ala123 Posted March 25, 2011 Share Posted March 25, 2011 znowu "kapnęłam" 10zł na konto Megi, resztę - czyli 30zł na pewno uzupełnię w marcu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted March 30, 2011 Author Share Posted March 30, 2011 [quote name='ala123']znowu "kapnęłam" 10zł na konto Megi, resztę - czyli 30zł na pewno uzupełnię w marcu[/QUOTE] Dziękuję, wpłata dotarła :) Przypominam o bazarku - odwiedzajcie, podrzucajcie, kupujcie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akira Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 Zapraszam na bazarek ogłoszeniowy! Koszt 40 ogłoszeń 6 zł. Na pomoc w spłaceniu długu w lecznicy za zwierzęta przewijające się przez dom ULV! [url]http://www.dogomania.pl/threads/205120-40-og%C5%82osze%C5%84-tylko-6-z%C5%82!-Na-d%C5%82ug-psiak%C3%B3w-ULV!-do-5.04?p=16601846#post16601846[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted March 30, 2011 Author Share Posted March 30, 2011 O, zajrzę chętnie i pewnie wykupię pakiety dla naszych staruszków, dzięki za zaproszenie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cerber Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 hej kochane i co z tym bazarkiem, z tymi gadżetami co mam? one u mnie leżą i brzydko mówić się kurzą... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cerber Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Jeszcze jedna sprawa kochani.... chodzi o to, że Megi coraz częściej siusia w domu, a co więcej pod siebie brzydko mówiąc... co 2 dzień średnio piorę posłanie z kocami... czasem sam koc... wczoraj prałam koc i dziś jak goście przyszli to Megi znowu się posiusiała i znowu całe posłanie wraz z kocami własnie się pierze... myślałam już nad jakimś plastikowym posłaniem, które bym wyściułała kocami czy coś, ale to dużo nie daje bo na koce nadal będzie siusiała... chociaż pranie kocy nie ejst jeszcze takie złe, gorzej z posłaniem, które już ma wielką dziurę na dnie i poduszkę na wierzchu... z każdym praniem się siepie... jednak ostatnio ktoś podrzucił mi pomysł by zakupić podkłady takie dla szczeniąt i jej podkładać na posłanie pod koce... co o tym myślicie? może macie jakieś inne pomysły czy coś? generalnie co do tego załatwiania się to robie wszystko by się to nie powtarzało, wychodzę często na spacery, ale czasem odnoszę wrażenie, że suka nie wytrzymuje, a że nie woła na dwór to robi pod siebie... ja czuję po zapachu, że coś jest nie tak tam w posłanku... myślę, też, że to chyba nie kwestia pęcherza bo siusia normalnie, nie więcej niż zwykle ani nic... tak myślę cały czas nad tymi pokładami... tylko jeszcze nie wiem jaka ich cena... a i zakupiłam Megi leki już... nie mogłam czekać na przelew bo się tabletki skończyły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Czy ona ma wyniki badania moczu? Krwi? To nie jest normalne, bez znaczenia, ze kolor i ilość moczu są normalne. Przydałoby sie usg pęcherza, bo wygląda to na stan zapalny. Doraźnie podałabym Furagin, od razu i na długo. Możliwe jednak, że potrzebny antybiotyk. Powinna też dostawać żurawinę w dowolnej postaci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted April 1, 2011 Author Share Posted April 1, 2011 Cerber - trzeba pobrać mocz i oddać do badania. Powtórzyć badania krwi (morfologia + biochemia). Na usg na razie nie ma środków, będą w połowie kwietnia, jak rozliczę bazarki. Może ktoś mógłby pożyczyć teraz Megi pieniądze, oddałabym po rozliczeniu bazarków ? Na koncie Megi ma 26 zł, wpłynie jeszcze 30 zł od Ali123 - a trzeba zapłacić za leki nasercowe, badania (mocz, krew, usg) i będzie brakować 60 zł, by opłacić DT w kwietniu. Cerber - na przyszłość bardzo proszę o jak najszybsze informowanie, że coś jest nie tak z Megi, żeby był czas na uzbieranie funduszy, ok ? Wystarczy sms, ja oddzwonię. Od kiedy Megi siusia pod siebie ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Dada, podsyłam 200,- na Megi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted April 1, 2011 Author Share Posted April 1, 2011 [quote name='malibo57']Dada, podsyłam 200,- na Megi.[/QUOTE] Dziękuję :loveu: Postaram się po 15.04 wykonać przelew zwrotny - dzięki raz jeszcze :) No, to można badać Megi od poniedziałku, uff :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Jak dożyjemy do 15.04., to będziemy się zastanawiać;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cerber Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 ej nie ja wszystko rozumiem pewnie... ale ona miala robione chyba badanie moczu nie? kiedyś tam nie??? czy nie bo ja mam skleroze...jeśli nie to ok, ale jeśli miała i było ok to w sumie nic się nie zmieniło jak dla mnie... z sikaniem jest od dawna problem, tylko raz był mniejszy a raz większy... właściwie od kąd przyjechała do mnie do domu... nie robiłam z tego tragedii bo mój cerber nawet popuszcza pod siebie... tylko Megi kiedyś załatwiała się na dywan lub w kuchni na podłogę, a teraz już nie wstaje by się załatwić tylko sika pod siebie... ale nie tylko sika bo i kupę robi, którą często zjada i ja nawet nie wiem o tym, że zrobiła... chodzę z nimi po razy dziennie, może to za mało? jeśli tak to przepraszam, jakoś może po prostu tego wszystkiego nie zauważyłam, ale nie zrobiłam tego specjalnie <wstydnis> mogę jedynie powiedzieć, ze całą noc normalnie przesypia, załatwia się w dzień... szczególnie jak ktoś przyjdzie, ona się wtedy podnieca i albo tak jak dziś zrobiła na podłogę siku, albo jak ktoś wyjdzie... ale to też zauważyłam dziś dopiero ;( jeśli chcecie to zrobię jej badania, ale jak na moje oko to to nie zapalenie... u Cerbera też niby miało być zapalenie, dostał leki a niedługo potem znowu się moczył na łóżko... jakby świadomości nie miał, że leci coś... dopiero jak poczuje, że jest mokra plama to wtedy zaczyna czyścić te okolice... no nie wiem, mówię jeśli chcecie to ja badania zrobię to nie problem... czekam na wasze ostateczne zdanie... jeszcze tylko mówię powtórzę, że z siusianiem problem był zawsze, ale jakoś nigdy nie krzyczałam w tym temacie, bo myslałam, że skoro taki pies całe życie w schronie spędził i robił pod siebie to jakoś wydało mi się oczywistym, że załatwia się nie patrząc gdzie... dodam jeszcze, że z Tofim podobny problem, ale on załatwia się rzadziej w tej chwili w domu... ale potrafi walnąść porządne siku na pół kuchni i kupala... jednak wychodzić wychodzę z nimi zawsze jednakowo, bo wychodzę po 2 psy na 1 raz po 4 razy dziennie a moje wychodzą 3 razy dziennie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cerber Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 jeszcze dopisze tak od siebie... ze przyznam sie ze nie pomyslalam, bo jakos tak machinalnie wszystko robie... nie pomyslalam o tym, ze moglabym wam przedstawiac wszystkie rachunki od lekow itd. wiem generalnie jak jest i juz naczytalam sie o tej niesprawiedliwosci i nierozliczaniu itd. zawsze albo nie biore rachunku albo zgniatam i wyrzucam od razu... teraz sobie juz zakoduje w mozgu i ebde zabierac i wstawiac na forum, a rachunki ebde skladowac w teczce tymczasowiczow. Takze was z gory za to przepraszam i obiecuje poprawe... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted April 4, 2011 Author Share Posted April 4, 2011 Z tego bazarku jest 5 zł dla Megi: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/201113-BIŻUTERIA-markowe-ubrania-na-staruszki-ROZLICZAMY[/URL] Dotarły wpłaty: malibo57 - 50 zł (IV) agat21 - 10 zł (IV) malibo57 - 200 zł (ratunek dla Megi :)) Dziękuję :) Chciałabym zabrać Megi do Warszawy - po pierwsze, jestem zaniepokojona różnymi złymi objawami (siusianie pod siebie, bezwiedne oddawanie kału) - chciałabym, by została dokładnie przebadana przez zaufanych lekarzy. To, co się dzieje, nie ma nic wspólnego z tym, że Megi była tyle lat w schronisku - miała natomiast znaczne problemy z wątrobą (na ile dookreślona była ta diagnoza - nie wiem, na pewno były badania krwi i Megi spędziła sporo czasu w szpitalu), więc boję się, że teraz znów dzieje się coś niedobrego, być może nerki też szwankują. Możliwe, że konieczna będzie specjalistyczna karma. Chciałabym też, by dr Niziołek sprawdził, jak wygląda stan serca Megi - być może poleci jakieś inne leki. Miejsce w PDT u Astaroth będzie dopiero od końca kwietnia, nie chciałabym eksperymentować z innymi PDT i hotelikami, tym bardziej, że ceny są teraz zabójcze, a Megi ma aktualnie 220 zł deklaracji stałych. W grę wchodziło jeszcze SPA&Wellness u APSY ;) - ale Asia jest zazwierzęcona po uszy, niestety. Na razie APSA na moją prośbę przelała Cerber 110 zł (30 zł za leki nasercowe, 80 zł - za pierwsze 10 dni kwietnia). Odrobaczenie Megi to prezent od Cerber - dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cerber Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 okej dobra bo ja troche nie w temacie, na pw napisalam Ci troche inaczej, ale spoko... [QUOTE]To, co się dzieje, nie ma nic wspólnego z tym, że Megi była tyle lat w schronisku - miała natomiast znaczne problemy z wątrobą (na ile dookreślona była ta diagnoza - nie wiem, na pewno były badania krwi i Megi spędziła sporo czasu w szpitalu), więc boję się, że teraz znów dzieje się coś niedobrego, być może nerki też szwankują. Możliwe, że konieczna będzie specjalistyczna karma.[/QUOTE]a to nie miałam świadomości... to kurcze rzeczywiście trzeba szybko badania zrobić... rozumiem, że macie zaufanych wetów itd. ja moim też uwfam :) jeśli zlecilibyście zrobienia wszystkiego to ja to mogłam spiasać na kartkę i zalecić moim wetom do zbadania. Wyniki badań wstawić na forum. Co do serca to było ono ponownie badane przy czyszczeniu zębów (z tego co pamiętam to link do badania podawałam wam na forum) i badania wyszły prawidłowe, po podawaniu obecnych leków... ale oczywiście rozumiem o co chodzi... wydawało mi się po prostu, że wszystko co robię jest w miare możliwości ok... szczerze mowie, ze nie znam sie na weterynarii, na lekach ani specjalnie na chorobach psich... Megi jest pierwszym u mnie psem, ktory tyle zabiegow, tyle chorob ma w sobie i ja z tymi dolegliwosciami chodze do lecznicy... dotychczas psy mialam zdrowe, a pierwszy pies, ktory odszedl dawno nie byl nigdy leczony bo moim rodzicom bylo szkoda kasy... dlatego doswiadczenia nie mam w tych tematach. Jelsi cos robilam zle to przepraszam, nie chcialam. Staralam sie by bylo ok i by Megi zawsze czula sie dobrze u nas :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted April 5, 2011 Share Posted April 5, 2011 To, że pies siedział latami w schronisku "nie usprawiedliwia" robienia pod siebie. u mnie jest Malka po ponad 4ech latach - czyściutka, czeka nawet i 10 godzin na spacer. Staruszek Dziobak spędził w schronisku minimum 6 lat - stara się zachować czystość w mieszkaniu, ma cztery spacery dziennie i nie zawsze wytrzyma ale nigdy nie załatwia się pod siebie, na posłanie. Choć i zdarzają się takie psy jak Jacuś... tego brudasa miała u siebie Apsa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted April 9, 2011 Author Share Posted April 9, 2011 Cerber była z Megi w klinice wet. - wykonano badania krwi i usg jamy brzusznej, w poniedziałek zostanie przebadany mocz. Miejsce u Astaroth będzie dopiero po świętach, a może nawet trochę później - więc wolałam się upewnić już, z czym mamy do czynienia i jak duże problemy wchodzą w grę. Dokładniejszy szkic będziemy mieć w poniedziałek/wtorek, po badaniach moczu. Usg nie wykazało niczego niepokojącego, nie ma zmian nowotworowych, nerki wyglądają ok, wątroba - także, widoczne są zwłóknienia, ale wyniki prób wątrobowych są w porządku. Niestety mocznik jest podwyższony - 78,70 przy normie 20-45 mg/dl. Opis badania usg + wyniki biochemii: [URL]http://img714.imageshack.us/f/dsc2472z.jpg/[/URL] Wstępne zalecenia: "preparaty wspomagające funkcje nerek - Ipakitine, Rubenal; dieta nerkowa: niskobiałkowa, niskosodowa". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala123 Posted April 9, 2011 Share Posted April 9, 2011 oj niedobre wieści,niedobre; miejmy nadzieję,że odpowiednia dieta i leczenie poskutkują. 4 kwietnia wysłałam 30 zł za marzec, kwietniową wpłatę postaram się zrobić jak najszybciej,bo kasy będzie trzeba niestety dużo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted April 10, 2011 Author Share Posted April 10, 2011 Chciałabym, żeby Megi została przebadana przez dr Niziołka z Warszawy. Od końca września Megi przyjmuje leki nasercowe: furosemid i lotensin - to dość standardowe leczenie przy problemach z sercem, ale leki te mają sporo skutków ubocznych, być może dr Niziołek wymyśliłby coś innego. Bardzo zależy mi na wykonaniu echa serca. Gdyby Megi miała przyjmować wszystko, co zostało jej przepisane, musiałaby aktualnie brać: furosemid, lotensin, ipakitine, rubenal. Wyniki ekg z połowy września: [IMG]http://img24.imageshack.us/img24/8108/skanowanie0001fq.jpg[/IMG] [IMG]http://img18.imageshack.us/img18/6901/skanowanie0002gk.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted April 10, 2011 Share Posted April 10, 2011 Dada, dobrze myślisz. Zdaje mi się, że ten standard, to nawet na serce nie pomoże... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted April 12, 2011 Author Share Posted April 12, 2011 Czy ktoś będzie przejeżdżał w ostatnim tygodniu kwietnia przez Włocławek (w grę wchodzi także 1 połowa maja) ? Ewentualnie czy ktoś mógłby przywieźć Megi do Warszawy za zwrot kosztów benzyny ? Z finansami jest niespecjalnie, ale nie chcę stresować Megi podróżą pociągiem. Wystawię na dniach kolejny bazarek fantowy, postaram się też wystawić bazarek cegiełkowy (może uda się uzbierać choć część funduszy na konsultację u dr Niziołka). Dziś zostanie przebadany mocz Megi. Od ponad tygodnia nie było żadnego epizodu siusiania w domu. Przelałam 204 zł na konto Cerber (110 zł za piątkową wizytę u weta, reszta będzie na dzisiejsze badanie i częściową opłatę za DT). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted April 12, 2011 Share Posted April 12, 2011 Dada, jeśli znajdzie się jakiś transport, to ja pokryję koszty paliwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted April 13, 2011 Author Share Posted April 13, 2011 [quote name='malibo57']Dada, jeśli znajdzie się jakiś transport, to ja pokryję koszty paliwa.[/QUOTE] Dziękuję :):):) Megi ma "delikatny stan zapalny pęcherza moczowego". Cerber ma mi wysłać wyniki badania moczu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 Plaga, faktycznie. Leczenie, wspomaganie i podnoszenie odporności - juz pisałam u Rozetki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia z Demonem Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 [quote name='Dada M'] Chciałabym zabrać Megi do Warszawy - po pierwsze, jestem zaniepokojona różnymi złymi objawami (siusianie pod siebie, bezwiedne oddawanie kału) - chciałabym, by została dokładnie przebadana przez zaufanych lekarzy. To, co się dzieje, nie ma nic wspólnego z tym, że Megi była tyle lat w schronisku - miała natomiast znaczne problemy z wątrobą (na ile dookreślona była ta diagnoza - nie wiem, na pewno były badania krwi i Megi spędziła sporo czasu w szpitalu), więc boję się, że teraz znów dzieje się coś niedobrego, być może nerki też szwankują. Możliwe, że konieczna będzie specjalistyczna karma. Chciałabym też, by dr Niziołek sprawdził, jak wygląda stan serca Megi - być może poleci jakieś inne leki. Miejsce w PDT u Astaroth będzie dopiero od końca kwietnia, nie chciałabym eksperymentować z innymi PDT i hotelikami, tym bardziej, że ceny są teraz zabójcze, a Megi ma aktualnie 220 zł deklaracji stałych. W grę wchodziło jeszcze SPA&Wellness u APSY ;) - ale Asia jest zazwierzęcona po uszy, niestety. [/QUOTE] tak a propo dr. Niziołka to będzie okazja, żeby przebadał Megi bez ciągania jej do Warszawy... przeklejam info jakie znalazłam "W dniu 19 kwietnia w przychodni Centrumvet, u p. Dawidowicza będzie można wykonać badanie serca metodą dopplera (echo serca). Koszt badania 120 zł. Jest możliwość wpisu do rodowodu wówczas koszt wzrasta do 160 zł. Badanie wykonywał będzie Rafał Niziołek z W-wy. Osoby zainteresowane proszone są o kontakt z ww. lecznicą do dnia 12 kwietnia, do godz. 9:30. Tel. (54) 413 88 66." Edit: kurcze... właśnie zobaczyłam, że już jest po czasie :( no, ale może udałoby się jeszcze wcisnąć Megi? eh... ja jak zwykle po czasie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.