Ulaa Posted February 1, 2010 Share Posted February 1, 2010 Vetmedin ma ważność do 2011. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted February 1, 2010 Author Share Posted February 1, 2010 Mundi jednak nie może zażywac Karsivanu. Wymiotuje nawet po niskiej dawce leku. Wybieram się z nim w przyszłym tygodniu do weta i zobaczymy co powie. Zapytam Ulaa o Twój lek, dzięki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 Mam wrażenie, że Vetmedin jest jedynym bezpiecznym lekiem nasercowym dla psów. Mogą go brać latami, bez skutków ubocznych. Oczywiście, jeśli wcześniej właściciel nie pójdzie z torbami, bo to w setkach się liczy. Ale jest naprawdę skuteczny, ratuje życie... Może nie być jeszcze znany u nas w lecznicy, chyba że p. Lucynka będzie się orientować :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted February 5, 2010 Share Posted February 5, 2010 Przywitam sie z Mundim. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted March 19, 2010 Author Share Posted March 19, 2010 Mundiś rozchorował się :( Ponad tydzień temu przybyła do mnie na tymczas maleńka sunia Minnie [url]http://www.dogomania.pl/threads/181715-MaleA-ka-Minnie-prawdopodobnie-wyrzucona-z-samochodu-szuka-domu?p=14320407#post14320407[/url] Sunia ma zapalenie gardła i powiększone migdałki. Munduś prawdopodobnie zaraził się od małej. Dzisiaj był bardzo apatyczny, leżał, a jak już wstał to chodził osowiały, nogi plątały mu się na schodach. Piszczał co chwilę i biedny patrzył litościwie. Wetka zbadała go dokładnie. Osłuchowo wszystko jest w porządku oprócz kartani, gdzie słychać rzężenia, migdałki nie są powiększone. Prostata jest powiększona, ale na szczęście niebolesna. Mundi dostał antybiotyk na 5 dni i potem mamy pojawić sie do kontroli. Na razie leży biedny i odpoczywa. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Reszta stada odpukać jak na razie zdrowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorixx Posted March 19, 2010 Share Posted March 19, 2010 Mundi , maluszku, trzymaj sie dzielny piesku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted March 19, 2010 Share Posted March 19, 2010 U mnie IKA bylo to samo, jak przszla Shira astka, z angina to po kolei wszystkie sie zarazily a w tamtym czasie byla jeszcze na DT Pekinka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted March 19, 2010 Author Share Posted March 19, 2010 [quote name='Ada-jeje']U mnie IKA bylo to samo, jak przszla Shira astka, z angina to po kolei wszystkie sie zarazily a w tamtym czasie byla jeszcze na DT Pekinka.[/QUOTE] Tak, pamiętam. Boję się też o Sonię, bo ona już 15 lat w tym roku skończyła i z niej taka babuleńka biedna. Z drugiej strony wiem, że ona jest dobrze odżywiona, przyjmuje leki na serce, więc może będzie dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted March 19, 2010 Share Posted March 19, 2010 Biedny Mundi. Antybiotyk pomoze chyba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted March 19, 2010 Author Share Posted March 19, 2010 Nie wiemy do końca czy to krtań. Mundi ma problemy z chodzeniem po schodach, piszczy :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted March 19, 2010 Share Posted March 19, 2010 IKA a moze by mu jeszcze RTG zrobic? sama wiesz jak u nas jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted March 19, 2010 Author Share Posted March 19, 2010 On ma mieć robione prześwietlenie przy okazji kastracji, chociaż myślę, że leżałby spokojnie bez znieczulenia. Jak nie będzie poprawy pojadę z nim ponownie do weta najlepiej. Widzę, że problem stanowią schody, po równym jeszcze w miarę chodzi. Dałam mu na własną rękę Rimadyl. Jeśli to jakaś kontuzja to lek powinien pomóc. Wszystko wydarzyło się nagle, więc przypuszczamy, że musiał się gdzieś poślizgnąć na śniegu i stąd te problemy. Oby nie było to coś gorszego ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted March 19, 2010 Share Posted March 19, 2010 Nie kracz IKA, bedzie dobrze, facet juz leciwy, ale lepiej dmuchac na zimne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted March 20, 2010 Author Share Posted March 20, 2010 Odetchnęłam z ulga, dzisiaj jest lepiej. Mundi zaczyna już chodzić jak to zwykle po całym domu. Schodzenie po schodach sprawia mu w dalszym ciągu ból, ale jest chyba lepiej. Podaję mu Rimadyl. Utwierdzam się w przekonaniu, że to jakaś kontuzja, ale to nie zmienia faktu, że krtań też jest zainfekowana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted March 20, 2010 Share Posted March 20, 2010 Czy kuleje na jakąś łapę? Bo piszczenie przy chodzeniu to mogą być też powiększone i bolesne węzły chłonne np pachwinowe... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted March 20, 2010 Author Share Posted March 20, 2010 Właśnie nie kuleje na żadną łapę. Po równym terenie ładnie chodzi, a na schodach są problemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted March 20, 2010 Author Share Posted March 20, 2010 Na razie wszystko jest pod kontrolną. Rimadyl działa, bo Mundi zaczyna coraz lepiej chodzić po schodach. Jutro pojadę do lecznicy po sam lek, bo nie chce go ciągać co chwilę, tym bardziej, że we wtorek będziemy do kontroli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted March 20, 2010 Share Posted March 20, 2010 Pewnie ze nie ma sensu go wloczyc do lecznicy, tylko ze jutro napewno bedzie troche ludzi, i zerknij na stol, czy cos sie pojawilo, moze sprzetaczka polozyla w inne miejsce, co jest malo prawdopodobne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted March 20, 2010 Author Share Posted March 20, 2010 Tak, dlatego chce jechać ok. 9:30 i ewentualnie poczekam na miejscu do otwarcia. Zerknę na pewno na ulotki. Pytałam Kasię czy nie zabrała ulotek, ale to na pewno nie ona. To jakieś tajemnicze zniknięcie chyba ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted March 27, 2010 Share Posted March 27, 2010 Jak czuje sie chlopak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted March 27, 2010 Author Share Posted March 27, 2010 Mundi szaleje :), forma powróciła i nie mogę się napatrzeć z jaka jest jego radocha na spacerach i w ogrodzie!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorixx Posted March 27, 2010 Share Posted March 27, 2010 szalej Mundi szalej , tylko nie uciekaj więcej ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted March 28, 2010 Share Posted March 28, 2010 A moze on ma reumatyzm na zmiane pogody? Pewnie wczesniej nie mial dobrych warunkow, cierpial z powodu pogody i teraz efekty... Przyszla wiosna, wiec pieski zdrowieja :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted April 7, 2010 Author Share Posted April 7, 2010 Ja myślę, że on chyba poślizgnął się gdzieś albo spadł ze schodów. Kiedyś na moich oczach w przypływie szaleństwa wywinął piruet i potem kulał na łapkę. Poza tym podejrzewam, że ma krzywo zrośnięta miednicę, lewą łapkę stawia w specyficzny sposób. W piątek przekonamy się po RTG wykonanym przed kastracją, jesteśmy umówieni na zabieg na 13:00. Trzymajcie kiciuki cioteczki, żeby staruszek nie wywinął jakiegoś numeru tfu tfu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted April 7, 2010 Share Posted April 7, 2010 Bedziemy trzymac kciuki, cos nam Mundi przez maluszki za bardzo na dol spadl. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.