Jump to content
Dogomania

trocoxil nowy lek stosowny przy zwyrodnieniach


joaha

Recommended Posts

[quote name='RPG']Pomyslcie prosze o komorkach macierzystych .To dziala jak leki przeciwbolowe .Moj pies ledwo wstawal po spacerze , jestesmy 2 miesiace po podaniu komorek i od tego czasu nie dostal zadnego leku .Poszukajcie w necie Jerzy Kemilew , zadzwoncie , zapytac zawsze mozna . Nie wiem czy mozna to podac kazdemu psu , ale wiem , ze mojemu pomoglo i widze , ze wciaz dziala .Po tym co wyprawia teraz na spacerach to szok , ze chodzi , bo jak napisalam jest bez tabletek.Zwyrodnienie w odcinku ledzwiowym .
Nie czarummy sie , ale leki daja popalic watrobie , trzustce itd .
Komorki to absolutna nowosc w Polsce ale wszedzie stosuje sie je od dosc dawna , znam tez ludzi , ktorzy maja podawane lub podane komorki , rozmawialam z nimi przed moja decyzja i dlatego zdecydowalam sie .U ludzi to bardziej skompliowane bo grupa krwi itd , moj pies dostal komorki allogeniczne .[/QUOTE]


o tej metodzie opowiedział mi niedawno mój wet. jeśli to nie tajemnica, to ile zapłaciłaś za cały zabieg? mój wet mówił, ze kosztuje to między 2 a 3 tys.
ja póki co stosuję od 3 lat cartrophen, ale Fetka już ma spore zwyrodnienia, także teraz czekam na zamówiony cimalgex.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 161
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='fonia123']o tej metodzie opowiedział mi niedawno mój wet. jeśli to nie tajemnica, to ile zapłaciłaś za cały zabieg? mój wet mówił, ze kosztuje to między 2 a 3 tys.
ja póki co stosuję od 3 lat cartrophen, ale Fetka już ma spore zwyrodnienia, także teraz czekam na zamówiony cimalgex.[/QUOTE]
Mi bylo szkoda watroby i trzustki, wiec wybralam komorki .Co do ceny to trzeba zadzwonic do Kemilewa i sie zapytac , ja nie jestem upowazniona do podawania cen.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fonia123']o tej metodzie opowiedział mi niedawno mój wet. jeśli to nie tajemnica, to ile zapłaciłaś za cały zabieg? [/QUOTE]
Znalazłam coś takiego:

[URL]http://www.psy.pl/aktualnosci-psy/art6830,lecza-psa-jego-wlasnymi-komorkami.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

[quote name='Karoola']Znalazłam coś takiego:

[URL]http://www.psy.pl/aktualnosci-psy/art6830,lecza-psa-jego-wlasnymi-komorkami.html[/URL][/QUOTE]

2600 czyli się bardzo nie pomyliłam...na razie podałam cimalgex i po 1,5 tyg pierwszy zastrzyk z cartrophenu. poprawa nastąpiła po kilku dniach od odstawienia cimalgexu. teraz te upały mocno sucz wymęczyły i odmówiła jakichkolwiek spacerów. ale do ogródka zasuwa sprawniej :)

Link to comment
Share on other sites

Witam, nazywam się Jerzy Kemilew, jestem lekarzem weterynarii jak zapewne wielu z Was wie jestem współzałożycielem pierwszego w Polsce Weterynaryjnego Banku Krwi im. Milusia. Od prawie dwóch lat zajmuję się medycyną regeneracyjną i wykorzystaniem komórek macierzystych w terapii zwierząt. Najlepszym i najmniej inwazyjnym rozwiązaniem jest terapia komórkami macierzystymi . Znosi ból, działa przeciwzapalnie i zatrzymuje proces zwyrodnienia. Wykorzystujemy tutaj farmakologiczne działanie komórek macierzystych, które "same" oceniają sytuację i wybierają optymalne rozwiązania, których efektem jest w 80% przypadków "poprawa komfortu i jakości życia " - czyli mówiąc normalnie nie boli i można żyć. Dzięki mojemu wieloletniemu doświadczeniu i wiedzy udało mi sie opracować skuteczną terapię allogenicznymi czyli pobranymi od innego psa, komórkami macierzystymi w związku z tym terapia jest całkowicie nieinwazyjna i sprowadza się tylko do kwalifikacji do zabiegi i iniekcji dostawowej lub dożylnej( nie ma potrzeby narkozy i laparotomii w celu pobrania tłuszczu) . Chętnie udzielę wszelkich informacji telefonicznie lub osobiście. Poniżej trzy linki do filmów z moimi pacjentami. To tylko mały procent z ponad stu "naprawionych" pacjentów. Jeśli macie pytania dzwońce -503 57 57 76 -gwarantuję rzetelną, merytoryczną i zrozumiałą informację.

[url]http://www.youtube.com/watch?v=cOLehnT-hoI[/url]

[url]http://www.youtube.com/watch?v=h12OErHPK6Y[/url]

[url]http://www.youtube.com/watch?v=btbaKT3mZxI[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jerzy Kemilew'] ............ udało mi sie opracować skuteczną terapię allogenicznymi czyli pobranymi [B]od innego psa[/B], komórkami macierzystymi w związku z tym terapia jest całkowicie nieinwazyjna i sprowadza się tylko do kwalifikacji do zabiegi i iniekcji dostawowej lub dożylnej( nie ma potrzeby narkozy i laparotomii w celu pobrania tłuszczu) .
........[/QUOTE]

a ten [B]inny pies[/B] to skąd jest?
czy dla niego zabieg też jest nieinwazyjny?
co konkretnie pobiera się od psa dawcy?

Link to comment
Share on other sites

Do izolacji komórek macierzystych wykorzystujemy tkankę tłuszczową, od psów dawców jest ona pozyskiwana podczas zabiegu rutynowej sterylizacji ( chodzi tu o tłuszcz okołopępkowy). Takie postępowanie jest "działaniem przy okazji". Posiadamy umowy z wybranymi lecznicami weterynaryjnymi, które te zabiegi wykonują. Dodam, że wszyscy "dawcy" to psy młode, zdrowe i badane przed zakwalifikowaniem do zabiegu.

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=2] [/SIZE][SIZE=2][B][FONT=Arial]Trocoxil 30 mg odsprzedam.[/FONT][/B][/SIZE]
[SIZE=2][FONT=Arial]Grzecznościowo, na prośbę znajomej, której zmarła sunia nie zdążyła zażyć leku.[/FONT][/SIZE]
[SIZE=2][FONT=Arial]Do odsprzedania za moim pośrednictwem[/FONT][/SIZE]
[SIZE=2][FONT=Arial]4 opakowania Trocoxilu 30 mg po 2 tabletki w każdym, czyli razem 8 tabletek.[/FONT][/SIZE]
[SIZE=2][FONT=Arial]Całość, 4 op.- 320 zl, albo 85 zl za każde pojedyncze opakowanie a 2 tabl. plus koszt wysyłki.[/FONT][/SIZE]
[SIZE=2][FONT=Arial]Jeżeli jest ktoś zainteresowany proszę o kontakt na pw.[/FONT][/SIZE]
[SIZE=2]
[/SIZE]
[SIZE=2][FONT=Arial]Dawkowanie zalecone przez producenta:[/FONT][/SIZE]
[SIZE=2][FONT=Arial]Po podaniu pierwszej tabletki czekamy 14 dni i podajemy następną tabletkę,[/FONT][/SIZE]
[SIZE=2][FONT=Arial]później podajemy 1 (jedną!) tabletkę w miesiącu. Kuracja może trwać maximum 6,5 miesiąca.[/FONT][/SIZE]
[SIZE=2][FONT=Arial]Czyli maksymalna dawka przez ten okres to 8 tabletek. Jeżeli zachodzi potrzeba kontynuacji leczenia musimy odczekać 3 miesiące zanim zaczniemy następną kurację.[/FONT][/SIZE]
[SIZE=2][FONT=Arial]Podczas trwania kuracji NIE WOLNO podać psu żadnych innych leków z grupy NLPZ.[/FONT][/SIZE]
[SIZE=2]
[/SIZE]
[SIZE=2][FONT=Arial]Dawkowanie:[/FONT][/SIZE]
[SIZE=2][FONT=Arial]Waga psa 11 - 15 kg 1 tabl. 30 mg[/FONT][/SIZE]
[SIZE=2][FONT=Arial]Waga psa 24 - 30 kg 2 tabl. 30 mg[/FONT][/SIZE]
[SIZE=2][FONT=Arial]Waga psa 31 - 37 kg 1 tabl. 75 mg[/FONT][/SIZE]
[SIZE=2]
[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

trochę poczytałam o komórkach macierzystych, popytałam ortopedę. w internecie znalazłam informacje, że ta metoda nie zawsze przynosi spodziewane rezultaty. nie wszystkim psom komórki pomogły, a niektórym pomogło to na chwilę, po czym dolegliwości powróciły. ortopeda z kolei powiedział mi, że nie ma rzetelnych badań potwierdzających skuteczność tej metody.
zgłębiając temat natknęłam się także na terapię irap, która polega na podaniu odwirowanego białka z własnej krwi. na stronie irap są przedstawione badania potwierdzające skuteczność.
w metodzie komórkami niepokoi mnie jedno. materiał jest pobierany od nieznanego mi psa. podejrzewam, że kliniki dające ten materiał też nie czynią tego za darmo, a z nabytego braku zaufania do większości weterynarzy i ich podejścia do pacjenta/zarabiania kasy, obawiałabym się, że ktoś może przymknąć oko na wiek, lub stan zdrowia pacjenta-dawcy. możliwe, że to całkiem irracjonalne obawy, ale takie mi się nasuwają. dodatkowo materiał potem jeździ po Polsce w celu wyodrębnienia tych komórek i tutaj nie wiem, czy to jeździ specjalnym transportem medycznym, czy zwykłym kurierem?
w metodzie irap krew nigdzie nie wędruje, jest na miejscu odwirowywana, także w sensie zagrożenia bakteriologicznego wydaje mi się ta metoda bardziej bezpieczna.
ja chyba jednak, póki co, zostanę przy cimalgexie i cartrophenie, bo suczy to pomaga, a badania ma w najlepszym porządku, także o wątrobę i nerki się tak bardzo nie martwię.

Link to comment
Share on other sites

hmmm.[B]fonia[/B] masz rację co do skuteczności bo ktos tu na forum ,kto wie czy nie w tym dziale pisał że poddał psa takiemu zabiegowia po jakims czasie wsztsko wróciło"do punktu pierwotnego",czyli kulawizny.
przypuszczam ze transport jest taki jak przy przekazywaniu materiału biologicznego do badań róznym firmom med.-diagnostycznym

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...
  • 2 months later...
  • 1 month later...
  • 1 month later...
  • 3 weeks later...
  • 3 months later...
Wyjasnienie

Do izolacji komórek macierzystych wykorzystujemy tkankę tłuszczową, od psów dawców jest ona pozyskiwana podczas zabiegu rutynowej sterylizacji ( chodzi tu o tłuszcz okołopępkowy). Takie postępowanie jest "działaniem przy okazji". Posiadamy umowy z wybranymi lecznicami weterynaryjnymi, które te zabiegi wykonują. Dodam, że wszyscy "dawcy" to psy młode, zdrowe i badane przed zakwalifikowaniem do zabiegu.

Panie Doktorze, te filmy nie są przekonujące.

Co innego się czyta a co innego widzi.

Labradorkowi po zabiegu podczas chodzenia nogi plączą się bardziej niż przed zabiegiem.

Ja chciałabym zobaczyć jak ten psiak siedzi  i jak wstaje z pozycji siedzacej po zabiegu.

Takie pokazanie go było by uczciwe - nie sadzi Pan ?

O filmie z dobermanem już nie piszę - szkoda słów.

I dlaczego Pan zniknął z dogomani gdy zadano konkretne pytania ?

Czyżby Pana post był tylko niewydarzoną reklamówką ?

*******************************************************************************************************

Wyjaśnienie:

Piszę dopiero dzisiaj bo własnie dotknęło nas zwyrodnienie stawów naszej suni.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Witam, to i my się tu meldujemy- jesteśmy po podaniu wczoraj pierwszej dawki Trocoxilu. U naszego laba zdiagnozowana została osteochondroza  :lookarou: O tyle jesteśmy zmartwieni że można to było zdiagnozować już półtora roku temu i pomóc kochanemu, a tak -sądziliśmy że to ot "złamanie które się zrośnie i będzie wszystko dobrze" -nie będzie niestety, tzn. nie w takim sensie  :lmaa:  Ale ufaliśmy poprzedniemu ortopedzie bo to taki "autorytet" przecież  :wallbash:

Czytam Was tu dzisiaj i trochę się martwię tymi skutkami ubocznymi które się zdarzały. Mam nadzieję że nas to nie dotknie. Tak czy owak, planujemy wziąć jeszcze 2-gą dawkę (jak wszystko będzie ok.) a potem pewnie wstrzykniemy kwas hialuronowy. Na dalszy etap rozważamy PRP lub IRAP. 

Operacja nie wchodzi w grę, bo jak dr twierdzi- w każdym innym miejscu miałaby większy sens, ale w przypadku stawu skokowego- jak u nas- szanse są 50/50 a może być gorzej, więc ryzykować nie zamierzamy, tym bardziej że GAPi ma dopiero  :bigcry: 2,5 roku. 

Będziemy się odzywać, trzymajcie kciuki! 

Link to comment
Share on other sites

Witam - mam starszego psiaka, ze zdiagnozowanymi zmianami zwyrodnieniowymi kręgosłupa. Po wyczerpaniu leczenia farmakologicznego, komplecie badań (badania krwi, rtg, rezonans) zdecydowaliśmy się na początku roku na metodę irap. W trakcie terapii wystąpiły powikłania (guz prostaty, ostra niedoczynność tarczycy), które były m.in. wynikiem niedodiagnozowania przed podjęciem terapii. W marcu ukończyliśmy terapię. Pies przed terapią, przewracał się na lewą stronę, miał rany na tylnych łapach, które ciągnął po ziemi, chodził w psich butach :-). Obecnie - szału nie ma, ale pies jest samodzielny. Nie chodzimy na długie spacery, pies prowadzi oszczędny tryb życia :-) ma problemy ze wstawaniem, usiądzie aby odpocząć na spacerze, na zakrętach trochę go zarzuca. Ale mój psiak, dużej rasy (45-50 kg) ma już 12 lat - wiek też robi swoje. Rozważałam terapię komórkami macierzystymi, ale ponoć po Irapie nie ma to już sensu, odrzuciałam również możliwość operacyjnego leczenia, bo pradopodobnie nie wstałby już samodzielnie. Dzisiaj wetka zaproponowała rozważenie podania Trocoxilu.

Wiem, że rada to najgorszy podarunek, a dobrymi radami jest piekło wybrukowane. Wiem, że gdybym kilka lat temu trafiła na rzetelnego weterynarza, który nie zdiagnozowałby dysplazji stawów tylko rozpoznał zwyrodnienie kręgosłupa - dzisiaj sytuacja wyglądałaby inaczej. Napewno alternatywą dla leczenia farmakologicznego stawów czy zwyrodnień (które niszczą organy wewnętrzne: nerki, wątroba, serce) są terapie: IRAP, Terapia Komórkami Macierzystymi wykonane w fachowyh lecznicach weterynaryjnych. Ja decyzując się na Irap nie za bardzo wiedzialam jaka jest między tymi terapiami różnica (teraz wiem). Z drugiej strony Terapia Komórkami Macierzystymi była w Warszawie, a mój pies nie dałby rady tak długo jechać. Nie żałuję wydania środków finansowych na IRAP, bo widzę różnicę. Mój pies nie cofnął się wiekiem i sprawnością o kilka lat, ale jest samodzielny, nie jeździ na wózku, choć myślę, że go to czeka. Codziennie bierze leki na tarczycę, wit B., raz podwaliśmy zastrzyki przeciwzapalne, czasem leki na zapalenie pęcherza. Czytałam wiele - wiem, że te dwie terapie dają duże efekty przy zwyrodnieniach stawów, zabiegi na kręgosłupie to nadal rzadkość. Efektywność zależy od wieku psa, ogólnego stanu zdrowia psa, kliniki i lekarza, rzetelnego wyboru miejsca podawania leku, i co tu ukrywać personelu kliniki, podejścia do przypadku i zdesperowania właścicieli. Irap to kilka wizyt, dojazdy, znieczulenie ogólne, badania krwi, monitorowanie stanu zdrowia - a to niestety środki finansowe. Z drugiej strony przed Irapem na leki i wizyty wydawalam 300,00 do 350,00 PLN miesięcznie. Gdy szukałam kliniki trafilam na Klinikę blisko miejsca zamieszkania, gdzie nie chciano przed zabiegiem zobaczyć psa, badań, a krew do dalszych podań miałam trzymać w lodówce (skandal) ale cena była niższa. Nota bene ta sama klinika gdzie zdiagnozowano kilka lat wcześniej dysplazję stawów, której nie było. Zdecydowałam się na Klinikę 80 km dalej.

Informacja dla Pani z kilku postów wyżej TOPI - wiem, że choroba naszego pupila to trudna sytuacja, ale nie ma co wylewać żółci i złości na innych. Pan Kamilew to naprawdę wybitna postać i nie sądzę aby reklamował się na forum, myślę, że kto jak kto, ale On już reklamy nie potrzebuje. Jesteśmy tu aby sobie pomóc i wymienić doświadczenia. Ja polecam IRAP, bo sama sprawdziłam i w tej kwestii służę pomocą. Spotkałam ludzi z psem, który po Irapie wstał, widziałam psa, rozmawiałam z właścicielami, kilkakrotnie spotkałam ich w lecznicy (aby uwierzyć muszę zobaczyć). To działa, ale niestety nic nie jest uniwersalne.

Aby poprawić komfort życia mojego psiaka teraz rozważam Trocoxil i dlatego tu jestem. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

U mojej ONki w sobotę zdiagnozowano zwyrodnienie stawów :(

Suka ma niespełna 5 lat, nigdy nie była psem otyłym, dawałam jej suplementy na stawy...

Jednak jak wet mnie poinformował, na psa można chuchać i dmuchać, a i tak może się coś przypałętać :/

Ale do rzecz. Zaraz po diagnozie, pies dostał zastrzyk przeciwbólowy/przeciwzapalny.

Do tego dostałam 6 tabletek Cimalgex 80mg. Pies już w poniedziałek biegał jak nowo narodzony :)

W piątek dostanie ostatnią tabletkę i muszę iść ponownie do weta.

I będę musiała zdecydować, czy chcę jej podawać tabletki codziennie, czy może wybrać tabsy, które podaje się 1x w miesiącu.

I tu jestem zielona, bo nie wiem co wybrać?!

Domyślam się, że i jedne i drugie mocno obciążę organy wewnętrzne :(

Ale coś muszę jej podawać i chcę wybrać mniejsze zło ;) Ktoś pomoże??

 

Cimalgex, który teraz dostaje nie powoduje ani biegunki, ani wymiotów.

Jedyne co zaobserwowałam, to nadmierne pragnienie, którego w ulotce nie ma jako działanie niepożądane :/

Link to comment
Share on other sites

może pije bo jej ciepło w domu i jest sucho.przy mrożnej temp na dworze tez jest sucho.

gdybym była na twoim miejscu wybrałabym to co pies dostaje teraz lub podobne do podowania codziennego.terapię zawsze można natychmiast przerwac gdy pies zacznie wymiotowac krwia lub pojawią się krwawe biegunki.po podaniu 1x na m-c raczej byłoby cięzko...

Link to comment
Share on other sites

O tym nie pomyślałam.

Wcześniej pies kilka godzin dziennie spędzał na podwórku.

Teraz siedzi więcej w domu, bo ponoć zimno nie służy zwyrodnieniom :/

 

Zobaczę czy ten sam środek będzie dostępny u weta, do którego pójdziemy w piątek.

Pies był zdiagnozowany w Polsce, a mieszka w Niemczech.

Mam tylko nadzieję, że nie będzie chciał psa ponownie prześwietlać, bo nie uśmiecha mi się ponowne patrzenie na psa, jak dostanie "głupiego jasia" :/

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...