requiem. Posted January 1, 2010 Share Posted January 1, 2010 Mój 3 miesięczny pekińczyk miał zaparcie. Olej pomógł, ale była biegunka i saneczkowanie. Bóle brzucha i wycie na całego. Oczywiście natychmiastowa pomoc weterynarza pomogła ALE z odbytu coś ... wypadło? Diagnoza brzmiała "przy zaparciu musiało nastąpić wydalenie kawałka .... " czegoś czego nazwy nie mogę sobie przypomnieć. Kupa czarna z czymś czerwonym. Właśnie. W odbycie, widoczna jest taka czerwona kulka, jakby pęcherzyk krwi. Właśnie TO wet. wciskał spowrotem. Podobno jest jakiś zabieg podszywania TEGO CZEGOŚ. właśnie od razu pytanie z góry, weterynarze chyba wiedzą co to? Ile kosztuje ten zabieg? z góry dzięki. Aha to mu się czasem wchłania spowrotem do odbytu, przy wysiłku wyskakuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
requiem. Posted January 2, 2010 Author Share Posted January 2, 2010 a i jeszczde czy ten zabieg jest konieczny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
isabelle30 Posted January 2, 2010 Share Posted January 2, 2010 przy silnym zaparciu moxze sie zdarzyc taka jak u czlowieka hemoroid czyli zylak odbytu. i to prawdopodobnie pieska spotkalo. niestety skoro zdarzylo sie raz to bedzie sie zdarzac ponownie. musisz pilnowac diety psiaka zeby juz wiecej zaparc nie bylo i kupa zeby nie byla zbyt twarda. czym psiaka karmisz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted January 2, 2010 Share Posted January 2, 2010 Żylaki odbytu to u psów bardzo rzadka przypadłość i nie wydaje mi sie aby u 3 mies. szczeniaka było to możliwe w takiej postaci jak opisujesz. Wypadające żylaki to juz zaawansowana postać tej choroby - byłyby wcześniejsze symptomy... Raczej mamy do czynienia z wypadaniem odbytu lub prostnicy - równiez na szczęście rzadkie ale niestety zdarza się właśnie i u szczeniaków. Trudno to przez internet ,czyli bez badania rozstrzygnąć ale z pewnością tak tego zostawić nie radzę. Jeśli masz wątpliwość to skonsultuj u innego wetaale nie zwlekaj No a niezależnie trzeba bardzo pilnować diety aby żadnym razie nie dopuścić u niego ponownie do zaparć . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
requiem. Posted January 6, 2010 Author Share Posted January 6, 2010 prostnica!! własnie!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al'akir Posted January 6, 2010 Share Posted January 6, 2010 dieta papkowa będzie ? plus coś osłonowo - poślizgowego na jelita ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
requiem. Posted January 6, 2010 Author Share Posted January 6, 2010 Papkowa czyli? mięsko z puszki może być? Takie rozdrobnione oczywista Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al'akir Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 [quote name='cocker']Papkowa czyli? mięsko z puszki może być? Takie rozdrobnione oczywista[/QUOTE] to było pytanie, myślałam, że weterynarz dał jakieś wskazówki . Nie chcę wprowadzać w błąd, bo mój pies jest chory na coś innego. Nie cierpi na zaparcie , ale po 2 operacjach jelita - muszę mu stosować dietę lekkostrawną w formie właśnie papek żeby nie uszkodził znowu jelita. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolawigor Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 Dieta nie koniecznie papkowa, ale posiłki lekkostrawne, najlepiej gotowane np. dobrze rozgotowany ryż z jarzynami startymi i mięsko z kurczaka, lub cielęcinka, dobrze jest też dodawać łyzeczkę siemienia lnianego, działa osłonowo i odbudowuje śluzówkę. Najlepiej skonsultować się z wetem również co do diety. Życzę zdrówka dla maluszka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
requiem. Posted January 8, 2010 Author Share Posted January 8, 2010 Dziękujemy i już wszystko w porządku jest :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej45 Posted October 23, 2018 Share Posted October 23, 2018 Witam wszystkich! Mam problem z moim pieskiem, może ktoś mi doradzi. Otóż od jakiegoś czasu (ok. 2 miesiące) zauważyłem, że bardzo się męczy przy robieniu kupki. Wniosek prosty, zaparcia. Jakby tego było mało pojawiły się hemoroidy zewnętrzne. Nie trudno się było domyśleć bo aż sam się zdziwiłem, że wyglądają jak u ludzi, mniej więcej tak jak tam, no i plus zaparcia to już wszystko pasuje. Weterynarz to potwierdził i oczywiście zalecił zmianę diety na lekkostrawną. Problem polega na tym, że on w ogóle nie chce się tchnąć gotowanych warzyw. Wiem, to maja wina bo go nie przyzwyczaiłem od małego, ale może jeszcze da się to naprawić? Macie może jakieś sposoby, żeby go przekonać, nie wiem jakoś smak zmienić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vetches Posted October 23, 2018 Share Posted October 23, 2018 Andrzeju, jeśli Twój piesek na co dzień zjada gotowaną karmę możesz mu te warzywa przecież wymieszać z porcją karmy, można też dodać błonnika albo kupić skuteczny ale kosztowy weterynaryjny preparat na zaparcia, nazywa się Fibor. Można też dodać niewielką ilość oleju z pestek winogron. Na Twoim miejscu przeszła bym się jeszcze na konsultację do innego weterynarza zwłaszcza takiego który zrobi psu USG i oceni czy to aby na pewno hemoroidy a nie czyraczyca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.