Jump to content
Dogomania

Prześliczna mała młodziutka Hienka-Tycia już W NOWYM DOMKU :)


Cudak

Recommended Posts

Ja śpię z dwoma pitbullami i najpierw one są w nogach, a potem zaczynają się przemieszczać w ciągu nocy, aż w końcu budzę się z jednym łepkiem na piersiach, a drugim na ramieniu... te ciepłe mordki, równy oddech... po przebudzeniu piękne bursztynowe oczy i wielkie rozzwiewane paszcze z całym garniturem zębów... nie wyobrażam sobie spania bez psa.

Gorzej było, jak miałam bullteriera, bo jak rozprostował w nocy "sztywne" łapki, to albo dostawałam kopa w nerki, albo w brzuch. Z bullterierem źle się śpi, nie polecam. A rno człowiek spogląda w wąskie, bezmyślne szparki oczu i nic nie rekompensuje zarwanej nocy ;)

Link to comment
Share on other sites

Tycia dziś wieczorem jedzie do pana doktora. Zobaczymy co powie pan doktor, no bo przecież małą trzeba zaszczepić, no i wypisać książeczkę zdrowia psa. Dziś rano, na spacerze spotkałyśmy dużego psa. Był wielkości doga, czarny i kudłaty. Najpierw Tycia się do niego wyrywała, potem jak do nas podbiegł, podwinęła ogonek, a jak już go obwąchała, to zaczęła szczekać i ogon w górze, więc chyba czuła się bezpiecznie. Tak nie za bardzo chciałam, żeby miała kontakt z innymi psami przed szczepieniami, ale znam tego psa i jego właściciela, to sąsiedzi z osiedla, więc chyba wszystko będzie ok.

Link to comment
Share on other sites

Tycia już po pierwszej wizycie. Pan doktor zmierzył temperaturę, posłuchał serduszka, obejrzał brzuszek i powiedział, że Tycia jest zdrowa i można ją dziś zaszczepić. Dostała szczepionkę na kilka różnych chorób, których niestety nie pamiętam. Dostała też książeczkę zdrowia. Następna wizyta 29 stycznia. Była bardzo grzeczna. Pan doktor powiedział, że jest prześliczna, będzie niedużą sunią w typie jamnika długowłosego. Ma śliczne, zdrowe, stałe już ząbki. Po powrocie z lecznicy pierwszy raz weszła po schodach do mieszkania. Rozrabiała cały wieczór. Teraz smacznie śpi.

Link to comment
Share on other sites

U Tyci wszystko ok. Rozrabia, ale lekko skarcona potrafi się uspokoić. No i jest psem noszącym. To znaczy wszystko nosi, najczęściej skarpety mojego syna, ale nie niszczy. Zasypia u mnie na łóżku a potem przenosi się na wersalkę. Coraz rzadziej zdarza jej się siusianie w domu. Żeby nie zapeszać, wczoraj nie było już żadnej wpadki. Ma wspaniały apetyt i wszystko wskazuje na to, że 29 stycznia pan doktor znów powie, że jest zdrowa i będzie następne szczepienie. Będzie też ponownie odrobaczona, ale dopiero w lutym. Na dzień dzisiejszy, nie wkleję żadnych zdjęć, po pierwsze dlatego, że ich nie mama - Tycia jest za szybka i ucieka z kadru, po drugie - muszę się najpierw nauczyć, jak to się robi.
Dziś wysłałam szeleczki, smycz i obróżkę, co prawda priorytetem, ale z tą naszą pocztą to różnie bywa. Mam nadzieję, że przesyłka dotrze w rozsądnym terminie i przepraszam, że tak długo to trwało.
Jeszcze raz pozdrawiam wszystkie dobre duszyczki. które uratowały Tycię.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gonia141']Ma wspaniały apetyt[/QUOTE]
W ciągu kilku miesięcy po sterylizacji suki mają duży apetyt i mogą gwałtownie tyć. Potem jest problem z odchudzeniem i czasem nadwaga ciągnie się za zwierzęciem do końca życia, więc warto przez ok pół roku bardzo dbać o dietę, nie przekraczać norm podawanych przez producenta (a właśnie, czym karmisz?) i nie podkarmiać między posiłkami, chyba że to zdrowe przekąski - owoce, warzywa.

Jak jest za szybka, to zrób zdjęcie, gdy śpi ;) O wstawianie się nie martw, możesz wysłać na maila do kogoś z nas, albo napiszemy/podlinkujemy Ci krótką prostą, na pewno sobie poradzisz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gonia141']Coraz rzadziej zdarza jej się siusianie w domu. Żeby nie zapeszać, wczoraj nie było już żadnej wpadki.[/quote]

U mnie zdarzyło jej się tylko raz, w pierwszą noc po sterylce. Potem już wytrzymywała całą noc.

[quote name='gonia141']Dziś wysłałam szeleczki, smycz i obróżkę, co prawda priorytetem, ale z tą naszą pocztą to różnie bywa. Mam nadzieję, że przesyłka dotrze w rozsądnym terminie i przepraszam, że tak długo to trwało[/QUOTE]

Smyczy mam kilka w zapasie, więc naprawdę nie ma problemu ;) Zresztą i tak nie chce mi się ostatnio wychodzić z psami na spacery, więc biorę je tylko codziennie do koni, gdzie biegają luzem.

Link to comment
Share on other sites

Hienka wybacz malogo offa:
Podobno sa staszne mrozy, a Hero nadal w schronie. Potrzebujemy deklaracji, zeby go wyciagnac. Uratowal kolege a sam w schronie zostal [IMG]http://www.dogomania.pl/../images/smilies/icon_frown.gif[/IMG][IMG]http://www.dogomania.pl/../images/smilies/icon_frown.gif[/IMG]
[url]http://www.dogomania.pl/threads/177734-Hero-broniA-wiAE-kszego-od-siebie-teraz-sam-oczekuje-pomocy-Zbieramy-na-hotel[/url]

Link to comment
Share on other sites

No i Tycia się doigrała. Nie upilnowałam i coś musiała zjeść na dworze. Ma biegunkę. Na szczęście załatwia się tylko w łazience. Mądra dziewczynka. Dziś niestety głodówka. Dostanie wieczorem suchą karmę i zobaczymy, czy się wyśpię. Rano, jak chciała wyjść to zaczęła cichutko popiskiwać. Wie, że nie powinna tego robić w domu. Pomimo tego jest wesoła i cały czas zaczepia, żeby się z nią bawić.

Link to comment
Share on other sites

Tyćka już zdrowa. Mam wrażenie, że za bardzo się tym wszystkim nie przejęła. Bryka dalej. Na spacerach chciałaby bawić się z całym światem. Zwłaszcza z tym psim. Tylko te mrozy. Boję się o jej łapki. Spacerki są, jak dla Tyci zbyt krótkie. Nie za bardzo chce wracać do domu. Jak dziś wieczorem znajdę chwilkę, to spróbuję wydziergać jej jakiś sweterek. Szkoda, że nie mogę sobie na twarz takiego zrobić. Bo na tych spacerkach to chyba najbardziej marznie moja twarz. Niestety, chyba jakaś suczka z naszego bloku ma cieczkę. Takie mrozy, a pod drzwiami tłum psów maści wszelakiej i rozmiarów przeróżnych (łącznie z ogromnym czarnym dogiem). Ale żaden nie atakuje Tyci. Na szczęście traktują ją jak szczeniaka. A jak jest za duży tłok to ją wynosze na rękach. Bardzo żałuję, że nie mogę jej puścić bez smyczy. Ma już znajomą szczeniaczkę i razem ślicznie się bawią. Niestety to jeszcze za wcześnie. Reaguje już na swoje imię, ale nie zawsze podchodzi zawołana. Musimy się jeszcze dużo nauczyć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gonia141']Niestety, chyba jakaś suczka z naszego bloku ma cieczkę. Takie mrozy, a pod drzwiami tłum psów maści wszelakiej i rozmiarów przeróżnych (łącznie z ogromnym czarnym dogiem). Ale żaden nie atakuje Tyci. Na szczęście traktują ją jak szczeniaka. A jak jest za duży tłok to ją wynosze na rękach. [/QUOTE]
Gorzej, jak któryś nie będzie taki wyrozumiały, albo potraktuje ją, jak kota. Nie obronisz małej.
Ja bym dzwoniła do straży miejskiej za każdym razem, gdy pod klatką gromadzą się psy.

Link to comment
Share on other sites

Praktycznie wszystkie psy pod naszym blokiem, to psy z sąsiedztwa. Znam je i większość ich właścicieli. Aż boję się pomyśleć, co by było, gdyby przyjechali ze schroniska i je zabrali. Właściciele musieliby potem płacić i to sporo. Niestety, nie mogę powiedzieć nic dobrego o Panu, który tam rządzi (zresztą białogardzki radny, ekspolicjant). Z tego co wiem, to nie dzieje się tam najlepiej i nie chciałabym, żeby te psy tam się znalazły. Na szczęście zagęszczenie pod drzwiami powolutku się zmniejsza.
Tycia dziś na spacerze poznała właśnie kolegę adoptowanego miesiąc temu z tego schroniska. Roczny, nieduży, terirkowaty piesek. Oj było szaleństwo na śniegu. Rozrabiali, aż miło było popatrzeć, a my tylko ciągle rozplątywaliśmy smycze (my, to znaczy ja i właściciel Lolka). Szkoda, że tak zimno, bo bawiliby się dłużej. Było -19 stopni i powoli zamarzała mi już twarz. W piatek jedziemy do weterynarza na umówioną wizytę. Chyba będą jeszcze jakieś szczepienia. Ogólnie Tycia zdrowa i rozbrykana, jak to szczeniak. Nie sposób jej nie kochać. No i już reaguje na swoje imię.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...