Jump to content
Dogomania

Pilne!Straszna KrAksa, watek wsparcia dla Ulv - POMOCY - dług u weta prawie 4 tysiące


Maddii

Recommended Posts

Pani Magdo proszę o nr konta nie mam wiele bo też walczę z bezdomnościa u siebie ale coś przeleje.

 

Często czytałam pani posty  a od pani suni ma imie ma moja znajdka wyrzucona pod szkołą i gwałcona przez wszystkie psy.

Ma na imie PIKI PIXEL PIKUCHA PIKADOR a mój TZ woła na nią male waleczne serce.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
Kra zbiera 1 % :) 
Konto udostępni nam Fundacja 2 plus 4. 
Dane:
Fundacja „Dwa plus cztery”
KRS to: 0000341427
BARDZO WAŻNE!!!!
dopisek KRAKSA
i zaznaczona zgoda na przetwarzanie danych osobowych do celów ewidencji!!!!
Inaczej nie ma możliwości odróżnienia wpływów na Krę!!!!!!!!! 
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Dla tych co nie zaglądają na FB ;)

 

W sobotę pojechałyśmy na zawody!!!! Jednak Emotikon smile Udało się bo nas dobrzy ludzie zagarnęli, a do ostatniego momentu łamałam się czy jechać z Krakuchą... bez Żubcia niestety, bo się podziębił w święta. 
Dogtrekking w Lublińcu. Trasa MID- tym razem ciutkę dłuższa, bo 28 km. Za to idealny teren, płasko, raczej sucho, piasek twardy, a nie kopny, śniegu brak, temperatura idealna... 
Udało nam się wyjątkowo nie spóźnić na start Emotikon tongue co organizatorzy przyjęli z niedowierzaniem i chyba w ramach nagrody (albo mając w planach wredny rechot) założyli mi (i 9 innym "ofiarom") GPS, przez co wszyscy siedzący sobie wygodnie przed komputerami mogli nas śledzić na bieżąco.... 
W związku z tym wszystkim postanowiłyśmy zrobić "orgom" następną niespodziankę i nie tylko udało nam się nie zgubić ani razu, ale i osiągnąć zupełnie przyzwoity czas i wynik Emotikon tongue Mimo wyjątkowo efektownych pęcherzy jakie sobie wyhodowałam (moje ukochane butki Wolfskina poległy definitywnie, a obecnie posiadane trepki najwyraźniej wolą wycieczki na krótsze dystanse...).

I tym sposobem zajęłyśmy 9 miejsce w klasie MID kobiety, z czasem 5:46:48 Emotikon smile

Mam nadzieję że to stała tendencja, chociaż oczywiście w górach jest zdecydowanie ciężej, i że nie powtórzymy ubiegłorocznych wyników (uparcie byłyśmy ciągle ostatnie Emotikon wink ) .

P.S. Kra zachwycona, najbardziej podobał jej się chwiejny mostek, potem próbowała rozjechać biedną, wygrzewającą się żmiję, a na koniec bezbłędnie poleciała do namiotu Fitmina Emotikon tongue

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...

O jaaa, ale dawno nas tu nie było ;) 

 

W tym roku generalnie szło nam zdecydowanie lepiej niż w zeszłym. I udało się "zaliczyć" niejedne zawody i czasy w nich były całkiem do przyjęcia (z wyjątkiem DogOrientu, no ale ee... nawigacja zawiodła ;) moja znaczy, Kra miała rację) ;) 

 

Za to już na zamku Czocha byliśmy na czwartym miejscu :) 

W Pucharze Polski tez nam szło zupełnie,  zupełnie... z wyjątkiem mocno pechowych zawodów w Przesiece, gdzie nie dość, że los nam nie sprzyjał, to Kra narozrabiała a mi puściły nerwy i - jak nigdy- nawrzeszczałam na diabelca. 

 

No to pora na kilka zaległych relacji (dla tych co nie czytają FB). Na początek- z Wisły, czyli z finałów Pucharu.

 

No dobra Emotikon smile po przegryzieniu problemu "zawody biegać czy nie" - wylądowałam z Krą i Żubciem w Wiśle Emotikon smile 
Oczywiście na finałach Pucharu Polski w dogtrekkingu.... 
Podróż na początku nie nastrajała optymistycznie- najpierw lekkie przepychanki z panem kierowca w autobusie, który usiłował wymyślić powód, żeby Kry nie zabrać (włącznie z wymaganiem kocyka, bo sierść się sypie). Potem deszcz od Katowic..... 
W Wiśle za to- na dworcu pierwsze psioludzkie stadko to byli przyszli uczestnicy zawodów Emotikon smile a i jeszcze niesamowita babeczka w pociągu, grająca na altówce i miziajaca Krę - nie wiem, co bardziej się psicy podobało Emotikon smile 
Zawody jak zawsze- emocjonujące na całego!!! "Całe mnóstwo" ludzi, psów.. i w ostatniej chwili decyzja "orgów" o skróceniu trasy z powodu trudnych warunków pogodowych. Do 18 km, czyli razem z mini.

Ale wcale nie znaczy, że było łatwiej Emotikon tongue o nie. Od samego początku- podejścia, podejścia, coraz bardziej strome i śliskie. I błotniste. 
I pierwszy punkt, który podstępnie się schował- co dało efekt w postaci wielkiego stada psioludzkiego latającego w tę i nazad Emotikon wink I mijane wielkie grzyby, obrzucane tęsknym wzrokiem (no ale trzeba szybciej, ścieżka wąziutka, a ci z tyłu poganiają)...

Im wyżej tym zimniej. Plus mgła, w której chwilami znikały drzewa z oznaczeniami szlaków Emotikon wink A na samej górze wiatr, że łeb urywa Emotikon smilePędzący tumany mgły. Romantycznie i owszem, ale wilgoć plus zimno dawały się we znaki.....

Kra dała z siebie wszystko, Żuberek, mimo lekkiego focha pogodowego- też Emotikon wink A zbieganie (całą drogę w dół Kra leciała radosnym kłusikiem) czułam dwa dni w niektórych mięśniach Emotikon wink 
Efekt- czas 3:55 .

Dobra strona tempa - deszcz złapał nas krótko przed metą. Zła- długie czekanie na dekorację Emotikon tongue Kra umilała sobie życie sępieniem, "czarowaniem" ludzi dookoła i odsypianiem w kocyku Emotikon wink Żubcio- pchaniem się na rączki, a potem do swojej torby...

Wyniki - 15 miejsce na 42 kobiety i 7 miejsce w klasyfikacji generalnej Emotikon smileHip, hip hurra!!!!!!

A efekt Kraksowych popisów- dostała od sponsora prezenty - kurteczkę i posłanie z super wełny Emotikon smile Żuberek tez dostał- po włożeniu do transporterka natychmiast tam wlazł i odmówił wyjścia Emotikon smile 
I jeszcze karmę wysępiła sępica od zwycięzców Emotikon smile

Link to comment
Share on other sites

Jeśli nie liczyć kolejnego zapalenia pęcherza z którym się co jakiś czas użeramy, powikłania w postaci zapalenia skóry, i wózka który czasem protestuje- to u Kry jest  zupełnie dobrze :) Oczywiście dalej rozrabia jak rozrabiała, kradnie, łobuzuje i takie tam ;) 

I nadal potrafi mnie wykończyć w terenie. Ona wraca cała zadowolona, na drugi dzień oczekuje powtórki, a ja mam zakwasy...

 

 

A tak poważniej, to Kra niedługo kończy 10 lat i jak na swój wiek i czas spędzony "na kółkach"- trzyma się rewelacyjnie. 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

No i mamy niestety nienajlepsze wieści.
Tym razem moja "panika" jednak nie była przesadzona. Od niedługiego czasu zaobserwowałam, że Kra jakby.. "zwolniła". Tzn zamiast lecieć jak fioł, więcej kłusowała, rzadziej wchodziła w obłędny galop (co nie znaczy, że nie szalała z patyckiem, czy kumplami). Brak kulawizny, czy np sztywności przy wstawaniu, kondycja też świetna, zakwasów po wycieczkach niet, a jednak coś mi lekko nie grało. 
Niby nic. Można by zwalić na karb wieku (w końcu ma się tą dyszkę...). 
Ale pańcia panikara, więc poleciałam do weta. Badania - rtg i usg... no i mamy wynik... stawy (czego się obawiałam) całkiem spoko, serducho super, płuca super, ale Kra ma popsuty biceps :(  Poważnie. Jutro wrzucę dokładny wypis od weta...

W każdym razie przed Krą leczenie- rehabilitacja połączona prawdopodobnie z terapią regeneracyjną... (i póki co, oszczędzamy się, co znaczy, ze muszę futrzakowi wymyślić męczące intelektualnie zajęcia......).

Wesoło nie jest (finansowo też :( )

P.S. Sama delikwentka strzeliła przepotężnego focha na temat "wyłączyli psa", wygolonego barku i takich tam. Dopiero wielka kość wołowa na przeprosiny pozwoliła ją udobruchać ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Krakulizda w trakcie leczenia, jedna dawka osocza podana (chory bark i nadgarstki). Druga w sobote i wdrażamy rehablitację.

 

 

Kra oczywiscie strzela fochy, bo ruch ograniczamy do minimum.....  staram się ją rozpieszczać, ma nowe posłanko od cioc Beaty i Teresy, dostaje gryzaczki, kostki (tfu, gnaty z dinozaura!!!!), zabawy na inteligencję.... 

 

Wiecie, to normalnie głupie az tak kochac takiego okropnego futrzaka, ale........ 

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Kraksa juz prawie całkiem naprawiona :) 

4 razy dostała osocze- przy okazji ostrzykane tez nadgarstki- i co ciekawe poprawił się wygląd  i stan tej paskudnej odleżyny, z która cały czas walczymy..  Aktualnei ma włączoną rehabilitację- masaże, ultradźwieki z zastosowaniem żelu p/zapalnego, a dalej pływanie i.. zobaczymy ;) 

 

No i trzeba przyznać, Kra jest jak nowa :) Na razie dorobiłam się krwiaka wielkości dłoni na tylnej części ciała (korzeń na zejściu z Raduni), regularnych zakwasów (zanim mi jedne przejdą, robią się nowe), uszkodzonej kostki, kolana i barku...... ciekawe kto mnie naprawi :( 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

Dawno nic nie pisałam. Niestety tym razem bez dobrych wiadomości :( Kra się popsuła... Przednia łapka.

Wesoło nie jest, futro chodzi z trudem, łapka ucieka :( a że niestety ruch ograniczony to już się zrobiły straszne zaniki mięśni...

 

No nic, walczymy.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 2.05.2018 o 00:18, ulvhedinn napisał:

Dawno nic nie pisałam. Niestety tym razem bez dobrych wiadomości :( Kra się popsuła... Przednia łapka.

Wesoło nie jest, futro chodzi z trudem, łapka ucieka :( a że niestety ruch ograniczony to już się zrobiły straszne zaniki mięśni...

 

No nic, walczymy.

 

Przykro mi z powodu Kraksy....

Jak się czuje suczka ?

Link to comment
Share on other sites

Było źle :(

Teraz jest odrobinę lepiej- Kra ma wdrożone leki, w tym Nivalin, i rehabilitację.

Niestety, odnowiła się dziura na zadku .. leczenie nie dało efekty, w niedzielę Kra bardzo źle się poczuła, otworzyła się przetoka... 

Szybka operacja i okazało się że pod spodem jest rozległa martwica, ogólnie ciężko. Kra ma usuniętą część zmienionymi tkanek, miała do dzisiaj dren, jest intensywnie leczona.

Na szczęście samopoczucie ma coraz lepsze, czyli po swojemu rozrabia, kradnie i sępi ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

milosc.gifReaktywacja!  budzimy się! może czas pokazać Kraksulę , przecież swego czasu miała tyle swoich wielbicielek! kto poznał sunię już nie potrafi o niej zapomnieć! bo to jest wyjątkowo mądra i kochana suniazakochany.gif 

Magda dopiero teraz sobie zdałam sprawę jak poważne problemy masz z Kraksą!   mam ogromne wyrzuty sumienia ,że ... jeszcze obarczyłam Ciebie tym kudłatym maluszkiem ,wyrzuconym na śmietnik! :(  nawet nie wiem... co mam powiedziećzawstydzony.gif

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...