Jump to content
Dogomania

wasza ulubiona rasa


Weo

Recommended Posts

  • Replies 77
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

seter,seter i seter.Nudna jestem?No pewnie- ale ja to wiem.Czego więcej można oczekiwać.Miłość,czułość,całkowite oddanie.Radość ze wspólnych spacerków i "niby polowanek" czyli myszki ,ptaszki i patyczki.W domu oczekiwanie na pieszczoty i przytulanki.Nie wspomnę o urodzie,bo kto zna to chyba nie zaprzeczy ale to już "dziesiąta"zaleta.No i inteligencja do potęgi n-tej.Ale wymagania do wspólnego życia fiuuuuuuuu na miarę setera:):):)

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...
  • 2 weeks later...

pudel - za inteligencję, przebiegłość i kombinatorstwo. jedyny minus jaki widzę w tej rasie to pielęgnacja - uszy szybko zarastają, sierść się kołtuni - super sprawa że nie gubią sierści po domu - ale to wszystko co im "wypadnie" tworzy kołtuny, więc trzeba czesać, czesać i jeszcze raz czesać.. no chyba że się go zetnie na łyso, ale jak ktoś, tak jak ja, jest zakochany w grzywie to czasem jest ciężko.. reszta jest do przejścia, o ile w miarę szybko sobie uświadomimy że ten pies jest na tyle mądry, że trzeba długo główkować co zrobić, żeby mimo niechęci zrobił to co my chcemy :P bo mój pudel to jedyny pies który dokładnie wie kiedy mam smaki pochowane po kieszeniach a kiedy nie.

Link to comment
Share on other sites

no nie wiem czy zwęszenie jest możliwe.. bluzy czy saszetka są przeważnie przesiąknięte wanilią - bo taki zapach mają ciastka - Lenny dokładnie wie czy jeszcze ciastka mam.. nawet kiedy ja myślę że coś jeszcze w kieszeni powinno być, on traci zainteresowanie.. i okazuje się że zapas się skończył :P
to dość trudne psy dla leniwych - jasne szybko się uczą, ale jak trafi się na taką cholerę jak moja, to bardzo szybko będzie się uczył kiedy człowiek popełnia błędy.. większość "metod" na niego nie działa - uczenie chodzenia na smyczy na zasadzie "drzewo" uczy psa że warto ciągnąć, zostawianie niedozwolonych rzeczy, uczy psa że trzeba je częściej brać do pyska bo za chwile będzie polecenie i za jego wykonanie smaczek.. ma 7miesięcy a otwiera drzwi, szafki, szczurzą klatkę, a ostatnio uczy się otwierać lodówkę - jest za mały żeby wskoczyć na stół więc odsuwa krzesła żeby móc po krześle wskoczyć na stół.. u mojej babci jest spłuczka na sznurku - dość nisko.. a Lenny lubi patrzeć jak woda spływa.. nauczył się ciągnąć za spłuczkę żeby sobie popatrzeć na wodospad...
czasem nie wiem czy to aby na pewno pies.. a czasem zachowuje się jak taki głupek że aż mi go żal..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sachma'] (...)jest za mały żeby wskoczyć na stół więc odsuwa krzesła żeby móc po krześle wskoczyć na stół.. u mojej babci jest spłuczka na sznurku - dość nisko.. a Lenny lubi patrzeć jak woda spływa.. nauczył się ciągnąć za spłuczkę żeby sobie popatrzeć na wodospad...
czasem nie wiem czy to aby na pewno pies.. a czasem zachowuje się jak taki głupek że aż mi go żal..[/QUOTE]

:) Taka zmyslna bestia? Gratuluje psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sachma']no nie wiem czy zwęszenie jest możliwe.. bluzy czy saszetka są przeważnie przesiąknięte wanilią - bo taki zapach mają ciastka - Lenny dokładnie wie czy jeszcze ciastka mam.. nawet kiedy ja myślę że coś jeszcze w kieszeni powinno być, on traci zainteresowanie.. i okazuje się że zapas się skończył :P[/QUOTE]
No to znaczy, że jest możliwe - przecież nie liczy ciastek przed wyjściem na spacer ;)
U mojego sprawdzała się surowa, zmrożona wołowina noszona w hermetycznym pudełku (takie małe do mrożenia żywności). Brałam ją na każdy spacer, ale nie na każdym dawałam. Za to kiedy dawałam, to była niespodzianka. Generalnie zmieniaj smaki, bierz różne na jeden spacer i wymieniaj z nagradzaniem zabawą. Wtedy będziesz mniej obliczalna dla niego = ciekawsza.
Ale tak w ogóle to masz rację - metoda "na drzewo" u nas miała ten sam skutek - najpierw ciągnę, potem wracam do pani i dostaję smaczka. Wymienianie ukradzionych skarpetek czy rękawiczek na smaki tylko motywowało do ich poszukiwania :D Z wiekiem mu przeszło, ale jeszcze do teraz, gdy wróci ze spaceru w wybitnie dobrym humorze, to skądś wygrzebie rękawiczkę albo skarpetkę i przybiegnie z nią z tryumfem w oczach, rzuci pod nogi i galopem pod lodówkę :D
Gadziny wiążą w całość zaskakująco długie ciągi przyczynowo-skutkowe. I tylko obserwują człowieka cały czas, i rozgryzają nas, wychowują nas i szkolą ;)

Link to comment
Share on other sites

Nie mam szczególnie ulubionej rasy. Co prawda najbardziej podobają mi się psy wyglądem zbliżone do wilków (owczarek niemiecki, husky, malamut czy wilkowaty kundelek:eviltong: ) ale prawie wszystkie psy lubię ;)
Nie przepadam niestety za amstafami (raz jeden taki nie pilnowany agresor rozszarpał łapę psu mojego kumpla, i w ogóle jakaś taka moda dziwna jest, że wszędzie stoją szpanerzy z owymi psami i tylko się puszą) i za goldenem mojej kumpeli też nie przepadam bo szczeka ciągle i wyłudza psią karmę jak wie, że mam w sakiewce:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

dogusie niemieckie błękitne to mój nr.1 od 15lat,niestety to miłość jedynie platoniczna.
drugą miłością są bullterrierki[białe] i pit bulle red nose ex aequo.
rasy psów które uważam za interesujące to:wilczak czechosłowacki,akity,russel terrier[nie wiem który z russeli jest wysokonożny i z lekko szorstkim włosem,a takie uważam za wyjątkowo ładne],owczarek niemiecki-ale wilczasty użytek jedynie,reszta sux.,corgi-oba:).
sporo terrierków uważam za sympatyczne,np.kerry blue,dandie dinmont,airedale.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...