Jump to content
Dogomania

Co podawać 4-tygodniowemu szczeniaczkowi?


Kasia98

Recommended Posts

Na razie nie będę mu podawać karmy,poczekamy jeszcze około tygodnia.Ale chyba już najwyższa pora zacząć go odsadzać od matki(tylko błagam,nie myślcie że jestem jakimś rozmnażaczem,ja już dostałam sukę w ciąży...).Może mogę mu dawać ser żółty?Bo on ma na razie malutkie ząbki,nie zje nic twardego...

Link to comment
Share on other sites

Ser żółty?:crazyeye: No takich bzdur to dawno nie czytałam. Żółty ser to sam tłuszcz, konserwanty i sól - nie jest wskazany nawet dla dorosłych psów jako smakołyk, a co dopiero jako jedzenie dla szczeniaka :shake:
Szczeniak w tym wieku powinien przede wszystkim pić mleko matki i być powoli dokarmiany świeżym mięsem, twarożkiem, etc.

[B]smutnata2[/B], jak nie masz pojęcia o żywieniu psów to nie wypisuj bzdur, bo jeszcze ktoś w to uwierzy i krzywdę psu zrobi :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smutnata2']narazie dawaj ser żótły nic sie nie stanie;P[/QUOTE]
trol czy totalna głupota?
chwilami strach czytać dogo jak pomyslę, że ktos takie "rady" weźmie na serio

coraz częsciej się zastanawiam czy na wątkach typu weterynaria, hodowla, żywienie nie powinny byc przyznawane punkty karne za bzdurne czy wręcz szkodliwe rady - wtedy przynajmniej było by jakieś ostrzeżenie dla niedoświadczonych a szukających na dogo odpowiedzi:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Albo żeby doradzanie w co niektórych działach nie było blokowane dla nowych użytkowników i odblokowywane dopiero po określonej ilości sensownych postów przez moderatora - bo naprawdę na niektóre rady włos mi się jeży na głowie :shake:[/QUOTE]

O ile mnie pamięć nie myli to smutnata miała już jakaś przygodę z wymyślonym miotem szczeniaków...

Link to comment
Share on other sites

ilośc postów jako kryterium niczego nie rozwiąże - przecież gołym okiem widać, że spory procent "nowych" ( i nie tylko)staje na rzęsach aby przede wszystkim nabić licznik.
A sensowne posty? - kto to będzie oceniał?
Ech, utopia i beznadzieja i pozostaje tylko być czujnym i szybko prostować takie kwiatki - tylko szlag mnie trafia ile czasu bez sensu się na to marnuje

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chefrenek']O ile mnie pamięć nie myli to smutnata miała już jakaś przygodę z wymyślonym miotem szczeniaków...[/QUOTE]

Dobrze pamiętasz... Ktoś chyba po prostu chce zabłysnąć na siłę na forum.

Z tym mięsem, ryżem i marchewką na dzień dobry to troszkę za ostro ;) Jeśli szczeniak nie jadł jeszcze nic poza mlekiem matki, warto podać najpierw mielone mięso wołowe lub z indyka oraz biały ser, 1-2 razy dziennie. Po kilku dniach, jak szczeniak nauczy się jeść, można zwiększyć ilość do 4 porcji dziennie i wprowadzać inne pokarmy, na przykład wspomniane mięso z ryżem i marchewką, z dodatkiem mineralno-witaminowym oczywiście, duże kości cielęce (surowe) do obgryzania i zabawy (nie do jedzenia w całości). Karmę (dobrej jakości, nie z supermarketu) dawałabym namoczoną dopiero od 6-8 tygodnia, a najlepiej wcale :p

Link to comment
Share on other sites

Aha,dziękuję Wam bardzo :) Z tym serem żółtym to był pomysł mojej przyjaciółki,która miała sukę ze szczeniakami.Właśnie też mi się ten ser żółty wydawał dziwnym pokarmem jak dla takiego maluszka...A co myślicie o karmie Purina Dog Chow? Bo zamierzam ją kupić ale nie jestem pewna czy to dobry wybór...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kasia98']Aha,dziękuję Wam bardzo :) Z tym serem żółtym to był pomysł mojej przyjaciółki,która miała sukę ze szczeniakami.Właśnie też mi się ten ser żółty wydawał dziwnym pokarmem jak dla takiego maluszka...A co myślicie o karmie Purina Dog Chow? Bo zamierzam ją kupić ale nie jestem pewna czy to dobry wybór...[/QUOTE]

To syf. Przede wszystkim to musi być karma dla szczeniaków. Dobrej jakości. Przecież maluch musi z czegoś rosnąć a takie Chow trociny wątpię, że mu wyjdą na zdrowie.

Link to comment
Share on other sites

Pamiętaj, żeby w żaden sposób nie doprawiać gotowanego jedzenia, ani nie dokładać kostki rosołowej "dla smaku" (sporo osób tak robi) itd. Woda, ryż, kurczak/indyk, może być dodatek warzyw, ale warto je rozgotować na parze. Można zakropić oliwą, a jeśli szczeniak ma wrażliwy układ pokarmowy, to osłonowo siemię lniane. Stopniowo biały ser, jogurt, kefir, jajka, potem do gryzienia chrząstki, kawałek surowej marchwi.

Jedzenie przygotowywane w domu można uzupełniać suplementami właściwymi dla danego psa (tzn. jeśli masz szczeniaka, to kupujesz suplementy przeznaczone konkretnie dla szczeniąt).

Jeśli zdecydujesz się na gotową karmę, to kup coś dobrego, z wyższej półki. Dla jednej małej psiny to nie będzie dużo kosztować. Każdy ma jakieś ulubione marki, ja polecam RC, bo karmię tym psy od lat (wcześniej Puriną) i pozytywne efekty widoczne są gołym okiem. Ale mimo wszystko to TYLKO karma przemysłowa, więc jak mam możliwość, to gotuję.

P.S. Czym karmisz sukę?

Link to comment
Share on other sites

Tak wszyscy tu mają rację choć nie dawałabym szczeniakowi żółtego sera.
Jeśli mamusia ma za mało mleka radziłabym dokupić specjalne mleko dla szczeniąt w proszku i go dokarmiać już z miseczki.Ewentualnie mięsko - pierś z kurczaka gotować z utartą marchewką , rozdrobnione powoli przyzwyczajać maleństwo. Nie wiem jak biały ser, może nie zaszkodzi ale trzeba uważać, żeby pieska nieprzebiałkować.
Bezproblemowym wyjściem jest zaopatrzenie się w karmę dla szczeniąt ( ale nie junior tylko puppy ) lub suk karmiących jakiejś dobrej jakości ( pow 30 % mięsa i jak najmniej wypełniaczy ) i stopniowe przyzwyczajanie malucha do jedzenia rozmoczonej karmy.
Nie jestem hodowcą ale sztucznie wykarmiłam porzuconego kotka praktycznie od urodzenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Ryż z marchewką to właściwie sam zapychacz, powinien być dodatkiem, a mięso główną częścią posiłku. Mielonego nie pogryzie?[/QUOTE]

Ja swoim dawałam skrobane* wołowe mieso... w formie kuleczek... Zaczynałam od 1 na posiłek ;-) a potem to po kilkanascie.. Małe "wciągały nosem":lol:

*skrobane łyżeczką lub nieostryn nożem z kotleta wołowego

Link to comment
Share on other sites

ja zaczęłam dokarmianie od preparatu mlekozastepczego w niewielkiej ilości (dawałam też trochę suce), później karme starter namoczoną w wodzie i gotowane miesko z kurczaka, ale głównie karmę, Jak już wyrosły ząbki to nie namaczałam i pieski pięknie wyrosły :) Słyszałam, ze można też dawac kaszki dla niemowląt, ale sama nie próbowałam

Link to comment
Share on other sites

Można podawać kaszki dla niemowląt ale to robiło się raczej w czasach gdy nie było karm dla malutkich szczeniaków lub preparatów mlekozastępczych dla zwierząt mięsożernych. Kaszki dla dzieci zawierają zbyt duże ilości cukrów a za mało białek ( aby nie wywołać skazy u niemowląt ) i za mało tłuszczu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...