Jump to content
Dogomania

Mail który powalił mnie na ziemię ...Warto przeczytać...


Osa

Recommended Posts

[SIZE="3"]Nie mogłam się powstrzymać...
Wybaczcie ale nie mogłam...
Ponieważ na Allegro dałyśmy ogłoszenie o naszych fundacyjnych "plaskatych" do adopcji - mamy w zwiazku z tym masę maili
Chciałabym jeden z nich tu zacytować na forum..
Ten mail rzucił mną o glebę ...Naprawdę dosłownie spadłam z krzesła z rozpaczy...[/SIZE]

[I][SIZE="4"][COLOR="#0000ff"][I]Treść wiadomości:
Dlaczego pieski, które są ze schroniska są sterylizowane? Nie dość, że mają ciężkie życie to jeszcze są okaleczone - nie dajecie im szansy na normalne życie, przecież odbieracie prawo do decydowania o adoptowanym piesku -nie każdy chce mieć wysterylizowane zwierzątko.Są ludzie, którzy chcieliby, aby ich pieski miały potomstwo. Te pieski tymbardziej( po tym co je spotkało) mają prawo do godnego życia[/I].[/COLOR][/SIZE][/I]

[SIZE="3"]Moja odpowiedż mogła być tylko jedna...[/SIZE]


[SIZE="3"]Droga Pani.
Będę używała zwrotu Pani ponieważ podpisać się nie raczono....

Jestem wolontariuszką Fundacji Azylu "Koci Świat" i koordynatorką do spraw adpocji.
Najpierw podstawowe pytanie Ile ma Pani lat?
Pisząc takie bzdury do ludzi ratujących zwierzęta, którzy poświęcają swój wolny czas i fundusze -to przynajmniej trzeba się troszkę zastanowić.
Dalego pieski które są ze schroniska są sterylizowane aby nigdy już nie służyły jako maszynki do rodzenia kolejnych szczeniąt które znowu trafią do schroniska powiększając armię bezdomnych zwierząt...Dlatego są sterylizowane aby ludzie myślący tak jak Pani - na szczęście jest ich coraz mniej- nigdy nie mogli ich rozmnażać i sprzedawać na targach. Dlatego są sterylizowane bo w Polsce jest ogrom niechcianych psów - które w schroniskach spędzają całe swoje życie...Lub przy budach na metrowym łańcuchu - nigdy nie spuszczane bo ich właściciele mają taki zwyczaj i taki kaprys...

Jestem zbulwersowana że ktoś w dwudziestym pierwszym wieku ma takie poglądy...
Jakie okaleczenie? Co Pani sobie myśli że ktoś je na żywca operuje????
Nie słyszała Pani o klinikach weterynaryjnych gdzie poziom usług jest o wiele lepszy niż w szpitalach dla ludzi?
Zabieg sterylizacji/kastracji jest na poziomie usunięcia wyrostka robaczkowego i zabezpiecza psa przed nowotworowymi chorobami układu rozrodczego

Suczce nie są do szcześcia ani tym bardziej zdrowia potrzebne szczeniaki.Po sterylizacji pies zostaje nadal psem a suczka suczką tylko NIE MOGĄ SIĘ ROZMNAŻAĆ.
PRAWO DO ROZMNAŻANIA SWOICH PSÓW MAJĄ TYLKO HODOWCY ZAREJESTROWANI W ZWIĄZKACH KYNOLOGICZNYCH I ICH PSY RASOWE Z UPRAWNIENIAMI HODOWLANYMI - KTÓRE NA WYSTAWACH ZDOBYWAJĄ TAKIE UPRAWNIENIA
A Pani chce kundelki rozmnażać bo tak się Pani podoba?I jeszcze śmie Pani pisać takie rzeczy do Fundacji która walczy z pseudohodowlami ?Która walczy o lepszy byt i poprawę warnków życia porzuconych , wywalonych psów bo się komyuś nadmiernie rozmnożyły lub znudziły???
Lepiej by Pani worek karmy do najbliższego schroniska zaniosła - przynajmniej coś dobrego Pani zrobi dla tych tak "radośnie" i bezmyślnie rozmnożonych i porzuconych psów.

Widać że nie ma Pani pojęcia o czym Pani pisze...
TAK, TE PSY MAJĄ PRAWO DO GODNEGO żYCIA I TAKIE ŻYCIE MY IM ZAPEWNIMY LECZĄC, DOBRZE KARMIĄC ,DAJĄC MIŁOŚĆ A PRZEDE WSZYTSKIM SZUKAJĄC DOMÓW GDZIE JUŻ NIGDY NIKT NIE BĘDZIE ICH TRZYMAŁ PO TO BY JE ROZMNAŻAĆ BO MA TAKI KAPRYS.
Proszę sobie poczytać fachową literaturę i troszkę się dokształcić w tym temacie bo to wstyd doprawdy...

Fndacja Azylu "Koci świat"

[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 152
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A mnie taka wiadomość nie dziwi, żyję w społeczeństwie, które nie takie rzeczy wygaduje. Osoba, która trzyma psa na łańcuchu mówi, że sterylka źle działa sukom na psychike, bo przecież kobiety, które nie mają dzieci tez na starość wariują.... Co ciekawe, jeśli chodzi o łańcuch to "to tylko pies" i nie można go porównać do człowieka... Widocznie autorka maila też uważa, że schroniskowe psy potrzebują psiego męża/żony i gromadki dzieci-takiej "psiej rodziny"....

Link to comment
Share on other sites

Mnie to nie dziwi, facet trzyma psy i sukę razem suka się szczeni, topi małe i zostawia np. jedno, kolejna suka mu zamarza w budzie (zima zeszłego roku). Z kotami dzieje się tak samo. Jego odpowiedź na sterylizację i kastrację była jedna " Nie bedę robił krzywdy i okaleczał zwierząt, bo to jak kobiecie wyciąć macicę, albo wykastrować faceta." Lepiej mordować. Zapewnić im szkołę przetrwania, bo jest rotacja. Te psy latają luzem po osiedlu i jeśli im się uda przekazują swoje bezcenne nasienie dalej. A pan skomentował to tak "To ich problem, to niech nie puszczają suk luzem".

Nie licz Osa, ze oświecisz panią, może już policzyła ile sztuk i za ile mogłaby sprzedać.

Link to comment
Share on other sites

[SIZE="3"][quote name='labfan']Trzeba przyznać, że oba maile są żenujące...[/QUOTE]
Hymmmm....
Bez komentarza..:shake:


Wkleiłam ten mail tutaj ponieważ jest to dobry przykład polskiej rzeczywistości i poziom wiedzy części naszego społeczeństwa.
Na pewno takich przykładów są setki...
Poraża niewiedza, stereotyp myślowy a przede wszystkim tupet i zadufanie w słuszność swoich racji.
Pisząc takiego maila do Fundacji nikt nie ma prawa oczekiwać że pracujący tam ludzie będą przepraszać że żyją aby tylko kogoś nie urazić.

Nie musiałam wklejać swojej odpowiedzi - nie chodzi mi tu o ocenę tonu mojej wypowiedzi czy słuszności sterylizacji
Jesteśmy na forum miłośników psów gdzie gro osób bezpośrednio ratuje chore, porzucone zwierzaki i szuka im nowych domów.
Każdy to robi w taki sposób jaki uważa za najlepszy.
I pewnie każdy użytkownik forum odpowiedziłby na tego maila inaczej.
O formę możemy się spierać ale niestety tak jak pisałam, ten mail jest głosem tej drugiej części naszego społeczeństwa -tak bardzo odpornej na wszelką edukację i to mnie przeraża..



To tyle ode mnie .
[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='labfan']Trzeba przyznać, że oba maile są żenujące...[/QUOTE]


a mi Twoja wypowiedź podchodzi pod hipokryzje .


[B]Osa[/B], bardzo dobrze odpisałaś: z kulturą, na temat , przekonująco . Trzeba edukować , jeżeli jedna osoba z dziesięciu się nawróci to zawsze będzie sukces , być może kilka miotów kundli mniej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='labfan']Trzeba przyznać, że oba maile są żenujące...[/QUOTE]
I "argument" i "kontrargument", są , niestety , na wyrównanym poziomie:

Cyt.1:..."Są ludzie, którzy chcieliby, aby ich pieski miały potomstwo." ...

Cyt.2:..."Zabieg sterylizacji/kastracji jest na poziomie usunięcia wyrostka robaczkowego i zabezpiecza psa przed nowotworowymi chorobami układu rozrodczego."...

.... pod względem wiedzy i świadomości....

Link to comment
Share on other sites

Szczerze napiszę, że mail od osoby, która sprzeciwia się sterylizacji był kulturalny i nawet sensowny. Owszem, powód jej bulwersacji był całkowicie niesłuszny, ale można odpowiedzieć na jej wiadomość bardziej ... hm... wyjaśniająco. Od razu zarzuciłaś jej głupotę i nierozeznanie w pomocy zwierzakom!

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się z treścią maila Osy, ale nie z jego formą.

Można to było przekazać delikatniej - wtedy byłoby to edukacyjne. Być może ta osoba zastanowiłaby się, zaczęła powolutku analizować argumenty i może... może coś by do niej dotarło. Spokojne, rzeczowe argumenty i dużo "życiowych" przykładów oraz porównań ma sens, a po mailu w takim tonie, jak Ossy, osoba czytająca niestety może się "zamknąć" na wszelkie próby edukacji i jednym kliknięciem myszy usunąć wiadomość ze swojej skrzynki odbiorczej.

Wydaje mi się, że w tym wypadku krytyka i ocenianie były zbędne.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Można to było przekazać delikatniej - wtedy byłoby to edukacyjne. Być może ta osoba zastanowiłaby się, zaczęła powolutku analizować argumenty i może... może coś by do niej dotarło.[/QUOTE]
Kij ma dwa końce- do jednych dociera grzeczne przemówienie- do innych trzeba prosto z mostu bo nie zrozumieją. Tylko jak tu ich rozpoznać po jednym mailu?

Link to comment
Share on other sites

[SIZE="3"][B]Zakladając ten wątek chciałam pokazać z czym możemy się zetknąć szukając psom nowych domów.[/B]

A wychodzi na to że jestem prostakiem i niedoukiem i stoję na jednym poziomie z Panią która maila napisała
i powinnam ją przeprosić.
Czyli obie warte jesteśmy siebie...
Hymmmmm...


Mam nadzieję że osoby które w przyszłości dostaną tego typu maile nie będą sobe tak barły ich treści do serca jak ja dzisiaj-dla mnie to jest jak pisałam przerażające i bardzo dołujące że można mieć taki stosunek do zwierząt i takie pojęcie ich szczęścia [/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='milamini']Tylko jak tu ich rozpoznać po jednym mailu?[/QUOTE]
Wysłać kolejnego, napierw "delikatnego" i wybadać sytuację. Z niereformowalnymi lepiej dać sobie spokój, szkoda nerwów. Z całą resztą warto rozmawiać, bo choćby cokolwiek miało dotrzeć do jednej osoby na piętnaście, to i tak już będzie dużo!

Prosto z mostu? OK, ale bez obrażania, oceniania.

Link to comment
Share on other sites

ja rozumiem, że w dzisiejszych czasach jest wyścig szczurów i w ogóle.. ale dlaczego pytanie o wiek , miałoby być nie kulturalne?


Osa tam podkreśla jeszcze "ludzi [B]myślących[/B] tak jak pani", czyli zgodnie z prawdą, jeżeli ktoś tak napisał to takie ma poglądy.

ja sobie tak myślę, że każdego może taki mail wyprowadzić z równowagi, ale przecież nikt nie został zwyzywany od "idiotów", a i głupio wyglądałoby jak w odpowiedzi autorka pierwszego maila zostałaby wygłaskana .

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że Osa dobrze napisała, ja też bym się zbulwersowała. Autorka maila napisała tak, jakby zrzucała wszystkie winy na schronisko. No bo "jak można okaleczać te biedne zwierzęta". Nie warto było mówić delikatniej, bo albo by nie dotarło, albo tylko pogorszyło sprawę. Może fakt, niektórzy ludzie chcą mieć psy niewysterylizowane. No, najczęściej w naszym schronie to ludzie - twórcy pseudochodowli. Myślę że argumenty Nadawcy były bezpodstawne, bo to że psy "są okaleczane" jest poprostu .... kłamstwem, łgarstwem. Tylko osoba, która myśli że psy na żywca przywiązywane sa do stołu, i "częścii ch ciał" są wycinane zapaskudzonymi mięsem nożyczkami mogła tak napisać;| a to że "suki potrzebują dzieci " ( nie było tak napisane kropka w ktropkę w mailu, ale tak to zinterpretowałam) nie nazwałabym prawda. Pies to nie człowiek. Oczywiście pies to pies - tak samo ważny, ale jemu do szczęścia dzieci nie są potrzebne, tylko przyjaciele, jedzenie i spanie. A ktoś jeszzce napisał że to "jak wysterylizować kobietę i wykastrować mężczyznę" tu sie akurat zgadzam, ale nie z tym że to tak jest, z tym że w naszym społeczeństwie by to się przydało

PS. Żenujący to był ten post, a nie obydwa maile. Bo nie mail miał nic do rzeczy. Ni w kij ni w oko strzelony żeby było..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='przemek81']niech sie edukuja edukuja i jeszcze raz edukuja.[/QUOTE]
Nie rozumiesz, że taki mail nie jest edukacyjny? Jego ton zniechęca do czytania osobę, do której został skierowany. Edukacja pro-zwierzęca nie jest obowiązkowa, a więc musi być w niej coś zachęcającego, aby przyciągnąć uwagę ludzi i skłonić do refleksji, lub wypracować zmianę postawy, zachowania, podejścia.

Nie każdy, kto uważa, że suka musi mieć małe, jest "wstrętnym rozmnażaczem". Może być człowiekiem pełnym dobrych chęci, lecz nieświadomym, że sprowadzając na świat nowe psy, wyżądza krzywdę i im, i tym które już się urodziły i gniją teraz w schroniskach. Rodzice pokazali mu, że to jest normalne, w jego środowisku tak się robi i robiło, a na dodatek weterynarz zaleci dopuścić "dla zdrowia". I bądź tu mądry. A jeszcze jeden z drugim "od tych animalsów" zwymyśla, zruga, oceni i skrytykuje.

[B][U]Efekty daje spokojna, rzeczowa edukacja[/U][/B], lub ewentualnie terapia szokowa, np. wzruszający filmik ze schroniska, albo z jakiejś fundacji, zdjęcie okaleczonego psa z opisem jego histrorii itd. - na niektórych działa to bardzo skutecznie, na innych nie. Ale na pewno nie mailowy ochrzan!

Link to comment
Share on other sites

Ja uważam ze ton maila był bardzo dobry sama wiem z własnego doswiadczenia ze do niektórych delikatne metody nie trafiaja trzeba czesto robic to brtalnie bo nawet jesli ta pani zdenerwowała sie po przeczytaniu tej wiadomosci to później napewno sie nad nia zastanawiała i może cos z niego do niej dotarło.

Link to comment
Share on other sites

Spodziewałam się różnych opinii i tych pozytywnych i negatywnych więc nie denerwuję się na nikogo.
Bardzo trudno oprzeć się emocjom po doświadczeniach dnia codziennego.
Dla mnie sterylizacje są codziennością - robione przez fachowców, ratują i zabepieczają zwierzęta.

(wczesna sterylizacja suki zapobiega zachorowaniu na nowotwory gruczołu mlekowego.
Sterylizacja zapobiega stosunkowo często występującym u suk schorzeniom takim jak: cysty na jajnikach, ropomacicze.
Wykastrowanie psa zapobiega schorzeniom prostaty i zmianom nowotworowym wokół odbytu.)


Chciałabym jeszcze zaznaczyć że tego maila nie dostałam od osoby chcącej adpotować psa - bo to jest zupełnie inna sprawa -bo takim osobom tłumaczy się tę kwestię
Osoba chcąca adoptować psa a nie mająca pewnej świadomości i pytająca się dlaczego pies musi być wysterylizowany to jest partner do dyskusji.
Natomiast ta Pani napisała maila wyłącznie po to by nas "ochrzanić" za to że sterylizujemy bezdomne psy przez co robimy im okrutną krzywdę i zamykamy im drogę do adpocji.
Patrząc na skrajnie zaniedbane zwierzęta które zostały uratowane,wyleczone, odchuchane,którym pomogliśmy trudno mi pozstać zdystansowaną do tego typu maili.

[quote name='Greven']
Nie każdy, kto uważa, że suka musi mieć małe, jest "wstrętnym rozmnażaczem". Może być człowiekiem pełnym dobrych chęci, lecz nieświadomym, że sprowadzając na świat nowe psy, wyżądza krzywdę i im, i tym które już się urodziły i gniją teraz w schroniskach. Rodzice pokazali mu, że to jest normalne, w jego środowisku tak się robi i robiło, a na dodatek weterynarz zaleci dopuścić "dla zdrowia". I bądź tu mądry. A jeszcze jeden z drugim "od tych animalsów" zwymyśla, zruga, oceni i skrytykuje.
[B][U] [/QUOTE]
To może Ty będziesz tym dobrym "Gliną od animalsów" a ja złym...
Bo ja w tym mailu jakoś żadnych chęci oprócz zjechania nas nie dostrzegłam...
Taka metoda "na dwóch gliniarzy" też podobno skutkuje ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Greven'] a na dodatek weterynarz zaleci dopuścić "dla zdrowia". I bądź tu mądry. [/QUOTE]

[quote name='Osa'] Bardzo trudno oprzeć się emocjom po doświadczeniach dnia codziennego.
Dla mnie sterylizacje są codziennością - robione przez fachowców, ratują i zabepieczają zwierzęta.[/QUOTE]

Ha! no, ano właśnie :lol:

Bosz, jakby jakiś weterynarz przy mnie zalecił "dopuścić dla zdrowia" to wyśmiałabym mu się w twarz i plunęła na dodatek. Nawet suka nie musi mieć pierwszego miotu, i nic jej się nie stanie. Na dodatek jeszcze zmniejszy się prawdopodobieństwo wystąpienia jakiegfoś raka (chyba sutka?)
Przez takie maile powinno się naprawdę edukować, ale nie tylko ludzi kompletnie-nicniewiedzących.

[quote name='Greven']Nie każdy, kto uważa, że suka musi mieć małe, jest "wstrętnym rozmnażaczem". Może być człowiekiem pełnym dobrych chęci, lecz nieświadomym, że sprowadzając na świat nowe psy, wyżądza krzywdę i im, i tym które już się urodziły i gniją teraz w schroniskach[/QUOTE]

Nie chcę być okrutna, ale będę. :diabloti: Nie każdy człowiek zdarzają się wyjątki, ale większość. Inna wiekszość wie, że biorąc psa nie wykasttrowanego zrobi z niego maszyne do robienia szczeniąt, inne sprzeda na czarnym rynku, a jak nie, to odda je do schronu, doskonale wiedząc ze będą tam gniły. A jeszcze inny "niedobytki", jak to czasami właściciele pięknie ujmują, robią z nich dyndadła i topielce (:angryy:) I miej tu szacunek do niewyedukowanych lub właśnie za bardzo wyedukowanych (tych co wiedzą jak się robi kasę z psów) członków naszego dzisiejszego społeczeństwa.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...