jnk Posted February 26, 2007 Share Posted February 26, 2007 [quote name='Azyl_Cichy_Kąt']Kontakt z Mariolą nawiązany. :) Mamy nadzieję, że się uda i że to wszystko wyjdzie dla dobra Maksia... no i że będzie to środek (bo przecież o to chodzi) by znaleźć Maksiowi dobry kochający dom w którym on sam będzie bardzo grzeczny.[/quote] Powinniście do nazwy azylu dodawać "specjalizacja: przypadki najtrudniejsze". Najpierw udało się wypchnąć ;) na Słowację Betona, zaraz wyprostujecie Maxa. Czy macie u siebie kolejnego trudnego psa, czy też pomóc Wam znaleźć w innych schronach następnego, którym się zajmiecie? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted February 26, 2007 Share Posted February 26, 2007 Ja tak tylko spytam - o co chodzi z tą Słowacją???? bo ja tak nie w temacie:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azyl_Cichy_Kąt Posted February 26, 2007 Author Share Posted February 26, 2007 :) Oj mamy się kim zajmować jnk... mamy. Ale dziekujemy za miłe słowa. Maksiu, z nim będzie dużo pracy, ale wierzymy że przy tak profesjonalnej pomocy jaką mamy zaoferowaną da radę mu pomóc. Jeśli chodzi o "trudne" psy w kolejce po ułożenie czeka także Raf, czy Hienol. Myślę, że na razie nie brakuje nam ciężkich przypadków. :) A jeśli chodzi o Betonika - nadal przebywa w schronie na Słowacji. Pocieszające jest jednak, że na nikogo się jeszcze nie "postawił". Może nie jest aniołkiem, ale taka zmiana to już na prawdę duży postęp. A jeśli kogoś interesuje historia Betona tutaj jest adres do jego wątku: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=18809[/URL] [quote name='jnk']Powinniście do nazwy azylu dodawać "specjalizacja: przypadki najtrudniejsze". Najpierw udało się wypchnąć ;) na Słowację Betona, zaraz wyprostujecie Maxa. Czy macie u siebie kolejnego trudnego psa, czy też pomóc Wam znaleźć w innych schronach następnego, którym się zajmiecie? :razz:[/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akitka Posted February 27, 2007 Share Posted February 27, 2007 Max do zobaczenia dziś na szkoleniu... Jeśli on naprawdę toleruje suczki (nawet akity :diabloti:) to może się nie zjedzą dziś z Ambrą. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Macho Posted February 27, 2007 Share Posted February 27, 2007 Czekamy na wiesci jak Maks po szkoleniu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azyl_Cichy_Kąt Posted February 27, 2007 Author Share Posted February 27, 2007 No i Maks wraz z Ambrą szkolili się na jednym korytarzu, nawet okazało się to możliwe. Abmra tylko co jakiś czas próbowała zaczepiać Maksia swoim szczekaniem ;) Jak Maksiu? Hm... dzisiaj był troszkę rozkojarzony, wszystko dla niego było takie nowe... począwszy od tego, jak go zabrałem o tak późnej godzinie do samochodu na dłuuuugą przejażdżkę, a później tyle psiaków w koło. :) Generalnie w połowie zajęć Max zaczął już prawidłowo reagować chociażby na zabawę... więc są duże szanse, że będzie dobrze. Niestety dzisiaj dobrałem fatalne smakołyki - w ogóle Maks nie był nimi zainteresowany. Delikatnie mówiąc "olał" moje smakołyki a była to najlepsza sucha karma jaką mamy w CK. No nic, jutro będzie próba przekupstwa na gotowaną wątróbkę. :) Musi się udać. A pod koniec dzisiejszej lekcji był już chyba trochę zmęczony tym wszystkim, bo stanął na dwóch łapach i wylizał mi całą twarz mówiąc... już starczy na dzisiaj :) Ciąg dalszy nastąpi jutro... :) Przy okazji tego postu chciałbym podziękować Marioli, która cały czas będzie gotowa i w razie potrzeby użyczy kojca Maksiowi na 2 godzinki, żeby mógł tam pobyć. Póki co nie będzie to konieczne bo jeden z wolontariuszy Cichego Kąta jest w tym czasie w Gliwicach i obiecał zająć się Maksiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Jacol123 Posted February 28, 2007 Share Posted February 28, 2007 [quote name='Azyl_Cichy_Kąt'] Jak Maksiu? Hm... dzisiaj był troszkę rozkojarzony, wszystko dla niego było takie nowe... począwszy od tego, jak go zabrałem o tak późnej godzinie do samochodu na dłuuuugą przejażdżkę, a później tyle psiaków w koło. :) Generalnie w połowie zajęć Max zaczął już prawidłowo reagować chociażby na zabawę... więc są duże szanse, że będzie dobrze. Niestety dzisiaj dobrałem fatalne smakołyki - w ogóle Maks nie był nimi zainteresowany. Delikatnie mówiąc "olał" moje smakołyki a była to najlepsza sucha karma jaką mamy w CK. No nic, jutro będzie próba przekupstwa na gotowaną wątróbkę. :) Musi się udać.[/quote] Nie tylko Max ma początkowo trudności ze skupieniem się na pracy. Po pierwsze - żaden pies na szkoleniu jeszcze nie wie, co znaczy dźwięk klikera (poza Ambrą, która już wcześniej coś tam z klikerem miała do czynienia). Poza tym jest to dla nich zupełnie nowe miejsce, nowi ludzie, nowe psy... To tak, jakby ktoś Wam kazał wejść na stadion Nicksów i wyrecytować Inwokację z Pana Tadeusza przed 10 000 widzów. Założę się, że byłoby Wam trudno się skupić. Dzisiaj już powinno być łatwiej. A co do samego Maxa. Uważam, że ten pies ma wielki potencjał. Jest bardzo fajny i na pewno będzie ładnie pracował. Nie ma najmniejszych problemów w relacjach ze szczeniakami. Dobrze reaguje na kobiety, pozwala się im głaskać, nie boi się, nie pręży. Trochę bardziej z dystansem reaguje na facetów (z wyjątkiem Krzyśka, którego KOOOCHA). Ponieważ były to pierwsze zajęcia - nie forsowałem specjalnie kontaktu z Maxem, żeby go nie obciążać dodatkowo. Zupełnie mu wystarczyło, że spokojnie do mnie podszedł, ja sobie kucnąłem i pozwoliłem mu polizać moją wysmarowaną pasztetem rękę. Nie domagał się kontaktu socjalnego, więc nie forsowałem tego. Za wcześnie jeszcze na prorokowanie, ale intuicja mi podpowiada, że się z Maxem zakumplujemy i za kilka tygodni pokażemy Wam kilka fajnych filmików z udziałem tego psiaka. [quote name='Azyl_Cichy_Kąt'] A pod koniec dzisiejszej lekcji był już chyba trochę zmęczony tym wszystkim, bo stanął na dwóch łapach i wylizał mi całą twarz mówiąc... już starczy na dzisiaj :) Ciąg dalszy nastąpi jutro... :) Przy okazji tego postu chciałbym podziękować Marioli, która cały czas będzie gotowa i w razie potrzeby użyczy kojca Maksiowi na 2 godzinki, żeby mógł tam pobyć. Póki co nie będzie to konieczne bo jeden z wolontariuszy Cichego Kąta jest w tym czasie w Gliwicach i obiecał zająć się Maksiem.[/quote] A swoją drogą - jak to wspaniale, że Max na swojej drodze ma tyle szczęścia do dobrych ludzi, którzy się o niego troszczą. Przyłączam się do podziękowań Krzyśka. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted February 28, 2007 Share Posted February 28, 2007 [QUOTE] Za wcześnie jeszcze na prorokowanie, ale intuicja mi podpowiada, że się z Maxem zakumplujemy i za kilka tygodni pokażemy Wam kilka fajnych filmików z udziałem tego psiaka. [/QUOTE] Bedziemy czekac na filmiki...na razie czytamy z radoscia wiadomosci o Maxiu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Macho Posted February 28, 2007 Share Posted February 28, 2007 Suuuper :) oby tak dalej ;) mysle ze na watrobke da sie skusic ;) ale baaardzo sie ciesze :) Hm...Maks kocha Krzysia...to dziala chyba w obie strony :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akitka Posted February 28, 2007 Share Posted February 28, 2007 W razie czego można spróbować z pasztetem... Ambra uwielbia pasztet. :loveu: A Ambra i może miała do czynienia z klikerem, a też chwilami zamiast się bawić piłką obserwowała co inne pieski robią. I owszem nie tylko Maxa Ambra szczekaniem zaczepiała. Heh była chyba wczoraj najgłośniejsza na szkoleniu... :oops: Ale i tak najlepszy był jeden z najmniejszych piesków na szkoleniu, czyli szczeniak Cane Corso, który na wszystkie psy i na mojego chłopaka warczał. Za to jakby podeszłam go pogłaskać (nie mogłam się powstrzymać, gdyż to taki rozkoszny maluch :loveu:), to na mnie nie nawarczał. Do zobaczenia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Jacol123 Posted February 28, 2007 Share Posted February 28, 2007 Pierwszą lekcję mamy za sobą. Maksiu radził sobie całkiem fajnie. Polubił targetowanie, siada już na gest ręką, warowanie na razie jest dla niego zbyt trudne. Naprowadzanie bowiem wymaga manipulacji przy łapach psa, a Maks ma jeszcze za mało zaufania. Ale coraz bardziej mi się podoba ten pies. Nie tylko mnie :) Panie woźne ze szkoły dzisiaj przyniosły dla Maksa dwa woreczki karmy. Bardzo są przejęte jego losem i przykazały mi surowo, że każdy potencjalny kandydat na właściciela Maxa musi przejść ich weryfikację. Znając panie woźne, to łatwo nie będzie :) Wrzucam kilka fotek Maksiora z Krzyśkiem. Sami zobaczcie, jaki to fajny słodziak (Max oczywiście) [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images22.fotosik.pl/11/d36c758eb8f230ec.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images21.fotosik.pl/37/27587d2779396260.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images22.fotosik.pl/11/c44909c6c11b267c.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images22.fotosik.pl/11/244150847d434c5b.jpg[/IMG][/URL] Zdjęcia wykonał mój znajomy Witek. Specjalnie na moją prośbę robił je bez lampy błyskowej dlatego wyszły tak kiepsko. Ale coś na nich widać, prawda? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azyl_Cichy_Kąt Posted February 28, 2007 Author Share Posted February 28, 2007 Dziękuję bardzo Jacku za umieszczenie zdjęć. :) Faktycznie, Maksowi dzisiaj zasmakowała wątróbka. Widać, że pod względem nagród za wykonane ćwiczenia będzie ciężko dogodzić. Ale damy radę. Mam tylko nadzieję, że Maks równie dobrze jak na zajęciach będzie umiał się skupić podczas "schroniskowych" ćwiczeń. :) Pod koniec zajęć Maksiu był już tak zmęczony, że położył się brzuchem do góry i stwierdził, że na dzisiaj już koniec. ;) Miał do tego prawo, bo ponad 4 godziny przed szkoleniem był poza schroniskiem i przez większość czasu spacerował. Tak czy inaczej zachowywał się dzisiaj bardzo dzielnie i coraz bardziej się otwiera. SERDECZNIE DZIĘKUJEMY PANIOM SPRZĄTACZKOM za 2 paczki KARMY DLA MAKSIA. Na pewno się przydadzą. :))))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Macho Posted March 1, 2007 Share Posted March 1, 2007 suuper :) i takie wiesci chcemy czytac ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaAniołek Posted March 1, 2007 Share Posted March 1, 2007 hura:multi::multi::multi::multi: MAXU tylko tak dalej. ja zawsze wierzyłam że to nie jest zły piesek tylko duża biała kóleczka do przytulanie.od pierwszego naszego spotkania to mój faworyt i uwielbiamy sie wspólnie tarmosić ,no ale zwykle on wygrywa i przypiera mnie do muru a potem stara sie zalizać na amen;).jest kochanym pieskiem:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pati_smerfek Posted March 2, 2007 Share Posted March 2, 2007 naprawdę super, że Max dostał szansę na to szkolenie :D miejmy nadzieję, że naprawdę przymniesie ono jak najlepsze rezultatyi. w koncu gdy go znalazlam przy tej bramie byl tak niegroznie przytulasny ze musi byc taki zawsze :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia_M Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 Maks, ucz się pilnie! :) Trzymam kciuki! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Macho Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 wszyscy trzymamy kciuki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akitka Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 Oj nie tylko Maks pod koniec ostatnich zajęć miał dość. Ambra też zaraz po wykonaniu warowania zmieniała pozę w swoją ulubioną brzuszkiem do góry. Troszkę takie leniuszki z nich... :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Jacol123 Posted March 8, 2007 Share Posted March 8, 2007 Wczoraj na szkoleniu Max się "odkorkował". Zaczął pięknie się skupiać na Krzyśku i wykonywać wszystkie ćwiczenia. Siada, waruje, chodzi na luźnej smyczy. Spokojny wobec psów i innych ludzi. Widać wyraźnie, że zaczyna lubić tę zabawę. Być może pomogły mu super smakołyki (pasztet i wątróbka), a może i to, że przed szkoleniem posiedział sobie trochę w spokoju, a nie spacerował po mieście przez długi czas. Max nabiera zaufania do człowieka i propozycje ćwiczeń zaczyna traktować jako szansę na zaliczenie smakołyka i świetną zabawę. Pies uczy się bawić piłeczką, sznurkiem, lubi być głaskany przez Krzyśka. Bardzo miło jest patrzeć jak Max się uczy i rozwija. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azyl_Cichy_Kąt Posted March 8, 2007 Author Share Posted March 8, 2007 [CENTER]Na wczorajszych zajęciach [B]Maksiu na prawdę pokazał na co go stać[/B] i co potrafi. Myślę, że przez spokój który miał w kojcu u Marioli z Gliwic (wieeeelkie dzięki) jak i przez profesjonalne ciągłe wskazówki Jacka. Teraz dla pewności pasztetkę i parówki będę kupował w tym samym sklepie żeby smakowało dokładnie tak samo dobrze :lol: A wracając wyjątkowo miałem okazję zabrać go na godzinkę do mieszkania. Zachowuje się bardzo grzecznie, pilnuje się człowieka i domaga pieszczot. Najbardziej w całym mieszkaniu spodobało mu się łóżko na które próbował się różnymi sposobami dostać, jednak po słownym zakazie przestawał. [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Jacol123 Posted March 8, 2007 Share Posted March 8, 2007 [quote name='Azyl_Cichy_Kąt'][CENTER] A wracając wyjątkowo miałem okazję zabrać go na godzinkę do mieszkania. Zachowuje się bardzo grzecznie, pilnuje się człowieka i domaga pieszczot. Najbardziej w całym mieszkaniu spodobało mu się łóżko na które próbował się różnymi sposobami dostać, jednak po słownym zakazie przestawał. [/CENTER] [/quote] Jestem bardzo ciekaw jak on się zachowuje w mieszkaniu. Nie wiemy jak np. zgadza sie z innymi zwierzętami, kotami, tchórzofretkami, królikami itp. Próbuję wkręcić mojego przyjaciela, żeby się może zaoferował jako rodzina zastępcza i posprawdzał takie sprawy. Od wczoraj Witek, który odwiedził nas na szkoleniu o niczym innym mi nie mówi tylko o Maxie. Ciągle słyszę tylko, że Maxik jest super, bardzo kochany, świetny, miły, mądry, piękny... Zdaje się, że miałby wielką ochotę poznać tego psa bliżej. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted March 8, 2007 Share Posted March 8, 2007 no to super wiesci...a jeszcze jak sie ktoś w Maxiu zakocha? to bedzie najwspanialej!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Macho Posted March 8, 2007 Share Posted March 8, 2007 no...Super:) baaaardzo sie ciesze ze Maks robi takie postepy :) sprobuje czy i mnie sie bedzie tak sluchal w sobote w CK :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Jacol123 Posted March 8, 2007 Share Posted March 8, 2007 [quote name='Macho']no...Super:) baaaardzo sie ciesze ze Maks robi takie postepy :) sprobuje czy i mnie sie bedzie tak sluchal w sobote w CK :)[/quote] Czy CK to Centrum KOmputerowe? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Macho Posted March 8, 2007 Share Posted March 8, 2007 CK to Cichy Kat- nazwa Naszego azylu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.