JASZY I PANÓW ADAMÓW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) Kochani jesteście wspaniali!!! No i za zdrówko trzymam kciuki oczywiście ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted March 1, 2010 Author Share Posted March 1, 2010 No, Panów Adamów to by mogło być znacznie, znacznie więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diana79 Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 no wspaniałe wiadomości :multi: aż kamień z serca spadł :lol: teraz będzie już coraz lepiej :lol: oczywiście trzymamy kciuki mocno :thumbs: panie Adamia i Jaszo jesteście cudowni, niesamowici i wogóle brak słów za Wasze poświęcenie i dobre serce :loveu::Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 Ja tez myslalm, ze to parwo nie moze byc, bo wtedy pies wyglada naprawde zle, mialam raz szczeniaczka z parwo, to okropna choroba. Mysle, ze moze tyle zmian w zyciu Misi plus sterylka i to taka byc moze reakcja stresowa. Misia sie urodzila w czepku :):) ma tyle osob co o nia dbaja. Super:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 Czyli wieści dobre, choć jeszcze nie te najlepsze, ale jest krok do przodu :multi: :multi: :multi:. Trzymam kciuki za spokojną noc i spokojny dzień. I coraz lepsze samopoczucie maleńkiej! I żebyś Jaszo mogła myśli skupić na pracy ;). Tym bardziej, że Misia będzie pod dobrą opieką (ukłony dla Adasia 500 :loveu:). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted March 1, 2010 Author Share Posted March 1, 2010 Jutro jeszcze popytam o badania krwi - Leonarda mi podpowiedziała. Chciałabym wreszcie ją zobaczyć, (Misię, nie Leonardę oczywiście) jak zajada ze smakiem i jak biega z błyskiem w oku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
OlaLola Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 A to ona nie miała badania krwi robionej jeszcze...?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 [quote name='OlaLola']A to ona nie miała badania krwi robionej jeszcze...??[/QUOTE] No właśnie???? Jaszo, Panie Adamie, jesteście obydwoje wspaniali! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 Duży buziak należy się też leonardzie, za niemałe wsparcie finansowe! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 [quote name='Jasza']RACZEJ wykluczyłby nosówkę i parwo, gdyż po pierwsze: przy nosowce pies ma zawsze wysoką gorączkę, a Misia nie miała ani razu. Dzisiaj 38,2 lub 38.5 - nie zapamiętałam dokładnie. [/QUOTE] Nie zawsze, najwyższa jest na samym pocz. potem jest normalna i znów wzrasta. Ale nie ma innych objawów :) Zdrowia Misiu! Wspaniale, że Pan Adam tak aktywnie działa, średnio sobie wyobrażałam tą chorą bidulkę pokonującą drogę do weta... a i Ciebie pewnie te wycieczki męczyły. [quote name='maciaszek']Duży buziak należy się też leonardzie, za niemałe wsparcie finansowe![/QUOTE] Ale Misia ma Aniołów :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
OlaLola Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 Moim zdaniem morfologia i OB to podstawa, myśle że Misia powinna mieć badania ( o ile nie miała ) przed sterylką... a przede wszystkim teraz. Uważam Jasza że powinnaś poprosić o ich zrobienie, na cito najlepiej żeby nie czekać znów kolejny dzień.... na pewno coś wyjdzie a jak nie wyjdzie to tym lepiej bo będziemy spokojniejsi... Ale badanie krwi to podstawa.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NaamahsChild Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 Jaszo, ja ze swojej strony tak ciuchotko chciałabym napomknąc o lambliozie. Nie, żebym uważała to za absolutną przyczynę biegunki, ale tak sobie pomyślałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 Dobry człowiek z P.Adama. Niech los mu w dzieciach wynagrodzi:-) Ale Misia bedzie w pracy z nim? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted March 2, 2010 Author Share Posted March 2, 2010 No jestem! Misia czuje się znacznie, znacznie lepiej...ciągle pod drzwiami...ciągle chciałaby być na dworze! Wczoraj zjadła pół kromki z pasztetem - a z jakmi błyskiem w oku i jak się domagała! Dzisiaj byliśmy z Misią i Reksiem na spacerku godzinnym. Siku było. Była kupa - jeszcze z kontrastem, plus mały bobek w środku! Jak Pan Adam przyjechał - ogonek znowu do gory, nawet podbiegła! W aucie chyba dobrze - dostała ode mnie kocyk i jechała na przecnim siedzeniu! Pan Adam już dzwonił, Misia zrobila siuu na swoim terenie. Chodzi ciągle na smyczy. Patroluje teren. Budkę obwąchała. Potem Pan Adam ją wniósł do stróżówki i zrobił jej legowisko pod stołem. Najpierw była zdezorientowana troszkę, ale potem sie położyła. Ależ się cieszę! Ja zaraz po pracy zabieram Reksia i idziemy po Misię! I do weta! Popytam o badania krwi oczywiście, popytam o lamblie! Dziękuję Wam wszystkim! Dzisiaj będą wszystkie faktury źle wypisane! We wszystkim się będę mylić, wszystkie protokoły z błędami! Ale mi szef wybaczy! Anetko - masz sms - żebyś się nie martwila! Leonardo - dziękuję! Też masz sma-a mam nadzieję, że Cię nim nie obudziłam! Wieści będą! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agada Posted March 2, 2010 Share Posted March 2, 2010 no to nowego dogomaniaka mamy:cool3:, witamy panie Adamie:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.