Jump to content
Dogomania

Polska Federacja Kynologiczna


Azawakh

Recommended Posts

[quote name='Azawakh']Brezylja, jeżeli hodowla w ZkwP jest amatorska i nie zarobkowa to dlaczego hodowcy wołają tak wysokie ceny za szczeniaki? Dlaczego chcą się pozabijać o championaty? Bo za psa po championach mogą wołać sobie wyższą cenę sprawa prosta jak drut. Kolejna sprawa Ty masz 3 suczki a pani Supronowicz sławna sędzina ma około 100 psów i na wystawę zgłasza około ich 20 i czy Ty to uważasz za amatorskie i nie zawodowe zajęcie? przykładowa ta pani sobie hoduje pieski bo je kocha czy chce na nich zarobić? [/QUOTE]

Vilczak nie był nigdy kundlem, co najwyżej hybrydą, a dokładnie mówiąc bastardem.

To każdy sam decyduje jakiej klasy psy kupuje, ja uważam, ze swoje psy dostałam za darmo (zagraniczne krycia, super odchów małych, socjalizacja, badania, zagraniczne testy psychiczne suki i rodzeństwa z poprzedniego miotu), ale jak ktoś nie chce psa do sportu, a jedynie do kochania to może sobie znależć szczenię za duzo mniejszą cenę. Akurat na championaty zwracam małą uwagę, bo wystawy mnie nie rajcują, natomiast psychika psa i osoba hodowcy bardzo.
Co do Supronowicz - zdaje się, ze w tym jednym punkcie nasze poglady są całkowicie zbieżne.
Dla mnie priorytetem w zmianach w zwiazku są: zmiana testów psychicznych, w kierunku szwedzkich z pełnym dostępem do wyników, sprawdzanie DNA szczeniąt, rozwój psich sportów, bazy danych psów chorych (dysplazaja, padaczka i parę innych) - czyli ogólnie to co jest w krajach skandynawskich. Natomiast sędziowanie na wystawach obcych organizacja, ani mnie ziebi, ani grzeje (niech sobie organizacje szkolą własne kadry).
Muszę przyznać, że nigdy nie spotkałam się z miotami próbnymi, uważam, że krycie bez papierów powinno być przesłanką do usuwania takich "hodowców" z związku.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 249
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Krzysiek, to szalenie chwalebne, pomoc osobom niepelnosprawnym.
Natomiast swoimi wypowiedziami i propozycjami, opisami dzialan niejednokrotnie dajesz jasno do zrozumienia, jak niewiele masz pojecia o pracy ze zwierzetami, przemyslanej hodowli, szkoleniu, doborze.
Sam pomysl osiagniecia blisko 100% miotow ukierunkowanych charakterem na prace jako psy asystenci...
Masz pretensje, ze nie dostajesz gotowych recept, tylko odeslanie do materialow do przeczytania i do wyciagniecia samodzielnych wnioskow.
Co do mnogosci psow zdatnych do pracy przy osobach niepelnosprawnych, znow bledna interpretacja - wskazywalam licznosc poglowia psow w Polsce i znaczniej wieksze szanse uzytkowosci psow rasowych, o znanym pochodzeniu, po przodkach juz pracujacych w tym charakterze, zamiast eksperymentalnego mnozenia kundelkow, bo ponoc tatus sie sprawdzil (eksperymentalnie - kto zdrowrozsadkowo na to pozwolil?)...
Owszem, ciezko sie dyskutuje z laikiem bez podstaw znajomosci ras, specyfiki pracy, celow i srodkow do nich prowadzacych, stad jest to dla mnie zwykla strata czasu. I zupelnie nie rozumiem zarzutu o zmysleniach?
Swoja droga, az tak bym sie nie sugerowala tylko krajami zachodnimi, bo wszedzie dosc ciekawe kwiatki sie pojawiaja, np. ostatnio w rozmowie wyszlo, ze w moich okolicach chetnie sa mnozone psy z ryzykiem dysplazji, ze wzgledu na wolniejsze poruszanie sie, stosowniejsze do tempa osob niepelnosprawnych...
Zreszta ocena na bazie dwoch psow, ich przydatnosci do pracy asystenckiej, ocena hodowli i trenerow szkolacych takie psy, dosc ryzykowna. Czy przyjaciolka zwracala sie z uwagami do hodowcy/szkoleniowca, czy bylo cos w tym zakresie robione, czy po prostu ktos dysponujac odpowiednio wiekszymi srodkami, skorzystal z oferty (nie ukrywam, czesto niezlej, bo tradycje siegaja dalej w lata) szkoleniowcow psow w USA?

Co do hodowli, jak slysze po raz xxxx argument, ze hodowcy zarabiaja kokosy na swoich championach, to po prostu rece opadaja, tak, znow wychodzi brak znajomosci tematu, co za tym idzie, odeslanie przynajmniej do odpowiednich topikow na forum, po zapoznanie sie z problemem.
Hodowla amatorska jest stad, ze bazuje sie na prawie niezmienionym od lat, w ktorym nie istnieje zawod hodowcy psow, jesli sie myle, poprawcie.

Link to comment
Share on other sites

W Polsce szkolenie psów to wolna amerykanka. Wiem o trzech ośrodkach szkolenia psów przewodników w Polsce i wszystkie uważają, że są najlepsze i nie dzielą się swoją wiedzą. Na moje pytanie czy ktoś wydaje jakieś certyfikaty, bo jak już pisałem nzam psy przeszkolone, ale bez certyfikatów też mi nikt nie odpowiedział

Nie jestem jeszcze specjalistą od psów, ale wiem jakie są potrzeby i jak powinny być szkolone... To, że nie odpowiadają mi zasady ZKWP nie oznacza, że moje pomysły są złe, bo są wykorzystywane przez inne federacje... Możemy się co do tego nie zgadzać, ale tutaj ta wiedza nie jest mi potrzebna. Federację wybiorę dopiero jak hodowlę założę.
Wiem jak jest, mało która osoba niepełnosprawna ma odpowiednio przeszkolonego psa. Najczęściej mają kundelki a takie osoby jak ja, czasami jak mają trochę wolnego czasu próbują coś z tych piesków wykrzesać. Nie wiem jak się szkoli psy przewodniki, ale dla mojej koleżanki, która lubiła spacerować po lesie wyszkoliłem kundelka w ten sposób, że jak powie do domu, to ją prowadzi do domu (mogę podać kilkanaście takich przykładów). Niby niewiele, ale daje to tej osobie poczucie bezpieczeństwa i może sama chodzić bez strachu, że się zgubi...

Link to comment
Share on other sites

Brezyl ja ależ oczywiście, że członkowie ZkwP robią krycia "próbne" o czym nich świadczy nawet fakt, że będąc w gościnie u jednego z hodowców ten pokazał mi zdjęcie pięknego psa aż się zdumiałem i zapytał mnie co o nim sądzę a ja nie wiedząc o co biega zacząłem wychwalać zalety tego osobnika bo pies był naprawdę wzorcowy. No i ten człowiek powiedział mi, że... to pies bez rodowodu z krycia próbnego, którego celem było sprawdzenie psa, który dopiero był w drodze do reproduktora no i jak to nazwać etyką? I po co zakaz przynależenia do innych organizacji kynologicznych skoro i tak się postępuje jak postępuje? Gdyby nie było takiego durnego zakazu taki pies mógłby mieć rodowód przynajmniej innej krajowej organizacji a nie być kundlem tylko w typie psa rasowego.
karjo2 a mi ręce odpadają jak słyszę i widzę kiedy znani hodowcy, prowadzący znane i duże hodowle obrażają się na sędziego tylko dlatego, że ten nie dał wygrać im psu na jakiejś wystawie i pies przez to nie uzyskał tytułu championa. I co to brak znajomości tematu? Przecież tacy ludzie z góry zakładają, że skoro mają znaną hodowlę to muszą wygrywać no i kim jest taki człowiek? Amatorem czy profesjonalistą? A może by nie dochodziło do takich sytuacji gdyby hodowla była jak we Francji amatorska i zawodowa?

Link to comment
Share on other sites

Raczej znajomoscia tematu nazywam koszty uzyskania i odchowania miotu w sposob etyczny.
Bo tylko nabywcy portfelami sa w stanie ograniczyc rozmnazalnie, a wspierac dobre hodowle.

Krzysiek, najpierw hodowla, potem wybor i rejestracja w organizacji, jakie normy Twoje bezsensownie mnozone pod przykrywka dogoterapii kundelki beda spelniac?

Link to comment
Share on other sites

Takie, jakie wskaże mi osoba z którą zacznę współpracować. Na razie tylko z AKC mam kontakt. Rodowody AKC uznają wszystkie polskie Związki więc jeśli stamtąd sprowadzę będę miał ten luksus, FCI zresztą też...

ZKWP, jest kiepskim wyborem dla tej hodowli z tego względu, że ocenia pieski tylko po wyglądzie, a hodowcy którzy się chwalą jakimiś osiągnięciami w tej dziedzinie nie są zainteresowani współpracą. Co mogę w takiej sytuacji zrobić? Przecież ich nie zmuszę?

A co do psów przewodników to w latach 90, było z tym dużo przekrętów na szkoleniach organizowanych przez PZN. Wiele psów było źle szkolonych, często też zdarzało się, że niewidomy kupował psa a potem okazywało się, ze pies nie nadawał się do szkolenia. Szczegułów nie wyciągnąłem, bo osoby w ten sposób oszukane ucinały rozmowy i wstydziły się przyznać, ze zostały oszukane.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Azawakh'] Kolejna sprawa Ty masz 3 suczki a pani Supronowicz sławna sędzina ma około 100 psów i na wystawę [U]zgłasza około ich 20[/U] i czy Ty to uważasz za amatorskie i nie zawodowe zajęcie? przykładowa ta pani sobie hoduje pieski bo je kocha czy chce na nich zarobić? Ktoś kto ma tyle psów napewno nei orbi tego amatorsko i dla przyjemności. Zejdź na ziemię i przestań marzyć. [/QUOTE]
Naprawdę ? To ona płaci za jedna wystawę 2000 - 2500 zł . To kupa kasy . To są koszty . A gdzie przygotowanie , gdzie dojazd ? I weźmy że dwa razy w miesiącu jedzie . To się robią wielgachne koszty .

Link to comment
Share on other sites

Temat tej pani juz poruszalem w innym watku gdzie wstawilem skany z katalogow wystaw psow potwierdzajace olbrzymia ilosc zgloszonych przez nia psow. Poza tym sam widzialem pakowane potwierdzenia i ich ilosc kiedy bylem czlonkiem oddzialu Katowice.

Link to comment
Share on other sites

Zauważyłem, że ZKwP zaczyna coś robić w kierunku dostosowania swoich regulaminów do obecnych czasów. W swoim komunikacie ZG ZKwP informuje o zmianach w regulaminie hodowli psów rasowych. Co ciekawe - piszę to w tym temacie, gdyż (chyba) Polska Federacja Kynologiczna uchwalając swój regulamin wprowadzone zmiany w ZKwP wpisała już w swoim pierwszym regulaminie hodowli psów rasowych. Czyżby ZKwP złapał haczyk (na szczęście dobry) od PFK i zaczyna wprowadzać sensowne rozwiązania, które już (ale od niedawna) funkcjonują w PFK?

Byłoby dobrze - bo może zaczyna się w Polsce rodzić zdrowa konkurencja. Oby tak dalej :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Azawakh']Temat tej pani juz poruszalem w innym watku gdzie wstawilem skany z katalogow wystaw psow potwierdzajace olbrzymia ilosc zgloszonych przez nia psow. Poza tym sam widzialem pakowane potwierdzenia i ich ilosc kiedy bylem czlonkiem oddzialu Katowice.[/QUOTE]
To , że wstawiłeś skany katalogów oraz to że widziałeś pakowane potwierdzenia wcale nie oznacza , że ta pani za te wszystkie zgłoszone psy zapłaciła . Kumasz ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Azawakh']Karmi przytoczony przez Ciebie artykuł ustawy nie jest moim ulubionym, a co do przynależności do ZKwP to mój kaprys taki sam jak przynależność do innych organizacji kynologicznych w Polsce - stać mnie to chcę przynależeć bo mam do tego prawo. W końcu organizacje są dla mnie a nie ja dla nich - ja płacę więc wymagam no chyba, że któraś z nich zacznie mi płacić pensję to będzie inna historia. No chyba, że ZkwP zostanie przekształcony w kościół, partię albo inny związek wyznaniowy zgodnie z ustawą wtedy będzie mógł sobie ograniczać to i owo.[/QUOTE]
,,Ja chcę...., mam prawo...,mam kaprys..., organizacje są dla mnie....płacę i wymagam...".
Ja nie chce..., mam prawo..., mam kaprys...,organizacje są dla mnie..., płacę i wymagam...
Masz jakieś lepsze argumenty?

Link to comment
Share on other sites

Karmi a to są złe argumenty w dobie gospodarki rynkowej? Lepszych nie ma i nie będzie bo dziś rządzi pieniądz i jak masz kasę to masz prawo wymagać również w dziedzinie stowarzyszenia kynologicznego jakim jest ZKwP.
tabaluga1, znam ososbiście panią Supronowicz i wiem, że co by o niej nie mówić to opłaca wszystkie wystawiane psy. Kumasz?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='avatar']Zauważyłem, że ZKwP zaczyna coś robić w kierunku dostosowania swoich regulaminów do obecnych czasów. W swoim komunikacie ZG ZKwP informuje o zmianach w regulaminie hodowli psów rasowych. Co ciekawe - piszę to w tym temacie, gdyż (chyba) Polska Federacja Kynologiczna uchwalając swój regulamin wprowadzone zmiany w ZKwP wpisała już w swoim pierwszym regulaminie hodowli psów rasowych. Czyżby ZKwP złapał haczyk (na szczęście dobry) od PFK i zaczyna wprowadzać sensowne rozwiązania, które już (ale od niedawna) funkcjonują w PFK?

Byłoby dobrze - bo może zaczyna się w Polsce rodzić zdrowa konkurencja. Oby tak dalej :-)[/QUOTE]

Też trzymam za to kciuki :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Azawakh']Karmi a to są złe argumenty w dobie gospodarki rynkowej? Lepszych nie ma i nie będzie bo dziś rządzi pieniądz i jak masz kasę to masz prawo wymagać również w dziedzinie stowarzyszenia kynologicznego jakim jest ZKwP.

tabaluga1, znam ososbiście panią Supronowicz i wiem, że co by o niej nie mówić to opłaca wszystkie wystawiane psy. Kumasz?[/QUOTE]
Azawakh , czy Ty kiedykolwiek czytałeś ustawę o stowarzyszeniach ? Jezeli czytałeś , to zapewne niewiele z niej zrozumiałeś . Płacisz , więc wymagasz ? To jest nieporozumienie . Poproś kogoś , może Ci to wyjaśni .

Jeżeli Twoja wiedza wynika z tego , że widziałeś potwierdzenia wpłat za psy tej pani to ja kumam .

Link to comment
Share on other sites

Cieszę sie , ze powstanie PFK,wywolalo już pozytywne skutki na arenie kynologii, teraz zauważmy ani ZK ani PKPR nie sa monopolistami ( bo PKPR też byl swoistym monopolistą alternatywy , zwlaszcza we wszystkich rasach), mysle , że jak PFK jeszcze dolozy cegielkę do kopiowania i zapis regulaminu wystaw bedzie zgodny z ustawą, to mamy sytuacje gdzie ZK bedzie musiało sie do tego tematu w końcu odnieść i to jest bardzo dobra wiadomosć. Nie bylem pewny na poczatku jaki kierunek obierze PFK, dzis juz wiem , ze poprzez wprowadzenie DNA ( Baza juz na dniach ! ) , wysoki poziom planowanych wystaw, oraz rzetelnosć , ma szanse na swoje miejsce w kynologii.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gero']Cieszę sie , ze powstanie PFK,wywolalo już pozytywne skutki na arenie kynologii, teraz zauważmy ani ZK ani PKPR nie sa monopolistami ( bo PKPR też byl swoistym monopolistą alternatywy , zwlaszcza we wszystkich rasach), mysle , że jak PFK jeszcze dolozy cegielkę do kopiowania i zapis regulaminu wystaw bedzie zgodny z ustawą, to mamy sytuacje gdzie[B] ZK bedzie musiało sie do tego tematu w końcu odnieść [/B]i to jest bardzo dobra wiadomosć. Nie bylem pewny na poczatku jaki kierunek obierze PFK, dzis juz wiem , ze poprzez wprowadzenie DNA ( Baza juz na dniach ! ) , wysoki poziom planowanych wystaw, oraz rzetelnosć , ma szanse na swoje miejsce w kynologii.[/QUOTE]

Mam nadzieję, że ZKwP w końcu się obudzi. Tym bardziej, że członkowie ZK zaczynają o kopiowaniu mówic publicznie. Ciekawe czy władzom Związku starczy odwagi do zabrania głosu w dyskusji...

[url]http://www.radioanimals.com/[/url]

Link to comment
Share on other sites

Teraz postaram się wyjaśnić podstawę prawną zrzeszania się w stowarzyszeniach zgodnie z postanowieniami ustawy Prawo o stowarzyszeniach z 7 kwietnia 1989 (Dz.U.01.79.855). Znam tą ustawę i wiem jak można ją stosować w praktyce.

Wolność zrzeszania się zagwarantowana została nam w Konstytucji RP. Ustawa o stowarzyszeniach szczegółowo określa i ukierunkowuje nam zasady oraz tryb tej gwarancji.
Jak wspomina p. Marta Derlatka we wprowadzeniu do Konstytucji RP "Z prawami i wolnościami łączą się naturalnie pewne obowiązki, chociaż przyznanie nie oznacza to, że przyznanie danego prawa, wolności jest uzależnione od spełnienia określonego obowiązku. Obowiązki pozostają niezależne od praw i wolności, i co istotne, nie podlegają bezpośredniemu stosowaniu a wymagają konkretyzacji w ustawie."

Zapis ww. ustawy w swoim art. 1 ust 2 mówi o ograniczeniach zrzeszania się. Nie należy jednak tego rozumieć jako ograniczenia, które mogą sobie nakładać same stowarzyszenia w myśl wspominanej ustawy art 10 ust 1 pkt 4 - który mówi o tym, iż to stowarzyszenie określa sposób nabycia i utraty członkostwa. Należy przez to rozumieć, iż to stowarzyszenie, które organizuje własna pracę, chcąc realizować swoje postanowienia statutowe może określać kryteria, jakie muszą być spełnione, aby dana osoba fizyczna mogła zostać członkiem danego stowarzyszenia. Wyobraźmy sobie sytuacje, kiedy są dwa stowarzyszenia. Aby to jak najbardziej obrazowo wyjaśnił przytoczę dość kontrowersyjny temat.

Mamy dwa stowarzyszenia. Jedno z nich w swoim zapisie statutowym całkowicie sprzeciwia się aborcji i zabrania przynależności do stowarzyszenia, które popiera takie zachowanie. No i mamy drugie stowarzyszenie, które popiera aborcję. I pytanie, czy mogę należeć i tu i tu? Patrząc na prawo ogólne - tak, mogę. Patrząc na prawo szczególne - nie mogę, gdyż wstępując do stowarzyszenia zgadzam się przestrzegać WSZYSTKICH praw, jakie w nim obowiązują. Przytoczony przykład pierwszego stowarzyszenia zabraniając wstępowania członków w swoje szeregi dla osób, które należą już do stowarzyszenia popierającego aborcję jest jak najbardziej szczególny, a w myśl prawa podstawowych - prawo szczególne uchyla prawo ogólne. Pierwsze stowarzyszenie wprowadzając taki zakaz broni swoich praw i swojego celu działalności i jest to jak najbardziej zrozumiałe i co najważniejsze - konstytucyjnie zagwarantowane. Konstytucja jasno określa (oraz orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego) że podmiotami praw, wolności i obowiązków mogą być nie tylko osoby fizyczne ale i osoby prawne (m.in. stowarzyszenia).

Zapis wprowadzony przez ZKwP jest jak najbardziej zgodny z prawami konstytucji, gdyż broni wolności członków ZKwP, którzy taki zapis ustanowili. Istnieją przecież w Polsce stowarzyszenia, które ograniczają zrzeszanie się tylko np. dla psychologów, lekarzy etc. To jest podobne ograniczenie, jak w przypadku ZKwP, gdyż bazuje na tym samym prawie podmiotowym i przedmiotowym. Stowarzyszenia mają pełne prawo określania kierunku swojego działania.

Jeśli chodzi o tezę - płacę więc wymagam. Powoływanie się na takie sformułowanie jest całkowicie nie na miejscu. Stowarzyszenie ZKwP (no i też PKPR czy PFK) są organizacjami non profit. Nie prowadzą działalności gospodarczej nie nie są stowarzyszeniem ukierunkowanym na zysk. Nie można więc wobec nich stosować przepisów jak np. do przedsiębiorstw. Tutaj DOBROWOLNIE wstępuję do stowarzyszenia jeśli spełniam wymagania. Jeśli ich nie spełniam nie wstępuję. Takie prawo ma stowarzyszenie. Może ono odmówić przyjęcia dowolnej osoby w swoje szeregi, jeśli będzie to sprzeczne z interesem działalności stowarzyszenia.

Nie bronie tu ZKwP za swoje działania i ten zapis. Mi też się on nie podoba, ale ZKwP ma do niego pełne prawo. Nie zamierzam się o to kłócić. Musimy pamiętać o naczelnej zasadzie wolności i praw - moje prawa kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa innych osób.

Link to comment
Share on other sites

avatar dzięki za tak szczegółową analizę będąca ważnym głosem w dyskusji ale zauważ, że wprowadzając pewne zapisy takie jak ten w statucie ZkwP ogranicza się rozwój innych krajowych organizacji kynologicznych np poprzez to, że takie organizacje organizujące swoje wystawy psów rasowych nie mają uczestników do wystawiania a co za tym idzie brak kasy na opłaty za miejsce do wystaw, opłacenie sędziów itp. To co robi ZKwP to stawianie siebie w pozycji monopolisty, ktory nie chce uczciwej konkurencji - dla mnie jest to poprostu nieuczciwe działanie przeciw pozostałym stowarzyszeniom kynologicznym gdyż hamuje ich rozwój - do rozwoju potrzebni są ludzie i tym samym prawo wewnętrzne czy też prawo jak piszesz szczególne jest w opozycji do prawa ogólnego i powinno być natychmiast zmienione aby innym stowarzyszeniom zapewnić dalszy rozwój.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='avatar']

Nie bronie tu ZKwP za swoje działania i ten zapis. Mi też się on nie podoba, ale ZKwP ma do niego pełne prawo. Nie zamierzam się o to kłócić. Musimy pamiętać o naczelnej zasadzie wolności i praw - moje prawa kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa innych osób.[/QUOTE]
avatar to nic nie da.
Azawakh ma swoje zdanie, ma też ustawę o stowarzyszeniach przed sobą i nawet ma opinię prawną.;)

Link to comment
Share on other sites

Azawakh - no ale o tym pisałem już. Dałem przykład stowarzyszeń dt. aborcji. Oczywiste jest, że jedno stowarzyszenie będzie chciało ograniczać członkostwo, aby bronić swoich praw przy okazji robiąc "wszystko", aby to drugie stowarzyszenie miało jak najmniejsze poparcie. To jest uczciwa konkurencja. W przeciwnym wypadku zakazano by np reklamowania swoich produktów przy okazji wymieniając z nazwy produkt innej marki.A przecież jest to dozwolone (przykład? Telefonia komórkowa - Play reklamuje się, że ma lepsza ofertę od Plusa, Heyah że ma tańsze połączenia do wszystkich a droższe do Play itd, itd) to jest zdrowa uczciwa konkurencja. Każdy ma do niej prawo. Dlaczego ZKwP miałby dbać o dobre imię PKPR czy PFK. i na odwrót. Czy widziałeś kiedykolwiek, aby PKPR reklamował wystawy ZKwP? Albo PFK reklamowała wystawy PKPR?

Nie możesz azawakh domagać się realizacji swoich praw i wolności jeśli nie potrafisz poszanować praw innych podmiotów prawa. ZKwP to nie jest jakaś instytucja administracji publicznej i nie musi działać zgodnie z założeniami innych instytucji, które tworzą podobne prawa. Wolność - ZKwP ma tą wolność, że może zabronić ci wstąpienia w jej szeregi, jeśli nie spełniasz określonych kryteriów. Twoją wolnością jest to, że ZAWSZE możesz spróbować zrealizować i spełnić wymagania jakie stawia ZKwP jeśli tak usilnie chcesz do niego należeć. Analogicznie zachowujesz się tak, jakbyś chciał być jednocześnie i demokrata i republikaninem, i lewicowcem i prawicowcem. Albo rybka, albo... Dorośnij!

Link to comment
Share on other sites

Avatar ale ani Play ani Plus czy Orange nie ograniczaja mi korzystania z uslug konkurencyjnych operatorow. Osobiscie korzystam z uslug Play i Orange i zadna z tych firm nie rosci sobie prawa do tego abym korzystal tylko z jego oferty mimo zawartych umow. I to jest powazna roznica. A jesli jakas firma wskazuje w reklamie swoje zalety w porownaniu z innymi to jest ok bo wiem co moge wybrac a ZKwP nie robi tylko ale zwalcza wrecz legalna konkurencje co juz ok nie jest...

Link to comment
Share on other sites

czy już przypadkiem nie pisałem, aby nie porównywać podstaw prawnych działalności stowarzyszeń i przedsiębiorstw?
Mam prośbę, czytaj ze zrozumieniem - a jeśli już powołujesz się i komentujesz moje wypowiedzi to rób to analizując całą moją wypowiedź, bo nie mam zamiaru co chwilę siadać do kompa i po raz kolejny powtarzać to, co już wcześniej mówiłem... Litości!

Link to comment
Share on other sites

Dlaczego nie można porównywać przedsiębiorstw i stowarzyszeń? Oki, działają na mocy innych ustaw, ale to ty dałeś przykład z Playem i Orange.

Co do statutu zgadzam się z Azawakh, Stowarzyszenie nie ma prawa ingerować w moje prywatne sprawy nie związane z działalnością Stowarzyszenia. Jest wolność stowarzyszania się i z tego powodu nikogo nie mogą spotkać żadne negatywne konsekwencje. Jeśli należę do jednego Stowarzyszenia a potem zrzeszam się dodatkowo w innym, to gdy to piwerwsze mnie wyrzuca spotykają mnie negatywne konsekwencje. I nie chodzi tylko o samo członkowstwo, bo moim pieskom już nie zostanie wystawiony rodowód. Tracę też jeśli suczka była w ciąży i zostałem wyrzucony za stowrzyszenie się w innym, szczeniaczki nie dostaną rodowodu itd.

Ewidentnie tu widać, że za stowarzyszanie się mogą mnie spotkać negatywne skutki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi']Mam nadzieję, że ZKwP w końcu się obudzi. Tym bardziej, że członkowie ZK zaczynają o kopiowaniu mówic publicznie. Ciekawe czy władzom Związku starczy odwagi do zabrania głosu w dyskusji...

[url]http://www.radioanimals.com/[/url][/QUOTE]
Nawet jak członkom ZG ZK nie starczy odwagi i ze strachu narobią w majty , też niech się stawia . To jest ostatni moment kiedy działają dobrowolnie .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...